Gdzie?

Nie, powiedziałem wyraźnie kiedy czas Plancka byłby kwantem czasu:

viewtopic.php?f=11&t=30076&p=1179455#p1179455

Poza tym była to odpowiedź na Twoją informację, że czas Plancka jest najkrótszą jednostką czasu:

viewtopic.php?f=11&t=30076&p=1179443#p1179443

Ale manipulujesz.

Nie, wyraźnie określiłem do jakiego czasu się odnoszę:

viewtopic.php?f=11&t=30076&p=1179448#p1179448

Czas Plancka to czas jaki pokonuje foton długość Plancka. Długość Planka to najkrótsze cokolwiek co ma jeszcze jakiś sens fizyczny, zatem czas Planka to najmniejszy odcinek czasu który jest sens mierzyć (czy raczej przeliczać) - to takie chłopsko-robotnicze wyjaśnienie.
Nie ma to nic wspólnego z kwantami jako takimi. Kwanty to porcje (energii). Taka porcja (zdefiniowana przez energię) nie może być ani ciut mniejsza, ani ciut większa - kwant nie może być podzielny. Tak jak jednakowe ziarnka piasku. Masz jedno ziarnko, 2, 3 ,10, 1000, nie możesz mieć 1/2 czy 5.034 ziarnka. Czasu to nie dotyczy, bo może byś w sposób ciągły większy od czasu Planka, nie może być (właściwie to nie ma sensu by był) mniejszy.

Dlaczego nie może być mniejszy? Fizycy mówią co innego:

"W ramach obecnie ugruntowanych teorii fizycznych takich jak mechanika kwantowa, teoria względności czy kwantowa teoria pola, nie ma fundamentalnej niepodzielnej jednostki czasu."

https://zapytajfizyka.fuw.edu.pl/pytani ... rzyc-czas/

PeterW
Jestem pod wrażeniem ze ci się chciało elementarz przedstawiać.
Ale mam wrażenie ze feelek i tak odrzuci

Czas Planka w warunkach realnej fizyki przyjmij za 0 [dowolna jednostka]

Jockey - ja wiem co masz na myśli. Ja tylko staram się pokazać postronnym, że chrześcijanie (katolicy) coś tam jednak wiedzą (nie są to jakieś dziwolągi) o nauce, a ci co nie wiedzą to tylko jakaś tam część , jak wszędzie

Dzięki za dobrą wolę. Doceniam to, szczególnie, że jest ona z Twojej strony Peter.
Co do wiedzy katolików, to myślę, że nie muszą oni podzielać wszystkiego co głosi doktryna naukowego materializmu.


Tzn. że czas jest nieskończenie podzielny?

Na myśli mam to ze przybliżają i pokazujesz podstawy wiedzy z zakresu fizyki. Robisz to co do czego ja nie mam cierpliwości. Dlatego słowa uznania.
Co do nauki i chrześcijan to cała nauka ma dużo do zawdzięczenia katolikom. Pierwsze szkoły i badania itp. Chrześcijanie to naukowcy ale tez inżynierowie itp. Nie dajmy się zepchnąć do rezerwatu.
A to co feelek pisze to wyglada tak jakby chrześcijanie żadnej wiedzy nie mieli.

Pamiętaj, że pozory czasem mylą.
A jakie jest Twoje zdanie Jockey, istnieje elementarna jednostka upływu czasu, czy raczej czas jest nieskończenie podzielny?

Feelek
Odpuściłem rozmowę z tobą na ten temat bo widzę ze odrzucasz podstawy fizyki. Nie mamy wspólnej płaszczyzny do porozumienia.

Widzisz, miałeś trzy dobre możliwości, a wybrałeś czwartą, tą złą.

Nie da się rozmawiać ze ślepym o kolorach