Mniej więcej sto lat temu, w czasie wystawiania "Wesela" Wyspiańskiego w Krakowie, cenzorzy austriaccy w trakcie scen, które wcześniej oficjalnie kazali usunąć, notorycznie wychodzili przypudrować nosy w toalecie. Może tu było podobnie.

W sobotę w jednej spelunie w Łodzi spotkałem anioła. Niesamowite doznanie estetyczne. Niestety takie "zjawiska" jak ona należą do innej kasty.

I co? Poszedłeś za nią?

Nie.

Błąd

Są niewiasty, które są z innej ligi i takowe można jeszcze niepokoić. Są jednak i takie, które wydaje się, że uprawiają kompletnie inny sport. Ta była jedną z tych dziewczyn. :)

Anioł ze speluny nie był bytem niebiańskim lecz jedynie bardzo ładną dziewczyną. Tak ładną, że dostępną mi jedynie dla doznań wizualnych. Świadomość moja wiedziała bowiem, iż każda bliższa interakcja zakończyła by się fiaskiem. Ostrzeżony przez świadomość nie podejmowałem więc żadnych bardziej zaangażowanych działań poza patrzeniem.

Powiedzmy sobie szczerze, nie była Ciebie warta...

W Twoim i Dzudzu mniemaniu - nie była.

Może po prostu jesteś nieśmiały?

A cóż można robić z piękną kobietą? Seks, seks, pochwalić sie kumplom i rodzinie, później już tylko powrót do seksu. Jakież to nudne i banalne... Liczy się to co w środku, szkoda że dzudzu nie zdecydował się i jemu przyjrzeć, czasami piękne opakowanie kryje jeszcze piękniejsze wnętrze... rzadko, bo rzadko, ale jednak. No ale żeby wygrać na loterii, trzeba najpierw kupić los

A z was takie cwaniaki tak? Za każdym razem kupujecie los, czy też zdobywacie się na śmiałość? Przestańcie mi tu kozaczyć. Dziewczyna, o której mówię była tak mnie nie warta jak nie wart jest rozmowy ze mną o fizyce A. Einstein. Czujecie ten dystans?

Również nie uważam, że ładna dziewczyna musi być głupia, lecz prawdopodobne jest, że z taką dziewczyną ciężko będzie znaleźć wspólny język. Takim dziewczynom jest łatwiej w życiu, inaczej są odbierani przez innych, inne doświadczenie kształtują ich charakter, inaczej ustalają priorytety ... świat inaczej z nimi wchodzi w interakcje.

Nie ubolewam nad tym, ale przyjmuję do wiadomości.

To ty nie wiesz, że net jest po to, żeby się lansować i dowartoścoiwać? Zresztą nikt tu nic takiego nie napisał, sam chyba wiesz, że powinno się próbować. A to że nie próbujemy? Inna para kaloszy.

No i zgadzam się, harmonia musi być. Ładny dogada się z ładnym, mniej ładny z mniej ładnym. Też to przyjmuję do wiadomości. Ale i mezalianse się zdarzają, jak nie ma się odwagi samemu próbować, to się innych wypycha z nadzieją, że może się odważą. Moze to nie jest chwalebne, ale to raczej zyczliwość, nie kozaczenie

Czasami dziewczyna czeka...

Wiecie, nie zawsze więcej śmiałości przejawiają ładniejsi ludzie.