W takim razie wart Pac palaca.
Jak juz wczesniej wspomnialem w innym temacie z oszolomstwem trzeba rozmawiac jego wlasnym jezykiem.

Przez jakiś czas będę świecić tym (patrz: niżej) podpisem.

Zastanawiająca odmiana. A moze odmieniałeś słowo ŚMIAT, tak jak ŚWIAT. I per analogiam skoro może być kosz na świecie to i pewnie na śmiecie też moze być. Ale tu rodzi się pytanie, co to jest ów śmiat? Czy ktoś zna odpowiedź?

SWAN, jesteś pewien, że musi być "śmieci", "śmiecie" to błąd?

Oczywiście jestem pewien, że forma śmiecie...................... jest prawidłowa. Ale co to przeszkadza

... i oto chodzi! Ośmieszyć grzech (ale nie grzeszących!) niczym bp Ignacy Krasicki - to jedno z moich głównych zajęć na tym Forum.

Jaki grzech??

To forum chrześcijańskie, więc się nie dziw, ze ktoś ma na nim czelność napisać, że masturbacja, albo zdrada małżeńska to coś obrzydliwego.

w oczach Boga na pewno, ale czy w twoich oczach chrześcijanina to uchodzi?

to pytanie do PP czy do Kiry?

Co proszę?? może czas zacząć uważniej czytać?

...bo jezeli slowa:

...kierujesz do cytowanej wypowiedzi PP:

... to nie ma to wielkiego sensu, gdyz ten uzytkownik wlasnie zadeklarowal tym postem swoja postawe...

a jesli do kogos innego... to bardzo sie ciesze... zapytalam wlasnie dlatego, ze nie wiem, kto to moglby byc...


P.S. badz laskawa odpowiadac na pytania, a nie "dziwic sie" az tak bardzo na widok moich postow... ten, ktory wprawil Cie w takie zdumienie zawieral z mojej strony jedynie grzeczny pytanie, ktore osmiele sie ponowic...

Od siebie dodam, że pytanie TPPJ-ki jest niezbyt precyzyjne, żeby nie napisać, iż jest ono pokrętne i niejednoznaczne.
Jakby nie było może ono oznaczać
a. ) czy w moich oczach, jako chrześcijanina, uchodzi praktykować skrytykowane przeze mnie uczynki,
b. ) czy mnie jako chrześcijaninowi wypada potępić tego typu zachowania.
Moje odpowiedzi:
a. ) NIE
b. ) TAK

no tak, zapomniałam...tu trzeba pisać łopatologicznie inaczej niektóre osoby nie rozumieją o co chodzi.

potępić to wiadomo, że TAK ale wyraźnie pisze w moim poście czy chrześcijanin może odczuwać lub może kierować się obrzydliwością w stosunku do drugiego człowieka, jego bliźniego? nie wiem jak można nie wiedzieć, że skoro cytuje zdanie gdzie jest słowo "obrzydliwość" to wiadomo, że o to pytam, no jak można mieć aż takie trudności w zrozumieniu tekstu?