W moich początkach na tym forum dostałem "lewakiem" zamiast argumentem od paru katolików. Tutaj lewak to nie tylko ten kto się myli, jest to też coś w rodzaju obelgi. Analogicznie jest na lewackich portalach i forach, chociaż tam arsenał obelg jest większy.

No tak, autor tematu wprost pisze, że "lewactwo - określenie pejoratywne" oraz te wszystkie określenia plastycznie oddają wydźwięk emocjonalny. Ujemny.

Teraz dopiero zauważyłam, jak dokładnie brzmi tytuł wątku (widać czytam z niezrozumieniem). Jest nieścisły: analogicznie do "Katolicyzm, kto to taki" lub "Racjonalizm, kto to taki". I wszystko jasne.

Mętne to ogółem i szkoda mi sił, żeby zgłębiać. Chociaż fascynuje.

Zastanawiająca jest ta nomen omen pogarda dla Tego, który się myli.

Autor tematu od dawna nie jset aktywny na forum. Teraz to by sobie poszalał...