Rafał Kozłowski napisał(a):
róża8 napisał(a):
A powiedz ty mi gdzie jest umieszczona Twoja świadomość, osobowość.
Konkretnie w jakim członku ciała
Oj... Oj... świntuszysz Różo8
No bo gdy się poddaje pod dyskusję dusze i chce się ja umieścić w jakiejś części ciała to można powiedzieć : jest akcja jest i reakcja
Nie gniewasz się?
Dusza człowieka jest dana nam przez Boga . Nie jest więc naszą ,,własnością,,.
Może trudno to zrozumieć ponieważ dzisiejszy człowiek zapatrzony jest w to co materialne . Jeżeli nie widzę , jak nie dotknę to tego nie ma.
Co o duszy mówi Kościół : Katechizm KK
366. Kościół naucza, że każda dusza duchowa jest bezpośrednio stworzona przez Boga nie jest ona "produktem" rodziców - i jest nieśmiertelna, nie ginie więc po jej oddzieleniu się od ciała w chwili śmierciI konstytucja Gaudium et Spes:
Nie myli się człowiek, gdy uważa się za wyższego od rzeczy cielesnych, a nie tylko za cząstkę przyrody lub za anonimowy składnik społeczności państwowej. Albowiem tym, co zawiera jego wnętrze, przerasta człowiek cały świat rzeczy, a wraca do tych wewnętrznych głębi, gdy zwraca się do swego serca, gdzie oczekuje go Bóg, który bada serce, i gdzie on sam pod okiem Boga decyduje o własnym losie. Tak więc uznając w sobie duszę duchową i nieśmiertelną, nie daje się zwieść ułudną fikcją wypływającą z fizycznych tylko i społecznych warunków, lecz przeciwnie, dosięga samej prawdziwej istoty rzeczy (GS 14)I Jezus :
Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle (Mt 10,18)A co do mózgu i przeszczepu to uważam, że długo to jeszcze nie będzie możliwe a potem może wcale. A dlaczego?
Mózg szybko obumiera , nie jest ani mięśniem ani nie zalicza sie do kości.
Jadłeś kiedyś móżdżek np . wieprzowy ?
-----
I jaki byłby sens przeszczepiać mózg?
Od denata mózgu nie pobierzesz a od żywego
tym bardziej!
Więc jedno życie było by ratowane kosztem innego. A jak wyżej powiedziałam i tak to było by niemożliwe.
,,Bawiono się,, w przeszczep głowy szczura , ponoć z powodzeniem .
Jednak w przypadku człowieka przeszczep głowy pewnie też byłby niemożliwy, bo i rdzeń kręgowy musiał by być identyczny i grupa krwi.
A zresztą po co się bawić w Frankensteina .
Konkluzja - dążymy do doskonałości i szukamy sposobów na nieumieranie a sposób jest tylko jeden
Ja jestem zmartwychwstaniem i życiem. Kto we mnie wierzy, choćby i umarł, żyć będzie na wieki” (J 11, 25-26)