Tak na początek samosiejkom, co to mówią, że Ojca mają, a swoją wolną wolą się zapierają.
Podoba mi się to, że mimo "facebooka" jeszcze dychacie. Powód tej działalności i wszelkich działań jest dla mnie jasny i oczywisty. Odbywa się tutaj łapanka na słabych i dających nadzieję na złapanie. Przy mocniejszych, prowokacje, tłamszenie i poniżanie aby może jeśli się uda... wiadomo już co.
Po trzecie wszelkie oznaki nie dające żadnej nadziei są zdecydowanie tępione w imię jedynej słusznej nauki. Wiadomo jakiej.
I to wszystko jest dla mnie obrzydliwe.
A mimo to sukcesów życzę. Szczerze.

Czyli co? Widzimy się na nowym nicku?

zdaje się że to nie na temat co potwierdza wcześniejsze

Czemu nie na temat???
Przecież piszesz że Cię tu wszystko brzydzi i rozumiem że to list pożegnalny..

Temat jest ogólny dla wszystkich. Nie o mnie.
ps: możesz kwiatki wkleić jak chcesz

Przecież piszesz o sobie:

Tak. Piszę co uważam.

Zostawiłam, bo uznałam, że to list pożegnalny. Jak sobie coś postanowisz, nie ma zmiłuj. Uwagi do moderatorów możesz zamieszczać w odpowiednim wątku. Regulamin ciebie też obowiązuje. Na żadnym nicku tego nie pojmowaleś i uciekałeś, gdy pojawiały się problemy z merytorycznymi wypowiedziami. Jak cię przyciśnięto to ty w nogi! To nie offtop (takie dopuszczamy), ale pernamentny offtop i zaśmiecanie tematów. Królujesz w koszu. Uważałeś, że na kolejnym nicku będzie to samo tolerowane? Tym razem mamy farsę jakich rzadko. Co chwilę regulamin naruszasz, mijasz się z prawdą, bo nie rozumiesz co oznacza merytoryczna wypowiedź. Oszukujesz w sprawie przynależności konfesyjnej pisząc, że zmiana zmianą nie jest. To kodeks etyczny antyka i inni mają obowiązek dostosować się. Oczekujesz wypowiedzi tych co oskarżają modów o choroby psychiczne i zaburzenia osobowości? Raźniej będzie czuć wsparcie?
Są osoby piszące od lat i nie sprawiają żadnych problemów, bo zajmują się tym co mają do powiedzenia w temacie a nie bujają w obłokach oczekując, że ich wymysły zostaną przyjęte na klęczkach. Nawet ich kłótnie mają coś co ich łączy. Nie potrafisz wbić się w temat, pisz tam, gdzie to dopuszczalne...lub odejdź.
Niedawno zamknęłam wątek o podobnym charakterze, więc i ten czeka to samo. Tamta osoba pisze obecnie merytorycznie. Ty nie pokazałeś tych umiejętności na żadnym nicku. Wszystko co mogłam podać jako przyczyny niepowodzeń podałam. Niczego się nie nauczyłeś poza wchodzeniem na kolejnym nicku, by mnie oszukać i powtarzać stare błędy.