Już wcześniej odpowiadałem i sprawdziłem: trollujesz. A łatwo to poznać po tym, że z moimi odpowiedziami nic nie zrobiłeś, a zamiast tego wymyślasz kolejne pytania.


Jak masz coś do powiedzenia, to się nie krępuj.

Widzisz, bez twoich wszystkich odpowiedzi to bedzie jak proba ogladania znikajacego obiektu.
Po prostu bedziesz plywal ze swoimi interpretacjami i nic z tego nie bedzie.
Jak sie konkretnie opowiesz za tym czy za tamtym to nie bedziesz mogl plywac miedzy tematami i rozmydlac je.
A tak w ogole to nie sadzilem ze jest tak wielu ludzi ktorzy nie maja wlasnego zfania ktorego sie trzymaja tylko plywaja jak zaglowka bez sternika.

Nie wiem, jakie trzeba mieć ograniczenia, żeby nie zrozumieć prostego przekazu: nie dyskutujesz ze mną, tylko z jakąś tezą (jest za jakąś tezą i przeciwny jakiejś innej tezie).
Poza tym już ci konkretnie odpowiadałem np. w temacie satelit poruszających się na zachód.
Gdzie ci coś rozmydlałem? To ty nie potrafisz wykrztusić z siebie, o co ci chodzi.


To liczyłeś ich jakoś? A jak sprawdzałeś, że nie mają własnego zdania? Zadawałeś im pierdyliard pytań i jak przestali odpowiadać na kolejne, to stwierdziłeś, że nie mają własnego zdania?

Irbisol zdąrzył już przedstawić swój koronny dowód na niekonieczność Boga czyli zielony kalafior z inputem wyssanym z odbytu jednorożca, czy jeszcze?

Czyzby twoja logika szwankowa az tak bardzo ze nie zauwazasz prostych tresci wypowiedzi?
Rozmydlasz dalsz wpisy zamiast odpowiedziec konkretnie.
Wyraznie pisalem ze odpowiem jak tylko odpowiesz na to w sumie ostatnie pytanie.
A o wczesniejsze twoje odpowiedzi sie nie martw, do wszystkich sie odniose jak tylko odpowiesz na to ostatnie.
Nie martw sie tez o to czy wiem co mam napisac bo wiem to od poczatku gdy zaczalem ci zadawac te pytania.

Tych co nie maja wlasnego zdania nie ma potrzeby liczyc, bo predzej czy pozniej beda mieli wlasne zdanie, tylko problemem dla nich moze sie okazac czy bedzie ono dla nich samych dobre w skutkach.


Odpowiesz na to ostatnie pytanie czy dalej bedziesz rozmydlal moje kolejne wpisy?

Przecież odpowiadam ci konkretnie, żebyś napisał, o co ci chodzi.
Nie zwracaj uwagi na to, co JA na jakiś temat sądzę, bo to nie jest dyskusja o mnie.


Ale stwierdziłeś, że ludzi, którzy nie mają własnego zdania, jest więcej, niże się spodziewałeś.
Tzn. ilu? I jak stwierdziłeś, że nie mają własnego zdania?


Ani jedno, ani drugie.
Masz coś do przekazania, to przekaż. A jak nie - to przestań trollować.

Napisze o co chodzi jak odpowiesz na pytanie bo one wszystkie razem dadza przejzysty obraz tego co mam napisac.
Jesli nie odpowiesz to to co mam napisac nie bedzie przejzyste, bo nie odpowiadajac zostawiasz sobie furtke do plywania i jak sie domyslam wlasnie dlayego nie chcesz odpowiedziec by moc pozniej wykrecic sie sianem.

Czyli nie masz pojęcia, jakiej tezy bronisz ani jaką atakujesz.
Chciałbyś się dopiero dowiedzieć. Trochę nie ta kolejność.

P.S. przejRZysty

Juz ci pisalem ze wiem od poczatku, a problem z tym masz ty bo czegos sie boisz dlatego nie odpowiadasz.
Ja nie gryze a takze odpowiem na twoje pytania jak bedziesz jakies mial.

No to napisz, o co ci chodzi. "Wiem ale nie powiem" - typowe dla trolli.


To może mi wytłumaczysz, czego się boję, bo ja nie wiem.


Miałem dopiero co i nie odpowiedziałeś.
Pytałem, jak policzyłeś i sprawdziłeś, kto nie ma własnego zdania.
Pomijając pytanie główne - o co ci w ogóle chodzi.
Zero odpowiedzi z twojej strony.

Nie ma odpowiedzi z mojej strony bo jak pisalem nie zaczne az odpowiesz na ostatnie pytanie.
Jak zaczne bedziesz mial odpowiedzi na swoje pytania, a niektore z nich sa zawarte w tym co mam pisac.
Wiedz tez ze to co teraz mieszasz nie jest zwiazane z tym o czym mam pisac, abys nie myslal ze to mieszanie pozwoli ci na wstawki jakichs slow z offtopowego tu mieszania.

Dobry wykręt. Tzn. dziecinny i prymitywny, ale dla ciebie pewnie genialny.

Wiesz, kazdy sadzi wedlug siebie.
Miales wyjasnione dlaczego jeszcze nie odpowiedzialem i mozesz robic co uwazasz za sluszne.
Niemniej to co robisz swiadczy o tobie a nie o mnie.

W tym momencie, niestety, to już świadczy tylko o Tobie, sam2, a nie o Ibrisolu. I wskazuje, że pogubiłeś się w tej rozmowie i sam już nie wiesz o co Ci chodzi.

Nie zdajesz sobie chyba sprawy z tego ze czyjes pisanie nie moz swiadczyc o mnie tylko o piszacym.
O mnie moze swiadczyc jedynie to co ja pisze.
Mozesz sobie wymyslac co tylko chcesz na temat tego co pisze ale to co napiszesz nie bedzie nawet w ulamku procenta swiadczylo o mnie tylko o tobie.
Jesli tego nie rozumiesz to moge jedynie wspolczuc.
Poza tym jak on odpowie na to pytanie ktorego unika od 3stron tego watku to jak zaczne pisac to i tobie bedzie nimilo bo zobaczysz wyraxnie dwoje oszczerstwa.
Zastanawia mnie tylko jak sie wtedy zachowasz i czy okazesz sie osoba sprawiedliwa wobec samego siebie.