Nie napisałeś, o co ci chodzi. Napisanie tego uzależniłeś od tego, czy odpowiem na twoje kolejne pytanie.
Czyli nie wiesz, o co ci chodzi, skoro dowiesz się tego dopiero wtedy, gdybym odpowiedział.

Jaka bedzie twoja odpowiedz nie ma to wplywu na to co mam pisac.
Jak juz wyjasnilem ma to tylko wplyw na to co ty pozniej napiszesz bo nie bedziesz mogl plywac ze swoimi argumentami i rozmydlac temat.

W twojej wypowiedzi tak naprawdę obwiniasz za wszystko Boga. W Twojej wypowiedzi można zauważyć, że często dodajesz wyraz "ładni" może to kompleksy?
Wracając, Bóg dał człowiekowi to co najpiękniejsze- możliwosć wyboru, wolną wolę. Szatan ciągle działa, kusi osoby oddalone od Boga jak i bliskie Jemu, tylko, że albo damy się mu skusić albo nie
Eutanazja hmmm, człowiek dostał dar od Boga jakim jest życie, a ty chcesz decydować jak Bóg, czy ten człowiek ma umrzeć czy nie ? Ktoś byłby ciężko chory, lekarze nie dawaliby mu szans, rodzina mając możliwość wykonania na nim eutanazji zadecydowałaby się na to i co wtedy? "Nie znasz dnia ani godziny"! nie my decydujemy o życiu i śmierci. Przykro mi, że jesteś ateistą. Mam jedną prośbę, zapoznaj się z Ojcem Pio. jak wpiszesz na internecie i o nim poczytasz to myślę, że uwierzysz

"Pływać z argumentami" - na razie to ty pływasz i rozmydlasz, bo do tej pory nie napisałeś, o co ci chodzi.

Trzymam sie caly czas tego co ci napisalem wiec o zadnym plywaniu nie ma mowy.

Ja też się trzymam tego, co napisałem.
A ty uzależniasz to, o co ci chodzi od tego, co napiszę.

Roznica jest taka ze sploszyles sie Yarpena wypowiedziami i nie chcesz odpowiedziec na ostatnie pytanie.
Poza tym konczy mi sie limit na telefonie wiec chyba nic z tego nie bedzie w bys w dotychczasowym tempie pisania zdazyl odpowiedziec.

Nawet nie wiedziałem, że się spłoszyłem. O którą konkretnie wypowiedź chodzi? 
Bo wg mnie po prostu zaczęło mnie wkurzać, że w kółko tylko zadajesz pytania.
A do napisania, o co ci chodzi, moje odpowiedzi nie powinny być potrzebne.


Ale ja wcale nie zamierzam zdążyć.

Pytanie brzmiało - o co ci właściwie chodzi?
Jeżeli nawet na to nie potrafisz odpowiedzieć, to ja osobiście mam to w tzw. dupie.    

Na to pytanie dostales juz odpowiedz a jesli nie zauwazyles to przeczytaj te kilka stron jeszcze raz.
Jak widac jakiekolwiek rozpoczynanie dyskusji z toba nie ma sensu bo w kazdej chwili napiszesz ze masz to w D.

Nie zauważyłem i wskaż tę odpowiedź.
Ano właśnie - nie wskażesz, tylko będziesz pierniczył, że była.

Na to pytanie dostales odpowiedz z 4 maja o 11.04 am.

Udajesz Greka, samie.

Gdybys sie nie wtracal ze swoimi wyobrazeniami to dawno juz bylo by wszystko napisane i wyjasnione.
A jak widac obaj chcecie byc z przodu, wiec nie dopuscicie nieuka by mogl wyjasnic to co chcial i tak jak chcial.
Zreszta nie wiesz jak chcial wyjasnic a za wczasu niegujesz cos czego nie wiesz i nie rozumiesz wysuwajac coraz to nowe oskarzenia.

Nie zwalaj na mnie swoich niepowodzeń, a zamiast dalej udawać Greka po prostu napisz o co Ci chodziło w swoich wywodach i jaki cel chciałeś osiągnąć.

O, widzę, że sam2 znów w swojej ulubionej gierce - półsłówka, tajemnicze aluzje, za Chiny Ludowe nie napisze o co Mu chodzi, a jak spytasz, to jesteś winien.
Przeżyłem to już kilka razy z samem2 na forum - Irbisolu, zapewniam Cię, że nie dojdziesz do ładu. W najlepszym wypadku okaże się, że wszyscy jesteśmy winni, bo nikt sama2 nie rozumie
Odpuść.
To jedyne wyjście by nie stracić czasu i nerwów. I przy okazji wkurzyc sam2-a, który prowadząc tego typu awanturę jest zadowolony, że jest w centrum uwagi.