Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
Autor |
Wiadomość |
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
No właśnie z rękawiczkami mam problem. Używałam bodajże nitrylowych i winylowych i przy nawet przy krótszym noszeniu powodują podrażnienie skóry, a przy dłuższym coś na kształt odparzenia. Nie sądzę że to jakaś alergia bo to różne tworzywa i akurat na oba? Problem ten rozwiązuję nakładając najpierw bawełniane rękawiczki kosmetyczne i dopiero na nie te gumowe - ale i tak odczuwam potem pewien dyskomfort. Nie wiem może spróbować z lateksowymi?
|
Pt kwi 17, 2020 9:39 pm |
|
|
Inczuczuna
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt maja 15, 2009 1:40 am Posty: 1828
Płeć: mężczyzna
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
Najgorsze rękawiczki to te z talkiem w środku (chyba lateksowe) ręce później śmierdzą że się rzygać chce, i trzeba naprawdę długo myć ręce pachnącym mydłem żeby się pozbyć tego smrodu. Nie wiem czy jej jeszcze robią ale, to najgorszy syf jaki można założyć na ręce. Nitrylowe to luksus w porównaniu z nimi.
_________________ Polska to jest Polska. Tam wyroki boskie stają się niezbadane... nawet dla tego , który je wydał.
|
Pt kwi 17, 2020 10:24 pm |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 16900
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
Ja sobie kiedyś kupiłam w Lidlu lateksowe, pudełko 100szt. Ładnie pachną. W domu wykorzystuję powtórnie, ale przesypuję zasypką dla niemowląt. Są też grubsze lateksowe. Są osoby uczulone na lateks, są też uczulone na talk.
|
Pt kwi 17, 2020 10:35 pm |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
Moje żadnego talku nie mają. Teraz sobie przypomniałam że kiedyś używałam takich grubych żółtych rękawiczek długich do łokcia - one chyba są z lateksu. I nic się nie działo. Może dlatego że one były zupełnie luźne i w ogóle nie przylegały mi do ręki? W każdym razie teraz odpadają bo w nich bardziej subtelnych manipulacji niż pucowanie łazienki nie da się przeprowadzić.
|
Pt kwi 17, 2020 10:45 pm |
|
|
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
Inczuczuna napisał(a): Najgorsze rękawiczki to te z talkiem w środku (chyba lateksowe) ręce później śmierdzą że się rzygać chce, i trzeba naprawdę długo myć ręce pachnącym mydłem żeby się pozbyć tego smrodu. Nie wiem czy jej jeszcze robią ale, to najgorszy syf jaki można założyć na ręce. Nitrylowe to luksus w porównaniu z nimi. Lateksowe chyba mają zwykle mniejszą przepuszczalność na wirusa, więc są lepsze od nitrylowych. Dlatego ja te kupiłam. Do zapachu jestem skądinąd przyzwyczajona...
_________________ Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!
|
Pt kwi 17, 2020 11:02 pm |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
towarzyski.pelikan napisał(a): Do zapachu jestem skądinąd przyzwyczajona Czyżby lateksowa bielizna w częstym użyciu Powinnam chyba iść spać zanim podążę za tym tropem...
|
Pt kwi 17, 2020 11:07 pm |
|
|
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
bergamotka napisał(a): towarzyski.pelikan napisał(a): Do zapachu jestem skądinąd przyzwyczajona Czyżby lateksowa bielizna w częstym użyciu Powinnam chyba iść spać zanim podążę za tym tropem... Bielizna nie, ale ciepło
_________________ Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!
|
Pt kwi 17, 2020 11:09 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
towarzyski.pelikan napisał(a): bergamotka napisał(a): towarzyski.pelikan napisał(a): Do zapachu jestem skądinąd przyzwyczajona Czyżby lateksowa bielizna w częstym użyciu Powinnam chyba iść spać zanim podążę za tym tropem... Bielizna nie, ale ciepło By doprowadzić do tego by smród (tak to śmierdzi) lateksu kojarzył się z np pożyciem, to jest tragedia.
|
Pt kwi 17, 2020 11:14 pm |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
towarzyski.pelikan napisał(a): Bielizna nie, ale ciepło Ciepło w sensie że spodnie? Nie bądź taka, opowiadaj z detalami Choć za bardzo nie wiem po co mi one skoro po moich doświadczeniach z rękawiczkami można wnioskować że pod spodnie z lateksu musiałabym przywdziać jakieś kalesony Nie no, serio idę spać.
|
Pt kwi 17, 2020 11:22 pm |
|
|
towarzyski.pelikan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 14, 2018 8:54 pm Posty: 3919
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
Wespecjan napisał(a): By doprowadzić do tego by smród (tak to śmierdzi) lateksu kojarzył się z np pożyciem, to jest tragedia. No właśnie to skojarzenie sprawia, że ten lateks jakoś mniej śmierdzi. bergamotka napisał(a): Ciepło w sensie że spodnie? Nie bądź taka, opowiadaj z detalami. Choć za bardzo nie wiem po co mi one skoro po moich doświadczeniach z rękawiczkami można wnioskować że pod spodnie z lateksu musiałabym przywdziać jakieś kalesony Nie no, serio idę spać.
Jako że jesteśmy na katolicki forum, to tylko odpowiem, że Ty jako katoliczka masz prawo czy nawet obowiązek nie być przyzwyczajona. Dobranoc
_________________ Jednoczmy siły już dziś, za późno nie robić nic!
|
Pt kwi 17, 2020 11:31 pm |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
A ja dostałam dziś drugą maseczkę wielokrotnego użytku. Ludzie zwykle jakoś chętnie mi pomagają, a na obczyźnie tym bardziej. I pewna pielęgniarka której imienia nawet nie znam mi ją sprezentowała. Nie powiem ucieszyłam się bo łatwiej zachować higienę. Ta druga jest pomarańczowobrązowa i po rozciągnięciu - nie sądzę że to zamierzone, miałam farta po prostu - na środku jest kwiatek Zasadniczo jednak będę się w niej jednak lansować jesienią. Jej barwy idealnie wpisują się w kolorystykę złotej, polskiej jesieni - może to znak że zimować będę w kraju? Przyznam się że martwię się jednak czy moja garderoba podoła wyzwaniu jakie niesie nowa maseczka. Bo tak to już jest - kupisz spodnie to może okazać się że nie masz do nich odpowiednich butów, bluzka wymusza kupno spódnicy, a sukienka nie funkcjonuje bez płaszcza. A brązowa maseczka? Nie wiem czy nie powinnam wymienić choć części ubrań by bardziej z nią współgrały.. No i muszę się porządnie opalić latem. Och, życie nie jest proste....
|
So kwi 25, 2020 12:08 am |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 16900
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
Wczoraj uszyłam sobie letnią maseczkę, w zasadzie chustkę, z bardzo cienkiej bawełny i gumkami na uszy. Zaszewką w części centralnej skirowałam ją do dołu, by nie fruwała. Nowe zwyczaje się pojawiają. Ludzie dzielą się na zdyscyplinowanych, czyli noszących maseczki zgodnie z zaleceniami i ludzi zdyscyplinowanych trochę inaczej. Zobaczy cię za płotem, odwraca się dyskretnie i odchodzi, i to dotyczy przede wszystkim młodych ludzi. Noszą maseczki na brodzie w przestrzeni, gdzie nikogo nie ma, ale gdy zobaczą kogoś na horyzoncie to włączają odruch świateł długich, ale z wektorem na właczenie maseczki do użytkowania. Na chodniku ludzie idący z naprzeciwka zaczynają kierować się na swoją prawą.
Poszłam na plażę, wszyscy zamaskowani. Wybrałam sobie ustronne miejsce tuż nad jeziorem, bo miałam koc i pozbyłam się maseczki. Za chwilę niektórzy też już je mieli na brodach. W parku mamy wiele alejek, wiec ludzie się na ławeczkach ulokowali, większość ma maseczki zakrywające nos. Poznaję nowe obszary leśne rozrzucone między wsiami. Nie ma ani ludzi ani obowiązku noszenia maseczek. To trochę szokuje. Na wsi ludzie żyją swoim życiem, na polach pracują bez masek, nawet jeśli jest ich więcej i są niedaleko siebie, bo gracują. Wracasz do miasta i spotykasz inny świat. Ludzie raczej siebie unikają.
Edit Doktor Paweł Grzesiowski, epidemiolog, ekspert w dziedzinie terapii zakażeń i immunologii: Od jeleni i dzików wirusem się nie zarazimy. Lasy są bezpieczne, można w nich spokojnie odpoczywać. (...) Ale przecież tam też można spotkać przypadkowe osoby. Przechodząc obok nieznajomej osoby, przejeżdżając obok niej na rowerze, jesteśmy zagrożeni zarażeniem? Taki kontakt nie wystarczy, żeby się zarazić. To nie jest ospa ani dżuma, wirus nie przenosi się drogą powietrzną. Do zarażenia potrzebny jest aerozol i to w niemałej dawce. Nie wystarczy jeden wdech. Dokładnej dawki nie znamy, ale mówi się, że trzeba by przebywać z osobą chorą około 15 minut, bez zabezpieczeń, żeby się od niej zarazić.
|
So kwi 25, 2020 8:37 am |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
A ja się znowu pochwalę - dostałam trzy maseczki. I moje marzenia o bieli się spełniły Pierwsza jest biało - kolorowa - nowoczesna. Druga biała z kolorowymi paseczkami, tasiemkami, nie wiem jak to nazwać po bokach - dziewczęca. I wreszcie najpiękniejsza - biała w delikatną błyszczącą krateczkę - elegancka, jak stwierdziła ofiarodawczyni będę miała do kościoła . Z uwagi na koronawirusa życie towarzyskie tu jeszcze niespecjalnie kwitnie, ale w końcu udało nam (czyli wszyscy koledzy, koleżanki i dobrzy znajomi których tu mam) się zebrać na pikniku. Było zabawnie bo z zachowaniem wszystkich reguł ostrożności. Rozlokowaliśmy się z zachowaniem dystansu, a zbliżając się do siebie nakładaliśmy maseczki. A ja zostałam potem obdarowana tymi trzema - uszyła je córka koleżanki. To był drobiazg ale bardzo miły. Ludzie są mili
|
So maja 30, 2020 9:19 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
bergamotka napisał(a): A ja się znowu pochwalę - dostałam trzy maseczki. I moje marzenia o bieli się spełniły Pierwsza jest biało - kolorowa - nowoczesna. Druga biała z kolorowymi paseczkami, tasiemkami, nie wiem jak to nazwać po bokach - dziewczęca. I wreszcie najpiękniejsza - biała w delikatną błyszczącą krateczkę - elegancka, jak stwierdziła ofiarodawczyni będę miała do kościoła . I jeszcze mantylka pod kolor.
|
So maja 30, 2020 9:22 pm |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Obowiązkowy strój wiosenny i taniec na chodnikach
Wespecjan napisał(a): I jeszcze mantylka pod kolor. To już musi mi mąż kupić A że go nie mam, to nieprędko się wybiorę na mszę trydencką, gdzie grasują takie elegantki:P
|
So maja 30, 2020 9:29 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 178 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|