Autor |
Wiadomość |
Jockey
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm Posty: 14119 Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Vademecum - NFZ, szpital
filo.mj napisał(a): Współczuję Wam szczerze. Jak pomyślę o pobycie w szpitalu (choć nigdy nie byłem i nie będę) to mi się w żołądku skręca. Byłeś zapewne na porodówce (chyba, że urodziłeś się w domu) i będziesz zapewne raz jeszcze jak zakończysz swój żywot. Póki zdrowy jesteś to się tak zapierasz jak choroba przyciśnie to inaczej będziesz śpiewał. No chyba, że Amiszem jesteś.
_________________ "Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."
|
Śr mar 24, 2021 2:03 pm |
|
|
mniszek_pospolity
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm Posty: 3255 Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
A ja szczęśliwie po tomografii, jeden dren mi już usunęli, drugi na razie zostaje. Czekam na wynik i decyzję lekarzy. Dobrze byłoby wyjść na święta do domu... No i cukrzycę po kolejnych pomiarach raczej wykluczyli. Inne pomiary w normie. I miesiąc "zleciał" nawet nie wiem kiedy...
_________________ "Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI
|
Śr mar 24, 2021 6:53 pm |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
Ale mniszku_pospolity jesteś miesiąc w szpitalu z uwagi na problemy z torbielą i dreny - w sensie że nie możesz tego ogarnąć w domu na zwolnieniu - czy pozytywny test, czy w zasadzie oba. Bo do mnie np. dochodzą katastroficzne wieści że sale operacyjne są wykorzystywane jako sale dla chorych. Może być tak, że trudniej się teraz dostać do szpitala niż z niego wyjść. W każdym razie ty niemal marzysz o wyjściu, a ja o pójściu. Przynajmniej porobią ci potrzebne badania - gdy się leży w szpitalu to najszybciej. Ja zanim porobiłam wszystkie co były potrzebne, to szpitale zamknęli. BTW - są teraz sprawowane Msze w szpitalach? ________________________________ Mnie po prostu dziwi. Jesteś miesiąc w szpitalu i właściwie to jeszcze najpewniej potrwa, a Terremoto po dużej operacji zatrzymali w szpitalu 5 dni - wiadomo że miesiąc to mogła być potem na zwolnieniu.
Ostatnio edytowano Śr mar 24, 2021 9:24 pm przez merss, łącznie edytowano 1 raz
scalenie dwóch postów
|
Śr mar 24, 2021 7:43 pm |
|
|
Terremoto
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
bergamotka napisał(a): BTW - są teraz sprawowane Msze w szpitalach? Są. Znam kapelana szpitalnego (duży szpital, miasto wojewódzkie), więc to wiadomość bezpośrednio od niego. Ale są też ograniczenia co do tego, kto może na nie przyjść, z jakich oddziałów itp. Bywa, że przychodzą 2 osoby. W tym jedna pielęgniarka. bergamotka napisał(a): Terremoto po dużej operacji zatrzymali w szpitalu 5 dni - wiadomo że miesiąc to mogła być potem na zwolnieniu. Na zwolnieniu - trzy miesiące.
|
Cz mar 25, 2021 12:04 am |
|
|
filo.mj
Dyskutant
Dołączył(a): N paź 18, 2020 7:22 pm Posty: 167
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
Sachol, Mniszek - to nie pewność siebie. Ludzie z moją przypadłością trafiają do worków plastikowych a nie do szpitala - stąd wiem. Mnie nie obejmują takie rzeczy jak SZ. Proszę Cię, Sachol przeczytaj uważnie co napisałaś a potem co ja odpisałem. Jakie zadania Jasne, że szpital ale pacjent ma PRAWA - człowieka, konstytucjyjne itp.. I ma prawo się o nie upominać - to wszystko o co mi chodziło. Nie jesteś chyba w szpitalu osobą ubezwłasnowolnioną ani własnością szpitala, prawda? Nie chodzi mi o jakieś "kręcenie" nosem ale zadbanie o minimum swoich praw i jako-takiego komfortu psychicznego. Nikt nie ma prawa traktować cię jak na taśmie w fabryce. Szpital nie szpital godność osoby trzeba szanować chyba wszędzie, nie tylko w kościele. A gdzie mają się uczyć studenci? To chyba nie powinien być, mimo wszystko, problem pacjenta. Chyba, żebyś podpisała jakąś pisemną zgodę jak cię przyjmowali do szpitala.
_________________ A Jezusa pytałeś?
|
Cz mar 25, 2021 5:54 am |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
Dziękuję Terremoto za te wszystkie informacje. Ale nawiążę jeszcze - mam nadzieję że nie drążę zbyt prywatnych spraw - do tej blizny po operacji. Czy dostaje się jakieś zalecenia jak pielęgnować taką bliznę, jak ją mobilizować i masować? Czy potem w ramach wizyt kontrolnych lekarz sprawdza ją np. pod względem przesuwalności? Czy to ewentualnie już na własną rękę?
|
Cz mar 25, 2021 3:27 pm |
|
|
sachol
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
filo.mj napisał(a): Sachol, Mniszek - to nie pewność siebie. Ludzie z moją przypadłością trafiają do worków plastikowych a nie do szpitala - stąd wiem. Mnie nie obejmują takie rzeczy jak SZ. Proszę Cię, Sachol przeczytaj uważnie co napisałaś a potem co ja odpisałem. Jakie zadania Jasne, że szpital ale pacjent ma PRAWA - człowieka, konstytucjyjne itp.. I ma prawo się o nie upominać - to wszystko o co mi chodziło. Nie jesteś chyba w szpitalu osobą ubezwłasnowolnioną ani własnością szpitala, prawda? Nie chodzi mi o jakieś "kręcenie" nosem ale zadbanie o minimum swoich praw i jako-takiego komfortu psychicznego. Nikt nie ma prawa traktować cię jak na taśmie w fabryce. Szpital nie szpital godność osoby trzeba szanować chyba wszędzie, nie tylko w kościele. A gdzie mają się uczyć studenci? To chyba nie powinien być, mimo wszystko, problem pacjenta. Chyba, żebyś podpisała jakąś pisemną zgodę jak cię przyjmowali do szpitala. Zejdz na ziemie bo bujasz w obłokach. Moja godność osoby nie została pogwałcona więc nie wiem o czym piszesz? Idz do szpitala to zobaczysz ze to bardzo odrebna rzeczywistość od Twoich wyobrazen i tego co sobie na forum powypisujesz. A do szpitala możesz trafic z roznych przyczyn wiec twoerdzenie ze nigdy tam nietrafisz jest faaktycznie dziwne
|
Cz mar 25, 2021 5:36 pm |
|
|
sachol
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
bergamotka napisał(a): Dziękuję Terremoto za te wszystkie informacje. Ale nawiążę jeszcze - mam nadzieję że nie drążę zbyt prywatnych spraw - do tej blizny po operacji. Czy dostaje się jakieś zalecenia jak pielęgnować taką bliznę, jak ją mobilizować i masować? Czy potem w ramach wizyt kontrolnych lekarz sprawdza ją np. pod względem przesuwalności? Czy to ewentualnie już na własną rękę? Raczej nie dostaniesz zadjych zalecen. Ja po cc nic nie dostalam. To już na wlasna reke musisz. Jakis fizjoterapeta napewno pomoze
|
Cz mar 25, 2021 5:41 pm |
|
|
Terremoto
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
Co do studentów - można zastrzegać, czy się na nich zgadzamy. Zgodziłam się na studentki rehabilitacji i nie żałuję, bardzo solidnie nauczyły mnie siadać i wstawać. Były dwie, przejęte zadaniem, i zyskalam na tym, bo poświęciły mi dużo czasu i uwagi, wszystko przećwiczone z dwuosobową asekuracją. Mam porównanie, do mojej współlokatorki przyszła "ukończona" rehabilitantka i poprzestała na szybkim opowiedzeniu, bez pokazania, bez ćwiczenia.
Co do blizny - zeszyto mnie naprawdę bardzo ładnie. Nic się z raną nie działo. Śladu prawie nie widać. W szpitalu nie dali żadnych szczególnych instrukcji co do tego, jak o nią dbać, poza tym, jak myć, używać octeniseptu i kiedy pójść zdjąć szwy. No i absolutny zakaz dźwigania - przez miesiąc tylko do kilograma, potem półtora, potem dwa, żeby się nic nie rozeszło ani na zewnątrz, ani wewnątrz. Pielęgniarka coś mówiła o jakiejś maści (nie pamiętam), ale lekarz na kontroli powiedział, że nie ma potrzeby, bo samo ładnie i równo się zrasta. Podczas wizyt kontrolnych zawsze sprawdzał bliznę, był zadowolony, przypominał o wietrzeniu, bieliźnie z wysokim stanem, nienachylaniu się itd. Chyba tyle.
|
Cz mar 25, 2021 7:19 pm |
|
|
sachol
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
Terremoto napisał(a): Co do studentów - można zastrzegać, czy się na nich zgadzamy. Zgodziłam się na studentki rehabilitacji i nie żałuję, bardzo solidnie nauczyły mnie siadać i wstawać. Nie wiem gdzie mozna to zastrzec ale mnie na IP nikt o to nie pytał filo.mj napisał(a): Powiedziałem - mnie żadna opieka medyczna nie OBEJMUJE WCALE. Jak coś mi się stanie to umrę w domu. I tu sie zasadniczo mylisz. Bo jak jestes nieprzytomny to lekarze Ratują Cie bez Twojej zgody bo nie możesz stanowić o sobie. Wystarczy ze osoba postronna wezwie karetke.
|
Pt mar 26, 2021 2:22 pm |
|
|
Jockey
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm Posty: 14119 Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
sachol napisał(a): Nie wiem gdzie mozna to zastrzec ale mnie na IP nikt o to nie pytał Z tego co wiem to nie można. Szpital akademicki to przy obchodach, zabiegach operacjach, badaniach mogą brać udział studenci. Z zachowaniem oczywiście poszanowania godności pacjenta. sachol napisał(a): I tu sie zasadniczo mylisz. Bo jak jestes nieprzytomny to lekarze Ratują Cie bez Twojej zgody bo nie możesz stanowić o sobie. Wystarczy ze osoba postronna wezwie karetke. Dokładnie tak. Zasłabnie w komunikacji to obsługa wzywa karetkę. Zasłabnie w biurowcu to ochrona wezwie itp. czy sklep itd.
_________________ "Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."
|
Pt mar 26, 2021 2:36 pm |
|
|
Terremoto
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So wrz 17, 2016 2:23 pm Posty: 1284
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
Jockey napisał(a): sachol napisał(a): Nie wiem gdzie mozna to zastrzec ale mnie na IP nikt o to nie pytał Z tego co wiem to nie można. Szpital akademicki to przy obchodach, zabiegach operacjach, badaniach mogą brać udział studenci. Z zachowaniem oczywiście poszanowania godności pacjenta. Być może w szpitalu akademickim rzeczywiście nie można. Kto był przy operacji, zresztą nie wiem Mój lekarz rodzinny pyta, czy może mnie przebadać również student. Zapowiada jego obecność. Podobnie w przychodni, z ktorej korzysta moja mama (Poznań). O studentki rehabilitacji mnie zapytano.
|
Pt mar 26, 2021 4:14 pm |
|
|
Jockey
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm Posty: 14119 Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
Tylko przychodnia to inna bajka a szpital to inna bajka
_________________ "Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."
|
Pt mar 26, 2021 4:56 pm |
|
|
mniszek_pospolity
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm Posty: 3255 Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
Wczoraj dr oznajmił mi, że dren wypada... W piątek mam się tam zjawić, ale lekarz powiedział : "Proszę nie mieć do nas pretensji jak zostanie pan na oddziale". Dren trzeba wyjąć i znowu włożyć. Ból i cierpienie akurat w Wielki Piątek to marzenie W przychodni może się to nie udać, więc trzeba będzie robić to na bloku operacyjnym. I wtedy święta w moim ukochanym szpitalu, klinice, w której już 4 razy leżałem. Święta Bożego Narodzenia już w 2018 spędziłem w szpitalu wojskowym w Lublinie (wtedy 33 dni pobytu, w tym 22 z karmieniem poza jelitowym). Mogę i Wielkanocne, naprawdę już przywykłem i nic nie jest mnie w stanie zaskoczyć. Oczywiście jeszcze przecież test może wyjść znowu dodatni, przecież takie cuda (Grzesiek Krychowiak, polska kadra w piłce nożnej) się zdarzają, że ozdrowieńcy mają dalej pozytywne testy na Covid. Czas pokaże, piątek już niebawem...
_________________ "Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI
|
Śr mar 31, 2021 5:37 pm |
|
|
sachol
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz wrz 20, 2012 11:53 am Posty: 4586
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Vademecum - NFZ, szpital
mniszek_pospolity napisał(a): Wczoraj dr oznajmił mi, że dren wypada... W piątek mam się tam zjawić, ale lekarz powiedział : "Proszę nie mieć do nas pretensji jak zostanie pan na oddziale". Dren trzeba wyjąć i znowu włożyć. Ból i cierpienie akurat w Wielki Piątek to marzenie W przychodni może się to nie udać, więc trzeba będzie robić to na bloku operacyjnym. I wtedy święta w moim ukochanym szpitalu, klinice, w której już 4 razy leżałem. Święta Bożego Narodzenia już w 2018 spędziłem w szpitalu wojskowym w Lublinie (wtedy 33 dni pobytu, w tym 22 z karmieniem poza jelitowym). Mogę i Wielkanocne, naprawdę już przywykłem i nic nie jest mnie w stanie zaskoczyć. Oczywiście jeszcze przecież test może wyjść znowu dodatni, przecież takie cuda (Grzesiek Krychowiak, polska kadra w piłce nożnej) się zdarzają, że ozdrowieńcy mają dalej pozytywne testy na Covid. Czas pokaże, piątek już niebawem... A jaka jest przyczyna tych torbieli? Skad to sie w ogole bieze?
|
Śr mar 31, 2021 6:31 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 182 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|