Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn maja 13, 2024 9:52 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość 
Autor Wiadomość
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
No to teraz - Boro określ czy to co powoduje LSD, to jest panaceum na to by człowiek stał się zrównowarzony w odbiorze otaczającego nas świata. Czy raczej jest złudzenie lepszego odbioru tego świata.


Pn sty 22, 2018 12:41 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm
Posty: 3821
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość

There have been no documented human deaths from an LSD overdose.

Passie, T., Halpern, J. H., Stichtenoth, D. O., Emrich, H. M., & Hintzen, A. (2008). The Pharmacology of Lysergic Acid Diethylamide: A Review. CNS Neuroscience & Therapeutics, 14(4), 295–314.
No evidence for lasting impairments in intellectual performance.
Halpern JH, Pope HG Jr. Do hallucinogens cause residual neuropsychological toxicity? Drug Alcohol Depend 1999;53:247–256
Empirical studies showed no evidence of teratogenic or mutagenic effects from use of LSD in man.
Robinson JT, Chitham RG, Greenwood RM, Taylor JW. Chromosome aberrations and LSD. Br J Psychiatry 1974;125: 238–244.
Smart RG, Bateman K. The chromosomal and teratogenic effects of lysergic acid diethylamide: A review of the current literature. Can Med Assoc J 1968;99:805–810
We did not find use of psychedelics to be an independent risk factor for mental health problems.
Krebs TS, Johansen (2013) Psychedelics and Mental Health: A Population Study. PLoS ONE 8(8)
Fewer reports of anxiety were received during experimental
sessions with 200 Kg (22.7%) than with active placebo (50%), and the
mean intensity of anxiety was comparable between the groups


This study in participants with anxiety associated with
the diagnosis of a life-threatening illness has demonstrated safety in
22 psychotherapy sessions assisted by 200 Kg of LSD with no drugrelated
severe adverse events. Group comparison results support positive
trends in reduction of anxiety after two sessions of LSD-assisted psychotherapy

Gasser, P., Holstein, D., Michel, Y., Doblin, R., Yazar-Klosinski, B., Passie, T., & Brenneisen, R. (2014). Safety and Efficacy of Lysergic Acid Diethylamide-Assisted Psychotherapy for Anxiety Associated With Life-threatening Diseases. The Journal of Nervous and Mental Disease, 202(7), 513–520.
It has been shown that under controlled and supportive conditions, the LSD experience may have lasting positive effects on attitude and personality.
McGlothlin WH, Cohen S, McGlothlin MS. Long lasting effects of LSD on normals. Arch Gen Psychiatry 1967;17:521–532


Nie chce mi się przeczesywać dalej literatury. Może będzie prościej jeśli napiszesz, które słowa mam podeprzeć badaniami a ja wtedy to zrobię.

witoldm napisał(a):
No to teraz - Boro określ czy to co powoduje LSD, to jest panaceum na to by człowiek stał się zrównowarzony w odbiorze otaczającego nas świata. Czy raczej jest złudzenie lepszego odbioru tego świata.

Nie jest panaceum, jest narzędziem, które można wykorzystać w różny sposób. Zobaczenie świata takim jaki on jest to z pewnością doświadczenie otwierające oczy. Jednym bardziej, innym mniej.

_________________
"Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."


Pn sty 22, 2018 1:09 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16900
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
Boro - a tłumaczenie? Kiedyś się umawialiśmy, że przywołanie cytatu w języku obcym, wymaga przetłumaczenia.


Pn sty 22, 2018 1:31 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm
Posty: 3821
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
merss napisał(a):
Boro - a tłumaczenie? Kiedyś się umawialiśmy, że przywołanie cytatu w języku obcym, wymaga przetłumaczenia.

W wolnym tłumaczeniu: Nie ma dowodów na to, że LSD powoduje jakiekolwiek negatywne skutki fizyczne lub psychiczne. Pokazano natomiast, że może mieć długotrwałe pozytywne efekty na osobowość. :wink:

_________________
"Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."


Pn sty 22, 2018 1:42 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
Boro napisał(a):
Brandeisbluesky napisał(a):
Według tej str. http://www.lsdabusehelp.com/can-i-becom ... ent-on-lsd zażywanie LSD tworzy pewne uzależnienie, i nie wydaje się, żeby nie powodowało problemów.

Po pierwsze, to nie jest wiarygodne źródło. Jako odnośniki podane są dwa linki do innych stron internetowych, na których nie ma już żadnych (...)



To taka strona pomocowa jest tworzona, bo ktoś ma fantazję, żeby była w internecie, czy też dlatego, że faktycznie LSD powoduje poważne problemy? Piszesz, że od prawie wszystkiego można się uzależnić. W takim razie,czy w przypadku każdego uzależnienia tworzy się strony pomocowe, czy tylko wtedy, gdy uzależnienie poważnie zakłóca zdrowie/życie człowieka i naraża społeczeństwo na znaczne koszty. (BTW, gdzie jest strona pomocowa, dla osób uzależnionych od tego forum dyskusji? ;) )

Z odnośników, które podałeś, jakie są podane tam dane dot. bad trips. Jakie są ich konsekwencje, i jak długo zajmuje usunięcie negatywnych skutków. Przypominam sobie, że Mike Oldfield eksperymentował z LSD, a teraz można czytać takie tytuł:
Oldfield's Odyssey; He Was 19 When He Wrote Tubular Bells, the Album That Shot Him to Fame. Then a Bad LSD Trip Triggered Mental Illness That Took Mike Oldfield Decades to Escape. He Talks for the First Time about the Family Secrets Behind His Troubles https://www.questia.com/newspaper/1G1-163411170/oldfield-s-odyssey-he-was-19-when-he-wrote-tubular Wyznania Mike Oldfilda dot. LSD są też dotępne na youtube.


Pn sty 22, 2018 3:09 pm
Zobacz profil
Zagadywacz
Zagadywacz

Dołączył(a): Wt kwi 04, 2017 9:55 am
Posty: 56
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
Dziękuję za odpowiedzi, na prawdę. Wszystko juz chyba jasne, domgo rozświetlił mi trochę temat;)
Witoldm, masz rację. Nadświadomość ani podświadomość nie są naszym naturalnym stanem. W życiu powinniśmy kierować się swiadomością. Mówiąc o nadświadomości nie chodziło mi o to by cały czas w niej być, ale korzystać z niej tylko wtedy, gdy napotkamy w życiu jakis problem(lub,gdy czujemy tęsknotę za Bogiem i potrzebujemy jego bliskości), którego nie potrafimy rozwiązać (a pomocy z zewnątrz brak).Wtedy z pomocą przychodzi nam nadświadomość, czyli głębokie doświadczenie Boga jak i jego pomoc.
Żadne korzyści osobiste nie wchodzą w gre.


Pn sty 22, 2018 3:40 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm
Posty: 3821
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
Brandeisbluesky napisał(a):
To taka strona pomocowa jest tworzona, bo ktoś ma fantazję, żeby była w internecie, czy też dlatego, że faktycznie LSD powoduje poważne problemy?

Stronka pomocowa powstaje dlatego, że w świadomości jej twórców, czyli prawdopodobnie urzędników, LSD jest równie groźne co heroina. Co jest dla Ciebie bardziej wiarygodnym źródłem, badania naukowe, czy fakt istnienia jakiejś stronki?
Brandeisbluesky napisał(a):
Z odnośników, które podałeś, jakie są podane tam dane dot. bad trips.

Rzeczywiście "bad trips" to problem, który świadomie pominąłem, ponieważ podkreślałem, że pisze o prawidłowych dawkach i kontrolowanym tzw. set&settings. W takim przypadku ryzyko bad tripa jest pomijalne.
Jednak dla porządku wrzucę coś na ten temat. Tym razem o psylocybinie, bo w jej przypadku ryzyko jest nieco większe.
"Of those whose experience occurred >1 year before, 7.6% sought treatment for enduring psychological symptoms. Three cases appeared associated with onset of enduring psychotic symptoms and three cases with attempted suicide. Multiple regression analysis showed degree of difficulty was positively associated, and duration was negatively associated, with enduring increases in well-being. Difficulty of experience was positively associated with dose. Despite difficulties, 84% endorsed benefiting from the experience. The incidence of risky behavior or enduring psychological distress is extremely low when psilocybin is given in laboratory studies to screened, prepared, and supported participants."
Carbonaro, T. M., Bradstreet, M. P., Barrett, F. S., MacLean, K. A., Jesse, R., Johnson, M. W., & Griffiths, R. R. (2016). Survey study of challenging experiences after ingesting psilocybin mushrooms: Acute and enduring positive and negative consequences. Journal of Psychopharmacology, 30(12), 1268–1278
Skrótowe tłumaczenie: Około 7% osób, które doświadczyły silnego bad tripa po psylocybinie potrzebowała fachowej pomocy. Praktycznie wszyscy ostatecznie doszli do siebie. 84% z nich uważa, że to doświadczenie, choć było nieprzyjemne, to przyniosło im korzyść. Ryzyko bad tripa przy zażywaniu psylocybiny w kontrolowanych warunkach jest skrajnie niskie.

_________________
"Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."


Pn sty 22, 2018 5:29 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
Boro, z zainteresowaniem przeczytałem Twój opis działania LSD. Bardzo sugestywny i wydaje się bardzo realistyczny. Przy czym nasuwa się od razu pytanie. Czy nikt nie wpadł na pomysł, hipotezę, że percepcja konsumenta LSD, to kolejny wzór percepcji w którym widzimy rzeczy (albo tylko ich obrazy) inaczej niż ich "metki". Kolejny wzór percepcji w porównaniu do tej zwykłej, inny filtr który założyliśmy na umysł, inny niż ten domyślny, ale takich filtrów mogą być...?, może być wiele. Postrzegamy to samo tyle, że na inny sposób, a tych sposobów może być bardzo wiele, więc, może, nie ma co "kręcić afery" z tego nowo odkrytego.

Podam przykład nawiązując zarówno do Twoich wypowiedzi jak i witolda. Ty afirmujesz stany świadomości po psychodelikach, witold deprecjonuje wszelkie stany odmiennej świadomości. A można na sprawę spojrzeć przez... naukę Jezusa Chrystusa, który twierdzi, że aby zyskać życie należy je stracić, aby odnaleźć siebie, trzeba porzucić siebie. To jest dopiero odmienny stan świadomości!, w którym wszystko zostaje przewartościowane. To co było ważne, staje się nie ważne, lub drugorzędne, to na co nie zwracaliśmy uwagi nabiera wartości, a to czego szukaliśmy, teraz szuka nas. Niezła jazda :wink:, tym bardziej jeśli spróbujemy odpowiedzieć na pytanie - a kogo to interesuje? Jednak czy z ręką na sercu możemy powiedzieć, że nas nie dotyczy, że to tylko takie gadanie, ja odpowiem, że stanowczo dotyczy! (pozostaje jednak kwestia naszego zainteresowania, ukierunkowania woli) Sam rozumiesz, że tak spostrzegając "te twoje" psychodeliki tracą swoją magię?

Odnośnie cytowanych badań, należałoby zadać Tobie pytania, podobne do Twoich o doświadczenia Golemana. Np. czy grupa badanych była reprezentatywna, a jeśli tak to kogo reprezentowała. Jakie nastawienie mieli ludzie zażywający psychodeliki. Jakie doświadczenie życiowe i jaki ogólny poziom dobrostanu psycho fizycznego. Jakie nastawienie do eksperymentu mieli badacze, obojętne co do wyników, czy może chcieli udowodnić postawioną wcześniej tezę. A w przypadku "bad tripów" (rozumiem, że w kontrolowanych warunkach, pod opieką eksperymentatorów, w których nie powinny zaistnieć), a konkretnie ostatecznej oceny doświadczenia, czy np. uwzględniono (i wyeliminowano wpływ) zasadę społecznego dowodu słuszności i zasadę wzajemności. Bo wiesz, ktoś zgadza się na udział w eksperymencie, lub na eksperymentalną terapię, coś idzie nie tak, naukowcy i specjaliści mu pomagają "powrócić do normalności" i później się pytają o ostateczną ocenę, nie każdy oprze się wspomnianym zasadom i z uwagi na autorytet badaczy i pomagających, oraz z wdzięczności za pomoc, udzieli zadowalającej badaczy odpowiedzi (zadowalającej w jego mniemaniu). No i ostatecznie eksperymentatorzy to ludzie tacy sami jak my, widzący świat za pomocą etykietek, więc czy można im do końca zaufać? :twisted:


Pn sty 22, 2018 9:52 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
Skwituję te rozważania jeszcze jednym aspektem w naszym życiu, który jako bodziec. Wpływa zdecydowanie na zmiany patrzenia naszego na świat. Powoduje otwarcie na to co żeczywiście do nas dociera.
Jest nim ból, nagłe zdażenie które nas przeraziło.
Są one tak znakomitym stymulatorem, że przechodzi nam myślenie życzeniowe itp.
Trzeźwiejemy w mig, nawet będąc żeczywiście napity.
Są to elementy wpisane w naszą naturę. No ale człowiek lubi poprawiać Boga. Przecierz można to inaczej osiągnąć, a tu ból i strach, łaaa aż wzdryga się na to człowiek.
Tak działają naturalne stymulatory, pewno tego samego organu.
Ja stosowałem często przypadkowo elektrowstrząsy, naprawiając starszą technikę TV. Bywało tam napięcie nawet 25 kilowolt, oczywiście o małym natężeniu.
To było niezłe stymulacyjne kung fu.

Tak to wymyślono chemię ( czytaj truciznę ), ona nie boli a paraliżuje, to łatwiej znieść.
No a uboczne skutki, no cuż pożyjemy zobaczymy jak wystąpią będziemy szukać z kolei sposobu by temu zaradzić.
Tak to z nami jest, tylko to nie ma nic wspólnego z mądrością przed szkodą. Za to ma wiele wspólnego z głupotą po szkodzie. No ale może zbyt przesadzam?
Chcę tylko podkreślić że tak na prawdę istnieją już sprawne metody na wszelkie stymulacje w naszym ciele. Tyle że albo ich nie rozumiemy, albo nie potrafimy ich doceniać. Za to chwytamy w mig nowości, taki mamy wynik naszej przewrotnej natury, po ojcu kłamstwa.


Pn sty 22, 2018 9:56 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm
Posty: 3821
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
domgo napisał(a):
Czy nikt nie wpadł na pomysł, hipotezę, że percepcja konsumenta LSD, to kolejny wzór percepcji w którym widzimy rzeczy (albo tylko ich obrazy) inaczej niż ich "metki". Kolejny wzór percepcji w porównaniu do tej zwykłej, inny filtr który założyliśmy na umysł, inny niż ten domyślny, ale takich filtrów mogą być...?, może być wiele. Postrzegamy to samo tyle, że na inny sposób, a tych sposobów może być bardzo wiele, więc, może, nie ma co "kręcić afery" z tego nowo odkrytego.

Nikt nie wpadł na taki pomysł, bo każdy kto tego doświadczył, wie, że tak nie jest. Z resztą zastanów się czym są te metki i skąd miałyby się brać te inne. To nie jest coś przypadkowego, tylko wypracowany i precyzyjny mechanizm, który pomaga nam opanować szum informacyjny. Poza tym zazwyczaj pamięta się tamten punkt widzenia i można zweryfikować go na trzeźwo.
domgo napisał(a):
A można na sprawę spojrzeć przez... naukę Jezusa Chrystusa, który twierdzi, że aby zyskać życie należy je stracić, aby odnaleźć siebie, trzeba porzucić siebie.

Jak rozumiesz te słowa? Ja odczytuje je jako odrzucenie ego. Chciałbym zachować ostrożność wspominając jednocześnie o nauce Jezusa i o psychodelikach. Nie przypisuj mi zbyt śmiałych opinii w tej kwestii, ale podałeś ciekawy przykład, więc muszę o tym wspomnieć. LSD jak najbardziej sprzyja odrzuceniu ego - tzw. "ego drop", lub osłabienie działania default mode network, mówiąc bardziej naukowo.
domgo napisał(a):
Odnośnie cytowanych badań, należałoby zadać Tobie pytania...

Podałem odnośniki, więc sprawdzaj :-D Przeglądając je na szybko zauważyłem, że zazwyczaj były prowadzone na bardzo dużej grupie. Styl sugerował, że ich autorzy raczej chcieli znaleźć jakiegoś haka na LSD niż je gloryfikować (przynajmniej w części przypadków). To jednak Ty pełnisz w tej dyskusji rolę oskarżyciela, więc dlaczego ja mam poświęcać czas żeby potem strzelać sobie samobója? :wink:

_________________
"Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."


Pn sty 22, 2018 10:24 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
Boro napisał(a):
Podałem odnośniki, więc sprawdzaj :-D Przeglądając je na szybko zauważyłem, że zazwyczaj były prowadzone na bardzo dużej grupie. Styl sugerował, że ich autorzy raczej chcieli znaleźć jakiegoś haka na LSD niż je gloryfikować (przynajmniej w części przypadków). To jednak Ty pełnisz w tej dyskusji rolę oskarżyciela, więc dlaczego ja mam poświęcać czas żeby potem strzelać sobie samobója? :wink:
Jak to dlaczego? A kto chce zająć się w przyszłości badaniem dobroczynnego wpływu psychodelików na świadomość. Jak chcemy coś poznać, zrozumieć, to m.in. powinniśmy to zakwestionować, sprawdzić z różnych perspektyw. A z drugiej strony zawiesić swoje własne poglądy, tak aby nic nam nie przeszkadzało w percepcji i czystym wnioskowaniu. Choć jest tutaj jeden wyjątek o którym piszę poniżej, nazywa się dobra wola, dzięki której można właśnie "zawiesić" dotychczasowe poglądy. Jakiś pojedynczy, uniwersalny, pierwotny punkt odniesienia musi być, aby móc przyjmować określone postawy. Z tą rolą oskarżyciela to przesadzasz, ja i tak nie mogę wyjść ze zdumienia, że chciało Ci się szukać jakichś źródeł, więc ich analizy nie wymagam, ale tym bardziej nie oczekuj tego z mojej strony.

Cytuj:
Jak rozumiesz te słowa? Ja odczytuje je jako odrzucenie ego.
Poza tym, że wstępnie metaforycznie, w sensie z naciskiem na zyskać życie i odnaleźć siebie, to później dosłownie. Posłużę się słowami Mistrza Eckharta. "Spójrz na siebie i wszędzie gdzie siebie dostrzeżesz, tam się siebie wyrzeknij! Nadto nie ma lepszej rady, gdyby była to Chrystus by z pewnością nam o niej powiedział" . Dalej to wymaga uzasadnienia. Nie chodzi o to aby samemu sobie zaprzeczyć w tym wyrzeczeniu, lecz o to aby odnaleźć prawdziwego siebie. A według Chrystusa jest to możliwe poprzez poddanie się woli Ojca, również poprzez samego Chrystusa, a w ogóle to wszystkiego nas nauczy Duch Święty. Z tego wynika kilka spraw. Bóg nas szuka, chce nas nauczyć wszystkiego. Bóg pierwszy kieruje się dobrą wolą w stosunku do człowieka, a człowiek jest wezwany do pełni życia, do bycia na miarę Boga (w sensie kierowania się tymi samymi wartościami, miłością, itd., albo i/lub jakimś innym). Przeszkodą jest sam człowiek, a dokładniej jego wola podporządkowana lękowi utraty czegoś, i pożądania, oraz przywiązania do czegoś (serce zwiedzione, serce zamknięte na rzeczywistość różną od tej którą zna, serce skurczone do samego siebie). Inaczej mówiąc uwarunkowana, zniewolona wola. Rozwiązaniem jest dobra wola człowieka. Wszak Duch Święty nas chce uczyć, więc jeśli też będziemy chcieć się uczyć, to powinno jedno z drugim się dodawać. Najpierw mamy więc wezwanie, później posłanie Ducha, następnie odpowiedź człowieka wyrażającą się w wolicjonalnych, konstruktywnych, dobrych wyborach własnego sposobu bycia, i w końcu, w konsekwencji, zrozumienie, przewartościowanie, zmianę spostrzegania, wartości, zachowania, myślenia, odczuwania, zmianę świadomości. Oczywiście "chwilę" to może/musi potrwać...

Konkludując, też przedmiotowe słowa - aby zyskać życie należy je stracić, aby odnaleźć siebie, trzeba porzucić siebie - rozumiem jako odrzucenie ego. Ale w określonym (mniej więcej) celu, oraz (mniej więcej) określony sposób. Jak ten sposób zoptymalizować przy pomocy "magicznych grzybków"? To już nie moja sprawa, idea, potrzeba, czy coś takiego :-D


Wt sty 23, 2018 10:29 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
Boro napisał(a):
Brandeisbluesky napisał(a):
To taka strona pomocowa jest tworzona, bo ktoś ma fantazję, żeby była w internecie, czy też dlatego, że faktycznie LSD powoduje poważne problemy?

Stronka pomocowa powstaje dlatego, że w świadomości jej twórców, czyli prawdopodobnie urzędników, LSD jest równie groźne co heroina. Co jest dla Ciebie bardziej wiarygodnym źródłem, badania naukowe, czy fakt istnienia jakiejś stronki?
(...)


Stronka pomocowa na pewno jest potrzebna. Co do badań naukowych, to zastanawia mnie, kto je finansuje, kto daje pozwolenie na testowanie na ludziach nielegalnej substancji(?). Czy pieniądze idą z agencji rządowych? Te wszystkie pozytywne doniesienia, w sytuacji, gdzie LSD jest nielegalne, sugerują, że ktoś zorientował się, że na LSD będzie można dobrze zarabiać, jeśli użyje się go jak lekarstwa (np. u pacjentów w końcowej fazie nowotworu). Czy masz oszacowanie ile na LSD zarobił William Leonard Pickard?

Co do wiarygodności badań, to musiałabym być specjalistą w temacie, żeby je oceniać, tzn. sama takie badania prowadzić, i faktycznie mieć ekspertyzę. Przecież i z recenzentami badań różnie bywa.

Dr. Michele Ross to chyba była gwiazdką z Big Brother, co oczywiście nic jej nie ujmuje, a wręcz dodaje.


Wt sty 23, 2018 1:20 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm
Posty: 3821
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
Brandeisbluesky,

To wszystko zaczyna się robić śmieszne, bo wygląda mniej więcej tak:
Dokonano odkrycia miniaturowych słoni. Chcę podzielić się tym newsem z innymi, więc przynoszę jednego w pudełku, zaglądam do niego i mówię, że w środku jest słoń. Nikt mi nie wierzy, bo w szkole wszyscy się uczyli, że nie ma miniaturowych słoni, proponuję więc żeby każdy sam zajrzał i się przekonał. Nikt nie chce tego zrobić bojąc się, że wypali im oczy. Oddaję więc pudełko do ekspertyzy. Prześwietlają je i na zdjęciu każdy widzi słonia. Naukowcy zaglądają do środka i potwierdzają: tak, w środku jest słoń. Można zajrzeć, nikt nie straci wzroku. Wszyscy stwierdzają, że badania były ustawione a miniaturowe słonie czy istnieją czy nie, powinny być nielegalne, ponieważ zawsze tak było i tak ma być.

Przecież to paranoja. Podałem wszystko co trzeba było. Jednogłośne wyniki współczesnych badania naukowych, wypowiedzi osób opisujących własne doświadczenia, które są całkowicie spójne z rezultatami badań, cytaty znanych autorytetów, wypowiedź neurobiologa i w końcu własne doświadczenia. Wszystko to jest spójne i jednoznaczne. Nie chce mi się odpowiadać na zarzuty, że wszystkie badania były ustawione, wypowiedzi to pojedyncze nic nieznaczące przypadki, autorytety się mylą a ja kłamię albo coś mi się wydaje.

Jakie niby są argumenty na przeciwną tezę, bo póki co to tylko ja jakieś podaję a wy wymagacie coraz więcej. Istnienie jakiejś niezbyt merytorycznej stronki internetowej i propagandowe lekcje wychowawcze z podstawówki? :roll:

_________________
"Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."


Wt sty 23, 2018 1:55 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
Przecież nikt Cię nie zmusza do odpowiadania na pytania, na które odpowiedzi mnie interesują. Zapytałam, bo myślałam, że znasz odpowiedzi. Jeśli jesteś przekonany, że wyniki badań naukowych wyczerpują temat, to 'good for you.' Ja nie przekonałam się to cudownych właściwości LSD. Mało razy to bywało, że miłe złego początki.


Wt sty 23, 2018 2:11 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16900
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Szyszynka, trzecie oko, nadświadomość
Boro. Kult cargo leci aż miło! Rozmawiałam niedawno z pediatrą. Teraz robi drugą specjalizację, więc weszła głęboko w żywienie. Z naszej rozmowy jedno mi pozostało: w dowolnym czytaniu - raz w roku zmieniają się zasady żywienia niemowląt, te naukowe oczywiście. Zapytałam o powód: to zależy od siły przebicia autorytetu. Czyli jak w psychologii...Pytania Brandi są zasadne. Należy zadać ich sobie więcej. W każdym innym przypadku mamy do czynienia z kultem cargo. Nie przeskoczysz tego Boro na dzień dzisiejszy. Moja koleżanka palaczka mi powiedziala to wporst: nie podawaj mi żadnych argumentów dowodzacych szkodliwości palenia, ja je wszytkie znam i potrafię obejść. Palaczka wie co mówi, jest psychologiem. Tyle, że wie, że to nieuczciwe, ale zamienione na dopuszczalne. :)


Wt sty 23, 2018 2:19 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 106 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 165 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL