Nie sądzę, aby to był efekt pogardy dla tego typu ludzi. Oceniam to bardziej jako usprawiedliwiony odruch obronny przed nachalnym narzucaniem i wymuszaniem szacunku dla zjawiska, które samo w sobie nie zasługuje na szacunek.

A w tym co dotyczy rzekomo otwartych i tolerancyjnych społeczeństw Zachodu. Niestety jest to tylko mit. Dlaczego na Zachodzie homoseksualiści tworzą w dużych miastach specjalne, izolowane dzielnice "getta"? Tak jest np. w San Francisco, w Nowym Jorku, w Londynie, w Kapsztadzie i w większości zachodnich metropolii.
Takie zjawisko nie świadczy o normalnym nastawieniu do gejów, a raczej o tym, że poza takimi gettami trudno im żyć.

W Polsce w żadnym mieście nie ma homo-dzielnic, bo nie ma faktycznej dyskryminacji i zagrożenia dla takich ludzi. W Polsce osoba trans została posłem na Sejm (jeden z tylko 3 takich przypadków na całym świecie). W Polsce gej został prezydentem Słupska i kandyduje do europarlamentu, a potem pewnie na prezydenta RP. Takie zjawiska są skrajnie rzadkie (lub niespotykane) w tych rzekomo "tolerancyjnych" krajach Zachodu. Fakty pokazują, że to właśnie w Polsce jest prawdziwa tolerancja i otwartość.

Na razie to sam podałeś fakt, że zrezygnowaliście z kolegą z wspólnych wycieczek po Polsce -z powodu chamskich zaczepek. Prawdziwa tolerancja i otwartość społeczeństwa- w pigułce.
Poza tym jakoś nie wydaje mi się żeby prostackie i chamskie zaczepki uliczne były "usprawiedliwionym odruchem obronnym". Zwłaszcza,że nie wiadomo kto i po co się broni.

Mylisz tolerancję za akceptacją. Tolerancja nie oznacza, że nagle się pała sympatią do tolerowanych zjawisk lub osób. Po prostu się je znosi.

No to można sobie wyobrazić, jakie przykre rzeczy spotykają prawdziwych gejów poza dzielnicami-gettami w tych rzekomo tolerancyjnych społeczeństwach Zachodu!
Zresztą jeden mój znajomy był w okolicach San Francisco i tam w małym, prywatnym sklepie sprzedawczyni zachowała się wobec niego bardzo po chamsku, bo był w towarzystwie kolegi. Pewnie też wzięła ich za parę homo. I tak wygląda prawda o tolerancji Zachodu.

Mnie się wydaje że następuje prymitywnienie sposobu myślenia, narzucany niestety przez merdia. Postrzeganie ludzi i ich relacji przede wszystkim od strony seksualnej. Nie ważne jaka płeć, ale na pewno łączą ich stosunki płciowe. Oglądniesz się za kobietą - molestujesz, uśmiechniesz się do dziecka - jesteś pedofilem, idziesz z kumplem na piwo, albo jak w tym temacie - w góry - jesteście pedałami. Za niedługo grupka ludzi idąca ulicą dokądś, będzie szła tylko na jakąś orgię...

Jakiś czas temu zetknąłem się z absurdalną tezą że Konopnicka była homo, bo na starość mieszkała ze swoją przyjaciółką - to że będąc młodszą uwodziła facetów, że któryś się nawet przez nią strzelał - mało istotne.
Jakaś ciasnota umysłowa interpretowała "Kamienie na szaniec" i wyszło jej że bohaterowie byli gejami, bo tylko gej mógł się serdecznie zaopiekować umierającym, skatowanym kolegą - to że chłopaki w wolnych chwilach uganiali się za dziewczynami (i chyba je nawet mieli) było jakoś mało istotne.

To Ty się mylisz, fundamentalnie.




Takie porównania to najlepiej w liczbach. Zresztą nikt nie twierdził tu, że taka agresja( słowna czy inna) w innych krajach nie ma miejsca.Po prostu poczułeś ją tutaj. I tyle.

Tak? A w czym się mylę? Konkretnie proszę.

Głównie to w swoim przekonaniu, że zrozumiałeś o co w tym wątku chodzi. Bo, dla przypomnienia, chodzi o źródło chamskich, ulicznych zaczepek wobec obcych ludzi a nie o definicję tolerancji.

Źródłem jest brak dobrego wychowania. Nic więcej.

No i masz wytłumaczenie , naród tolerancyjny i otwarty tylko źle wychowany.

Według Ciebie na czym ma polegać tolerancja wobec homoseksualistów? Bo akurat zachowanie opisane w postcie początkowym to przejaw chamstwa, a nie braku tolerancji.

Trafne spostrzeżenie. Nieoczekiwany skutek rewolucji seksualnej. Człowiek miał się wyzwolić od nerwic wskutek zaprzestania tłumienia swojej seksualności, a zamiast tego się tą seksualnością zniewolił. Seksualność stała się toksycznym rdzeniem tożsamości człowieka.

Ta dyskusja mi wiele wyjaśniła. Faktycznie problem dotyczy dominacji kwestii seksualnych. Głównie według nich zaczyna się oceniać wszystkich ludzi.

Tak oceniają tylko Ci, którzy was zaczepiali. Nikt więcej

A skąd wiesz, że nikt więcej?