Moje ostatnie przeboje z lekarzami wykazały, że najważniejsze przy wyborze lekarza jest upolowanie kogoś wyspecjalizowanego stricte w problemie, który nam dolega. Diagnozowało mnie kilku specjalistów mających bardzo dobre opinie, doświadczonych w leczeniu szpitalnym i w badaniach, które zostały mi wykonywane i każdy w pewnym momencie okazał się bezradny, tzn. problem jest, a badania nic nie wykazują. Jeden wręcz mnie podejrzewał o zmyślanie.

Wreszcie pojawił się promyk nadziei. Odszukałam lekarza po publikacjach naukowych w necie, znalazłam taką, którą dotyczy mojego problemu, odszukałam autorkę i uderzyłam do niej. Jestem po pierwszej wizycie i już same pytania jakie mi zadawała, sposób w jaki podeszła do problemu, dobrze wróżą. Wreszcie odniosłam wrażenie, że lekarz nie celuje na oślep, tylko wie, co robi.