Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 4:57 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 224 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 15  Następna strona
 Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony) 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18234
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
Anawim napisał(a):
Barney napisał(a):
Nie zgadzam się - przynajmniej nie z tą argumentacją. Nie ma żadnej paraleli pomiędzy tymi wydarzeniami a napaścią na Ukrainę.

Może to nie jest właściwy wątek; ale uznajesz, że krucjaty miały faktycznie sprawiedliwą przyczynę?
Oczywiście.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Cz maja 26, 2022 3:27 pm
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz kwi 30, 2015 5:59 pm
Posty: 789
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
Odbicie Ziemi Świętej po kilkuset latach panowania muzułmanów?


Cz maja 26, 2022 4:36 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
Barney napisał(a):
Kol 1:24 BT5 "Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony dopełniam niedostatki udręk Chrystusa w moim ciele dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół."
"jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych" (1Ptr 4,13)

- Odnośnie Ap. Pawła - raduje się on z cierpień za innych. Taką miał postawę: wolę cierpieć niż mielibyście cierpieć wy. Poza tym jego cierpienia wynikały też z planu Jezusa, który powiedział [Dz.9.16]:Ja sam bowiem pokażę mu, ile musi wycierpieć dla imienia mego.
Nie ma tu mowy o współudziale w cierpieniach zbawczych Jezusa tylko o cierpieniach dla Jezusa - to fundamentalna różnica.
Tak więc Ap. Paweł cierpi za chrześcijan i dla Jezusa - jednak nie w dziele odkupienia.
- odnośnie Ap. Piotra - Piotr wyjaśnia na czym polegają owe cierpienia i uczestnictwo w nich [I Piotra 4.14.16]:14 Błogosławieni jesteście, jeśli was znieważają dla imienia Chrystusowego, gdyż Duch chwały, Duch Boży, spoczywa na was.
15 A niech nikt z was nie cierpi jako zabójca albo złodziej, albo złoczyńca, albo jako człowiek, który się wtrąca do cudzych spraw. 16 Wszakże jeśli cierpi jako chrześcijanin, niech tego nie uważa za hańbę, niech raczej tym imieniem wielbi Boga.

To samo: możemy cierpieć dla Jezusa i ku uwielbieniu Boga - nie zaś w kwestii odkupienia.
Barney napisał(a):
Hbr 12:22-24 BT5

Nic tu o Kościele w chwale nie ma - nadinterpretacja.
Barney napisał(a):
Ef 2:19 BT5

Wyrwane z kontekstu czyli + wers 18: Albowiem przez niego mamy dostęp do Ojca, jedni i drudzy w jednym Duchu.
Kontekst nic nie mówi o Kościele w chwale, do której wejdzie Kościół w całości, a nie na raty. Zarówno Jezus jak i nauczanie apostolskie jasno na to wskazuje.
Barney napisał(a):
Nikt nie zaprzecza, że taka była wola Boża wobec Chrystusa. Ty jednak twierdzisz, ze TYLKO On cierpiał.

Tak prorokował Izajasz odnośnie cierpień w dziele zbawienia - a Izajasz raczej się nie pomylił i nikogo nie pominął.
Barney napisał(a):
Flp 3,10-11 BT5 "przez poznanie Go: zarówno mocy Jego zmartwychwstania, jak i udziału w Jego cierpieniach - w nadziei, że upodabniając się do Jego śmierci, dojdę jakoś do pełnego powstania z martwych."

Ap. Paweł mówi o poznaniu Jezusa w różnych aspektach i nic tu nie mówi o współudziale w dziele odkupienia poprzez swoje cierpienia.
Barney napisał(a):
"Zatem również ci, którzy cierpią zgodnie z wolą Bożą, niech dobrze czyniąc, wiernemu Stwórcy oddają swe dusze!"/1Ptr 4,19/

Wola Boża odnośnie cierpień chrześcijan: [I Piotra 3.17]: Lepiej bowiem jest, jeżeli taka jest wola Boża, cierpieć za dobre niż za złe uczynki.
Nic o współuczestnictwie w zbawczym cierpieniu.
Wola Boża odnośnie cierpień zbawczych wypełniła się w całości w Jezusie - Iz.53
Barney napisał(a):
Dlatego właśnie cierpienie Jezusowa jest konieczne, a nasze jest niekonieczne - Bóg dopuszcza nasz udział.

A niby w jaki celu skoro wszystko wykonało się w Jezusie?
Nasz udział jest więc zbędny - w Jezusie jest pełnia wszystkiego - również w cierpieniu osiągną pełnię doskonałości i do niej nic już nie można dodać, ani w tym współuczestniczyć - cierpienia zbawcze zakończone na Golgocie mają inny charakter i cel niż cierpienia chrześcijan na przestrzeni wieków.
Barney napisał(a):
Chrystus też cierpiał za dobre czyny, co nie przeszkadza, że w dziele zbawienia. Jedno nie przeszkadza drugiemu.

Tylko w przypadku Jezusa.
W przypadku chrześcijan charakter cierpień ogranicza się do:
- cierpienia dla imienia Jezus/ze względu na Jezusa,
- cierpienia dla sprawiedliwości,
- cierpienia za dobre uczynki,
- cierpienia niewinnie (to zawiera wszystkie powyższe)
nie zaś cierpienia w wymiarze zbawczym.
Barney napisał(a):
A Twoje zaprzeczenie dobitnie pokazuje (po raz kolejny), że - choć masz pełne usta gadania o Biblii, w przypadku gdy przeczy ona mniemaniom, które Ci wpojono, stosujesz praktykę zaprzeczania/przekręcania.

Zaprzeczam tylko niebiblijnej nauce o możliwości współuczestnictwa człowieka w dziele zbawienia w wymiarze cierpienia.
Wystarczy, że Izajasz kładzie na glebę to co tu przedstawiasz, ale skoro wolisz odrzucić prawdę tego profetycznego tekstu i spójnego z nim nauczania apostolskiego to twoja sprawa.

Jak widać, po tym co tu przedstawiasz i czego bronisz, rzymskokatolickich współuczestników "sukcesu zbawienia" chce być wielu, ale to zwodnicza droga prowadząca na manowce.


Pt maja 27, 2022 12:33 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
Piotr9000 napisał(a):
A tak zmieniając wątek już nie wracając do tego. Jak sobie radzicie ze wspomnieniami ?
Czy to jest normalne, ze pamiętać sytaucje 20 i 10 lat temu
I własnie tutaj sie pojawia problem. Nie są to pozotywne wspomnienia.

A co jest nienormalnego w tym, że mózg przechowuje wspomnienia tak odległe? Taka fizjologia.
Skoro jednak je masz, a one nie są pozytywne, to postaraj się aby one nie kreowały dziś Twojej rzeczywistości. Mamy moc na tym panować.
W tym względzie Ap. Paweł daje takie wskazówki [Filip.4.8]: Wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały.
Praktykując to będziesz się uwalniał od negatywnych wspomnień.


Pt maja 27, 2022 12:53 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18234
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
Anawim napisał(a):
Odbicie Ziemi Świętej po kilkuset latach panowania muzułmanów?
Odbicie Ziemi Świętej nie było głównym powodem rozpoczęcia Krucjat.

@Gregor
No cóż, syzyfowa praca: przytaczać Biblię @Gregorowi, który wprawdzie twierdzi że jej wierzy (a nawet TYLKO jej), ale zrobi wszystko, by zakwestionować jej tekst.
Na to powtarzanie przez Gregora obalonych Biblią tez, pozostaje mi też powtórzyć:
Cytuj:
A Twoje zaprzeczenie dobitnie pokazuje (po raz kolejny), że - choć masz pełne usta gadania o Biblii, w przypadku gdy przeczy ona mniemaniom, które Ci wpojono, stosujesz praktykę zaprzeczania/przekręcania.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pt maja 27, 2022 7:38 am
Zobacz profil WWW
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am
Posty: 637
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
Gregor,

Przedstawisz swoją wersję?
Jestem ciekaw Twoich odpowiedzi.

Cytuj:
- cierpienia dla imienia Jezus/ze względu na Jezusa


Co to w ogóle znaczy "cierpieć dla imienia"?
Po co Jezusowi cierpienie "dla imienia"?

Cytuj:
cierpienia dla sprawiedliwości


Czyli konkretnie co to znaczy?

Cytuj:
cierpienia za dobre uczynki


Po co cierpieć za dobre uczynki?

Cytuj:
cierpienia niewinnie


Po co cierpieć niewinnie jeżeli Jezus już "wszystko załatwił"?


Pt maja 27, 2022 3:23 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
TS7 napisał(a):
Co to w ogóle znaczy "cierpieć dla imienia"?
Po co Jezusowi cierpienie "dla imienia"?

W starożytności i również w kulturze hebrajskiej imię nie było tylko nazwą własną typu : Janek, Franek, Amelia - co to dziś znaczy?
Imię mówiło coś o danej osobie, przedstawiało charakter osoby.
Zobacz jakie zadał pytanie Mojżesz Bogu przy krzaku gorejącym [II Mojż.3.13]: A Mojżesz rzekł do Boga: Gdy przyjdę do synów izraelskich i powiem im: Bóg ojców waszych posłał mnie do was, a oni mnie zapytają, jakie jest imię jego, to co im mam powiedzieć?
I co Bóg mówi w odpowiedzi? - [II Mojż.3.14]: A Bóg rzekł do Mojżesza: Jestem, który jestem. I dodał: Tak powiesz do synów izraelskich: "Jestem" posłał mnie do was!
Bóg nie przedstawia swego imienia typu Janek, Zenon tylko swój charakter - On istnieje, On jest - (JHWH) - tetragram właśnie to przedstawia - cechę Boga - istnienie. W języku paleohebrajskim nawet każda litera miała swoje znaczenie.

Jeśli chciałbyś, to polecam ciekawe rozważania biblijne odnośnie m.in kwestii naczenia imienia Pana Boga: link do cz. 1/3 https://youtu.be/NXgojnWgk4M

Zobacz jak Ap. Paweł- jeszcze jako Saul/Szaweł opisał swoją wrogą postawę vs chrześcijanie [Dz.26.9]:Ja sam również uważałem, że należy wszelkimi sposobami występować przeciwko imieniu Jezusa Nazareńskiego,
Ap. Paweł nic tu nie wspomina o Kościele czy chrześcijanach, którzy w tym czasie byli postrzegani jako "sekta drogi" [Dz.24.14].

Imię było więc utożsamiane z osobą, która je nosi.
Tak więc zwrot:"cierpieć dla imienia" znaczy tyle co cierpieć dla osoby/dla Jezusa.

Motyw imienia pojawia się bardzo często w nauczaniu apostolskim:
- Aby na imię Jezusa zginało się wszelkie kolano na niebie i na ziemi, i pod ziemią; [Filip. 2.10]
- A w imieniu jego narody pokładać będą nadzieję.
; [Mt.12.21]
itp.
TS7 napisał(a):
Czyli konkretnie co to znaczy?

Odnośnie cierpienia dla sprawiedliwości:
[I Jana 3.7]: Dzieci, niech was nikt nie zwodzi; kto postępuje sprawiedliwie, sprawiedliwy jest, jak On jest sprawiedliwy.

Sprawiedliwie czyli: uczciwie, zgodnie z prawdą i nie stronniczo.
Jeśli Twoje postępowanie, decyzje mają takie cechy i spotykają Cię z tego tytułu jakieś szykany ( np. w pracy), to cierpisz dla sprawiedliwości.
TS7 napisał(a):
Po co cierpieć za dobre uczynki?

Bo wtedy doskonalisz się w uczniostwie na wzór Mistrza, który tego doświadczył.
TS7 napisał(a):
Po co cierpieć niewinnie jeżeli Jezus już "wszystko załatwił"?

W kwestii cierpień w dziele odkupienia Jezus wziął wszystkie cierpienia na siebie i "wszystko załatwił" - tu nasze cierpienie jest już na szczęście zbędne.
Nasze cierpienia bez winy wynikają z podążania za Nauczycielem. Taka jest cena uczniostwa i dorastania do poziomu Mistrza.


So maja 28, 2022 12:57 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
Barney napisał(a):
@Gregor
No cóż, syzyfowa praca: przytaczać Biblię @Gregorowi, który wprawdzie twierdzi że jej wierzy (a nawet TYLKO jej), ale zrobi wszystko, by zakwestionować jej tekst.
Na to powtarzanie przez Gregora obalonych Biblią tez, pozostaje mi też powtórzyć:
Cytuj:
A Twoje zaprzeczenie dobitnie pokazuje (po raz kolejny), że - choć masz pełne usta gadania o Biblii, w przypadku gdy przeczy ona mniemaniom, które Ci wpojono, stosujesz praktykę zaprzeczania/przekręcania.

Również Cię pozdrawiam. :-D


So maja 28, 2022 1:05 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am
Posty: 637
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
Gregor,

Uszczegółowię.
Pytania te nie mają na celu negować, tylko zgłębić temat i poznać detale opinii.

Cytuj:
Tak więc zwrot:"cierpieć dla imienia" znaczy tyle co cierpieć dla osoby/dla Jezusa.


Po co Jezusowi jest potrzebne abyśmy dla Niego cierpieli?
Jaki to ma CEL?

Cytuj:
Jeśli Twoje postępowanie, decyzje mają takie cechy i spotykają Cię z tego tytułu jakieś szykany ( np. w pracy), to cierpisz dla sprawiedliwości.


No ale czemu w ogóle mamy jeszcze cokolwiek robić jeżeli już "wszystko załatwione"?

Cytuj:
Bo wtedy doskonalisz się w uczniostwie na wzór Mistrza, który tego doświadczył.


Ale po co się doskonalić, jeżeli "wszystko już załatwione"?

Cytuj:
Nasze cierpienia bez winy wynikają z podążania za Nauczycielem. Taka jest cena uczniostwa i dorastania do poziomu Mistrza.


Ale po co "podążać" jeżeli już "wszystko załatwione"?
Czy Twoją opinią wystarczy wierzyć ("Sola fide") aby być "zbawionym"?


So maja 28, 2022 12:35 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
TS7 napisał(a):
Pytania te nie mają na celu negować, tylko zgłębić temat i poznać detale opinii.

Nie ma sprawy - wyjaśniałeś mi to kiedyś więc jest ok.
TS7 napisał(a):
Po co Jezusowi jest potrzebne abyśmy dla Niego cierpieli?
Jaki to ma CEL?

Cierpienie nie jest celem samym w sobie. To koszt wynikający z przynależności do Jezusa. Łatwo być chrześcijaninem kiedy wszystko w życiu się układa. Jak jest naprawdę wychodzi w praniu np. przy doświadczaniu cierpień.
[I Piotra 4.12]:Najmilsi! Nie dziwcie się, jakby was coś niezwykłego spotkało, gdy was pali ogień, który służy doświadczeniu waszemu,
[I Jana 3 13]: Nie dziwcie się, bracia, jeżeli was świat nienawidzi.

Jaki ma to CEL?
[I Piotra 1.6-7]: 6. Weselcie się z tego, mimo że teraz na krótko, gdy trzeba, zasmuceni bywacie różnorodnymi doświadczeniami, 7. Ażeby wypróbowana wiara wasza okazała się cenniejsza niż znikome złoto, w ogniu wypróbowane, ku chwale i czci, i sławie, gdy się objawi Jezus Chrystus.
[Mt.10.25]: Wystarczy uczniowi, aby był jak jego mistrz, a sługa jak jego pan:(...)
TS7 napisał(a):
No ale czemu w ogóle mamy jeszcze cokolwiek robić jeżeli już "wszystko załatwione"?

"Wszystko jest załatwione" w kwestii zbawienia i cierpienia z nim związanego.
Jedyne co mamy robić bez względu na wszystko to wytrwać w wierze i nie zaprzeć się Jezusa.
TS7 napisał(a):
Ale po co się doskonalić, jeżeli "wszystko już załatwione"?

Odnośnie "wszystko już załatwione" odpowiedź powyżej.
Mamy się doskonalić ze względu na wolę Pana Boga względem każdego swojego dziecka [Rzym.8.29]: Bo tych, których przedtem znał, przeznaczył właśnie, aby się stali podobni do obrazu Syna jego, a On żeby był pierworodnym pośród wielu braci;
TS7 napisał(a):
Ale po co "podążać" jeżeli już "wszystko załatwione"?

Podąża każdy człowiek: wierzący i nie wierzący tylko idą innymi drogami. Jeśli chcesz otrzymać to, co Bóg ma dla Ciebie w wieczności, to podążasz za Mistrzem/Nauczycielem/Zbawicielem, a jak wiesz ta droga jest wąska i niewielu ją znajduje.
TS7 napisał(a):
Czy Twoją opinią wystarczy wierzyć ("Sola fide") aby być "zbawionym"?

Tak.
Wiara to warunek konieczny, a zarazem wystarczający.
Zbawienie nie jest bowiem zapłatą tylko darem, który się przyjmuje lub nie - jak każdy inny dar.


N maja 29, 2022 12:30 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 25, 2018 9:59 am
Posty: 1271
Lokalizacja: Białystok
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
Gregor napisał(a):
TS7 napisał(a):
Czy Twoją opinią wystarczy wierzyć ("Sola fide") aby być "zbawionym"?

Tak.
Wiara to warunek konieczny, a zarazem wystarczający.

Czy młodzieniec, który w Mk 10.17 pytał: Nauczycielu dobry, co mam czynić, aby osiągnąć życie wieczne, posiadał wiarę, czy nie posiadał wiary?


N maja 29, 2022 9:03 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18234
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
Gregor napisał(a):
Wiara to warunek konieczny, a zarazem wystarczający.
„Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy /sama/ wiara zdoła go zbawić?”/Jk 2,14/
„Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie.”[/Jk 2,17/
„Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna?
Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym? Widzisz, że wiara współdziała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała.”[color=blue]/Jk 2,20-22/
[color=blue]„ Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków.”[
/Jk 2,26/

I najważniejszy fragment, jedyny w Biblii w którym zawarte są słowa „sola fidea” (tylko wiara):
Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary.” /Jk 2,24/

Masz wybór - albo Biblia, albo niebiblijne wymysły reformatorów (np. "sama wiara").

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N maja 29, 2022 4:28 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt sie 26, 2016 10:45 am
Posty: 1304
Płeć: kobieta
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
Barney napisał(a):
Gregor napisał(a):
Wiara to warunek konieczny, a zarazem wystarczający.
„Jaki z tego pożytek, bracia moi, skoro ktoś będzie utrzymywał, że wierzy, a nie będzie spełniał uczynków? Czy /sama/ wiara zdoła go zbawić?”/Jk 2,14/
„Tak też i wiara, jeśli nie byłaby połączona z uczynkami, martwa jest sama w sobie.”[/Jk 2,17/
„Chcesz zaś zrozumieć, nierozumny człowieku, że wiara bez uczynków jest bezowocna?
Czy Abraham, ojciec nasz, nie z powodu uczynków został usprawiedliwiony, kiedy złożył syna Izaaka na ołtarzu ofiarnym? Widzisz, że wiara współdziała z jego uczynkami i przez uczynki stała się doskonała.”[color=blue]/Jk 2,20-22/
[color=blue]„ Tak jak ciało bez ducha jest martwe, tak też jest martwa wiara bez uczynków.”[
/Jk 2,26/

I najważniejszy fragment, jedyny w Biblii w którym zawarte są słowa „sola fidea” (tylko wiara):
Widzicie, że człowiek dostępuje usprawiedliwienia na podstawie uczynków, a nie samej tylko wiary.” /Jk 2,24/

Masz wybór - albo Biblia, albo niebiblijne wymysły reformatorów (np. "sama wiara").

Wiarę wyznajemy również w ciele.
Duch ujażmia żądze ciała.

_________________
Miłość Jezusa-moim zbawieniem.
Trwanie w Jezusie-Boga uwielbieniem.


N maja 29, 2022 6:59 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Cz sty 28, 2021 12:49 am
Posty: 637
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
Gregor,

Cytuj:
Cierpienie nie jest celem samym w sobie. To koszt wynikający z przynależności do Jezusa.


Na czym polega ta "przynależność"?
I po co ma ktoś "przynależeć", jeżeli wystarczy "wierzyć"?

Cytuj:
wypróbowana wiara wasza


To są dwie wiary?
"Wiara wypróbowana" i "wiara niewypróbowana"?
A jak ktoś nie chce by jego wiara była wypróbowywana i będzie unikał prób, to też ma zbawienie z "wiarą niewypróbowaną"?

Cytuj:
wytrwać w wierze i nie zaprzeć się Jezusa.


To już nie wystarczy "wierzyć", ale trzeba też się "nie zaprzeć"?
Na czym polega to "wytrwanie w wierze"?
Jak można ją stracić?

Cytuj:
Mamy się doskonalić ze względu na wolę Pana Boga


Podkreślę jeszcze raz dla pewności, że to pytania badawcze:
JEŻELI mam zbawienie za samą wiarę, to po co mam jeszcze spełniać wolę Pana Boga?

Cytuj:
Podąża każdy człowiek: wierzący i nie wierzący tylko idą innymi drogami.


W jaki sposób czlowiek niewierzący "podąża" za Bogiem?

Cytuj:
Jeśli chcesz otrzymać to, co Bóg ma dla Ciebie w wieczności, to podążasz za Mistrzem/Nauczycielem/Zbawicielem


To już nie wystarczy "wierzyć", ale trzeba też "podążać"?
Nie dostaje tego człowiek za wierzenie bez podążania?

Cytuj:
a jak wiesz ta droga jest wąska i niewielu ją znajduje.


Uważasz, że tą drogą jest "wierzenie"?
Ale czy wiara jest łaską?
To, że człowiek "znajduje ją" jest łaską?
Więc po co szukać?

Cytuj:
Wiara to warunek konieczny, a zarazem wystarczający.


Ale jest to według Ciebie warunek konieczny i wystarczający w sensie, że:
1) jak się wierzy to ma się zbawienie natychmiastowe
2) wiara powoduje rozpoczęcie procesu z którego wynikają inne rzeczy, które doprowadzą do zbawienia
?

Cytuj:
Zbawienie nie jest bowiem zapłatą tylko darem, który się przyjmuje lub nie - jak każdy inny dar.


Jeżeli zbawienie jest z samej wiary, to w jaki sposób można odrzucić tą wiarę?


N maja 29, 2022 9:24 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3948
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kiedy cierpienie ma sens? (przeniesiony)
TS7 napisał(a):
Na czym polega ta "przynależność"?

Na tym, że Jezus zapłacił cenę za Twoje życie wieczne. Zostałeś wykupiony od śmierci więc należysz do Tego kto zapłacił - jeśli się na to godzisz.
TS7 napisał(a):
I po co ma ktoś "przynależeć", jeżeli wystarczy "wierzyć"?

To dwie różne kwestie.
TS7 napisał(a):
To są dwie wiary?
"Wiara wypróbowana" i "wiara niewypróbowana"?

Nie.
TS7 napisał(a):
A jak ktoś nie chce by jego wiara była wypróbowywana i będzie unikał prób, to też ma zbawienie z "wiarą niewypróbowaną"?

Jeśli doświadczyłeś zbawienia/duchowego odrodzenia, to nie masz takiej postawy.
TS7 napisał(a):
To już nie wystarczy "wierzyć", ale trzeba też się "nie zaprzeć"?

Zależy do czego te dwie rzeczy odnosisz.
TS7 napisał(a):
Na czym polega to "wytrwanie w wierze"?

Na niezmiennej wewnętrznej pewności co prawdy Ewangelii.
TS7 napisał(a):
Jak można ją stracić?

Poprzez swoją decyzję. To pytanie raczej do tych co ją stracili.
TS7 napisał(a):
JEŻELI mam zbawienie za samą wiarę, to po co mam jeszcze spełniać wolę Pana Boga?

Gdyż Ty jako zbawiony masz nową duchową naturę i pełnienie tej woli wypływa z tej natury.
TS7 napisał(a):
W jaki sposób czlowiek niewierzący "podąża" za Bogiem?

Może niejasno się wyraziłem ale nie miałem na myśli, że niewierzący podąża za Bogiem. Nie podąża.
TS7 napisał(a):
Uważasz, że tą drogą jest "wierzenie"?

Nie.
TS7 napisał(a):
Ale czy wiara jest łaską?

Wynika z łaski.
TS7 napisał(a):
To, że człowiek "znajduje ją" jest łaską?

Człowiek jej nie znajduje. Człowiek wiarę otrzymuje.
TS7 napisał(a):
Więc po co szukać?

Szukanie nie ma sensu z powodu jak wyżej.
TS7 napisał(a):
Ale jest to według Ciebie warunek konieczny i wystarczający w sensie, że:
1) jak się wierzy to ma się zbawienie natychmiastowe
2) wiara powoduje rozpoczęcie procesu z którego wynikają inne rzeczy, które doprowadzą do zbawienia

Ad1 - tak
Ad2 - tak
Choć pojęcie czasu nie jest tu dobrym wyznacznikiem tego jak Bóg obdarza ludzi zbawieniem.
TS7 napisał(a):
Jeżeli zbawienie jest z samej wiary, to w jaki sposób można odrzucić tą wiarę?

Mocą swej woli.


Pn maja 30, 2022 12:07 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 224 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 15  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL