Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 8:05 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1168 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 78  Następna strona
 Rozmowy niedokończone 
Autor Wiadomość
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:46 am
Posty: 865
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy zabiłbyś swoje dziecko, jeśli Bóg by kazał?
Z tym niestety będę miał problem - czytam ponad 100 książek rocznie, prawie zawsze pożyczanych (nie byłoby mnie stać na kupowanie wszystkich). Po ok. 6 latach pogubiłem już tytuły - teraz żałuję, że nie robiłem prywatnych konspektów i notatek.
Co do logiki zjawiska - jeśli dane zjawisko jest "napędzane" jednym lub dwoma (ogólnie - małą liczbą) czynnikami/zjawiskami, to intensywność zjawiska wynikowego zazwyczaj (nie przychodzą mi do głowy przykłady odmienne prócz anormalnego rozszerzania się wody) zachodzi w takim kierunku, w jakim zachodzi zmiana intensywności czynników wywołujących. W naszym przykładzie mamy dwa czynniki - dostępność "materiału religijnego" (jeszcze niezniszczone świątynie, kapliczki itp) oraz świeższa tradycja kultów (to zanika w okresie od 150 nawet do 350 lat, co widać na przykładzie tradycji pogańskich na terenach polskich po chrzcie Mieszka). Oba czynniki były intensywniejsze w II wieku niż 200 lat później. Powtarzam - to tylko przypuszczenie na bazie analizy logicznej z gdzieś brzmiącą podpowiedzią - niestety częściowo zapomnianą.

A co do liczby mesjaszy - nawet do soboru Nicejskiego (325) operowano dwoma mesjaszami (w tym jednym "wygasającym" - Szymonem z Perei, również wskazanym przez zwiastowanie Gabriela). Pełne ujednolicenie mamy z całą pewnością dopiero po tym soborze.

_________________
FSM jest wymagający, ale nie jest surowy, gdyż jest ugotowany - za nasze grzechy
Tak więc niech będzie posolony
Ramen


Pt lut 28, 2014 12:28 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy Bóg się nami zachwyci?
Rutus, ja nie znoszę jakiejkolwiek fikcji. Z twoich słów wynika, że klasyfikujesz ją. Możliwe jest wiec że i w własnym życiu, uznajesz jedne rzeczy za sensowne inne za nie, choć wszystkie są w sferze projektu. Uważasz że krytyką punktową cokolwiek wyjaśnisz? Tymczasem opisy, moje też mają w swej treści, w swym całokształcie, dopiero pełny sens. A jest nim współdziałanie.
Każda krytyka która jest tylko na zasadzie zaczepki, ma w sobie niskie pobudki. Jeśli już chcesz dołożyć wierzącym, albo bardzo kochasz ludzi i z troski im przedstawiasz swój punkt widzenia, to opracuj swoje wypowiedzi tak by zawrzeć w nich to, jak żyć by nam wszystkim było lepiej, a nie tylko wybiórczo, jak twoim zdaniem nie kierować się tym, bądź tym. Jak byś naprawdę chciał tej prawdy o której wspominasz, to zawarł byś propozycję jak żyć. Może nikt od ciebie tego nie żądał? W słowie Bożym czy chcesz czy nie, zawarty jest opis prawdy i fałszu. Negowanie całości jest wyrazem upraszczania sobie życia. Lecz życie prawdą tylko, czyli tym co jest już sprawdzone i potwierdzone, to nic jak tylko żerowanie na tym co inni w trudach, także przez błędy już dokonali, zwierzęta też tak robią, żyją prawdą. Każdy wierzący jest zobowiązany, do tworzenia nowych rzeczy. A nie tylko konsumowania prawdziwych dokonań.
No i rada w stosunku do twojego czytania moich wpisów. Wpisy moje są głosem w dyskusji, lecz opracowuję je tak, by przekazać treść w krótkiej formie, za to wyczerpująco fragment danego tematu. Rozrywanie go na mniejsze fragmenty, to tak jak rozrywanie płodu by sprawdzić co z niego wyrośnie. Nie tylko ty to robisz na forum, ja w tym nie widzę żadnego wyjaśniania, nie widzę też konsensusu, czyli podsumowania i wniosków. Dlatego nie biorę takich wypowiedzi pod uwagę, jeśli coś badam.


Pt lut 28, 2014 12:34 pm
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr maja 02, 2012 7:48 am
Posty: 888
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy zabiłbyś swoje dziecko, jeśli Bóg by kazał?
Cytuj:
A co do liczby mesjaszy - nawet do soboru Nicejskiego (325) operowano dwoma mesjaszami (w tym jednym "wygasającym" - Szymonem z Perei, również wskazanym przez zwiastowanie Gabriela). Pełne ujednolicenie mamy z całą pewnością dopiero po tym soborze.

Mniemam, iż chodzi o tzw. hipotezę Knohla? On sam jeśli dobrze kojarzył ją w końcu odrzucił, twierdząc, że źle przetłumaczył inskrypcję na kamieniu z Jeselsohn.


Pt lut 28, 2014 12:36 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:46 am
Posty: 865
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy zabiłbyś swoje dziecko, jeśli Bóg by kazał?
Jeśli tak, to cofam opis i nie będę więcej drążył tematu.
Nie jestem zwolennikiem walki o rację w temacie: "czy Jezus oraz inni żydowscy mesjasze byli postaciami historycznymi" - Jezus najprawdopodobniej był, co niewiele zmienia - Kung Fu Tse czy Sokrates też raczej byli postaciami historycznymi.

_________________
FSM jest wymagający, ale nie jest surowy, gdyż jest ugotowany - za nasze grzechy
Tak więc niech będzie posolony
Ramen


Pt lut 28, 2014 12:48 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr maja 02, 2012 7:48 am
Posty: 888
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy zabiłbyś swoje dziecko, jeśli Bóg by kazał?
Logika tworzenia się kultów podpowiada, że wszyscy oni byli postaciami historycznymi (swoją drogą z taką romanizacją 孔夫子 się jeszcze nie spotkałem, ale nie przypisuję sobie wysokich kompetencji lingwistycznych), albo takich konglomeratem, choć raczej nie w tych konkretnych przypadkach. Nie o to jednak chodzi - problem w tym, czy faktycznie istniała taka rozpiętość poglądów w najwcześniejszym chrześcijaństwie czy też nie. Ja jestem przeciwnikiem tej teorii, ale to mniejsza.

Co do kultu maryjnego - nie sądzę, by był w II wieku zakazany w każdej postaci. Święty Paweł prosił, by się za niego modlić, a modlitwa jest już bardzo konkretnym obrzędem. Była taka postać rytuału, który zarezerwowano dla Boga, reszta pozostawała otwarta.


Pt lut 28, 2014 12:55 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:46 am
Posty: 865
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy Bóg się nami zachwyci?
witoldm napisał(a):
Każda krytyka która jest tylko na zasadzie zaczepki, ma w sobie niskie pobudki
Więc proszę mnie nie zaczepiać swoimi wytworami fantazji i sprawozdaniami hipnotycznymi i wszystko będzie dobrze.
Wskazuję na logiczne rozwinięcia elementów, które są z jakiegoś powodu wadliwe. Ich samoistna wadliwość nie zostanie raptem "zreperowana" po sklejeniu ich z innymi, również wadliwymi, elementami.
Pana systemowa niezdolność do sformułowania odpowiedzi na moje zarzuty jest znamienna i mnie jakoś nie dziwi.


witoldm napisał(a):
C Negowanie całości jest wyrazem upraszczania sobie życia. Lecz życie prawdą tylko, czyli tym co jest już sprawdzone i potwierdzone, to nic jak tylko żerowanie na tym co inni w trudach, także przez błędy już dokonali, zwierzęta też tak robią, żyją prawdą. Każdy wierzący jest zobowiązany, do tworzenia nowych rzeczy
Patos, aż się przelewa.
Wpadł Pan już w jakiś religijny trans. Kubeł zimnej wody przed kolejnym wpisem.


witoldm napisał(a):
Rozrywanie go na mniejsze fragmenty, to tak jak rozrywanie płodu by sprawdzić co z niego wyrośnie
Kolejna porcja niepotrzebnego i taniego patosu. Na dodatek niesmaczne porównanie.


Ogólnie - mniej patosu, więcej logiki.


Powtórzę to jeszcze raz - osoby religijne nie zdają sobie sprawy z faktu, że nagabywani przez nich ateiści odczuwają przede wszystkim zażenowanie - mniej więcej takie, jak dorosły, któremu ktoś z poważną miną opowiada o krasnoludkach czy o wróżce zębuszce i każe przyjmować opowieść bez komentarzy, zastrzeżeń czy uwag.
Czy Pan potrafi postawić się w moim położeniu i choćby spróbować mnie zrozumieć? Ja Panu absolutnie nie zabraniam wierzyć, w co tylko Pan zechce. Ale zabraniam oceniania i wartościowania ludzi za pomocą miar wyniesionych z tych wierzeń - tego Panu czynić nie wolno, wolno co najwyżej oceniać za pomocą tych miar wyłącznie siebie i osoby, które wierzą w to samo i tylko te osoby.

_________________
FSM jest wymagający, ale nie jest surowy, gdyż jest ugotowany - za nasze grzechy
Tak więc niech będzie posolony
Ramen


Pt lut 28, 2014 12:57 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:46 am
Posty: 865
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy zabiłbyś swoje dziecko, jeśli Bóg by kazał?
Taki zapis (Kung Fu Tse lub Kung Fu Tsy) nabyłem przy okazji szkoleń z zakresu couchingu tao oraz w literaturze z tego obszaru tematycznego. A w ten temat wszedłem 'po sąsiedzku" interesując się teologią hinduistyczną, gdyż to Taoizm ładnie rozwiązuje dylemat Ardźiuny - podstawowy problem Baghawad Gity.
To taka moja technika - rozszerzać temat do granic wytrzymałości a potem uderzeniowo podwoić zakres.
Przy okazji omawiania Taoizmu - doskonałe efekty moralne i społeczne daje zamiana pary grzech-kara na parę głupota-konsekwencja. Przy okazji eliminuje konotacje religijne tylko jednej denominacji, więc uniwersalizuje olbrzymi zakres pojęć, co umożliwia poszerzenie zrozumienia technik rozwojowych - i nie tylko.
Ja tak jeżdżę po tematach od kilku lat. Dlatego odbieram osoby "utopione" w jednej religii jako osoby, które zatrzymały się w rozwoju - i to na własną prośbę.

_________________
FSM jest wymagający, ale nie jest surowy, gdyż jest ugotowany - za nasze grzechy
Tak więc niech będzie posolony
Ramen


Pt lut 28, 2014 1:06 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Śr maja 02, 2012 7:48 am
Posty: 888
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy zabiłbyś swoje dziecko, jeśli Bóg by kazał?
Osobiście nie przepadam za tradycyjnie rozumianym taoizmem, bliżej mi do ruizmu (tzw. konfucjanizmu) i legizmu w myśli chińskiej (w wydaniu raczej Shang Yanga niż Han Feia), oraz do konfucjańskiej koncepcji tao jako wzorca rzeczy. Z tego co wiem raczej powszechnie używa się form Kong Fuzi (skąd nasz Konfucjusz), albo Kong Zi. Zaś teologia hinduska mnie zupełnie nie pasjonuje, niestety.

Dychotomia grzech-kara ma mało wspólnego z chrześcijaństwem jako całością, raczej z jego zachodnim wydaniem. Jej wymiana na yin-yang jako swego rodzaju struktury/siły rządzące przepływem qi daje jeszcze lepsze efekty, jeśli już mowa o poszerzaniu zagadnień.


Pt lut 28, 2014 1:17 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): N sie 14, 2011 8:46 am
Posty: 865
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Czy zabiłbyś swoje dziecko, jeśli Bóg by kazał?
Tartaglia napisał(a):
Osobiście nie przepadam za tradycyjnie rozumianym taoizmem, bliżej mi do ruizmu (tzw. konfucjanizmu) i legizmu w myśli chińskiej (w wydaniu raczej Shang Yanga niż Han Feia), oraz do konfucjańskiej koncepcji tao jako wzorca rzeczy.
Tu się różnimy, ale na tym polega piękno świata. Zwłaszcza, że ja stosuję filozofię instrumentalnie - jako narzędzie do realizacji innych celów a nie jako samoistny element "do zastanowienia". Stąd taki wybór a nie inny.
To wcale nie oznacza, że korzystam ze wszystkich treści oferowanych przez Taoizm.


Tartaglia napisał(a):
Zaś teologia hinduska mnie zupełnie nie pasjonuje, niestety.
Teologia hinduistyczna jest potwornie rozległa. Łatwo porównać z teologią chrześcijańską, wyrosłą z literatury prawie sześciokrotnie skromniejszej objętościowo, filozoficznie poniekąd częściowo wtórną (znowu odsyłam do Bhagavad Gity) i rozwijaną w okresie ponad dwukrotnie krótszym.
Konsekwencje jakościowe i ilościowe są tu oczywiste.

_________________
FSM jest wymagający, ale nie jest surowy, gdyż jest ugotowany - za nasze grzechy
Tak więc niech będzie posolony
Ramen


Pt lut 28, 2014 1:27 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Neurotyk, neurotyczka?
@chrz

Błądzisz całkowicie z tym sądzeniem - niesądzeniem. Wręcz przeciwnie! Należy sądzić nawet w błahych sprawach! Chrześcijanie muszą teraz osądzać innych by nabrać wprawy przed osądem ostatecznym, którego dokonają w niebie na aniołach!!! Oto prawdziwa nauka biblijna!!!

św. Paweł napisał(a):
Czy nie wiecie, że święci będą sędziami tego świata? A jeśli świat będzie przez was sądzony, to czyż nie jesteście godni wyrokować w tak błahych sprawach? Czyż nie wiecie, że będziecie sądzili także aniołów? O ileż przeto więcej sprawy doczesne! (1 List do Koryntian 6:2-4)

_________________
Sapere aude!


Pt lut 28, 2014 4:58 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Neurotyk, neurotyczka?
Tomcio Paluszek napisał(a):
@chrz

Błądzisz całkowicie z tym sądzeniem - niesądzeniem. Wręcz przeciwnie! Należy sądzić nawet w błahych sprawach! Chrześcijanie muszą teraz osądzać innych by nabrać wprawy przed osądem ostatecznym, którego dokonają w niebie na aniołach!!! Oto prawdziwa nauka biblijna!!!

Jest problem. Nie znamy w pełni innego człowieka, nie znamy też siebie. Nie wolno więc nam wartościować osoby. Jej sumienie zna tylko Bóg, zna bowiem przeszkody. Opisywano w tym wątku osobowość paranoidalną. Mamy zalecenie (tu wspomaga psychologia), by trzymać się od niej z dala, bo nas zniszczy. Nie oznacza to jednak wydania na niej osądu- zły człowiek. Wierzymy, że ten stan naszej niekompletnej wiedzy (pisałam też, że mózg popełnia do tego błędy) zmieni się po śmierci.
Nabierać wprawy to mamy w tym, by widzieć w innych dobro i nauczyć się przebaczać.
W Ewangeliach masz więcej przykładów odnośnie postępowania w różnych sytuacjach życiowych. Jak możesz pokonać wroga, pokonujesz, jeśli jednak ma więcej sił, zawierasz rozejm.
Musisz poznać drugiego człowieka, by wiedzieć jak z nim postępować, bo chrześcijanin jest realistą. Sam musisz wyważyć granicę między łagodnością a stanowczością. Nie oznacza to jednak jego osądu w kategoriach dobry/zły. Toksyczny wobec mnie nie musi być zły, może być zaburzony osobowościowo i nie panuje nad tym.


So mar 01, 2014 1:55 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Neurotyk, neurotyczka?
merss napisał(a):
Jest problem. Nie znamy w pełni innego człowieka, nie znamy też siebie. Nie wolno więc nam wartościować osoby. Jej sumienie zna tylko Bóg, zna bowiem przeszkody. Opisywano w tym wątku osobowość paranoidalną. Mamy zalecenie (tu wspomaga psychologia), by trzymać się od niej z dala, bo nas zniszczy. Nie oznacza to jednak wydania na niej osądu- zły człowiek. Wierzymy, że ten stan naszej niekompletnej wiedzy (pisałam też, że mózg popełnia do tego błędy) zmieni się po śmierci.
Nabierać wprawy to mamy w tym, by widzieć w innych dobro i nauczyć się przebaczać.
W Ewangeliach masz więcej przykładów odnośnie postępowania w różnych sytuacjach życiowych. Jak możesz pokonać wroga, pokonujesz, jeśli jednak ma więcej sił, zawierasz rozejm.
Musisz poznać drugiego człowieka, by wiedzieć jak z nim postępować, bo chrześcijanin jest realistą. Sam musisz wyważyć granicę między łagodnością a stanowczością. Nie oznacza to jednak jego osądu w kategoriach dobry/zły. Toksyczny wobec mnie nie musi być zły, może być zaburzony osobowościowo i nie panuje nad tym.


Ależ to wszystko wynika z ewolucji człowieka jako zwierzęcia stadnego!!! I nie ma żadnego oparcia w biblijnej natchnionej i nieomylnej nauce św. Pawła, który wyraźnie i jasno poucza za nieomylonym natchnieniem Ducha Św. że należy osądzać nawet w błahych sprawach i nabierać wprawy w tym osądzaniu bo w Królestwie Niebieskim będziemy osądzać i rozstawiać po kątach anioły!!!

Ja doskonale rozumiem i PODZIELAM poglądy merss. Tylko, że są to poglądy ewolucyjno-ateistyczne a nie biblijne. W kwestii osądzania innych św. Paweł wyraża się krystalicznie jasno - osądzajcie!!! Nawet w błahych sprawach!!!

_________________
Sapere aude!


So mar 01, 2014 11:37 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Neurotyk, neurotyczka?
Osądzanie czynu, nie człowieka. To rozeznanie nie jest ewolucyjno- ateistyczne, ale człowiecze. To umiejętność korzystania z rozumu i spoglądania na sprawę z wielu punktów widzenia, to widzenie konsekwencji wyborów. Ewolucyje przystosowania mamy w postaci łatwiejszych spraw, raczej o charakterze przystosowawczym, to dehumanizacja człowieka i brak jego równości. To moralność tłumu i lansowane akurat poglądy.
Przyjmując system wartości chrześcijański jako swój, nie myślisz jak ateista, ale człowiek. Możesz dokonywać takich samych osądów czynów o charakterze moralnym jak osoba wierząca. Dobry Samarytanin był spoza grupy wybranych.


So mar 01, 2014 12:19 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz mar 13, 2008 3:33 pm
Posty: 771
Lokalizacja: Zielona Góra
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Neurotyk, neurotyczka?
Podobnie jak Rutus, mogą stwierdzić, że dyskusja nie jest możliwa. Jesteś merss zupełnie zaimpregnowana.

Stawiam boleśnie prostą tezę - Biblia jest zespołem wewnętrznie sprzecznych tez i nie da się na jej podstawie zbudować spójnego modelu dobrego życia. Wobec tego osoby i instytucje (np. KK) muszą wybrać z Biblii odgórnie to, co z jakichś powodów im pasuje a na resztę pozostać ślepymi, ignorować, przemilczać itp. Jako przykład podaję kwestię podejścia do osądzania innych. KK przyjął stanowisko, że generalnie osądzanie jest trudne i nieprzyjemne, że jeśli już to ostrożnie i że zawsze trzeba pamiętać, że i nas mogą inni osądzić taką miarą jaką my osądzamy. To jest piękne i to jest w pełni zgodne z ideałami liberalizmu i równości ludzi, z którymi kiedyś KK tak walczył. I da się te rzeczy wyprowadzić z psychologii ewolucyjnej i teorii gier. Stado ludzkie, kierujące się takimi zasadami obierze strategię ewolucyjnie stabilną, będzie minimalizować konflikty wewnątrz grupy a to korzystnie wpłynie na wszystkich jej członków. Ateista nie potrzebuje wskazówek z Biblii, żeby dojść do takiego wniosku.

Co więcej, KK też te biblijne wskazówki ignoruje!!! Bo jak napisałem wcześniej Biblia jest wewnętrznie sprzeczna i dla każdej dziedziny życia zawiera wzajemnie wykluczające się zalecenia! KK przyjmuje zalecenia biblijne, które jednocześnie są zgodne z ewolucją i teorią gier a odrzuca te, które są niezgodne. Św. Paweł zajmuje krystalicznie jasne stanowisko w kwestii osądzania innych - należy to robić nawet w błahych sprawach, należy wprawiać się w sądach i należy cieszyć się na myśl, ze w Królestwie Niebieskim będziemy sądzić nawet anioły!!! Wyznawcy KK sa na tę naukę ślepi co po merss widać najlepiej. Zamykają oczy, zatykają uszy, ignorują posty i jak mantrę powtarzają swoją wersję. Ja przeciwko tej ich wersji nic nie mam. wręcz przeciwnie, akurat w przypadku osądzania w pełni się z merss zgadzam!!! Tylko, ze ta nauka nijak nie wynika z Biblii i żadna święta księga nie jest potrzebna żeby do tej nauki dojść! Z Biblii nic nie wynika w dziedzinie osądzania bo Biblia podaje wzajemnie wykluczające się nauki w tej materii!!!

_________________
Sapere aude!


So mar 01, 2014 1:26 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Neurotyk, neurotyczka?
Tomcio Paluszek napisał(a):
Jesteś merss zupełnie zaimpregnowana.

To jednak moja wina.

Problem Rutusa leży w innym miejscu, jest bardziej złożony. Odczytał go też ktoś prawidłowo, coś dojrzał, czego ktoś inny prawdopodobnie nie zauważy.
Nie masz kodu dostępu, nie odczytasz. :)
Biblia jest zakodowana i przeznaczona dla ludzi wierzących. Nie odczytasz jej.


So mar 01, 2014 1:54 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1168 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 78  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 93 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL