Co znaczy być Polakiem? (wydzielony)
Autor |
Wiadomość |
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18693 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Co znaczy być Polakiem? (wydzielony)
radozz napisał(a): No cóż, nie będzie cię przecież gołowąs boomera kultury uczył. EOT A co ma pogardza sle pewnych poglądów z kulturą? Poglądy bywają różne: pokażę Ci na hiperboli, może wczytasz: zapewne słyszałeś o rasizmie. Czy masz szacunek, do poglądów rasistowskich? A, jeśli idzie o kulturę: to Ty zachowałeś się niegrzecznie z tym swoim "Mareczku" wobec mnie. Więc teraz nie rób z siebie arbiter elegantiarum, bo daleko Ci do tego. Tak więc rzeczywiście, nie będziesz mnie uczył kultury. Nie masz po temu kwalifikacji.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pt gru 06, 2024 10:19 pm |
|
|
radozz
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N maja 22, 2005 11:05 am Posty: 1757
|
Re: Co znaczy być Polakiem? (wydzielony)
merss napisał(a): Kultura osobista to cecha, którą się czyta, jakaś szczerość płynie od człowieka. Cholerykowi wybaczamy bardziej niż melancholikowi rozumiejąc pobudzenie układu nerwowego. Barney, kawaleria przybyła. Cytuj: Kiedy mi ktoś pisze, że są różne spojrzenia na historię to widzę niewiedzę. Podaje slogan za którym się ukrywa. Nie odnosi się do tekstu, nie podaje właściwych kontrargumentów lub podaje fałszywe: Tusk słupem niemieckim (określenie Jakiego)? A Kaczyński? No nie było o Kaczyńskim. To żaden kontragument. To dziecinada: dlatego dostałeś jedynkę z klasówki, pyta mama. Prawie wszyscy dostali! No i po co te popisy? Jeśli nie odniosłem się do twoich argumentów, tzn że uznałem, że nie ma sensu tego robić, co zresztą też czasami praktykujesz. Odnośnie historii zgodziłaś się, że można mieć różne spojrzenie na nią, więc twoje dalej przedstawione informacje historyczne nie zmieniają naszego punktu widzenia. Nie ma potrzeby znać wypowiedzi 145 niemieckich dygnitarzy, żeby wiedzieć jaki był stosunek tego kraju do Polski. Argumentum ad ignorantiam to nie jest najlepszy sposób na rozmowę. Jak już pisałem, lepiej skupiać się na budowaniu przyszłości, niż na podsycaniu niechęci do naszych sąsiadów. Dla ciebie cała historia jest nierozerwalnie połączona z misją Polski i proroctwami, dla mnie z polityką. Jeśli ktoś pisze ciekawe rzeczy na jakikolwiek temat, to chętnie sięgam do informacji na ten temat, żeby poszerzyć wiedzę, jednak musi to mieć dla mnie jakieś znaczenie, szczegóły frankfurckiego zgromadzenia narodowego nie leżą specjalnie w kręgu moich zainteresowań. Dyskusja to nie robienie klasówek, to wymiana poglądów i ewentualnie dochodzenie do jakichś wniosków. Ale jeśli już masz taką potrzebę, to proponuję jako pierwszy temat - kultura osobista. Tylko posadź mnie w ławce z paroma sowimi kolegami, żeby mieli od kogo ściągać.
|
Pn gru 09, 2024 9:23 am |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18693 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Co znaczy być Polakiem? (wydzielony)
radozz napisał(a): Barney, kawaleria przybyła. Kawaleria to Tobie by się przydała, bo poległeś z kretesem A także rozważenie tego co pisze @merss, zamiast tego odszczekiwania się w wątpliwym stylu.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pn gru 09, 2024 9:40 am |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 17202
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Co znaczy być Polakiem? (wydzielony)
radozz napisał(a): Odnośnie historii zgodziłaś się, że można mieć różne spojrzenie na nią, więc twoje dalej przedstawione informacje historyczne nie zmieniają naszego punktu widzenia. Napisałeś banał, więc co do tego zdania, zgoda. O banałach nie będziemy rozmawiać. Zaraz jednak podałam argumentacje za postawą, która przyczyniła się do wgniecenia Polaków w glebę. Nic się nie zmieniło. Cytuj: Nie ma potrzeby znać wypowiedzi 145 niemieckich dygnitarzy, żeby wiedzieć jaki był stosunek tego kraju do Polski. Argumentum ad ignorantiam to nie jest najlepszy sposób na rozmowę. To bardzo ważne, bo ukształtowało słabeuszy, ludzi o wątpliwej moralności, ludzi podległych władzy bardziej niż Bogu (protestantyzm to wprowadził). Przychodzi próba i odkrywa się kto kim jest, co kto próbował ukryć. To różnica kto z jakiego środowiska pochodzi: syn konfidentki czy wnuk prawego Polaka. Zawsze można się z tym rozliczyć, ale trzeba cofnąć się do przeszłości i ją rozliczyć. Dopiero potem można przełączyć na bieg do przodu. To myślenie katolickie i zdrowe psychicznie (depresji z tego nie będzie). W protestantyzmie mamy inaczej i dlatego ateiści uważali, że protestantów można łatwo wychować w dobrych ateistów. Po prostu protestanci przyjęli za Lutrem, że natura ludzka jest całkowicie zepsuta i łaska Boża to nakładka na to, przykrywka, która w naturze nic nie zmienia. Gdy tylko Hitler doszedł do wladzy to wydrukowano pisma Lutra. One świetnie wpisywały się w ideologię: Protestanckie: możesz być zbrodniarzem, łajdakiem, ale wzbudzaj w sobie wiarę to uzyskasz pewność zbawienia. Nie ma więc sensu cofania się, Niemcy przeprosili 'politycznie', bo od lat 70. mamy powrót do starego myślenia. Tu nie wyciąga się żadnych wniosków dotyczących moralności, ale interesu. Sprawiedliwością jest nie ochrona najsłabszych, ale ich wykorzystanie. Mamy w Niemczech 50mld rocznie wydatków na migrantów, którzych trzeba przysposobić (tyle co na armię) to zatrzymajmy tych co są nam potrzebni a resztę oddajmy Polsce i zmuśmy ich do tego. Zniszczymy ich kopalnie (oni mogą zamknięte szybko otworzyć a Polacy je zalali bezpowrotnie), zniszczymy rolnictwo to będą spolegliwsi. Cytuj: Jak już pisałem, lepiej skupiać się na budowaniu przyszłości, niż na podsycaniu niechęci do naszych sąsiadów. Należy rozumieć mechanizmy. Ty natomiast lecisz po emocjach a nie rozumie. Rozum powinien wskazać czujność. To z czym poradzili sobie Bułgarzy, Polacy nie, bo nadal klęczą przed Niemcami. Nie potrafią powiedzieć NIE tam, gdzie próbuje się nas 'wychowywać'. Do Ukraińców popełniliśmy błędy wynikające z tego, że nie wzięliśmy pod uwagę doświadczeń z tym sąsiadem i to z przeszłości. Dziś mamy płacz, że oni tacy owacy. I mamy podstawowy błąd: nie było wyciągania wniosków z przeszłości, czyli jej analizy przez polityków. Należało dawać i brać na wszystko kwity. Czym innym jest pomoc uchodźcom, czym innym polityka zagraniczna. W myśleniu cywilizacji turańskiej nie mamy powrotu do przeszłości. Po IWŚ szybko przyszła IIŚW. To myślenie strategiczne: jak kogoś sobie podporządkować. Myślenie polityczne Polaków było odrębne i wynikało z innego pojmowania natury ludzkiej. Przyjmuje się, że jest ona tylko uszkodzona a nie zniszczona i dzięki współpracy z łaską można ją poprawiać. To oznacza, że widzi się grzech i sprawiedliwość w polityce polega na tym, że dostrzega się błędy. Należy więc cofnąć się w czasie, by te błędy moralne zobaczyć i móc je poprawiać. Tak więc moralność chrześcijańska obecna jest lub nie w polityce. I teraz marksizm: tu mamy skupienie się nie tylko na sobie, ale tu i teraz. Dlatego czytam ciebie myślącego w trybie marksistowskim. Tu zobaczymy ukierunkowanie na niższe wartości (ucieczka a nie obrona ojczyzny), ojczyzna to kraj nie naszych ojców i dziedzictwo dla potomnych, ale obszar zarządzany przez polityków, mam interes to tu mieszkam, nie identyfikujesz się więc z tym krajem. Nie będziesz też głosował na prawicę, bo klasyczna prawica to ukierunkowanie na wartości wyższe. Dla ciebie to głupota. Cytuj: Dla ciebie cała historia jest nierozerwalnie połączona z misją Polski i proroctwami, dla mnie z polityką. Misja Polski zawarta jest w nazwie państwa. Wielcy tego świata widzą odniesienia religijne. M.Gorbaczow wiedział, że święto to dobry moment na podpisanie pokojowych porozumień, ściąganie sztandarów komunistycznych i podkreślił, że niebo będzie nam (ZSRR, USA) pomagało. Ty nie czytasz najważniejszego. Kiedy chce się bluźnić Bogu to w polityce wybiera się też stosowne daty czy przedstawienia. Nie wierzysz, więc nie wiesz. To polityka drugiego poziomu i masz tego nie wiedzieć. Cytuj: Jeśli ktoś pisze ciekawe rzeczy na jakikolwiek temat, to chętnie sięgam do informacji na ten temat, żeby poszerzyć wiedzę, jednak musi to mieć dla mnie jakieś znaczenie, szczegóły frankfurckiego zgromadzenia narodowego nie leżą specjalnie w kręgu moich zainteresowań. Tymczasem to bardzo ważne dla przyszłości Niemiec. Pożyjemy zobaczymy my lub kolejne pokolenia. Cytuj: Dyskusja to nie robienie klasówek, to wymiana poglądów i ewentualnie dochodzenie do jakichś wniosków. Nie widzę fundamentu, więc ja to nazywam monologiem dialogicznym, dlatego też nie odpowiadam czasem. Cytuj: Ale jeśli już masz taką potrzebę, to proponuję jako pierwszy temat - kultura osobista. Tylko posadź mnie w ławce z paroma sowimi kolegami, żeby mieli od kogo ściągać. Mamy inną hierarchię wartości, inne etyki. Ja znam marksistowskę etykę sytuacyjną, ty chrześcijańskiej nie znasz i nie przyjmiesz. Ja ją czytam w wypowiedziach. To oznacza, że rozumienie mamy tylko po jednej stronie. Reagujesz jak dziecko: ktoś próbuje wsadzać cię w ławce szkolnej a nie ma prawa. Ty masz prawo, inni mają obowiązki. Nie ma symetrii.
|
Pn gru 09, 2024 12:59 pm |
|
|
radozz
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N maja 22, 2005 11:05 am Posty: 1757
|
Re: Co znaczy być Polakiem? (wydzielony)
merss napisał(a): Napisałeś banał, więc co do tego zdania, zgoda. O banałach nie będziemy rozmawiać. Zaraz jednak podałam argumentacje za postawą, która przyczyniła się do wgniecenia Polaków w glebę. Nic się nie zmieniło. Przyjąłem twoją argumentację jednak, w moim przekonaniu, miała ona na celu zaznajomić mnie i czytelników, z pewnymi faktami historycznymi, które zmienią moje patrzenie na patriotyzm, Niemców itd. Nie zmienią, więc nie podjąłem tematu. Cytuj: Nie ma więc sensu cofania się, Niemcy przeprosili 'politycznie', bo od lat 70. mamy powrót do starego myślenia. Tu nie wyciąga się żadnych wniosków dotyczących moralności, ale interesu. Sprawiedliwością jest nie ochrona najsłabszych, ale ich wykorzystanie. Mamy W Niemczech 50mld rocznie wydatków na migrantów, którzych trzeba przysposobić (tyle co na armię) to zatrzymajmy tych co są nam potrzebni a resztę oddajmy Polsce i zmuśmy ich do tego. Zniszczymy ich kopalnie (oni mogą zamknięte szybko otworzyć a Polacy je zalali bezpowrotnie), zniszczymy rolnictwo to będą spolegliwsi. Nakłady na armię w Niemczech to 70 mld euro, nie 50 mld. I znowu piszesz dużo, na różne tematy,bez konkretów, bez źródeł. Były tu już kiedyś rozmowy o polskim przemyśle, jak zaczęto podawać liczby to jeden kolega uznał, że za komuny też tak żonglowali danymi. Tak wygląda rozmowa z wami. Cytuj: Nie będziesz też głosował na prawicę, bo klasyczna prawica to ukierunkowanie na wartości wyższe. Dla ciebie to głupota. Nie uważam tak. Cytuj: Misja Polski zawarta jest w nazwie państwa. Tak jak wiele innych rzeczy w tamtym okresie wiązało się z Bogiem. Co to jednak zmienia? Mamy Biblię, która opowiada w całości o Bogu, ale mimo to mamy niewierzących ludzi. Bardzo bym chciał, żebyś miała rację, tzn że faktycznie istnieje plan Boży, że Polska Chrystusem narodów, żeby cały ten duchowy świat istniał. To byłby mój najlepszy prezent pod choinkę, gdybym przyjął twoje myślenie. Cytuj: Mamy inną hierarchię wartości, inne etyki. Ja znam marksistowskę etykę sytuacyjną, ty chrześcijańskiej nie znasz i nie przyjmiesz. Ja ją czytam w wypowiedziach. To oznacza, że rozumienie mamy tylko po jednej stronie. Reagujesz jak dziecko: ktoś próbuje wsadzać cię w ławce szkolnej a nie ma prawa. Ty masz prawo, inni mają obowiązki. Nie ma symetrii. Przecież to ty chciałaś pokazać mi miejsce w szeregu i zaczęłaś popisy o klasówkach. Mogę być dla ciebie marksistą i kim tam chcesz, etykiety sprawa drugorzędna.
|
Pn gru 09, 2024 4:01 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18693 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Co znaczy być Polakiem? (wydzielony)
Niestety, prawdziwe etykiety świadczą o zawartości. A ta jest, niestety, prawdziwa.
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Pn gru 09, 2024 4:27 pm |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 17202
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Co znaczy być Polakiem? (wydzielony)
Cytuj: Bardzo bym chciał, żebyś miała rację, tzn że faktycznie istnieje plan Boży, że Polska Chrystusem narodów, żeby cały ten duchowy świat istniał. Wielu świętych ludzi z różnych krajów i różnych czasach to powtarzało. Wiesz, że Maryja to Królowa Polski to tytuł, który sobie nadała Maryja. Powiedziała to włoskiemu zakonnikowi a ten w wieku 72 lat wybrał się w pieszą pielgrzymkę do kraju, którego nie znał. Na Jasnej Górze powtórzyła mu to samo. On tylko chciał nadać jej jakiś tytuł, bo bardzo czcił Maryję. Powiedziała mu: dlaczego nie nazwiesz mnie królową Polski? On nie znał tego kraju. Andrzej Bobola też sam wszedł w losy Polski i przepowiedział, że będzie patronem Polski. Jest nim od 2002r. Drogo kosztowały Watykan jego relikwie, ale kupili. Tego się nawet Rosja bała, szczątków tego człowieka, więc je ukradli. Miał też zapewnić Watykan Rosję, że relikwie nigdy nie trafią do Polski. Trafiły. Kiedy Bobola zapukał do rodzinnych drzwi Strachociny? W 1984r. Nasza kara ( ma wyraz w niepowodzeniach politycznych) ma charakter religijny i podawałam to. Kiedy Bóg chce ukarać to odbiera rozum: znają to Polacy. Dlatego tak bardzo prześladowali nas Prusacy. Raz weszliśmy do Rosji, ale car był sprytniejszy (obiecał papieżowi przejście Rosji na katolicyzm) i król Polski ustąpił Papieżowi. Wrócimy tam, ale w innej roli, tej fatimskiej. Należy poczekać na znaki czasu, bo taki znak podano. Fakt, który niektórzy odczytają. Wówczas dopiero wiemy, że to było proroctwo bezwarunkowe. Na razie mamy zapewnienia warunkowe: mamy chronić wiarę katolicką i moralność. Teraz czas próby, więc następuje naturalna deklaracja strony. Inaczej byłby to dalej katolicyzm kulturowy. Bł bp Chomyszyn, ukraiński duchowny grekokatolicki nawoływał Ukraińców, by skończyli z nacjonalizmem, bo ściągną na siebie nieszczęścia. W jego wizji (1931r) Polska i Ukraina będą tworzyły trzon przyszłych Stanów Zjednoczonych Europy. Prawo będzie oparte na sprawiedliwości ewangelicznej i nie należy tego mylić z państwem wyznaniowym. Dopóki nie rozliczą się z przeszłością nie o tym mowy, ewangelicznie. Powtórzy się to co było: inni będą chcieli dołączyć do Polski. Na pewno to nie dziś. Dziś nie mamy nic do zaoferowania. Ponoć Polacy uwierzą, bo zrozumieją, że pominięcie Polski w zniszczeniach IIIWŚ to cud. Pojawi się też mąż stanu, który połączy Polaków, nie na niby, ale mu zaufają. Nasza cecha narodowa to pojednanie w warunkach zagrożenia zewnętrznego a Pan Bóg pracuje na naturze. Nie potrafimy po dobroci to będzie jak zawsze. Dlatego mamy taki atak na wartości chrześcijańskie i próby demoralizacji dzieci. Diabeł doskonale zna proroctwa. Zna je też Rosja. Oni widzieli związek poświęcenia Rosji w 1984roku (objawienia fatimskie mówiły, że pojawi się papież który Rosję poświęci Niepokalanemu Sercu Maryi, ale będzie za późno**). Uważasz, że wpuściliby bpa Pawła Hnilicę na Kreml? Tacy to ateiści! Był biskupem do zadań specjalnych, więc sobie poradził i na Kremlu powtarzał za JPII akt poświęcenia Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi. JPII łączył politykę z działaniami Bożymi, odczytywał swe życie w innym wymiarze. Kiedy zobaczył przyszłe losy Europy (przed wyjazdem do Francji) to błagał Boga: uratuj Polskę! 13 maja* 1984 w magazynach radzieckiej Floty Północnej w Siewieromorsku koło Murmańska wybuchł pożar, którego nie udało się opanować. Cztery dni później pożar ten spowodował serię eksplozji uzbrojenia przetrzymywanego w magazynach, w wyniku której zniszczeniu uległa połowa zapasów amunicji strategicznej. Kiedy Polska dochodziła do znaczenia? Gdy słabły Niemcy i Rosja. To oznacza wojnę, inną jednak niż dotychczas. Czasu naszego dojścia do znaczenia nie znamy. Nasza pomoc Ukraińcom została z wyprzedzeniem zauważona: pomagaliśmy tym, od których zaznaliśmy tak dużo cierpienia. Mamy więc obowiązek zachowania Polski i jej cywlizacji łacińskiej a nie innej. Mam nadzieję, że nie odrodzimy się po kolejnym rozbiorze. Bóg przemawia przez fakty. Tylko tak można zweryfikować zakładając dobrą wolną wolę. _________________ * rocznica objawień Fatimskich ** za późno oznacza reset. Zauważono jednak odpowiedź nieba w postaci częściowej. Szykowała się wojna w tu magazyny broni zniszczone.
|
Pn gru 09, 2024 5:00 pm |
|
|
radozz
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N maja 22, 2005 11:05 am Posty: 1757
|
Re: Co znaczy być Polakiem? (wydzielony)
Poniekąd nasze mesjańskie zakusy są zrozumiałe, jednak prawdziwości ich nie sposób dowieść, zwłaszcza że nie my jedni rościmy sobie prawa do bycia wybrańcami. To my jesteśmy prawdziwym depozytariuszem chrześcijańskich wartości. To my cierpimy najbardziej. Oczywiście, całkowicie niewinnie. To u nas ideały przetrwały w najbardziej nieskażonej, krystalicznej formie... To my przyniesiemy światu odkupienie – twierdzą Polacy. I Rosjanie. I Ukraińcy. I Serbowie…Mesjanizm słowiański miał swoje dobre i złe strony. Pomagał przetrwać ciężkie chwile, ale przynosił też efekt lekkiego zaczadzenia. Zrodził wiele porywających dzieł literackich, od których bije żar wiary płonącej w duszach twórców. Ale był też infantylnie idealizujący, pełen hipokryzji lub ignorancji. Przykrawał świat do bardzo wąskich ram, uniemożliwiając szersze spojrzenie na rzeczywistość. Europa jest po prostu za mała dla tylu cierpiących Chrystusów naraz.https://ciekawostkihistoryczne.pl/2016/ ... -wybranym/
|
Wt gru 10, 2024 10:15 am |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 17202
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Co znaczy być Polakiem? (wydzielony)
Sprawa interpretacji. Marksizm przepoczwarza się, więc mamy ciągle nowe jego odsłony. Zachowuje się jak nowotwór złośliwy, który przestawia organizm w tryb swego programu. To oznacza trudną rozpoznawalność. Człowiek nie odczuwa dolegliwości czasem aż do śmierci czy stanu terminalnego. Albo pozwoli Bóg na jego bytowanie do końca historii ludzkości albo wkroczy w jej bieg i dokona resetu. Ostrzeżenia zagęszczają się co oznacza nieuchronność kary, czyli zobaczenia siebie w prawdzie. To oznacza wojnę, klęski naturalne. Inaczej człowieka nie wyprowadzimy ze strefy komfortu i przekonania, że odczuwa dobrostan, więc jest zdrowy.
Zadaniem ludzkości było funkcjonowanie w oparciu o zasady sprawiedliwości społecznej i miłości zdefiniowanej przez klasyków w naszej cywlizacji. W Biblii zawsze tak jest, że Bóg działa pośrednio, czyli przez ludzi. Potrzebuje więc tzw izajaszową 'resztę'. Muszą więc pozostać świadkowie, by stać się iskrą zapalającą innych. Mógł sobie wybrać Izraela, mógł sobie wybrać i Polskę. Izrael nie rozpoznał swego czasu wybrania, dołączy więc do innych, ale na końcu. Bóg mówi, że wybiera, ale zawsze warunkowo. Wiemy więc o planach Bożych, by móc je realizować/odrzucić. Bo jak inaczej? My nie przyjęliśmy cywilizacji ani od Rosji ani Niemiec, ale od Rzymu. Jesteśmy więc inni. I nasz władca podlegał pod prawo a nie stał ponad prawem. Najpierw był Bóg, potem ojczyzna a nie odwrotnie (protestantyzm, carosławie). To oznacza poczucie wolności (można z niej źle korzystać) a nie przynależność do państwa. Kiedy Niemców pytano dlaczego nie protestowali przeciw Hitlerowi to odpowiadali: bo Hitler nie pozwalał. To leży w ich mentalności.
Ten marksizm musi zapaść się sam i dlatego nie mówi się o zniszczeniu jego źródła rozprzestrzeniania się, ale o nawróceniu Rosji. I znów działania Boga: przygotuje grunt pod ewangelizację, ale potrzebuje ewangelizatorów. Ma ich dostarczyć głównie Polska. Europa Zachodnia zniszczyła wiarę katolicką. Na tę okoliczność będzie poddana najpierw ciężkim próbom, by pozostali prawdziwi a nie fałszywi ewanelizatorzy. Cechą fałszywych jest słabość intelektualna i moralna. Nie ma innej drogi weryfikacji. Słabi pójdą swoją drogą. Kościół musi więc stać się biedny. Dopiero odbudowana wiara i jej wartości mogą skutkować budową ładu społecznego. Kiedy będzie najciemniej, chaos będzie wyglądał z każdej szczeliny to dopiero wkroczy Bóg. On zawsze przychodzi pół godziny za późno, ale zdąży. Czekać będzie owa 'reszta'. Bóg nie ma też upodobania w statystyce.
To nie marzenia o mesjanizmie, ale zwykłej powinności wynikającej z wiary. Oczekuje od nas niebo zachowania ortodoksyjnej wiary. To nie do polityków, bo tych sobie Bóg sam powoła we właściwym czasie. Pewnie to nie będą ludzie, którzy są świetnymi mówcami, ubranymi wedle politycznego kanonu z rekwizytami działającymi na podświadomość. To będą ludzie, którym Polacy będą potrafili zaufać. Będą więc skrojeni inaczej niż do tego przywykliśmy.
Różnica między katolicyzmem a protestantyzmem dotyczy łączności lub jej braku z życiem indywidualnym i społecznym. Po prostu łatwiej się dostać do wiecznego szczęścia, gdy życie i wiara są spójne.
I jeszcze jedno: nie ma życia bez cierpienia. Nie ma możliwości wspinania się na szczyt bez wysiłku. Najcenniejsze wartości osiągamy drogą wyrzeczeń i nauki, cofania się i znów podejmowania wysiłku. Marksizm temu zaprzecza, bo on ukierunkowany jest na realizację wartości niższych, skupieniu się na sobie i realizacji zachcianek. I nie należy mylić czegoś oczywistego (cierpienie) z cierpiętnictwem. To upodobanie w cierpieniu. Cierpienie nie zbawia. Na Golgocie stały trzy krzyże i tylko jeden miał charakter zbawczy. Drugi wskazuje, że ostatnią drogą ratunku jest żal za grzechy, ale ten krzyż stał przy krzyżu zbawczym. Trzeci krzyż to pozostanie w mentalności ziemskiej i rozpacz, już nie widzi zbawienia.
|
Wt gru 10, 2024 3:20 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|