Temat może błahy, ale napiszę, bo dla niektórych to może być duży problem.
Wszystko co piszę, to są moje spostrzeżenia, przemyślenia i konkluzje, bo nauka wg mnie prowadzi na manowce w tej kwestii.
Wg mnie łupież powodują szampony. Po pierwsze, są przeładowane chemią, która może podrażniać skórę głowy. Po drugie, za skutecznie usuwają sebum ze skóry głowy, a jest to b. potrzebna warstwa ochronna przed grzybami, bakteriami etc.
Dlatego, aby pozbyć się łupieżu należy głowę myć mydłami naturalnymi na bazie oliwy i olejku laurowego 80/20. Niestety są to mydła b. drogie, ale skuteczne i wystarczają na dość długo.
Naturalne mydła typu Biały Jeleń nie nadają się do mycia włosów, a poza tym są naturalne tylko z nazwy, bo to sama chemia.
Jeżeli kogoś nie stać na takie mydła, to niech przynajmniej przerzuci się na bardzo delikatne szampony dla niemowląt, które powinny przynajmniej bardzo ograniczyć problem łupieżu. Może u niektórych nawet całkowicie.

Mam wrażenie, że mogłem się obyć bez tych wynurzeń

Może zapytaj o Nizoral w aptece.

Różne są przyczyny łupieżu.
Najnowsze badania naukowców z Szanghaju dowodzą, że łupież nie jest skutkiem drożdżaków, jak sądzono do tej pory, lecz zakłóconej równowagi flory bakteryjnej skóry głowy.
Wyniki badania są zaskakujące. Dotychczas uważano, że za łupież odpowiadają drożdżaki, większość przeciwłupieżowych szamponów zawiera środki przeciwgrzybiczne. Doświadczenie, które przeprowadzili naukowcy z Szanghaju, dowodzi, że to, czy mamy łupież, czy nie, zależy od bakterii żyjących na skórze głowy, a nie od drożdżaków. Osoby z łupieżem mają mniej więcej tyle samo gronkowców, ile bakterii z rodzaju Propionibacterium. U osób, które łupieżu nie mają, Propionibacterium jest znaczenie więcej (71 proc.). – Pozostawanie w równowadze tego mikroskopijnego środowiska jest bardzo istotne – powiedział Menghui Hang z Shanghai Jiao Tong University, autor badań. Naukowcy są zdania, że dopóki Propionibacterium mają przewagę, łupież nie pojawia się na skórze głowy. Wyniki badania opublikowano w najnowszym numerze czasopisma „Scientific Reports”.

Wiele lat temu mialam łupież. Zaczęłam myć włosy zamiast szamponem, żółtkami jaj, potem nawet całymi jajami (na krótkie włosy wystarczy jedno zołtko). Trzymalam je na głowie jakieś 20 minut, potem spłukiwalam. Łupież zniknąl bez śladu i nigdy nie powrócił. Daleka jestem jednak od wskzywania innym tego jako leku, bo przyczyny bywają rozmaite. Gdyby to grzyby były sprawcami, na pewno by nie pomogło.

Pewnie problemem jest zdolność organizmu do zbalansowanego złuszczania skóry, która z jakichś względów ulega zaburzeniu.

Mimo nieustannych badań i obserwacji klinicznych prowadzonych na całym świecie nadal nie udało się ustalić dokładnych przyczyn i procesów prowadzących do powstania łupieżu oraz łojotokowego zapalenia skóry. Etiopatogeneza obu tych schorzeń wciąż jest nieznana. Z całą pewnością można powiedzieć, iż etiologia łupieżu i ŁZS jest wieloczynnikowa. Niewątpliwie na rozwój i przebieg ww. chorób wpływają liczne czynniki egzogenne i endogenne.

W etiologii łupieżu rozważa się możliwość zakażenia grzybem drożdżopodobnym Malassezia spp., pojawienia się zaburzeń hormonalnych, udziału licznych czynników egzogennych (wpływ klimatu, nieodpowiednia pielęgnacja włosów) oraz nieprawidłowego procesu odnowy komórek naskórka.
Nieprawidłowe rogowacenie
Nieprawidłowy proces odnowy komórek naskórka odgrywa jedną z zasadniczych ról w powstawaniu łupieżu

Czy te poglądy są aktualne na dziś? Nie interesowalam się bliżej sprawami dermatologicznymi.

Ale ja nie mam problemu z łupieżem, dzięki CI ukochany JEZUSIE CHRYSTUSIE (org. JEHUSZUA ha MASZIJACH)

Myślałam, że pisałeś o sobie Zatem skąd wiesz, że te mydełka działają? Pracujesz pewnie w jakimś dziale marketingowym?

Kryptoreklama?

Nie widzę tutaj znamion kryptoreklamy.
44. pisze o tym, żeby używać naturalnych mydeł, lub delikatnych szamponów dla dzieci.