Oczywiście chodzi o coś pozytywnego co Polakom lub Polsce brakuje a byłoby widziane waszymi oczami, w naszym kraju jako pozytywny czynnik rozwojowy, kulturowy, cywilizacyjny i społeczny. Można też wrzucać coś czego mieć nie możemy nawet gdybyś my chcieli (np atrakcje geograficzne).

Oto moje typy: Amerykanom zazdroszczę prawa do posiadania broni, Brytyjczykom eleganckich i kobiecych strojów u kobiet.

Zwróciłam uwagę na to, że Chińczycy, których spotkałam, byli wyjątkowo odporni na stress i trudy życia, cierpliwi i wytrwali w dążeniu do poprawy swojego statusu społecznego. Nie spotkałam Chińczyka, który by narzekał na swój los, jakikolwiek by on nie był. Zawsze wydawało mi się, że to nacja, która w mniejszym stopniu ulega depresji niż Polacy, jednak według tej mapy Polacy i Chińczycy w jednakowym stopniu na nią zapadają i to w relatywnie niskim. Inna cecha to współpraca i pomaganie sobie nawzajem często tylko ze względu na narodowość; podobnie było z Ukraińcami.

Ja też wspomnę o Amerykanach... Może nie o broń mi chodzi, ale o dumę ze swojego kraju i ich zaangażowania w szerzenie patriotyzmu. Oni po prostu są dumni z tego, że są Amerykanami i nic tego nie zmieni. Dla porównania w Polsce ludzie są wciąż jacyś zakompleksieni.

A Argentyńczykom zazdroszczę reprezentacji, miłości do futbolu, "boga" piłki nożnej jakim jest Messi, ich bębnów na trybunach, konfetti na stadionach i również legendy Diego Armando Maradony.

Chińczycy tam gdzie ich spotykałaś mogą się różnić już od Chińczyków tkwiacych w Chinach.

Ich jest tak dużo Wszystkich nie spotkałam.

Spotkałeś się z listą stereotypowych cech poszczególnych narodowości?

Każdy chyba coś takiego słyszał. Natomiast najcześciej można się chyba odstereotypowić, albo nabrać zupełnie nowych. Ja zauważyłem, że Chińczycy nie są wcale niscy.

Czy mogę zazdrościć że w Holandii jest prawo do eutanazji?

Oczywiscie ze mozesz, ale to prawo jest nie tylko w Holandii, w Szwajcarii czy Kanadzie tez.

A ja jeszcze "zazdroszczę" Węgrom kuchni... W sumie to Meksykanom też. Od dziecka kochałem jeść wszystko co ostre i to nawet bardzo), ale te dwie nacje pod tym względem jak dla mnie biją inne na głowę.

Przypomniało mi się stare powiedzenie:

Cudze chwalicie, swego nie znacie.

Czy ty musisz zawsze malkontencić? Nie chcesz czy nie potrafisz pisać czegoś konstruktywnego? W większości żerujesz tylko na wypowiedziach innych, podnieś wreszcie jakis swój temat albo wątek.
Tutaj piszemy czym można by wzbogacić Polaków podpatrzonym u innych nacji, więc napisz to, albo skomentuj czyjąś wypowiedziedź w temacie. Chyba, że uważasz, że Polacy są idealni.

Wiesz co? A co zrobić z takimi co nie zazdroszą? Nawet sobie myślałam, ale mi nic nie brakuje.

A w domu jaki macie biały sprzęt? Bosh, Whirlpool, Zanussi, Electrolux, Siemens? Czy może wszystko u was polskie w domu? Może jednak Polacy nieco powoinni się uczyć od innych?

Napisałem coś konstruktywnego: Powiedzenie, które wskazuje na właściwy kierunek rozmyślań. Nie zrozumiałeś go? To wyjaśnię łopatologicznie:

Zamiast szukać tego, czego można zazdrościć innym narodom, lepiej zająć się poznawaniem Polski i osiągnięć Polaków.

Szkoda na ciebie nawet jednej linijki tekstu.