- bo istnieje niesprawiedliwość,
- bo na rodzinę mają szansę ładni mężczyźni,
- bo jest odrzucenie społeczne, odrzucają ludzi nawet księża z powodu samego wyglądu,
- bo manipulują, np. mówiąc że ksiądz też człowiek, i choćby 90% cię skrzywdziło to jest magiczne 10% którzy zachowali by się inaczej, ale nigdy do tego nie dojdzie bo to tylko manipulacja, każdy wybiera do komunikacji, relacji osoby ładne,
- bo pomimo chrześcijaństwa jedni mają miliardy (jedna osoba więcej niż kilkadziesiąt procent ludzkości), drudzy nie mają złamanego grosza,
- bo wmawia się, że każdy równy kto ma ręce i nogi, podając przykłady samych [ładnych] niepełnosprawnych (które dzięki temu osiągnęły sukces),
- bo godzi się na niewolnictwo, na pracę na 3 zmiany po 12 h poza domem często również w soboty, za którą dostajemy 2100 na rękę przy czym bez odziedziczenia jakiegoś mieszkania pieniędzy musimy płacić czynsz w wysokości 1600 zł+,
- bo istnieje mobbing społeczny, i często osoba brzydka nie może nawet pracować, chociaż tego chce, nie może przez brak akceptacji,
- bo manipuluje się tymi niepracującymi mówiąc że to tylko lenistwo, nie zważając na przyczyny,
- bo z powyższego wyłania się obraz homo sapiens, najbardziej podobny genetycznie do szympansa gatunek, a obserwując szympansy ...[przypuszczam, że właśnie to ludzie mieli na myśli pisząc w biblii o jabłku, człowiek skażony złym genem, który codziennie musi się spowiadać, bo takie ma geny, które nadają mu kierunek działania],
- bo nie wspiera się słabego w odejściu, by mógł spokojnie odejść drogą eutanazji,
- bo daje mu się złudną nadzieję, narażając go na większe cierpienie, kumulacja złych sytuacji pogarsza kontakty społeczne i człowiek jeszcze bardziej się izoluje, a presja społeczna jest jeszcze większa, sadyzm,
- bo ludzie ładni są próżni, im więcej otrzymują pozytywnych ocen na temat wyglądu, tym bardziej umniejszają jego rolę w ocenianiu społecznym, przypisując sobie za to inteligencję, empatię i.in. Łechcą swoje ego, będąc wybranymi myślą że mają najwięcej pozytywnych cech, ale o wyglądzie wspomną na szarym końcu, nie ważne że to brzydki się rozwija intelektualnie, nazywany będzie głupcem i jego droga do doskonałości nigdy zazna końca, jego owoce pracy nie będą zauważone, nie zazna miłości.

Jak to można podsumować?

"Bo nie rozumiem, że Bóg dał ludziom wolną wolę i wszystko, co opisałem, jest dziełem ludzi, którzy kierują się różnymi, niezbyt altruistycznymi pobudkami."

Pomijając oczywiście kwestię eutanazji, bo wierzący kierują się miłością bliźniego, która każe przestrzegać przykazania "nie zabijaj", a nie fałszywie pojętym miłosierdziem, które rozwiązanie problemu cierpienia widzi w skróceniu życia.

To nie kwestia rozumowania, a wiary. Nie jest pewne, że człowiek posiada wolną wolę. Wiele wskazuje na to, że jej nie posiada, a przesłankami ku temu jest np. z historii: indeks ksiąg zakazanych tysiące tytułów na stos [brak wiary w wolną wolę, czego wyrazem jest działanie, prewencja]. W nauce odkryto bardzo wiarygodne fakty a nie przesłanki, ale ze względu na dobro społeczne niektórych faktów naukowych się nie publikuje, wolność słowa w nauce na niektóre tematy jest ograniczona. Jednak przy dobrym szczęściu i te badania można odnaleźć, wnioski już są przedstawiane, ale w pismach poświęconych jedynie naukowcom, nie publikuje się tego a media nie mają do tego prawa.



Jest to płytkie spojrzenie na rzeczywistość, bez świadomości sadyzmu, mobbingu człowiek nigdy tego nie przyzna. Przykazania są zbyt proste a świat zbyt złożony.

Problem jest raczej w tym że szansę mają ci zaradni, opiekuńczy i z dużym testosteronem.
Cały czas piszesz o wyglądzie, zrozumiałbym gdyby to pisała kobieta.
I z beznadziejności świata wychodzi Ci ateizm?
Poczytaj księgę Koheleta. http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=570
Tam autor widzi beznadziejność świata.
Jeśli świat jest beznadziejny to musi być Ktoś kto beznadziejny nie jest, jest to jedyne wyjście, bo co za sens w takim przypadku być ateistą?

A gdzie tu widzisz brak wolnej woli? Wszak ten indeks powstał na skutek decyzji podjętej przez konkretnych ludzi.


Toś mnie zaciekawił. Na jakie to tematy istnieje ograniczenie wolności słowa w nauce?


Jakieś przykłady?



Przykazania są proste, bo problemy, które obejmują, nie są tak złożone, jak by niektórzy chcieli je namalować.

Działanie zdeterminowane brakiem wiary w wolną wolę i wiarą w determinizm, posypane egoizmem, chęcią zysku, przywłaszczeniem sobie większej ilości wiernych - wolna wola ograniczona tylko do ksiąg wspieranych, większa szansa że czytelnik kupi taką wizję świata.



To raczej był temat tabu, aktualnie masowo produkuje się artykuły o braku wolnej woli. A o wolności słowa w nauce można przeczytać tutaj: http://krzychu.home.amu.edu.pl/refer/06_prezentacja.pdf

Tu trochę z prezentacji:
1543: Mikołaj Kopernik przedstawia teorię heliocentryczną
w dziele „O obrotach sfer niebieskich”.
1600: spalenie na stosie Giordano Bruno przez Inkwizycję Papieską.
1616: Inkwizycja zakazuje Galileuszowi głosić teorię heliocentryczną.
1616: wpisanie „O obrotach ...” do Indeksu Ksiąg Zakazanych.
1633: proces Galileusza za złamanie zakazu.
1835: usunięcie „O obrotach ...” z Indeksu Ksiąg Zakazanych.

Dziś pozwala się już na więcej, ale wciąż są tematy tabu, mogą się pojawiać ale sam autor może mieć problemy w środowisku naukowym i być naznaczonym jako "kapuś". Na przykład Tomasz Witkowski ze swoją krytyką psychologii, psychoterapii.



http://www.racjonalista.pl/forum.php/s,22516#w23960
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wolna_wola

Trochę filozofii:

"Doświadczenie uczy nas nie mniej wyraźnie niż rozum, że ludzie uważają się za wolnych po prostu dlatego, że są świadomi swych działań i nieświadomi przyczyn, przez które te działania są zdeterminowane". Baruch Spinoza, Etyka

David Hume omawiał możliwość, że cała debata wokół wolnej woli jest niczym więcej niż sporem o "słowa". Sugerował, że może za nią przemawiać "fałszywe wrażenie lub zdawanie się" (inklinacja), które kojarzymy z wieloma naszymi działaniami, gdy je wykonujemy. Po zastanowieniu rozumiemy, że były konieczne i w całości zdeterminowane.



Może problem mają ci, którzy chcą problem zmyć, a jest on namalowany przez życie, a nie przez cierpiących ?

Czy wszechmocny Bóg nie mógł stworzyć świata, w którym istnieje wolna wola, a jednocześnie ludzie nie mają tych niezbyt altruistycznych pobudek?

Pod warunkiem że Ty miałbyś jedynie dobre (niezbyt lubię słowo altruistyczny) pobudki

Co do wolnej woli: te dowody z racjonalista.pl nie są wiążące, naukowcy po czasie przekonali się że wolna wola to coś bardziej skomplikowanego niż poruszanie palcami czy nogami.

Już za 4 lata możemy poznać odpowiedzi, ale jeżeli znowu będą niepewne może to oznaczać że nigdy nie poznamy prawdy.

https://www.wykop.pl/link/4859373/czy-n ... ta-may-be/

"Nowy program badawczy obejmujący 17 uniwersytetów i wspierany przez funduszem o wartości ponad 7 milionów dolarów z dwóch prywatnych fundacji ma nadzieję na przełamanie impasu poprzez zbliżenie neurobiologów i filozofów. Współpraca, jak twierdzą badacze, może im pomóc w rozwiązaniu dwóch ważnych kwestii: Co trzeba zrobić, aby mieć wolną wolę? I cokolwiek to jest, czy my to mamy?

W zeszły weekend, w ramach uruchomienia programu, 90 badaczy z 40 uniwersytetów zebrało się na międzynarodowej konferencji na temat neurobiologii wolnej woli, która odbyła się w Chapman University's Brain Institute w Irvine w Kalifornii.

Naukowcy muszą udowodnić lub obalić istnienie wolnej woli. Filozofowie przygotują pytania na które trzeba będzie dać konkretną odpowiedz w trakcie badania. Zaś neurobiolodzy będą próbowali znaleźć na nie odpowiedzi eksperymentalnie. Chcą dowiedzieć się, jakie sygnały w ludzkim mózgu powstają przed podjęciem decyzji i jak są one uformowane w sytuacji wysokiego ryzyka.

Może się okazać, że neurobiologia nie jest w stanie całkowicie powiedzieć nam, czy istnieje wolna wola, czy nie.
Ale myślę, że studiowanie jej jest ważne, ponieważ uczy nas o procesach zachodzących w mózgu i o tym, jak powstają takie rzeczy jak wolna wola.
Ma to konsekwencje dla systemu prawnego, na przykład, który rozróżnia działania dobrowolne i przymusowe."

Nie. Tak jak nie mógłby stworzyć kanciastej kuli.

Komplikujecie sprawę, a rzecz jest prosta. Wolna wola istnieje od miliona dolarów wzwyż, wygląd nie ma tu nic do rzeczy. A brak wolnej woli zaczyna się od 200 dolarów w dół.

Moc Boga jest ograniczona?

Bóg jest logiczny, tak samo jak nie może kłamać czy zgrzeszyć.
Jeśli uważasz że przez to jest ograniczony w porównaniu z tobą, skoro możesz skłamać, zgrzeszyć czy pomyśleć że Pi=3.2 to trudno.

Mociek

Bardzo ciekawy temat.
Taki już jest ten świat, drzemie w nas zwierzęca natura.
Ludzie atrakcyjni są aprobowani, nieatrakcyjni odrzucani.
Tak jak u zwierząt w stadach. Panuje hierarchia.
Przy czym nacisk na wygląd jest położony bardziej u kobiet. Ten świat polega na rywalizacji. Zasoby są ograniczone. Trzeba wyrwać kawałek dla siebie z tego tortu i za dużo nie rozmyślać o tym, czego nie można mieć. Poszukać sobie jakichś hobby i pasji.
Rozwijać się, iść do przodu. Nie ma czegoś takiego jak autonomiczna wolna wola. Można to już obalić na gruncie logicznym. Ale te informacje ze świata nauki, które przytoczyłeś są bardzo ciekawe.

Gdyby nie bylo szatana to moze by tak moglo byc.
Problem w tym ze aby dac wolna wole trzeba uwzglednic to ze niektorzy moga sie sprzeciwiac, nawet wolnej woli.