Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 5:56 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Vademecum - NFZ, szpital 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
Z cyklu dla zwolenników prywatyzacji służby zdrowia. Otrzymałam skierowanie na badanie ginekologiczne do szpitala. Sprawdzałam cenę owego badania w prywatnym szpitalu, jest to koszt 1500 zł plis kilka badań trzeba zrobić przed. Myślę że 2 tys by to przekroczyło.
Więc chyba to dość duża kwota.


Śr maja 25, 2022 8:12 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16877
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
Prywatyzacja nie jest problemem w przypadku dodatkowych ubezpieczeń. Ja byłabym zwolennikiem odkładania składek na swoim koncie. Statystycznie bowiem ludzie chorują w dwóch ostatnich latach życia. Taki system wymusza też profilaktykę zdrowotną. Nie każdy jednak mieści się w statystyce.
Państwowe pieniądze są bardziej narażone na nieprawidłowości.
W Polsce kuleje też prywatna opieka zdrowotna, bo wiele procedur medycznych jest dla niej nieopłacalnych.


Śr maja 25, 2022 8:35 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14112
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
sachol napisał(a):
Z cyklu dla zwolenników prywatyzacji służby zdrowia. Otrzymałam skierowanie na badanie ginekologiczne do szpitala. Sprawdzałam cenę owego badania w prywatnym szpitalu, jest to koszt 1500 zł plis kilka badań trzeba zrobić przed. Myślę że 2 tys by to przekroczyło.
Więc chyba to dość duża kwota.

Częściowo masz racje. Bo koszt wielu zabiegów jest kosmiczny w prywatnych. Ale jak policzymy koszty które ponosimy to wychodzi ze dopłacamy do interesu. Policz ze przy zarobku około 5 tys płacisz 9% składki zdrowotnej czyli prawie 500 zł. Jak to przemnożymy przez ilość miesięcy wyroku to wychodzi ładna sumka. A jak potrzebujesz coś na cito to i tak musisz korzystać z prywatnego. Przykładowo znajomemu wysiadła ręka. Potrzebował operacje zespołu cieśni nadgarstka. Na kwalifikacje do operacji musiał przyjść z badaniami i na NFZ badanie za 6 miesięcy a prywatnie to jutro. Koszt 400 zł. Znajoma potrzebowała zrobić rezonans magnetyczny i podobna sytuacja. O rożnego rodzaju specjalistach już nawet nie wspominam.
Wiele osób płaci haracz NFZ bo musi bo takie prawo i dodatkowo ma pakiet w jakieś sieci przychodni i płaci za to żeby mieć szybki dostęp do badań i specjalistów.

Odnośnie prywatyzacji to przecież nie jest to problem cen. Jeśli ten prywatny ośrodek będzie miał umowę z NFZ. Jestem zapisany do przychodni lekarzy rodzinnych to placówka prywatna i nie płace za obsługę badania itp. Płaci za to fundusz. Wiec trochę nie rozumiem twojego podejścia i porównania.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Śr maja 25, 2022 4:45 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
Jockey napisał(a):
sachol napisał(a):
Z cyklu dla zwolenników prywatyzacji służby zdrowia. Otrzymałam skierowanie na badanie ginekologiczne do szpitala. Sprawdzałam cenę owego badania w prywatnym szpitalu, jest to koszt 1500 zł plis kilka badań trzeba zrobić przed. Myślę że 2 tys by to przekroczyło.
Więc chyba to dość duża kwota.

Częściowo masz racje. Bo koszt wielu zabiegów jest kosmiczny w prywatnych. Ale jak policzymy koszty które ponosimy to wychodzi ze dopłacamy do interesu. Policz ze przy zarobku około 5 tys płacisz 9% składki zdrowotnej czyli prawie 500 zł. Jak to przemnożymy przez ilość miesięcy wyroku to wychodzi ładna sumka. A jak potrzebujesz coś na cito to i tak musisz korzystać z prywatnego. Przykładowo znajomemu wysiadła ręka. Potrzebował operacje zespołu cieśni nadgarstka. Na kwalifikacje do operacji musiał przyjść z badaniami i na NFZ badanie za 6 miesięcy a prywatnie to jutro. Koszt 400 zł. Znajoma potrzebowała zrobić rezonans magnetyczny i podobna sytuacja. O rożnego rodzaju specjalistach już nawet nie wspominam.
Wiele osób płaci haracz NFZ bo musi bo takie prawo i dodatkowo ma pakiet w jakieś sieci przychodni i płaci za to żeby mieć szybki dostęp do badań i specjalistów.

Odnośnie prywatyzacji to przecież nie jest to problem cen. Jeśli ten prywatny ośrodek będzie miał umowę z NFZ. Jestem zapisany do przychodni lekarzy rodzinnych to placówka prywatna i nie płace za obsługę badania itp. Płaci za to fundusz. Wiec trochę nie rozumiem twojego podejścia i porównania.

Operacja za 400 to nic w porównaniu, z tym kosztem 2 tys złotych który jest za duży już dla mnie by zapłacić z własnej kieszeni.
Co do kontraktu z NFZ owy prywatny szpital jak najbardziej ja ma, ale tylko na porody i opieka okołoporodowa a nie na inne zabiegi ginekologiczne które jeśli chcesz u nich zrobić musisz zapłacić z własnej kieszeni.
Więc porównywanie kontraktów z NFZ przychodni gdzie badania są wykonywane proste i mało kosztowne z prywatnym szpitalem jest zupełnie nietrafione.

Co do płacenia składek na NFZ jak nie chorujesz to sobie odłożysz coś tam ale np rak wcale nie jest taki rzadki i ci wtedy może nie starczyć odłożonych pieniądzu na leczenie.

Co do ubezpieczeń prywatnych na przykładzie USA ładnie widać, że jak chcesz bogate ubezpieczenie to nie będzie to tanie a i tak nie będzie obejmować wszystkiego.
Ludzie tam przecież potrafią wyjść z mega wysokim rachunkiem że szpitala bo akurat nie obejmuje ubezpieczenie tego schorzenia co mieli w pakiecie

Najlepsze chyba jest połączenie prywatnej służby zdrowia z państwową, która i u nas działa prężnie szczególnie na wizytach u lekarzy dużo ludzi poprostu chodzi na wizytę i placi 100-300 zł, powinno ię to jakoś wykorzystać i zrobić tak żeby te pieniądze trafialy do systemu a nie zasilały tylko prywatne kieszenie lekarzy.
Ale to decyzje bardzo niepopularne społecznie
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityk ... rowia.read


N maja 29, 2022 4:06 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14112
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
Wszystko Ok. Tylko ze jeśli mówimy o prywatyzacji to szpitale będą musiały podpisać umowę na wszystkie zabiegi a nie tylko częściowo.
Mieszasz dwie sprawy. Opiekę prywatna i porównujesz z opieka państwowa.
W przypadku prywatyzacji będzie to działać tak jak w przypadku prywatnych przychodni działających na umowie z NFZ. To znaczy pacjent nic nie płaci a wszystko jest w ramach rozliczeń z NFZ. Ewuś sprawdzi czy pacjent ubezpieczony i tyle.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


N maja 29, 2022 10:56 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18234
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
Tak się składa, że prywatne szpitale robią to, co jest opłacalne, zostawiając to, co kosztowne państwowej służbie zdrowia.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N maja 29, 2022 5:11 pm
Zobacz profil WWW
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14112
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
To prawda. Ale jakby podpisali umowę z NFZ na pełna obsługę to musieliby robić wszystkie według kontraktu.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


N maja 29, 2022 8:43 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18234
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
...tylko, że wówczas poziom usług byłby nawet gorszy (bo dążenie ograniczenia kosztów byłoby większe) niż w państwowej ochronie zdrowia.

W zasadzie sympatyzuję z kierunkiem "na prywatne", ale akurat w służbie zdrowia może się nie udać. Problemem jest to, że mamy dużo większe techniczne możliwości medyczne, niż możliwości finansowe. Nie my, tu w Polsce. My jako ludzkość.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N maja 29, 2022 9:22 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
Jockey napisał(a):
To prawda. Ale jakby podpisali umowę z NFZ na pełna obsługę to musieliby robić wszystkie według kontraktu.

No i co by to zmieniło?
Przecież szpitale mają kontrakty i umowy a pieniędzy brak


Śr cze 01, 2022 1:09 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am
Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
Jockey napisał(a):
Wszystko Ok. Tylko ze jeśli mówimy o prywatyzacji to szpitale będą musiały podpisać umowę na wszystkie zabiegi a nie tylko częściowo.
Mieszasz dwie sprawy. Opiekę prywatna i porównujesz z opieka państwowa.
W przypadku prywatyzacji będzie to działać tak jak w przypadku prywatnych przychodni działających na umowie z NFZ. To znaczy pacjent nic nie płaci a wszystko jest w ramach rozliczeń z NFZ. Ewuś sprawdzi czy pacjent ubezpieczony i tyle.

To żadna prywatyzacja, jeśli sprowadzasz ją do tego że prywatne szpitale mają podpisać umowę z NFZ....
Przecież szpitale są niedofinansowane bo usługi bywają źle wycenione, lub kontrakty są zbyt małe na liczbę pacjentów.
Dlatego źle wycenionych usług nikt nie bierze, prywatne podmioty przejmują onkologię, radiologiem, porody na tym się zarabia. Na całej reszcie widać nie i nikt tego nie chce


Śr cze 01, 2022 1:12 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
Ja byłem 31 maja na wizycie na NFZ, tragedia, ale chciałem mieć za sobą tę kontrolę górnolotnie mówiąc - 5 godzin czekania na 5 sekund wizyty, może 15. Jak powiedziałem po wyjściu z gabinetu, że Bareja miałby materiał na dobry film, to pewna pani poprosiła mnie, żebym jej nie rozśmieszał, bo ma szwy do zdjęcia...

Kolejki, kłótnie, przepychania, agresja a wszyscy na rentach, emeryturach, zwolnieniach, ale nawet nie śmiałem zapytać czy ktoś mnie wcześniej przepuści, bo do pracy muszę pojechać na 12, gdzie tam. Lekarz spóźniony o godzinę, a sama wizyta, to 2 pytania. Czegoś Pan potrzebuje? Wszystko w porządku? No to trzymać dietę... wow, sam to wiedziałem bez czekania 5 godzin...krew nie pobrana no laboratorium do 11, miałem numerek 6, a wszedłem jako 12... taka kontrola to o kant pupy potłuc.

I muszę iść prywatnie, za 190zl będę miał USG plus poradę świetnego specjalisty a nie ten cyrk w publicznej przychodni. Poszedłem, bo siostra cioteczna mnie prosiła, ale też dlatego, że jakbym znowu w szpitalu wylądował, to nikt mi nie zarzuci, że u kontroli nie byłem.

Odfajkowane...

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


Pt cze 03, 2022 2:33 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
Ja akurat jestem zadowolony ze służby zdrowia państwowej tutaj nie mowie ,ze tragedia. Mam 3 specjalistów w kazdym róznym szpitalu. Z czekaniem jest różnie czasem opóźnienie ,ale zwykle biore poranne godziny. A pobranie z kolei cyk szybciutko. Na jednego lekarza trochę mógłbym ponarzekać ,ale w sumie to nie wiem po co niestety brakuje takiego specjalisty, to nie mogą wziąc młodego. Widać ,ze ledwo wyrabia, ale nie narzekam,ze tragedia, bo gorszy lekarz sie moze trafić.


N cze 05, 2022 7:33 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
Specjalista, do którego chcę się udać też pracuje w publicznym szpitalu - klinice, w której leżałem 6 razy. Świetny fachowiec. Zdecydowana większość lekarzy - chirurgów, których znam i kojarzę przyjmuje też prywatnie z ordynatorem na czele. Tylko ci młodzi nie przyjmują prywatnie, reszta tak.

Także sami lekarze nie dzielą się na prywatnych i publicznych, tylko dobrych i mniej dobrych w swoim fachu, jeśli chodzi o zainteresowanie pacjentem. Często w publicznych przychodniach to jest takie odwalenie pańszczyzny. Tak jak opisywałem powyżej. Choć nie jest to oczywiście reguła.

Mając "swojego" lekarza możesz liczyc, że się Tobą zajmie, skieruje do szpitala, niczego nie zaniedba, zleci dodatkowe badania, poradzi, wysłucha bez pośpiechu i patrzenia na zegarek. Do tej pory to tylko dwa razy znalazłem się w szpitalu "planowo" ze skierowaniem, na 5 maja 2019 roku zabieg endoskopowy i 18 kwietnia 2022 wstawienie protezy do przewodu Wirsunga, wszystkie inne to nagłe wypadki, izba przyjęć, karetka itd.

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


N cze 05, 2022 9:55 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
A jaki macie staż pacjenta ??
Ile lat jesteście w szpitalach ?

Ja mam ponad 30 letni staż uwaga licząc od urodzenia :)


Pn cze 13, 2022 10:43 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Vademecum - NFZ, szpital
To 30 lat w szpitalu żyjesz, mieszkasz? Bo nie zrozumiałem co znaczy ten 30-letni staż od urodzenia...

Ja mam w takim razie ubogi, bo jako pacjent spędziłem w szpitalach 145 dni, 8 pobytów od listopada 2018 roku, choruję więc prawie 4 lata, czemu jeszcze nie umarłem, nie wiem.

Nie liczę kontroli, zmian opatrunku, płukania drenów w przychodniach specjalistycznych - chirurgicznych, jednodniowych czy jednonocnych pobytów na izbach przyjęć czy szeregu badań, tomografów, badań krwi, poziomu cukru , USG, itp

Chorowanie mi się znudziło, więc chciałbym staż zakończyć i zająć się normalnym życiem, ale to utopia, nawet dziś mi się w nocy śnił szpital xD, z tyłu głowy zawsze będzie fakt, że wcześniej czy później znów zawitam w szpitalnych progach... zbyt wiele już było spokoju, żeby dosłownie za moment znaleźć się na oddziale...

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


Pn cze 13, 2022 3:14 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 107 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL