Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 12:16 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Zastanówmy się.. 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm
Posty: 7274
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Zastanówmy się..
:(
https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/Wojciech-Rokita-nie-zyje.-Lekarz-z-koronawirusem-popelnil-samobojstwo-przez-hejt
Cytuj:
Profesor Wojciech Rokita, lekarz zakażony koronawirusem, zmarł w środę w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Kielcach. Przyczyną śmierci lekarza było samobójstwo - powiedział w rozmowie z Onetem adwokat Sławomir Gierada. Prof. Wojciech Rokita najprawdopodobniej padł ofiarą hejtu.
Więcej: https://wiadomosci.radiozet.pl/Polska/W ... przez-hejt

No właśnie...
Sam nie lubię, m.in.
- Putina
- Korwina
- Snowdena
- itd itp
Co nie znaczy że muszę lubować się dokopywać im w internecie... :(

_________________
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10


Cz mar 19, 2020 9:39 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14117
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
Niestety hejtu jest stanowczo za dużo. Niestety to pokłosie wojny Polsko-Polskiej

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Cz mar 19, 2020 7:27 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
Ale naprawdę nie rozumiem czemu akurat to zrobił w taki sposób.

To był dorosły facet, który był lekarzem czy fala hejtu spowodowała faktycznie ,ze poszedł na taką śmierć ? Nie miał innych problemów zdrowotnych ? Bo dorosły, zdrowy facet

Zwykle sie mówi ,ze na korno wirusa umiera ma inne choroby, a potem dyskwalifikują go,ze zmarł na korono wirusa.


N mar 22, 2020 9:17 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm
Posty: 7274
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
Z tego co wiem, nie byl zdrowy, miał koronawirusa a hejt go dobił osatecznie.

_________________
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10


N mar 22, 2020 9:27 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
Andy72 napisał(a):
Z tego co wiem, nie byl zdrowy, miał koronawirusa a hejt go dobił osatecznie.


Ok, myslałem, ze powiesz o jakiś innych problemach zdrowotnych oprócz tego wirusa.


Ale hejtu i tak stanowczo za dużo. Niestety dotyczy ten hejt też sportowców.


N mar 22, 2020 9:31 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
Hejt może wyrządzić o wiele więcej krzywdy niż nam się początkowo wydaje. I to w każdej dziedzinie. Co innego przesadna mowa-trawa, polityczna poprawność, że jak powiesz Murzyn, a nie AfroAmerykanin, to jesteś rasistą, czy Żyd i antysemityzm gotowy.

Tak, sportowców też to dotyczy. I to bardzo. Np. Lewandowskiego co chwilę ktoś hejtuje, dla mnie to robią tylko zazdrośnicy - facet ciężko trenował całe życie, jako dzieciak zmęczony po szkole jeździł na treningi do wieczora - i wracał ostatnim bodaj autobusem z boiska do domu i rano znowu szkoła. Ciężko na to wszystko zapracował. A dziś go się oczernia i pluje jadem aż przykro to czytać/

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


Cz cze 04, 2020 8:04 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 15, 2009 1:40 am
Posty: 1828
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
Czy my czasem nie przesadzamy z nazywaniem każdej krytyki hejtem? Wiem że w internetach chamstwo ma się dobrze. Są portale takie jak Onet, Interia czy WP gdzie dzienna ilość obelg idzie w tysiące, a może i dziesiątki tysięcy. Chociaż teoretycznie walczą tam z hejtem, to słabo im to idzie. Boty kasują niektóre wpisy automatycznie, ale w żaden sposób nie wpłynęło to na ilość obraźliwych i napastliwych postów. Jeśli ktoś się przejmuje wpisami z internetu to "coś z nim jest nie tego" i powinien udać się do specjalisty który go naprostuje.

_________________
Polska to jest Polska. Tam wyroki boskie stają się niezbadane... nawet dla tego , który je wydał.


Cz cze 04, 2020 11:15 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
Dlatego trzeba rozróżnić konstruktywną krytykę od prostackiego hejtu. Na tych portalach to jest tak od lat: "PiSowskie trolle". "Platfusy", jak w piaskownicy. Taki hejt ogólny, czyli wojna dwóch "plemion" chyba nie jest tak groźny i szkodliwy.

Gorzej jak dotyka jednej, konkretnej osoby. I nasila się z każdym dniem, a nie każdy dziś ma mocną psychikę i jest na to wszystko uodporniony. Nerwy mogą siąść i wtedy dochodzi do różnych dramatów. Samobójstwa to smutny przykład niestety.

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


Pt cze 05, 2020 2:25 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
To samobójstwo tego kieleckiego profesora medycyny zdziwiło jego kolegów. Wrócił z urlopu i dwa dni przed popełnieniem samobójstwa odebrał samochód z salonu. Lekarz nie odbiera sobie życia z powodu hejtu, bo zakażony przyjmował pacjentki, nie poddał się kwarantannie. To naprawde trudno zrozumieć w warunkach tak odpornych ludzi jak lekarze, którzy na codzień spotykają się z oskarżeniami ze strony pacjentów, pracują w warunkach stresu, nauczyli się podejmować decyzje w trudnych warunkach. Muszą w sobie wykształcić przystosowawcze mechanizmy obronne, często są więc oschli. Potrafię to zrozumieć jako kropkę na 'i', ale nie zasadniczą przyczynę samobójstwa.


Pt cze 05, 2020 2:46 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
Trzeba być albo świetnym psychologiem, albo znać bardzo, ale to bardzo dobrze sytuację tego lekarza, ostatecznie Duchem Świętym, żeby widzieć na 100% z jakich powodów popełnił samobójstwo.

To, że budziło to zdziwienie jego kolegów, to dla mnie nie jest mimo wszystko żaden argument. Ja byłem bardzo zdziwiony jak młodszy o rok kolega skoczył z trzeciego piętra na głowę i się zabił. W ogóle wszyscy byli zdziwieni. Tak samo jak sąsiad się powiesił...szok i niedowierzanie.

Nawet pomijając hejt jako przyczynę, to Adamowicza też z nieanwiści ktoś tam zabił (chory psychicznie zapewne), tak samo chory psychicznie zabił Rosiaka pod biurem poselskim PiS w Łodzi. Przykłady można mnożyć, dodawać i tak w nieskończoność.

Często zaczyna się niewinnie, od jakiegoś wyśmiewania, nagrania filmiku itd., a potem lecą bluzgi non stop i niektórzy sobie z tym nie radzą, bo są np. mało odporni psychicznie, wrażliwi (a nawet przewrażliwieni), znikąd pomocy, depresja i o tragedię nie trudno.

Nerwy stres, a jak jeszcze ktoś mocno przeżywa, że jest nie tyle krytykowany, co zwyczajnie po chamsku wyzywany, ośmieszany za każdym razem, to ma dość.

Tutaj inny przykład młodziutkiej osoby. Zapewne też pewnie nie przez hejt, ale inne było pdołoże (psychiczne), i w ten sposób hejt tak naprawdę nie jest niczemu winny...

https://bezprawnik.pl/samobojstwo-przez-hejterow/

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


Pt cze 05, 2020 3:35 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 15, 2009 1:40 am
Posty: 1828
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
Zgadzam się że zdziwienie kolegów to żaden argument. Ja też się zdziwiłem kiedy znajomy z pracy popełnił samobójstwo. A zdziwiłem się ponieważ to był facet "oaza spokoju", wydawał się być najrozsądniejszym człowiekiem jakiego znałam który miał, jak to się mówi, poukładane w głowie. Zdziwiłem się pewnie dlatego że nie znałem go zbyt dobrze.

_________________
Polska to jest Polska. Tam wyroki boskie stają się niezbadane... nawet dla tego , który je wydał.


Pt cze 05, 2020 4:42 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
Andy założyl temat o zgubnych skutkach hejtu. Ja tylko trochę zaprotestowałam, że w przypadku samobójstw to może być czasem za mało, zwłaszcza u osób wyćwiczonych w trudach dnia codziennego. Powoli schodzimy w temat samobójstw, tu przyczyn jest multum. Czasem sygnalizacje o zamiarze popełnienia samobójstwa są tak subtelne, że nie czytają ich najbliżsi. Po śmierci docierają do nich te sygnały. Koledzy z pracy mogą nic nie zauważyć. Relacje są często powierzchowne i w pracy rozmawia się jedynie o sprawach stricte zawodowych. Każdy dba jedynie o swoją karierę. W omawianym przypadku nie zauważyli nic co mogłoby zaniepokoić. Nawet depresje nie są odczytywane przez samych lekarzy.
Z hejtem mamy i będziemy mieć do czynienia w coraz szerszym zakresie, tak to widzę. Jeśli ktoś zauważy, że to działa, wzmocni jedynie hejterski przekaz. Na chwilę da mu to zadowolenie bycia kimś ważnym, tak ważnym, że znana persona wytrącona zostanie z równowagi. Na chwilę nadmucha sobie ego, potem trzeba kolejnych wzmocnień. To VIP jest celem ataku przez satelitę. Jedynie co można to mieć silne oparcie w sobie i wokół siebie życzliwych ludzi. To zawsze osłabia niepożądane zachowania, działa mniej stresogennie.
Ludziom słabszym psychicznie można i powinno się więc pomagać w neutralizacji tego hejtu. W zasadzie to każdemu powinno się pomagać. Problem w tym, że najsłabszą osobą jest zwykle hejter. Wyeliminujesz go, jeśli potrafisz w małej społeczności internetowej. Inni mogą swobodnie się wykłócać o moc zbawczą ziarna pszenicy i piekielną moc plew. Nie zrobią sobie krzywdy jak przeciągną adwersarza po materacu i dadzą kilka kuksańców.


Pt cze 05, 2020 6:54 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
W tego typu sprawach, znaczenie ma to że. Taki ktoś funkcjonuje już na najwyższych obrotach. Na zasadzie, że widzi już że z powodu tych najwyższych obrotów, coraz trudniej jest unikać zwyczajnie jemu błędów. Sytuacja się nasila do granic rozpaczy. A tu dzieje się nie to, co by jemu było niezbędne. Czyli stałe zmniejszenie działań. Dające poczucie ulgi, umożliwiające skupienie się na tym co ktoś potrafi dobrze robić. A co za tym idzie, oddalenie niebezpieczeństwa robienia błędów. W pracy na żecz zdrowia pacjentów, istotnym jest nie odczuwanie presji robienia błędów. Jest to kluczowy element bycia lekarzem, bo to wpływa na sprawność dawania pomocy innym. To osoba wie, innym nie powie, bo wie że nie wyręczą, sami mając zbyt obciążające zadania.

To zbyt uproszczone myślenie że lekarz wie, co to znaczy odebranie sobie życia, więc tego nie uczyni. Tak można mówić, gdy sytuacja danej osoby nas nie dotyka. On to sobie uświadomił po urlopie. Że idzie w ten sam kierat, za który jest zmuszony odpowiadać osobiście. I nikogo nie obchodzi to, że rady w końcu nie da i narobi błędów. To podsycili hejterzy, uzmysławiając to co jego czeka w razie nie uniknionego błędu. To tylko kwestia czasu że tak się stanie. A nawet radość z nowego auta, nie złagodziła jego stanu, bo pojął że to auto, będzie nakręcić jego kierat jeszcze bardziej. W takiej sytuacji braku skutecznej pomocy. Powstaje mechanizm reakcji obronnej, przed przerastającym jego udźwignięcie, niepowodzeń i jego niekończącego się impasu, oraz możliwości udźwignięcia tegoż. Tego nikt nie ujży poza tym, kto tego doświadcza. A z kolei na obniżenie lotów i po chamsku, wylanie swej frustracji na inne osoby, by one pojęły jego sytuację. Nie licuje to z wyuczoną etyką lekarską, po prostu nie uchodzi. W takiej sytuacji lepiej by nikt się nie znalazł.

Jest to sytuacja w której wierzący mówią, a gdzie był wtedy Bóg.
Odpowiem, Bóg już wcześniej został zabity. A tak przecież jest napisane jak wół w bibli. Jak widać mało kto tą zastaną sytuację uznaje za prawdziwą. Inaczej by nikt nie liczył na to że można z niczego, więc poprzez Boga ciągnąć i ciągnąć ile się da. Lekcja biblijna tu nie działa jak należy.Tak to prawda o tym ile można na człowieka nałożyć, a ten to wykona, została wcześniej zabita. Czy tak nie było? Czy tak nie jest w tym głupim robieniu, dorabianiu się, w eskalowaniu możliwości, na tym świecie? Czy to nie wynikami zwycięzców sportowych, przez jednych nakręconych nimi podkręcają oni innym to, ile ci powinni czynić? Czy to nie gupek, w taki sposób żądzi tym światem? Po zabiciu prawdy, pozostaje tylko fałsz. A fałsz to tego typu sytuacje.
To kilka pytań w refleksji, po takiej sytuacji.


Pt cze 05, 2020 8:05 pm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
Odnośnie tematu jeszcze chciałem napisać. Tak trochę wyjdę na około. Jeszcze wrócę do tematu. A co by było gdyby dalej żył i życie by się toczyło dalej.

Znany człowiek lub sportowiec który chce popełnić samobójstwo i rzuca to wszystko zastanawiam się dlaczego to robi. Skoro osiągnął sukcesy, jest lekarzem. Stać na samochody. A gdzie w tym wszystkim czas na modlitwę, na refleksje ?


N cze 07, 2020 10:11 am
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 30, 2019 12:55 pm
Posty: 3255
Lokalizacja: Lublin
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Zastanówmy się..
Może sportowiec, aktor, celebryta, piosenkarz itd. nie jest w ogóle wierzący i nie ceni sobie refleksji, nie modli się, nie chodzi do kościoła - trudno. Tylko, że to nie jest żadne wytłumaczenie, że ktoś go hejtuje do granic możliwości.

Tak samo lekarze - niestety ludzie wiele nieszczęść na siebie sprowadzają i na innych przede wszystkim też, ale to ludzki grzech, konkretnej osoby.

A gdyby się modlił, wierzył, reflektował, i...powiesił się mimo wszystko przez ten hejt?

_________________
"Cierpliwość jest codzienną formą miłości." - Benedykt XVI


Pn cze 08, 2020 10:54 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL