Autor |
Wiadomość |
sam2
|
Re: Moje pasje, moje hobby
Adam M. napisał(a): Cwiczenia fizyczne po naszych doswiadczeniach rowniez polecam kazdemu, w naszym przypadku maja one 3 torowy charakter, cwiczenia ruchliwosci roznych czesci ciala,ktore z wiekiem "rdzewieja" i unieruchamiaja nas, czujac sie najlepiej w wyrobionych stalych koleinach, cwiczenia w podnoszeniu ciezarow, co ku naszemu zdziwieniu oprocz innych plusow zmienily moja pochylona sylwetke i drastycznie zmniejszylo cisnienie krwi oraz oczywiscie taniec, ktory jest swietnym cwiczeniem na wszystkie partie ciala. O tancu to nawet nie chcial bym pisac, bo to dla mnie jak nalog. jak wchodze na parkiet to zapominam o otaczajacej mnie rzeczywistosci, a malo ktora partnerka wytrzymuje pol godziny non stop na parkiecie przy szybkich rytmach. Raz tylko trafilem na taka (20-to latka) a z uwagi na roznice 40 lat udalem ze mnie wykonczyla i udalem ze osuwam sie na podloge. Niezle ja wtedy wystraszylem tym udawaniem bo rzeczywiscie pomyslala ze mnie wykonczyla i by ja uspokoic spedzilem z nia nastepne pol godziny na parkiecie.
|
Wt lut 19, 2019 12:42 am |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8094
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje pasje, moje hobby
sam2 napisał(a): Adam M. napisał(a): (...) Raz tylko trafilem na taka (20-to latka) a z uwagi na roznice 40 lat udalem ze mnie wykonczyla i udalem ze osuwam sie na podloge. Niezle ja wtedy wystraszylem tym udawaniem bo rzeczywiscie pomyslala ze mnie wykonczyla i by ja uspokoic spedzilem z nia nastepne pol godziny na parkiecie. To długo udawałeś! W końcu parkiet jest twardy. Chciała Ciebie reanimować?
|
Wt lut 19, 2019 1:24 am |
|
|
sam2
|
Re: Moje pasje, moje hobby
Brandeisbluesky napisał(a): sam2 napisał(a): Adam M. napisał(a): (...) Raz tylko trafilem na taka (20-to latka) a z uwagi na roznice 40 lat udalem ze mnie wykonczyla i udalem ze osuwam sie na podloge. Niezle ja wtedy wystraszylem tym udawaniem bo rzeczywiscie pomyslala ze mnie wykonczyla i by ja uspokoic spedzilem z nia nastepne pol godziny na parkiecie. To długo udawałeś! W końcu parkiet jest twardy. Chciała Ciebie reanimować? Wiesz, udajac cos trzeba to zrobic tak jak to powinno wygladac w rzeczywistosci. Po pol godzinie na parkiecie kazdy potrzebuje "zlapac oddech" by po prostu moc rozmawiac, a ja wykozystalem ten moment by pokazac jej jak bardzo przewyzszala mnie na parkiecie i pieknie poddawala sie prowadzeniu. Nie przewidzialem ze bedzie to wygladalo tak autentycznie i dlatego szybko wrocilem na parkiet. Nie wiem czy chciala mnie reanimowac bo w tym momencie zamknalem oczy, ale gdy otworzylem, widzialem panike w jej oczach. Jak wchodze na parkiet to mam wieksza adrenaline niz ci co skacza na bungee line. Jak ide na jakas impreze to staram sie nawet nie muslec o parkiecie by nie psuc zabawy innym, bo zwykle konczy sie tak ze inni staja wokol mnie i partnerki w koleczku i sie przygladaja zamiast bawic. Wiesz, jak slysze dobra muzyke to palce u nog chodza mi jak Zwirkowi i Muchomorkowi z dobranocki a nogi same chodza po parkiecie. _____________________________________________________________ A jakie jest twoje hobby, bo jak do tad nic o tym nie pisaleas, a wiem ze kazdy ma cos ciekawego, choc czasem mysli ze to nic szczegolnego. Czesto nawet nie zdajemy sobie sprawy ze cos co lubimy robic jest naszym hobby. W ogole hobby to jest zwykle zajecie ktore robimy naprawde z sercem i pelnym zaangazowaniem. Moze czas pomyslec w ten sposob o tym co lubimy robic, bo czesto nawet tego nie zauwazamy.
Ostatnio edytowano Wt lut 19, 2019 9:34 am przez merss, łącznie edytowano 1 raz
scalenie dwóch postów
|
Wt lut 19, 2019 1:39 am |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8094
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje pasje, moje hobby
Zawsze interesowałam się trochę sztuką, sama lubię coś "zmalować," ale ostatnimi laty nie bardzo mam na to czas, bo jak zaczynam jakiś projekt, to włączają się w niego dzieci i przerabiają na swój autorski projekt Jednak staram się stymulować dzieci (z powodzeniem) do nauki na instrumentach muzycznych, bo wydaje mi się, że z muzyką łatwiej jest dotrzeć do bliźniego. Tak poza tym raczej nie mam zwyczaju/(nie lubię) mówić o sobie.
|
Wt lut 19, 2019 5:52 pm |
|
|
Viridiana
Gaduła
Dołączył(a): Pt wrz 14, 2018 8:41 pm Posty: 787
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje pasje, moje hobby
sam2 napisał(a): Wiesz, jak slysze dobra muzyke to palce u nog chodza mi jak Zwirkowi i Muchomorkowi z dobranocki a nogi same chodza po parkiecie.
Zazdroszczę
|
Wt lut 19, 2019 6:40 pm |
|
|
merss
Czuwa nad wszystkim
Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm Posty: 16895
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje pasje, moje hobby
Sam2 to człowiek orkiestra. Obdarowałby kilka osób swymi pasjami. O tej tanecznej dotąd nie wiedziałam.
|
Wt lut 19, 2019 6:44 pm |
|
|
sam2
|
Re: Moje pasje, moje hobby
Brandeisbluesky napisał(a): Zawsze interesowałam się trochę sztuką, sama lubię coś "zmalować," ale ostatnimi laty nie bardzo mam na to czas, bo jak zaczynam jakiś projekt, to włączają się w niego dzieci i przerabiają na swój autorski projekt Jednak staram się stymulować dzieci (z powodzeniem) do nauki na instrumentach muzycznych, bo wydaje mi się, że z muzyką łatwiej jest dotrzeć do bliźniego. Tak poza tym raczej nie mam zwyczaju/(nie lubię) mówić o sobie. Rozwiazanie jest proste, kazdemu dzieciakowi daj osobny zestaw do malowania i jeden sobie, tak by kazdy mial swoja prace. Jak im cos nie wychodzi tak jakby chcialy to wypytaj jak to ma wygladac i na jakiejs oddzielnej kartce namaluj to co sprawia im trudnosc tlumaczac jednoczesnie zaleznosci cieni i odcieni wzgledem zrodla swiatla. Najlepiej zaczac od zwyklego rysunku olowkiem i nauki cieniowania zaleznie od kierunku swiatla, a pozniej przejsc do kolorow i stopniowania ich odcieni. Poczatki najlepiej wychodza gdy rysuje sie czy maluje jedynie jakies fragmenty czegos, tak by calosc rysunku-obrazu nie byla zbyt skomplikowana, np. fragment pnia drzewa z jednym lub dwoma konarami, a pozniej cale drzewo, pozniej fragmenty postaci, np. dlonie, glowy, nogi, oczy itp. a pozniej cale postacie. W ten sposob dziecko zapamieta poszczegolne podstawowe zarysy fragmentow i wtedy pozostanie dopracowywanie proporcji calosci zlozonej z takich wyuczonych fragmentow. Na poczatki najlepiej nadaja sie np. owoce, liscie czy kwiaty i cieniami czy to olowka czy farby nadaje sie im ksztalty i wypuklosci. Aby dzieci zachecic musisz sama cos ladnego namalowac, to wtedy beda chcialy tak samo malowac i wtedy szybciej pochlona twoje nauki i instrukcje, bo dzieciaki lubia kopiowac-nasladowac rodzicow i trzeba wlasnie to wykozystac by je czegos dobrego nauczyc.
|
Wt lut 19, 2019 11:15 pm |
|
|
sam2
|
Re: Moje pasje, moje hobby
Viridiana napisał(a): sam2 napisał(a): Wiesz, jak slysze dobra muzyke to palce u nog chodza mi jak Zwirkowi i Muchomorkowi z dobranocki a nogi same chodza po parkiecie.
Zazdroszczę Nie ma co zazdroscic tylko isc na lekcje tanca, chocby poprosic kolezanke lub kolege ktorzy maja o tym pojecie. Ja do 18-tego roku zyci bylem noga z tanca, az przed prywatka na 18-te urodziny siostry z kolezankami wziely mnie w obroty bym nie stal jak kolek w plocie na imprezie. Najlepszym dla mnie fragmentem takiej nauki bylo wplatanie motywow tancow ludowych do klasycznych tancow. To bylo czesto zaskakujace dla partnerek, ale zawsze im sie podobalo i wystarczy w monencie tzw. przejscia perkusji wyczuc inny rytm, albo przejsc z rytmu perkusji na gitare klasyczna i heja. Zabawa na calego, a ci co sie przygladaja nie moga sie polapac o co chodzi, bo jeden fragment jest szybki, drugi srednia a inny wolny, przy tym samym rytmie perkusji. Mozna tez wylapac np. co drugii rytm, czy co trzeci i caly taniec jest zgodny z rytmem muzyki, ale raz szybki raz wolniejszy. Taniec mozna porownac do malowania uchem tego co slyszysz.
|
Wt lut 19, 2019 11:37 pm |
|
|
sam2
|
Re: Moje pasje, moje hobby
merss napisał(a): Sam2 to człowiek orkiestra. Obdarowałby kilka osób swymi pasjami. O tej tanecznej dotąd nie wiedziałam. Oj, tu chyba przesadzilas, bo choc czasem daje do wiwatu na parkiecie, to mimo wszystko do muzyki mam tzw. debowe ucho. Chcialem kiedys uczyc sie grac na gitarze, ale niec z tego nie wychodzilo, oprocz ucieczki kotow z okolicy. Przychodzi taki czas ze czlowiek zdaje sobie sprawe ze wszystkiego miec nie moze.
|
Śr lut 20, 2019 12:02 am |
|
|
Adam M.
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr mar 02, 2016 5:53 pm Posty: 2719
Płeć: mężczyzna
|
Re: Moje pasje, moje hobby
Staralismy sie wczoraj zrobic troche filmow z naszych cwiczen - moze kogos zainspiruja - ale oczywiscie czy uda sie je przedstawic na forum i jakiej sa jakosci to sie dopiero okaze.
|
Pt lut 22, 2019 6:23 pm |
|
|
exeter
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N gru 30, 2012 9:38 am Posty: 3264 Lokalizacja: Centralna Polska
Płeć: mężczyzna
|
Re: Moje pasje, moje hobby
|
N lut 24, 2019 10:34 am |
|
|
AntoninaJ.
Zagadywacz
Dołączył(a): Pt paź 26, 2018 2:42 pm Posty: 92
Płeć: kobieta
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Moje pasje, moje hobby
przed świetami nie wpuszczaja w gory?
_________________ myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami (Iz 55, 8 )
|
N lut 24, 2019 10:46 am |
|
|
sam2
|
Re: Moje pasje, moje hobby
AntoninaJ. napisał(a): przed świetami nie wpuszczaja w gory? W maju jest cieplej i wszystko kwitnie i jest w ogole zielono w gorach podobnie jak na ostatnim zdjeciu. Exeter, a zdjecia wywolujesz sam czy rozleniwiles sie i robisz digital? W Polsce mam jeszcze caly sprzet do ciemni fotograficznej jakbys chcial. Kuwety, koreksy, lampy, powiekszalnik z glowica do kolorow i czarno bialych, czujniki natezenia swiatla, suszarke itp. Ne wiem tylko w jakim sa obecnie stanie bo nie uzywane od 30 lat.
|
N lut 24, 2019 11:01 am |
|
|
ŚmiałyHarpunnik
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): N sty 20, 2019 1:59 pm Posty: 1441
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
|
Re: Moje pasje, moje hobby
sam2 napisał(a): Exeter, a zdjecia wywolujesz sam czy rozleniwiles sie i robisz digital? W Polsce mam jeszcze caly sprzet do ciemni fotograficznej jakbys chcial. Kuwety, koreksy, lampy, powiekszalnik z glowica do kolorow i czarno bialych, czujniki natezenia swiatla, suszarke itp. Ne wiem tylko w jakim sa obecnie stanie bo nie uzywane od 30 lat. Czy obecnie wywoływanie światłoczułej kliszy ma jakikolwiek sens poza sentymentem?
_________________ Self care is also not arguing with people who are committed to misunderstanding you.
|
N lut 24, 2019 11:45 am |
|
|
sam2
|
Re: Moje pasje, moje hobby
ŚmiałyHarpunnik napisał(a): sam2 napisał(a): Exeter, a zdjecia wywolujesz sam czy rozleniwiles sie i robisz digital? W Polsce mam jeszcze caly sprzet do ciemni fotograficznej jakbys chcial. Kuwety, koreksy, lampy, powiekszalnik z glowica do kolorow i czarno bialych, czujniki natezenia swiatla, suszarke itp. Ne wiem tylko w jakim sa obecnie stanie bo nie uzywane od 30 lat. Czy obecnie wywoływanie światłoczułej kliszy ma jakikolwiek sens poza sentymentem? Ma i to jak najbardziej. Fotografia to nie tylko kopiowanie widoku czegos. Z uzyciem tradycyjnych kliszy i papieru swiatloczulego mozna uzyskac takie efekty ktorych nie dasz rady zrobic obrobka pliku na kompie. Przede wszystkim wazna jest gra swiatla i kolorow. Poza tym czest mozna uzyskac przypadkowo niesamowite efekty.
|
N lut 24, 2019 1:28 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 129 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|