Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt maja 10, 2024 5:33 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 109 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Nauka a wiara w Boga 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2012 9:38 am
Posty: 3264
Lokalizacja: Centralna Polska
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
Barney,

Cytuj:
Cytuj:
Choć daje się zauważyć wyraźną ilościową przewagę tych pierwszych.
Raczej nie wśród wybitnych naukowców... ale nie bede się licytował.

Ja także nie. To jaka jest wśród ludzi nauki proporcja ludzi wierzących do ateistów, nie ma według mnie żadnego znaczenia. I jedni i drudzy jednakowo pragną uchylić rąbka zasłony za którą ukryta jest przed nami rzeczywistość tego świata. Tylko, jedni robią to z nabożną czcią należną dziełom Stwórcy, a drudzy w zachwycie nad cudowną złożonością obrazu świata wyłaniającego się z naukowych badań.

Podzielę się swoim domysłem, na poparcie którego nie mam nic, poza własnym przekonaniem. To, czy się poddajemy, czy odrzucamy, "programowanie", jakiemu jesteśmy poddawani w dzieciństwie a dotyczące religijnego wychowania, nie zależy ani od inteligencji, ani przenikliwości. Biologiczna "ruletka" wyposaża nas w mózgi, które albo ufnie akceptują otrzymywany od otoczenia przekaz, albo będą go kwestionować.
Nie ma w tym naszej osobistej "zasługi", ani osobistej "winy".


So sie 02, 2014 5:51 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14119
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
exeter napisał(a):
To jaka jest wśród ludzi nauki proporcja ludzi wierzących do ateistów, nie ma według mnie żadnego znaczenia. I jedni i drudzy jednakowo pragną uchylić rąbka zasłony za którą ukryta jest przed nami rzeczywistość tego świata. Tylko, jedni robią to z nabożną czcią należną dziełom Stwórcy, a drudzy w zachwycie nad cudowną złożonością obrazu świata wyłaniającego ".
Widzę, że jesteś strasznym optymistą. Pracowalem jakis czas na uczelni i nie podzielam twoich odczuć.
Jeszcze pytanie kogo uznasz za naukowca. Teoretycznie to każdy posiadajacy tytul magistra jest juz naukowcem. Czy może tych z tytulem doktorskim? A może dopiero habilitacja? Widziałem jak powstają prace doktorskie i od strony naukowej niewiele one wnosily. Troche lepiej wyglada to w naukach ścisłych.
Czy może bedziemy brać naukowców tylko tych za którymi stoją jakies dokonania

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


So sie 02, 2014 6:29 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Pt gru 03, 2010 8:31 pm
Posty: 38
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
Jockey napisał(a):
exeter napisał(a):
...
Jeszcze pytanie kogo uznasz za naukowca. Teoretycznie to każdy posiadajacy tytul magistra jest juz naukowcem. Czy może tych z tytulem doktorskim? A może dopiero habilitacja? Widziałem jak powstają prace doktorskie i od strony naukowej niewiele one wnosily. Troche lepiej wyglada to w naukach ścisłych.
Czy może bedziemy brać naukowców tylko tych za którymi stoją jakies dokonania


Mysle ze dyplom magisterski jest formalnie wystarczajacy.

Ludwik Kowalski (see Wikipedia)


So sie 02, 2014 6:40 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N gru 30, 2012 9:38 am
Posty: 3264
Lokalizacja: Centralna Polska
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
Jockey,

Cytuj:
Widzę, że jesteś strasznym optymistą. Pracowalem jakis czas na uczelni i nie podzielam twoich odczuć.
Jeszcze pytanie kogo uznasz za naukowca. Teoretycznie to każdy posiadajacy tytul magistra jest juz naukowcem. Czy może tych z tytulem doktorskim? A może dopiero habilitacja? Widziałem jak powstają prace doktorskie i od strony naukowej niewiele one wnosily. Troche lepiej wyglada to w naukach ścisłych.

Zazdroszczę Ci tego doświadczenia. :) A pisząc o ludziach nauki miałem na myśli, nie "wyrobników", czy "rzemieślników" nauki(skądinąd bardzo potrzebnych), a naukowców przez duże "N". Ludzi, którzy swoimi pracami przyczynili się do naszkicowania takiego obrazu świata, jaki znamy obecnie.
A jest on tak cudowny i intrygujący, że naprawdę nie mogę zrozumieć tych, którzy ponad niego przedkładają jednorazowy Akt Stworzenia.


So sie 02, 2014 7:01 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14119
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
Co do aktu Stworzenia to nie zapominaj, że Bóg jest poza czasem i nie koniecznie musialo to sie stać w jednym momencie. Mogło to być rozciągnięte w czasie.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


So sie 02, 2014 7:17 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 20, 2014 2:17 pm
Posty: 634
Lokalizacja: Czerwonak
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
exeter napisał(a):
Właściwie nie wiadomo o czym w tym wątku dyskutujecie. Odczytując tytuł wątku literalnie, nauka nie wypowiada się na temat istnienia Stwórcy, a naukowcy mogą być zarówno ateistami, jak i ludźmi wierzącymi. Choć daje się zauważyć wyraźną ilościową przewagę tych pierwszych. Prawdopodobnie typowy dla naukowców sceptycyzm i racjonalizm nie sprzyja wierze.


Właśnie. Rozmawianie na temat nauki i naukowych osiągnięć nie wymaga określenia wiary, bo nie jest to istotne. Moim zdaniem Exeter, to co zauważyłeś to sedno problemu i niezrozumienia zarazem. Dla konstruktywnej i "otwartej" dyskusji o konsekwencjach odkryć naukowych nie potrzebna jest wiara, ale mądrość.

exeter napisał(a):
W dyskusji pojawił się wątek oceny Wieków Średnich. Dla nowych uczestników forum, Rafała Kozłowskiego i innych, przypomnienie nieodżałowanego Pilastra:
http://pilaster.blog.onet.pl/2008/12/27/swiatla-redniowiecza/


Przeczytałem, dziękuję za link.

Jockey napisał(a):
Widzę, że jesteś strasznym optymistą. Pracowalem jakis czas na uczelni i nie podzielam twoich odczuć.
Jeszcze pytanie kogo uznasz za naukowca. Teoretycznie to każdy posiadajacy tytul magistra jest juz naukowcem. Czy może tych z tytulem doktorskim? A może dopiero habilitacja? Widziałem jak powstają prace doktorskie i od strony naukowej niewiele one wnosily. Troche lepiej wyglada to w naukach ścisłych.
Czy może bedziemy brać naukowców tylko tych za którymi stoją jakies dokonania


Jakie to ma znaczenie Jockey? Przejdźmy do meritum.

Jockey napisał(a):
Co do aktu Stworzenia to nie zapominaj, że Bóg jest poza czasem i nie koniecznie musialo to sie stać w jednym momencie. Mogło to być rozciągnięte w czasie.


Czas jest jednym z wymiarów i nie jest w żaden sposób uprzywilejowany. Wszystko jest w czasie i poza czasem. Sam akt tworzenia świata przez Boga może dziać się do dzisiaj i nie sposób tego udowodnić.

Wydaje mi się, że są obszary badań "bliższe ciału" i warto dyskutować nad konsekwencjami tych badań; podam przykłady:

Gdyby można było przeszczepić mózg, to czy przeszczepiamy go z duszą, czy zostaje ona w ciele? (jeżeli dusza umiejscowiona jest w mózgu, a jeżeli nie w mózgu to gdzie?)
Załóżmy, że mózg można przechować poza ciałem, czyż ciało wówczas nie traci na znaczeniu? Czy ma, w tym kontekście, jakąś wartość?
A jeżeli np. założymy, że dusza znajduje się w mózgu, to gdzie... może jest częścią świadomości, ale czym właściwie jest świadomość?
Czy utworzenie sztucznej świadomości wykreuje duszę?
Jeżeli jednak siedzibą duszy jest ciało, to czy inżynieria genetyczna umożliwiająca klonowanie ludzi nie "wchodzi" w rolę Boga. Czy tak powstały klon ma duszę?
A modyfikacje genetyczne. Jesteśmy na dobrej drodze aby modyfikować swoje nie narodzone jeszcze dzieci. Określać ich płeć, kolor oczu, włosów ect. - co na to nauka Kościoła?
pozdrawiam

_________________
"Po Darwinie nie jesteśmy już upadłymi aniołami, a co najwyżej robiącymi karierę szympansami" -D.Morris


So sie 02, 2014 9:01 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14119
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
Rafał Kozłowski napisał(a):
Jakie to ma znaczenie Jockey? Przejdźmy do meritum.
exeter napisał(a):
To jaka jest wśród ludzi nauki proporcja ludzi wierzących do ateistów, nie ma według mnie żadnego znaczenia. I jedni i drudzy jednakowo pragną uchylić rąbka zasłony za którą ukryta jest przed nami rzeczywistość tego świata. Tylko, jedni robią to z nabożną czcią należną dziełom Stwórcy, a drudzy w zachwycie nad cudowną złożonością obrazu świata wyłaniającego się z naukowych badań.
aby to ustalić to jest to istotne i ustaliliśmy kogo exeter miał na myśli

Rafał Kozłowski napisał(a):
Czas jest jednym z wymiarów i nie jest w żaden sposób uprzywilejowany. Wszystko jest w czasie i poza czasem. Sam akt tworzenia świata przez Boga może dziać się do dzisiaj i nie sposób tego udowodnić.
Wszystko zależy jak zdefiniujemy akt stworzenia.
Rafał Kozłowski napisał(a):
Gdyby można było przeszczepić mózg, to czy przeszczepiamy go z duszą, czy zostaje ona w ciele? (jeżeli dusza umiejscowiona jest w mózgu, a jeżeli nie w mózgu to gdzie?)
a jak przeszczepimy nerkę czy serce? taki sam organ jak mózg. A jak udowodnisz, że dusza jest umiejscowiona w mózgu a nie np. w nerce? Oprócz tego jak coś co nie jest materialne będzie w jakimś konkretnym miejscu czegoś materialnego. Krishnowcy kiedyś określili jaką wielkość ma dusza. Myślę, że nie chcesz w dyskusji iść w tą stronę.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


So sie 02, 2014 9:16 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 20, 2014 2:17 pm
Posty: 634
Lokalizacja: Czerwonak
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
Jockey napisał(a):
a jak przeszczepimy nerkę czy serce? taki sam organ jak mózg. A jak udowodnisz, że dusza jest umiejscowiona w mózgu a nie np. w nerce? Oprócz tego jak coś co nie jest materialne będzie w jakimś konkretnym miejscu czegoś materialnego. Krishnowcy kiedyś określili jaką wielkość ma dusza. Myślę, że nie chcesz w dyskusji iść w tą stronę.


Przykłady jakie podałem są natury zarówno etycznej jak i doktrynalnej. Interesuje mnie stanowisko Kościoła w tych sprawach. Wiem, że są trudne, ale to nie oznacza aby o nich nie rozmawiać.
Tak... chcę iść w tą stronę. Mam nadzieję, że znajdę odpowiedzi.
Tak wiec...?

_________________
"Po Darwinie nie jesteśmy już upadłymi aniołami, a co najwyżej robiącymi karierę szympansami" -D.Morris


So sie 02, 2014 9:30 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14119
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
Wątpię, żebyś znalazł odpowiedź na tym forum.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


So sie 02, 2014 10:16 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 5:20 am
Posty: 1909
Lokalizacja: EU
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
Rafał Kozłowski napisał(a):
Jeżeli jednak siedzibą duszy jest ciało, to czy inżynieria genetyczna umożliwiająca klonowanie ludzi nie "wchodzi" w rolę Boga. Czy tak powstały klon ma duszę?

Na forum znajdziesz przynajmniej jednego magika co powie, ze dzieki IVF mozemy wyplenic dusze na Ziemi.
Mysle, ze nadzwyczajnie Jockey ma racje. Odpowiedzi i to forum sie nie spotykaja.

_________________
The illiterate of the 21c. will not be those who cant read and write, but those who cant learn, unlearn, and relearn


So sie 02, 2014 10:39 pm
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 20, 2014 2:17 pm
Posty: 634
Lokalizacja: Czerwonak
Płeć: mężczyzna
wyznanie: bezwyznaniowiec
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
dienicy napisał(a):
Rafał Kozłowski napisał(a):
Jeżeli jednak siedzibą duszy jest ciało, to czy inżynieria genetyczna umożliwiająca klonowanie ludzi nie "wchodzi" w rolę Boga. Czy tak powstały klon ma duszę?

Na forum znajdziesz przynajmniej jednego magika co powie, ze dzieki IVF mozemy wyplenic dusze na Ziemi.
Mysle, ze nadzwyczajnie Jockey ma racje. Odpowiedzi i to forum sie nie spotykaja.


A to bardzo smutne. Wydawać by się mogło, że na forum o charakterze religijnym, którego uczestnikami jest zapewne duża ilość katolików "szuka" się odpowiedzi na takie pytania. O czym zatem rozmawiać w wątku Nauka a wiara w Boga?

_________________
"Po Darwinie nie jesteśmy już upadłymi aniołami, a co najwyżej robiącymi karierę szympansami" -D.Morris


So sie 02, 2014 10:51 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 5:20 am
Posty: 1909
Lokalizacja: EU
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
Rafał Kozłowski napisał(a):
A to bardzo smutne. Wydawać by się mogło, że na forum o charakterze religijnym, którego uczestnikami jest zapewne duża ilość katolików "szuka" się odpowiedzi na takie pytania. O czym zatem rozmawiać w wątku Nauka a wiara w Boga?

Mysle, ze katolicy tez 'szukaja'. Kiedys tu zapytalem o jakikolwiek obiektywny powod by wierzyc, ze Bog to ten dobry a Szatan to ten zly i na tak duza ilosc katolikow odpowiedzi nie dostalem...
Nauka i wiara w Boga nie maja ze soba zwiazku - naukowcy nie zajmuja sie supernaturalnym od tego sa szarlatani. Nie ma na swiecie nikogo kto by potwierdzil istnienie supernaturalnego czegos, ani nikogo kto by mial pomysl jak mozna by bylo czegos takiego dokonac. Moze w przyszlosci sie to zmieni. Ja jak na razie podejrzewam, ze wierzacy dziela sie na dwie grupy: tacy co potrafia sobie w to w glowie rozdzielic (chyba dobrym przykladem bedzie Francis Collins) i tacy co nie musza, bo ich dysonans poznawczy nie boli.
Wydaje mi sie, ze w kategorii 'Nauka a wiara w Boga' dobrze tu idzie kreacjonizm, ale watkow w temacie jest az nadto i malo ciekawe (przynajmniej dla mnie).

_________________
The illiterate of the 21c. will not be those who cant read and write, but those who cant learn, unlearn, and relearn


So sie 02, 2014 11:18 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
Myślę że odpowiedzi nie będzie, ponieważ same pytania zawierają błąd w założeniu.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N sie 03, 2014 2:48 am
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 15, 2009 12:29 pm
Posty: 926
Lokalizacja: pomorskie
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
Rafał Kozłowski napisał(a):
Gdyby można było przeszczepić mózg, to czy przeszczepiamy go z duszą, czy zostaje ona w ciele? (jeżeli dusza umiejscowiona jest w mózgu, a jeżeli nie w mózgu to gdzie?)


Nie jest umiejscowiona w żadnym fizycznym miejscu.

Cytuj:
Załóżmy, że mózg można przechować poza ciałem, czyż ciało wówczas nie traci na znaczeniu? Czy ma, w tym kontekście, jakąś wartość?


Ma.

Cytuj:
Czy utworzenie sztucznej świadomości wykreuje duszę?


Co to znaczy "sztucznej" świadomości?

Cytuj:
A modyfikacje genetyczne. Jesteśmy na dobrej drodze aby modyfikować swoje nie narodzone jeszcze dzieci. Określać ich płeć, kolor oczu, włosów ect. - co na to nauka Kościoła?


Informacji konkretnych nie mam, ale jestem przekonany, że kategorycznie zabrania - a jeśli nie, to zabroni.

Cytuj:
ich dysonans poznawczy nie boli.


Jaki dysonans poznawczy?


Wt sie 05, 2014 11:51 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N maja 22, 2005 11:05 am
Posty: 1587
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Nauka a wiara w Boga
Kiedyś zadałem na tym forum podobne pytanie, mianowicie, w którym momencie ewolucji, człowiek otrzymał duszę.
Padła jedna odpowiedź - nie jest to istotne dla naszej wiary.
Ja uważam, że jednak jest, bo poświęcamy całe nasze życie jakimś wyższym ideom, czasem znosimy cierpienie, ból i samotność z powodu nauki, która mówi, że tak należy, ale nie wie nawet skąd się wzieliśmy i kiedy otrzymaliśmy duszę.


Wt sie 05, 2014 12:21 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 109 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 213 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL