Zbliżająca się kolejna rocznica śmierci (na pewno przedwczesnej, bo w wieku 42 lat)
ELVISA PRESLEYA - 16 sierpnia - skłoniła mnie do przypomnienia tego artysty.

Zrobię to w następujący sposób:
✔ poprzez zaproszenie do ankiety
✔ grafikę pokazującą "równowagę Elvisa"
✔ oraz zwrócenie uwagi na mniej znany obszar jego muzycznej aktywności...




Elvis Presley - Amazing Grace: https://youtu.be/sire_XjCQjI

Best Gospel Songs by Elvis Presley: https://youtu.be/GbVGIQIZVUU

Życzę dobrego obioru i nie zapominajmy Elvisa, który wg niektórych nadal żyje...

Presley był takim "zwykłym chłopakiem z prowincji". Zaczynał karierę jeszcze w czasach gdy rock nie był taki popsuty przez narkotyki, satanizm czy "klub 27". Niepokoić może jednak robienie kultu Elvisa.

Racja. Mam nadzieję, że tym tematem nie robię tego (chodziło mi głównie o odwołanie do jego chrześcijańskich utworów).

Ja kompletnie nie znam tak na "od razu" jego utworów... W ogóle ten gatunek muzyki jakoś chyba mi nie pasuje. Kiedyś widziałem film biograficzny o tym piosenkarzu. No i znam oczywiście spiskową teorię, że Elvis tak naprawdę żyje a porwali go kosmici (zresztą jest wiele tych teorii)

Chrześcijańskich powiadasz?
To zwykły ćpun był.

Uważasz, że to, co na tych nagraniach jest, to nie jest muzyka gospel (chrześcijańska)?
Czy może uważasz, że ktoś w nałogach nie ma prawa zaśpiewać na cześć Boga? (poza tym, nie wiesz kiedy te nagrania powstały, bo Elvis nie był całą karierę w szponach nałogów - może nagrał to na początku kariery?...).
Czemu tak prędko Ci do wyrokowania o kimś? Przekreślasz człowieka, ale jego serca nie znasz!

Żona go wykończyła. Tyle kobiet szalało ze Elvisem, a jego żona wolała zwykłego ochroniarza...

Tacy ludzie zwykle tracą przy bliższym poznaniu. Bożyszcze tłumów.

Eden a gdzie ja go przekreślam? Stwierdzam fakt co do Elvisa i ogólnego uwielbienia. Zreszta on pierwszy który odleciał. Ktoś już wspominał o klubie27. Większość z nich to ćpuny i kończyli marnie. Ale zanim to są wzorcem do naśladowania przez różnych młodych zagubionych.
Czy nie było w ich twórczości wartościowych utworów? Oczywiście ze były.

Najbardziej bezwartosciowy to jest rap. Jeden młody czarny raper chełpi się że w przeciągu pół roku obsłużył seksualnie tysiąc kobiet.

A disco polo? A plastikowa muzyka?

Jak plastikowa? Mimo wszystko Disco Polo przewyższa rap, może nie ma wartości artystycznej ale nie jest to tylko wymachiwaniem rękami.

Tak to jest jak się opinie o rapie wyrabia na podstawie zagranicznego syfu. Posłuchaj sobie dobrego polskiego rapu. Sama poezja. Do dzisiaj pamiętam teksty, w których zasłuchiwałam się jeszcze w podstawówce. Specjalnie się kupowało "Bravo", żeby mieć płytkę z hiciorami.

Rap nie moja bajka ale też oceniał nie będę.
Wolę stare brzmienia.

A co to jest "polski rap" ? Rymowanki "chłopaków z blokowiska" ?:P