Dokładnie tak samo reaguję, gdy ktoś mi opowiada o konieczności ochrzczenia dziecka na przykład...

Czemu od razu zakładasz, że opiekun jest szatanem? Z wielu relacji wynika, że to przyjazna istota mogąca nam pomóc w świecie Astral. Czy szatan by tak robił?


A co to ma wspólnego z OOBE?

Czy ktoś kiedyś pytał się księdza o te sprawy?

@perfect


No pewnie, że tak... Mało widzę wiesz na temat Ojca Kłamstwa, jeśli wydaje Ci się, że nie byłoby pierwszym czynem z jego strony jak tylko zaoferować Ci wszelką pomoc, dobroć i wsparcie podczas poznawania tej innej strony. Wieki mijają, a ludzie dalej dają się Lucjanowi robić we wszystkie strony .

Równie dobrze może być to nasz Anioł Stróż, który nas chroni w Astralu.
Zresztą z wielu relacji wynika, że Opiekun spełnia tylko nasze polecenia, nie słyszałem by kogoś on "wykiwał" i zrobił komuś szkodę:)

Anioł Stróż?

A dlaczego nie Zły? Wiadomo w końcu, że Szatan może przybierać postać Anioła Światłości, by zwieść co bardziej nieroztropnych.
Znasz przypowieść o pannach roztropnych i nieroztropnych? Nieroztropność może nas drogo kosztować.

To by właściwie wszystko wyjaśniało.
Oczywiście gdyby to była prawda, jednak to jest nieprawda.

I w sumie tak możemy się pisać jeszcze dłuuuugo stosując formułkę "A dlaczego nie..." więc w sumie zakończmy na tym, że nie znamy natury Opiekunów. Mogą oni być:
1. Istotami zła(Szatan)
2. Istotami dobra(anioł, który ma nas chronić)
3. Istotami, które nie mieszczą się w tych dwóch pierwszych punktach(w końcu to Astral, nie wiadomo co tam się czai)
4. Wytwór naszej wyobraźni(tak jak cały Astral - ktoś już to sugerował).

Nie jest to trudne mi się udało jakoś po paru dniach od kiedy się dowiedziałem o oobe, chociaż są też osoby które męczą się miesiącami.
Imo najlepsza metoda to tzw ”4+1” poczytaj trochę.
Ogólnie najbardziej skuteczne(przynajmniej na mnie) są chyba metody Sugiera.


i jak się to ma do obe? obe nie jest ani żadną tajemną siłą, ani nie daje władzy nad innymi, ani nikomu nie szkodzi.


A może byś sam spróbował?
Dziwi mnie to że większość ludzi którzy wypowiadają się i udają że coś wiedzą, nigdy oobe nie spróbowała, a przeciez nie jest to nic trudnego.
O ile w przypadku osob wierzacych rozumiem obawy, o tyle w przypadku sceptykow tego nie rozumiem.


Wcale nie, sam nie tak dawno miałem spontaniczne obe (tylko fatalne "dostrojenie" nie pozwoliło mi nawet nic zobaczyć )

Ja bym się wystrzegał OOBE

Ot taka gra rynkowa i zabawa w to, który idol jest słuszniejszy?
A jakieś dowody na słuszność "mojszego" idola ma ktoś? Bo ja mam taki Święty Patyk, który ma Prawdziwą Moc i jest Jedynym Stwórcą Wszystkiego i niech mi ktoś udowodni, że to nieprawda.
Są chętni?

Opiekun się nami opiekuje, przewodnik udziela rad, Anioł Stróż chroni nas od złego. Ludzie źli usiłują pozbawić innych ludzi takiej pomocy, albo ją pokazać w krzywym zwierciadle.

Miałem w życiu i mam różnych przewodników, opiekunów i jestem im ogromnie wdzięczny za to, co dla mnie robili i robią. Jestem wdzięczny Aniołowi Stróżowi za Jego wielką, nieustanną pracę i wieloletnie nieprzerwane czuwanie przez całe moje życie. Dziękuję Bogu, że pozwolił im działać.

A po co "wychodzi z ciała" ? To jest raczej złudzenie bo takie wyjście pojawia się po zażyciu środków halucynogennych czy drażnieniu części mózgu prądem. Lepiej mieć prawdziwe wyjście zaczekając na śmierc, choć nikt nie wie jak będzie wyglądała, czy będzie wyjście czy też nagle będziemy w dniu końca świata?

Ja słyszałem, że ta metoda jest dobra do osiągnięcia LD. Nawet ją kiedyś próbowałem ale sen okazał się silniejszy
Swoją drogą, podobno gdy jest się w LD to łatwo osiągnąć OOBE. Czy to prawda - nie wiem.


Wnioskuję, że miałeś już OOBE. Opiszesz swoją przygodę w Astralu?


A czemu


By zobaczyć coś, czego nawet wyobraźnia może nie podsunąć, by zwiedzić światy, by pogadać z Opiekunem - takie zastosowania póki co znalazłem

A nie wiesz, że świat astralny aż się roi od iluzji, które chętnie udają prawdę? Tak mogą omotać człowieka, ze wędruje śmiało szeroką drogą do upadku i do Piekła na wieki. Nie straszę tylko zwracam uwagę, że cel tak określony może prowadzić do grzechu i do ostatecznego upadku człowieka.

Ja rozmawiam z Opiekunem w każdej chwili, gdy tego potrzebuję, a On chce ze mną rozmawiać (zawsze chce, gdy proszę). Nie potrzeba mi do tego żadnego wychodzenia z ciała i błąkania się po astralu.

Zwiedzanie Astralu czy też rozmowa z Opiekunem może prowadzić do upadku? I o jakich iluzjach mówisz? Nie kojarzę z relacji "obenautyków", by jakieś istoty wpływały na nas i kierowały nas do grzechu(jeśli o to ci chodziło).