Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce?
Autor |
Wiadomość |
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
Ja pytałam o coś innego. O czym mają z terminalnie chorym ateistą rozmawiać? Wierzący ma czas na przewartościowanie życia, ustalenie innych priorytetów. Można dać mu nadzieję. Co powiedzieć niewierzącemu? Z pustego i Salomon nie naleje. Można wysłuchać jego historii życia, bo będzie chciał zainteresować innych swoją osobą. Można to uczynić raz uśmiechając się urzędowo, tyle, że chory chciałby kogoś na wyłączność. Na chwilę poczuje się lepiej, bo zapomni. Są niewierzący psycholodzy, niech rodzina pomyśli o zatrudnieniu, by wysłuchał chorego. Tylko, czy nie należy to do rodziny? Wierzący wierzy, że przechodzi przez bramę na spotkanie z najbliższymi a pozostali wspierać go będą w modlitwie. Niewierzący wierzy, że się rozpada i wszystko jest już bez sensu. Pamięć długotrwała pozwala mu na wspominanie przeszłości i ma szczęście (psychiczne, nie duchowe) jak Zły mu odpuścił i nie nęka wyrzutami sumienia, sądząc, że tu ma wyłączność i nie warto człowieka straszyć.
|
Pn sie 25, 2014 10:33 am |
|
|
Miriam2
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sie 10, 2014 5:57 pm Posty: 1036
Płeć: kobieta
wyznanie: religia niechrześcijańska
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
merss napisał(a): wspominanie przeszłości i ma szczęście (psychiczne, nie duchowe) jak Zły mu odpuścił i nie nęka wyrzutami sumienia, sądząc, że tu ma wyłączność i nie warto człowieka straszyć. Nie potrafisz z drugim człowiekiem porozmawiać?? Bez podpierania się bogiem i diabłem? Zależy Tobie na straszeniu go piekłem? Przecież sama nie jesteś pewna , czy to piekło istnieje.
Jeśli istnieje to już go diabli tam usmażą;-).Bez Twojej pomocy Nie martw się! Podać mu rękę i wysłuchać pogłaskać przytulić .
_________________ ...Jezus nie stworzył ani nie założył Kościoła, nie ustanowił urzędu kapłaństwa czy papiestwa..H.Mynarek
|
Pn sie 25, 2014 12:50 pm |
|
|
radozz
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N maja 22, 2005 11:05 am Posty: 1580
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
merss napisał(a): Wierzący wierzy, że przechodzi przez bramę na spotkanie z najbliższymi a pozostali wspierać go będą w modlitwie. Niewierzący wierzy, że się rozpada i wszystko jest już bez sensu. Pamięć długotrwała pozwala mu na wspominanie przeszłości i ma szczęście (psychiczne, nie duchowe) jak Zły mu odpuścił i nie nęka wyrzutami sumienia, sądząc, że tu ma wyłączność i nie warto człowieka straszyć. I tutaj aż ciśnie się na usta pytanie. Czy to nadzieja dla wierzących była pierwsza, czy też to oni sami sobie tę nadzieję wlali do umysłów, aby nie zwariować? Zwłaszcza na łożu śmierci. Ostatnio po pogrzebie byłem świadkiem rozmowy męża z żoną: Z: Wszyscy umrzemy. M: Jak to, to ja tez umrę? Z: Tak, wszyscy. M: Ale za co ja umrę? Co ja komu zrobiłem, że mam umierać? Strach pomieszany ze smutkiem, w oczach dorosłego faceta, który nie skory jest na co dzień do łez, wywołał dośc duże wrażenie. Nie trudno mi uwierzyć, że ludzie mogli przez wieki wymyśleć projekcje o tej nadzieji, o której merss tak wzniośle pisze, bo inaczej masowe samobójstwa pokazywano by w codziennych wiadomościach.
|
Pn sie 25, 2014 12:53 pm |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
Pytania o sens i nadzieję są niezasadne? I tak można. To nazywamy wolnością wyboru. Brak wyboru też jest wyborem...beznadziei. Słoń odchodzi od stada i kończy żywot, pies żegna się ze swym panem i kończy żywot w samotności, zostawia swego pana w drugim pokoju. Człowiek chce, by trzymał go ktoś za rękę, czasem podchodzi pielęgniarka, chce wierzyć w sens tego, że warto było żyć. Jak nie potrafi uczepić się nadziei, nie widzi nic niestosownego w eutanazji.
|
Pn sie 25, 2014 1:00 pm |
|
|
radozz
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N maja 22, 2005 11:05 am Posty: 1580
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
merss napisał(a): Pytania o sens i nadzieję są niezasadne? I tak można. To nazywamy wolnością wyboru. Brak wyboru też jest wyborem...beznadziei. Słoń odchodzi od stada i kończy żywot, pies żegna się ze swym panem i kończy żywot w samotności, zostawia swego pana w drugim pokoju. Człowiek chce, by trzymał go ktoś za rękę, czasem podchodzi pielęgniarka, chce wierzyć w sens tego, że warto było żyć. Jak nie potrafi uczepić się nadziei, nie widzi nic niestosownego w eutanazji. Mylisz się, nie wszyscy, którzy odrzucają nadzieję, przechodzą automatycznie na stronę zwolenników aborcji, eutanazji, itd. To co innego. Widziałem jak wierzący ludzie odchodzą z tego świata, w ich oczach jest ten sam smutek i strach, który mają niewierzący.
|
Pn sie 25, 2014 1:05 pm |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
radozz napisał(a): Mylisz się, nie wszyscy, którzy odrzucają nadzieję, przechodzą automatycznie na stronę zwolenników aborcji, eutanazji, itd. W czym się mylę? Gdzie ja napisałam, że wszyscy? Napisałam, że jak ktoś utraci nadzieję, zostanie z pustką. Wie, że umiera, ale nie wierzy. To już z literatury pobożnościowej, bo nie ma dostępu do tych myśli. Bóg zakrył przed nami przyszłość. Zło eutanazji wynika z przesłanek religijnych, więc dla niewierzącego to tylko ulga w cierpieniu, czasem tylko psychicznym. Cytuj: Widziałem jak wierzący ludzie odchodzą z tego świata, w ich oczach jest ten sam smutek i strach, który mają niewierzący. Strach dotyczy czegoś konkretnego, wiedzą więc czego się boją. Oni też atakowani są w sposób szczególny przez Złego, który chce wpędzić ich w rozpacz a nie nabyli za życia umiejętności walki z pokusami. Osoby naprawdę wierzące umierają w spokoju wewnętrznym. Wierzą w Boże miłosierdzie i żałują za swe grzechy jak dostąpili łaski zobaczenia siebie Bożymi oczami.
|
Pn sie 25, 2014 1:42 pm |
|
|
radozz
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N maja 22, 2005 11:05 am Posty: 1580
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
merss napisał(a): Napisałam, że jak ktoś utraci nadzieję, zostanie z pustką. Wie, że umiera, ale nie wierzy. To już z literatury pobożnościowej, bo nie ma dostępu do tych myśli. Bóg zakrył przed nami przyszłość. Bóg zakrył przed nami wszystko, łącznie z samym sobą. Co do nadzieji - będzie niżej. Cytuj: Zło eutanazji wynika z przesłanek religijnych, więc dla niewierzącego to tylko ulga w cierpieniu, czasem tylko psychicznym. Z punktu widzenia chorego owszem. Z punktu widzenia tego, który ma odłączyć wtyczkę, jestem skłonny wątpić w prawdziwość Twojej toerii. Co potwierdzają również lekarze, którzy dokonują aborcji. Nie tak łatwo jest odebrać życie, nawet jeśli jest się niewierzącym. Cytuj: Strach dotyczy czegoś konkretnego, wiedzą więc czego się boją. Boją się tego, że już ich nie będzie, boją się tego, że wszystko czym się karmili okaże się ułudą. Boją się, że juz nigdy nie zobaczą swoich dzieci, rodziców, bliskich. Tego boją się ludzie. Mało kto odchodzi z uśmiechem na ustach i oczami wypełnionymi po brzegi nadzieją. Cytuj: Oni też atakowani są w sposób szczególny przez Złego, który chce wpędzić ich w rozpacz a nie nabyli za życia umiejętności walki z pokusami. Osoby naprawdę wierzące umierają w spokoju wewnętrznym. Wierzą w Boże miłosierdzie i żałują za swe grzechy jak dostąpili łaski zobaczenia siebie Bożymi oczami. Takich osób jest garstka, ale to szczególne przypadki, ludzie chodzący już za żcyia z Biblią w ręce np.
|
Pn sie 25, 2014 1:54 pm |
|
|
est
Zagadywacz
Dołączył(a): Śr lut 12, 2014 10:04 pm Posty: 104
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
radozz napisał(a): merss napisał(a): Oni też atakowani są w sposób szczególny przez Złego, który chce wpędzić ich w rozpacz a nie nabyli za życia umiejętności walki z pokusami. Osoby naprawdę wierzące umierają w spokoju wewnętrznym. Wierzą w Boże miłosierdzie i żałują za swe grzechy jak dostąpili łaski zobaczenia siebie Bożymi oczami. Takich osób jest garstka, ale to szczególne przypadki, ludzie chodzący już za żcyia z Biblią w ręce np. No i cały problem z wiarą jest właśnie w tym aby zmieścić się w tej garstce. Biblijnie mówiąc: przejść przez ucho igielne.
_________________ Próżne dociekania zostaw mędrcom tego świata. Ja cię zawsze chce wiedzieć małym dzieckiem. Dzienniczek s.Faustyny
|
Pn sie 25, 2014 3:02 pm |
|
|
Miriam2
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sie 10, 2014 5:57 pm Posty: 1036
Płeć: kobieta
wyznanie: religia niechrześcijańska
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
est napisał(a): radozz napisał(a): merss napisał(a): Oni też atakowani są w sposób szczególny przez Złego, który chce wpędzić ich w rozpacz a nie nabyli za życia umiejętności walki z pokusami. Osoby naprawdę wierzące umierają w spokoju wewnętrznym. Wierzą w Boże miłosierdzie i żałują za swe grzechy jak dostąpili łaski zobaczenia siebie Bożymi oczami. Takich osób jest garstka, ale to szczególne przypadki, ludzie chodzący już za żcyia z Biblią w ręce np. No i cały problem z wiarą jest właśnie w tym aby zmieścić się w tej garstce. Biblijnie mówiąc: przejść przez ucho igielne. Teraz ateiści przechodzą przez ucho igielne
_________________ ...Jezus nie stworzył ani nie założył Kościoła, nie ustanowił urzędu kapłaństwa czy papiestwa..H.Mynarek
|
Wt sie 26, 2014 3:10 pm |
|
|
Kris65
Gaduła
Dołączył(a): N cze 24, 2012 7:36 pm Posty: 974 Lokalizacja: zachodniopomorskie
Płeć: mężczyzna
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
Przez ucho igielne do wymarzonego NIEBYTU
_________________ Zdrowego rozsądku życzę...
|
Wt sie 26, 2014 3:39 pm |
|
|
Miriam2
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sie 10, 2014 5:57 pm Posty: 1036
Płeć: kobieta
wyznanie: religia niechrześcijańska
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
Kris65 napisał(a): Przez ucho igielne do wymarzonego NIEBYTU może
_________________ ...Jezus nie stworzył ani nie założył Kościoła, nie ustanowił urzędu kapłaństwa czy papiestwa..H.Mynarek
|
Wt sie 26, 2014 4:11 pm |
|
|
est
Zagadywacz
Dołączył(a): Śr lut 12, 2014 10:04 pm Posty: 104
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
Miriam2 napisał(a): est napisał(a): No i cały problem z wiarą jest właśnie w tym aby zmieścić się w tej garstce. Biblijnie mówiąc: przejść przez ucho igielne. Ale to jest duże ucho ok 80 proc w Polsce to wierzący. Ateiści maja ucho igielne;-)Miriam, myślę że mnie nie zrozumiałaś. 80% (może, nie sprawdzałem) w Polsce DEKLARUJE wiarę, znacznie mniej ją PRAKTYKUJE. A garstka umiera z ufnością że to nie koniec.
_________________ Próżne dociekania zostaw mędrcom tego świata. Ja cię zawsze chce wiedzieć małym dzieckiem. Dzienniczek s.Faustyny
|
Wt sie 26, 2014 4:12 pm |
|
|
Miriam2
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sie 10, 2014 5:57 pm Posty: 1036
Płeć: kobieta
wyznanie: religia niechrześcijańska
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
est napisał(a): Miriam2 napisał(a): est napisał(a): No i cały problem z wiarą jest właśnie w tym aby zmieścić się w tej garstce. Biblijnie mówiąc: przejść przez ucho igielne. Ale to jest duże ucho ok 80 proc w Polsce to wierzący. Ateiści maja ucho igielne;-)Miriam, myślę że mnie nie zrozumiałaś. 80% (może, nie sprawdzałem) w Polsce DEKLARUJE wiarę, znacznie mniej ją PRAKTYKUJE. A garstka umiera z ufnością że to nie koniec. Ja to oceniam inaczej. Religia ratuje ludzi przed rozpaczą. Myślę, że wielu ludzi ma nadzieje na coś po śmierci. Właśnie ja tak nie mam, ale często zazdroszczę! Tak irracjonalnie.
_________________ ...Jezus nie stworzył ani nie założył Kościoła, nie ustanowił urzędu kapłaństwa czy papiestwa..H.Mynarek
|
Wt sie 26, 2014 4:15 pm |
|
|
est
Zagadywacz
Dołączył(a): Śr lut 12, 2014 10:04 pm Posty: 104
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
Miriam2 napisał(a): często zazdroszczę! Wiem
_________________ Próżne dociekania zostaw mędrcom tego świata. Ja cię zawsze chce wiedzieć małym dzieckiem. Dzienniczek s.Faustyny
|
Wt sie 26, 2014 4:18 pm |
|
|
domgo
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm Posty: 2541 Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Religia a jednostka. Jak rozwiążemy ten problem w Polsce
Miriam2 napisał(a): Ja to oceniam inaczej. Religia ratuje ludzi przed rozpaczą. Myślę, że wielu ludzi ma nadzieje na coś po śmierci. Właśnie ja tak nie mam, ale często zazdroszczę!
Tak irracjonalnie. No nie wiem. Co to za ratunek dopiero po śmierci Raczej nadaje sens życiu, to bym postawił na pierwszym miejscu. Tutaj dopiero jest czego zazdrościć. Oczywiście potrafię sobie wyobrazić, że ktoś odnajduje sens życia bez religii. Tym bardziej, że wierzę, że Bóg nas szuka, wykazuje się pierwszy dobrą wolą a poza tym nic Go nie krępuje
|
Wt sie 26, 2014 4:43 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 107 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|