Ooo. Po moich bypassach w styczniu tez sledze krokomierz i o ile Litanie Loretanska pamietam poza trzema nowymi wyzwaniami to w czasie codziennego spaceru musze uzywac mojego iphona aby sledzic na ekranie wezwania z Litanii do sw Jozefa lub do Serca Jezusowego. Zatem dla mnie to nie telefon tylko smartfon.

Po namowie dzis kupilam moim rodzicą smartfony. Wczesnien zaslaniali sie brakiem srodkow, ale dobre budzetowe smartfony i promocja sklepowa -25 % na drugi produkt ich przekonala. Mama 64 lata tata 69 lat. Mama już korzystała bo dostała kiedyś po mnie ale popsuł się i zaczał przerywać rozmowy. Korzystala z niego zatem tylko do nawigacji i przegladania internetu. Od 2 lat tez posiadają tablet i na nim operuja. Mama sprawnie komunikune się na messengerze czy to wideorozmowami czy pisaniem. Zobaczymy co wyjdzie z tego ich smartfowania ale chyba bedzie dobrze.

Dlaczego mialoby nie byc? Oboje sa mlodsi od nas o pare lat.

Bo tata np nigdy nie korzystal nawet z komputera

Mama pewnie go nauczy. Kobiety szybko uczą się obsługiwać takie telefony. Ale trzeba być otwartym, bo jak ktoś nie chce, to koniec i już! Nic nie poradzisz.

No moja mama umie bo ma tablet a to to niemalże to samo.

No to nie będzie problemu

Tata dotad nie byl chetny do nauki. Zaslaniał się brakiem czasu. Mimo ze pokazywanie mu np obslugi smart tv w TV wszystko zapisywał na kartce a jak się spytalo czy sobie cos sam właczył to mówił ze nie było czasu. A mysle ze to chodzilo ze wydawalo mu się to jednak skomplikowane. Tableta uzywal rzadko i jedynie wlaczał filmiki/muzyke z youtuba ktora mu sie podpowiadala. Wiec nienwiem jak to bedzie z obslugą smartfonu

Jeśli lubi majsterkować to go podejdź od tej strony. Po prostu spróbuj porównać z czymś w czym jest dobry i wykaż, że to prostsze. U ludzi starszych pojawia się opór przed nowościami i czasem trzeba trochę podstępu, by uwierzyli, że nadąrzają.

U mnie obecnie trudno obyć się bez smartfona. Nawet jak odstawiam dzieci do szkoły, to wpuszczającym do budynku pokazuję na nim zaktualizowane deklaracje o najprawdopodobniej dobrym stanie zdrowia dzieci. Mam cały czas włączone appy do komunikacji ze szkołami i nauczycielami. Nieraz korzystam z telefonu do przesyłania prac domowych młodszego dziecka do nauczycieli, bo idzie to jednak szybciej niż przez komputer - robisz fotkę i bezpośrednio wkładasz na szkolny serwer.