Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 9:59 pm



Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 222 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona
 Koronawirus? Studium przypadków. 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm
Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
Jockey napisał(a):
Dopóki nie będzie potrzebowała tlenu i saturacja będzie powyżej 90 to będzie w domu. Od dłuższego czasu innych nie przyjmują na covidowe jak ciężkie przypadki.

Od dłuższego czasu takich osób nikt nie bada ani nie leczy nawet w warunkach ambulatoryjnych. M.in. stąd się biorą ciężkie powikłania i zgony.
"Dzwoń na pogotowie, jak zaczniesz się dusić", a w razie innych problemów pozostaje...teleporada.

_________________
Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!


Śr kwi 07, 2021 5:51 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14112
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
towarzyski pelikan wzorem folarzy musi się wypowiedzieć chociaż pojęcia nie ma a sprawę zna tylko ze stron takich jak ona fachowców.

Ale czego oczekujesz przecież pandemii nie ma to o co kaman

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Śr kwi 07, 2021 7:16 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm
Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
Jockey napisał(a):
towarzyski pelikan wzorem folarzy musi się wypowiedzieć chociaż pojęcia nie ma a sprawę zna tylko ze stron takich jak ona fachowców.

Sprawę znam z autopsji. Sama niedawno padłam ofiarą tego systemu. Zachorowałam i nikt mnie nie chciał zbadać. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło, żeby mnie przychodnia nie chciała przyjąć z powodu choroby...

Od dawna o tym alarmują lekarze, niedawno w programie "Warto rozmawiać" mówili o tym Paweł Basiukiewicz, Piotr Kuna i Włodzimierz Bodnar.

Nie badają, nie leczą ludzi i dziwią się, że ludzie ciężko chorują i umierają.

_________________
Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!


Śr kwi 07, 2021 10:24 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Wt lut 14, 2012 12:39 pm
Posty: 445
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
Jockey napisał(a):
Dopóki nie będzie potrzebowała tlenu i saturacja będzie powyżej 90 to będzie w domu. Od dłuższego czasu innych nie przyjmują na covidowe jak ciężkie przypadki.

A co to jest wg Ciebie dłuższy czas? Moim zdaniem Mniszka całkiem niedawno trzymali na covidowym chyba, że Mniszek jest wyjątkowy i się nie liczy.


Cz kwi 08, 2021 12:55 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14112
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
Mniszka trzymali z powodu jego dolegliwości i operacji a nie covida.

towarzyski.pelikan napisał(a):
Jockey napisał(a):
towarzyski pelikan wzorem folarzy musi się wypowiedzieć chociaż pojęcia nie ma a sprawę zna tylko ze stron takich jak ona fachowców.

Sprawę znam z autopsji. Sama niedawno padłam ofiarą tego systemu. Zachorowałam i nikt mnie nie chciał zbadać. Nigdy wcześniej mi się to nie zdarzyło, żeby mnie przychodnia nie chciała przyjąć z powodu choroby...

Od dawna o tym alarmują lekarze, niedawno w programie "Warto rozmawiać" mówili o tym Paweł Basiukiewicz, Piotr Kuna i Włodzimierz Bodnar.

Nie badają, nie leczą ludzi i dziwią się, że ludzie ciężko chorują i umierają.

Wiem ze nie ma co odpisywać osobie odpornej na wiedzę. Ale cóż. Spróbuje.
W przychodni do której należę tez nie badają tych co przychodzą bez maseczek. zapewne to była przyczyna. Ja tam nie mam żadnych problemów.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Cz kwi 08, 2021 7:29 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm
Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
Jockey napisał(a):
W przychodni do której należę tez nie badają tych co przychodzą bez maseczek. zapewne to była przyczyna. Ja tam nie mam żadnych problemów.

Nie o brak maseczki chodziło, odmówili mi wizyty przez telefon, kiedy chciałam się umówić na wizytę. Lekarz zamiast mnie zbadać zlecił mi test na koronawirusa, co skończyło się aresztem domowym na kilka dni. Ostatecznie poszłam prywatnie do lekarza, ale musiałam troche nakłamać, bo tam też by mnie nie wpuścili z moimi objawami. Tuż przed wizytą zbiłam gorączkę lekami przeciwgorączkowymi, na wypadek gdyby czyhała na mnie baba z termometrem.

O tym samym mówią inni pacjenci. Obejrz sobie program "Warto rozmawiać" z 30.03, szcz. od minuty ok. 23:
https://www.youtube.com/watch?v=ybVJVkIa_6Y

Wszystkim osobom, które będę podejrzewać u siebie covid albo grypę, nie radzę się do tego przyznawać, w przeciwnym razie, potraktują Was jak trędowatych, pozostaniecie bez żadnej pomocy i bez możliwości wychodzenia z domu. Chyba że macie szczęście do takich lekarzy jak Bodnar czy Kuna, którzy chcą przyjmować pacjentów.

_________________
Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!


Cz kwi 08, 2021 9:03 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
towarzyski.pelikan napisał(a):
Wszystkim osobom, które będę podejrzewać u siebie covid albo grypę, nie radzę się do tego przyznawać, w przeciwnym razie, potraktują Was jak trędowatych, pozostaniecie bez żadnej pomocy i bez możliwości wychodzenia z domu.

Lipa jeśli akurat chce się pomocy lekarskiej z uwagi na chorobę układu oddechowego. Fakt autentyczny - ktoś podejrzewając u siebie anginę chciał skorzystać z teleporady. Gdy podał objawy został odesłany na test bo ten wariant brytyjski daje właśnie objawy podobne do anginy. Test wyszedł pozytywny. Cała rodzina na kwarantannie. On żadnych leków na koronawirusa nie dostał, nie wiem czy ostatecznie jakieś leki miał przepisane czy leczył się sam. Po dwóch tygodniach formalnie ze statusem ozdrowieńca wrócił do pracy, rodzina po następnym tygodniu. Rodzina jest skonfundowana - z jednej strony nie są przekonani do tej diagnozy i mówią że warto byłoby zrobić test na obecność przeciwciał. Z drugiej strony boją się że może nie są jeszcze tak całkiem wyleczeni - a bo to w gardle coś drapie, a to jakiś katar, na który normalnie by się nie zwróciło większej uwagi ale teraz wyczuleni i niepewni - ograniczają jak mogą kontakty z innymi. Sama myślę o tym teście serologicznym - kto wie, może ja już go miałam? Jako ozdrowieniec miałabym więcej świętego spokoju od innych.


Cz kwi 08, 2021 11:01 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 06, 2020 1:04 pm
Posty: 2208
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
Jaka angina? Jaka grypa? Teraz tylko jedyny słuszny świrus. Parę tygodni temu też rozbolało mnie gardło, a zaraz potem niemal całkiem straciłem głos. Było to wnerwiające, bo próbując powiedzieć coś tak, żeby być słyszanym, musiałem się nieźle namęczyć i gardło bolało jeszcze bardziej. Też pomyślałem o anginie, bo miewałem je dość często w przeszłości. W przychodni oczywiście tylko teleporada. No to w wyznaczonym terminie "wizyty" chrypię z wysiłkiem do słuchawki, żeby doktorek usłyszał - nawet nie dał mi dokończyć, tylko od razu "diagnoza", że na świrusa mu to co prawda jeszcze nie "wygląda", ale jakby mi się to utrzymywało dłużej, albo doszły problemy z oddychaniem, to dzwonić jeszcze raz, bo trzeba zrobić test. Na moją sugestię, żeby może coś przepisać, przynajmniej "na zapas" gdyby gardło nie puściło, jakiś antybiotyk na anginę, to skądże znowu. Czekać, a jak nie przejdzie to na teścik.

Takie "leczenie" to sobie można o kant d... potłuc. Bez obejrzenia doktorek przecież nie stwierdzi, czy to infekcja wirusowa czy bakteryjna, więc żadnego leczenia nie zaordynuje. Jeśli świrus, to i tak trzeba czekać aż się porządniej rozwinie. W sumie nie wiadomo po co ta wizyta. Jak doszedł mi kaszel, to nawet nie dzwoniłem, bo wiedziałem, że wyśle mnie na test bez żadnego osłuchania. Akurat miałem tydzień pracy zdalnej, więc posiedziałem w domu i przeszło po paru dniach.


Cz kwi 08, 2021 11:26 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm
Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
Jak się traci głos to prawdopodobnie jakiś problem z krtanią - coś takiego zazwyczaj towarzyszy innym chorobom, w tym anginie. Wiem bo kiedyś, wstałam sobie rano jakby nigdy nic i nie mogłam wydobyć głosu. Ale teraz kto wie, ostatnio nawet powiedziałam bratu że od wysypki po biegunkę, wszystko może wskazywać na koronawirusa. A już jakieś kwestie związane z drogami oddechowymi to już absolutnie na cenzurowanym. Tzn. mam nadal nadzieję że lekarze podchodzą do problemu bardziej racjonalnie, ale wśród zwykłych ludzi jak to się mówi to dla świętego spokoju lepiej prezentować się jako absolutny objaw zdrowia bo u tych bardziej wyczulonych to wszystko może zbudzić podejrzenie że jest się chorym na COVID - 19.


Cz kwi 08, 2021 12:15 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 06, 2020 1:04 pm
Posty: 2208
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
Dokładnie. To jest kompletna paranoja. To, o czym mówili ci lekarze w podlinkowanym przez pelikankę programie u Pospieszalskiego woła o pomstę do nieba. Diagnozowanie pacjentów przypomina teraz wróżenie z fusów, a "leczenie" covida jest żadne - polega na czekaniu aż się wyzdrowieje, albo człowiekowi tak się pogorszy, że trafi w stanie ciężkim do szpitala, gdzie potem będzie lament, bo system przeciążony i wysokie liczby zgonów. Ale gdyby wdrożono rozwiązania i zaczęto stosować leki, o których mówią dr Bodnar, dr Basiukiewicz i inni normalni lekarze, to przecież nie można by było podtrzymywać dłużej mitu pandemii, która wymusza zamykanie kraju na cztery spusty. A o to wszak chodzi, nie o żadne tam dobro pacjentów...


Cz kwi 08, 2021 12:29 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
polexit napisał(a):
Dokładnie. To jest kompletna paranoja. To, o czym mówili ci lekarze w podlinkowanym przez pelikankę programie u Pospieszalskiego woła o pomstę do nieba. Diagnozowanie pacjentów przypomina teraz wróżenie z fusów, a "leczenie" covida jest żadne - polega na czekaniu aż się wyzdrowieje, albo człowiekowi tak się pogorszy, że trafi w stanie ciężkim do szpitala, gdzie potem będzie lament, bo system przeciążony i wysokie liczby zgonów. Ale gdyby wdrożono rozwiązania i zaczęto stosować leki, o których mówią dr Bodnar, dr Basiukiewicz i inni normalni lekarze, to przecież nie można by było podtrzymywać dłużej mitu pandemii, która wymusza zamykanie kraju na cztery spusty. A o to wszak chodzi, nie o żadne tam dobro pacjentów...
Zbiorowa histeria i paraliż podtrzymywane przez decyzje polityczne PiSowszczyków oraz demoralizacją części lekarzy a szczególnie tych, którzy ciagną tą chucpę dla podwójnej pensji od PiSu.


Cz kwi 08, 2021 12:46 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr sie 31, 2011 12:45 pm
Posty: 1261
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
polexit napisał(a):
Ale gdyby wdrożono rozwiązania i zaczęto stosować leki, o których mówią dr Bodnar, dr Basiukiewicz i inni normalni lekarze, to przecież nie można by było podtrzymywać dłużej mitu pandemii, która wymusza zamykanie kraju na cztery spusty. A o to wszak chodzi, nie o żadne tam dobro pacjentów...


Obrazek

https://twitter.com/PBasiukiewicz/statu ... 6671973376


Cz kwi 08, 2021 12:50 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.

Słuszne represje za podważanie wiarygodności socjalizmu w ZSRR.


Cz kwi 08, 2021 1:03 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
Ćwiek w ujście przewodu pokarmowego kowidiańców: Afryka.

Kontynent który miał wg jednego z najbardziej prestiżowych czasopism medycznych "Lancet" (zapowiadanego w lutym 2020 https://www.thelancet.com/journals/lanc ... 40-6736(20)30464-5/fulltext ) wymrzeć na kowida z powodu: fragmentarycznej lub nieistniejącej służby zdrowia, dużej liczby innych, enodgennych śmiertelnych chorób zakaźnych, niskiej higieny i środków sanitarnych, braku dostępu do czystej wody i szczepień z powodu braku pieniędzy, licznych wojen i konfliktów, wielkiej punktowej gęstości zaludnienia, niemożności wyegzekwowania zakazów i obostrzeń oraz tropikalnego wilgotnego klimatu sprzyjającego roznoszeniu kropelkowego.

"Stwierdzenie przypadków kowida na tydzień w rozłożeniu na regiony świata":
Obrazek

Podsumowując, podczas gdy czarni mieszkańcy w Ameryce i Wielkiej Brytanii są masowo naznaczani testami pozytywnymi i śmiercią przyporządkowaną do kowida, praktycznie cała Afryka nie wiele robi, albo zupełnie nic - i nie ma praktycznie problemu kowida.


Cz kwi 08, 2021 1:20 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Post Re: Koronawirus? Studium przypadków.
Z tą temperaturą jest faktycznie dramat. To główny obok saturacji wyznacznik traktowany jako "dowód" na obecność covid. W Wielki Poniedziałek wieczorem miałem dreszcze i ciepłą głowę, więc na drugi dzień zrezygnowałem z jazdy na drugi koniec Lublina do przychodni, w której przyjmują też chirurdzy. Na straży jest zawsze pani z termometrem i mierzy Temp, saturacje, krótki wywiad, podpis i do okienka. Wziąłem leki przeciwbólowe, które obniżają też Temp.

U mnie stan podgorączkowy czy nawet gorączka zazwyczaj oznaczają, że coś dzieje się w środku tzn jamie brzusznej. Dzień później to samo, więc dałem sobie spokój. Od wczoraj jest pod tym względem lepiej, choć zamiast gorączki jest ból pleców, więc jadę na kontrolną wizytę. Z Temp powyżej 37.5 nie wpuszcza do środka i żadne tłumaczenia nie pomogą. Jak jest bardzo źle zostaje nr alarmowy... Taka sytuacja. Pozostaje rano zmierzyć temp, w razie co zbic ją lekiem i pojechać na zmianę opatrunku i konsultację, może dadzą skierowanie na USG. W mojej przychodni też tylko teleporada.

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


Cz kwi 08, 2021 4:18 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 222 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL