Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 16, 2024 1:14 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Moj sen. 
Autor Wiadomość
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 11, 2010 10:25 pm
Posty: 598
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
domgo napisał(a):
Uwaga gogusie!


Cytując słownik jezyka polskiego sjp.pl:

goguś to:

Kod:
lekceważąco: mężczyzna przesadnie dbający o swój wygląd; laluś, strojniś, piękniś, fircyk


Proszę więc o nie zwracanie sie do mnie w ten sposob, bo ... nie widziałes mnie.
hmhmm czy dołączasz sie do mnie w tym stwierdzeniu ?

domgo napisał(a):
Obaj możecie nie mieć racji! Tzn. macie rację ale z pewnej perspektywy. Jednak z innej nie macie :D


Blizszy prawdy byłbys uyzwając 'mamy' zamiast 'macie', mając na mysli i siebie.


hmhmm napisał(a):
Niemoc, słabość i paraliż, to jest prawda o Tobie. Sam z siebie nic nie zrobisz, w kwestii Twoich problemów, sam z siebie jesteś słaby duchowo i mentalnie sparaliżowany.

Przykro mi to przyznać, ale zostałeś rzucony na drogę i jeśli nic nie zmienisz, to będzie źle. Na pewno utkniesz w miejscu.


Pewnie bliski jestes prawdy.A ta moja droga, to jak sie to nazywa ? Autostrada do piekła ? Tyle ze raczej przypomina drogę wojewódzką trzeciej kategorii, nie remontowaną od 30 lat.

Kradzież auta oznacza, ze tracę sposob by uciec stąd gdzie jestem, czymkolwiek by to miejsce nie było, bo ono mi nie odpowiada.


hmhmm napisał(a):
1. Coś jest niemiłe, więc to przerywasz/ignorujesz/odpowiadasz ogniem
Cierpienie Bogdanie jest jak utną nogi, a nie jak coś się przypomni, albo człowiek poczuje się niemiło. Tak samo nie jest to wrogość, gdy ktoś Ci mówi prawdę o Tobie. Robisz z igły widły.


Przejrzyj proszę ten wątek i policz ile razy ja odnosiłem sie do konkretnych Twoich stwierdzen, a ile Ty. Nie musisz mi podawać liczb.
Co do ciepienia, to jest rownież psychiczne i to takie, ze ludzie nie wytrzymują i popełniają samobójstwa.


hmhmm napisał(a):
2. Urywające się myślenie
Kończysz swoje myślenie na zjadaniu ryb, ciasnych tunelach i stawaniu się klonem. Nie idziesz dalej.


A co jest dalej ? Wybacz, ale nie doswiadczyłem niczego dalej. To dalej jest tylko miedzy słowami.


hmhmm napisał(a):
3. Ja i moje dary i moja mądrość
Poza tym Prawdę traktujesz jako głupią, bo w końcu jesteś mądrzejszy on Niej. Twoja mądrość i wyjątkowość istnieją tylko w Twojej opinii i wyobraźni.


Ktos przychodzi do mnie i twierdzi, ze mówi mi prawdę. Czemu mam mu wierzyć ? Nie rozumiem, nie ma nic oprocz słow na jej potwierdzenie. Nie wyrzekłem sie siebie, własnych ambicji, przyjemności. To czesciowo stoi w sprzeczności z prawda, która ktos mi głosi. Twoim zdaniem postepuje, źle. Wiem. Kiedyś za to zapłacę.

hmhmm napisał(a):
4. Niee, to nie może być prawda, to na pewno da się inaczej wyjaśnić
Gdy ktoś nawet jest miły, to i tak szukasz sobie wymówek, żeby nie przyjść do Boga. Bo przecież: "Niee, to niemozliwe" Ciężko Ci uwierzyć, że to nie Bóg jest zły z natury, tylko my. I Ty :D


Tak, mam taką cechę jak problemy w relacjach spolecznych i wolę być "oddzielony". Pomimo prób zmian ta cecha pozostała. W kontekście Boga moje ulubione miejsce jest z listkiem figowym, za krzakiem.
A ty siejesz zamęt w Prawdzie, pisząc ze jakoby Bóg który jest miłością stworzył człowieka jako z natury złego.

hmhmm napisał(a):
Co więc robić?
Stać się klonem. Ale nie moim, o nie. Kogoś innego, Kogoś większego od nas. To może trochę potrwać...


Trzeba by zaufać... a to nie ja.


Tak na koniec. Nie czuje sie wyjątkowym. Ty mnie tak oceniasz, bo jestem inny. Źle sie czuję w stadzie i do niego nie dołącze. Tak jak dla człowieka srodowiskiem naturalnym jest powietrze a nie woda, tak dla mnie bycie poza stadem.

@hmhmm
A tak w ogóle to uwazam że jesteś szczerym i sympatycznym człowiekiem i móglbym Cie pewnie nawet polubić. Zeby nie było podtekstów - jestem czystym hetero. :D

_________________
Mój Bóg ma związane ręce.


N kwi 26, 2015 6:25 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N maja 11, 2014 2:01 am
Posty: 1870
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
bogdank67 napisał(a):
goguś to:

Kod:
lekceważąco: mężczyzna przesadnie dbający o swój wygląd; laluś, strojniś, piękniś, fircyk


Proszę więc o nie zwracanie sie do mnie w ten sposob, bo ... nie widziałes mnie.
hmhmm czy dołączasz sie do mnie w tym stwierdzeniu ?

Pewnie, czasami się można tak zdziwić... hahaha :D
bogdank67 napisał(a):
Pewnie bliski jestes prawdy.A ta moja droga, to jak sie to nazywa ? Autostrada do piekła ? Tyle ze raczej przypomina drogę wojewódzką trzeciej kategorii, nie remontowaną od 30 lat.

Kradzież auta oznacza, ze tracę sposob by uciec stąd gdzie jestem, czymkolwiek by to miejsce nie było, bo ono mi nie odpowiada.

Może za bardzo naciskam z tą wiarą, ale obawiam się, że inaczej się nie da. Mnie tam się nie chciało, ale to zapierałem się rękoma i nogami.
A bluźnierstw to wypowiedziałem więcej niż mam włosów na głowie.
A łysy nie jestem. Wątpliwości to są zawsze, nigdy się wszystkiego nie zrozumie, tak samo ciężko jest wszystko zrobić od razu. Upadki się zdarzają, przecież nikt Ci się nie każe nad sobą za nie znęcać.
bogdank67 napisał(a):
hmhmm napisał(a):
1. Coś jest niemiłe, więc to przerywasz/ignorujesz/odpowiadasz ogniem
Cierpienie Bogdanie jest jak utną nogi, a nie jak coś się przypomni, albo człowiek poczuje się niemiło. Tak samo nie jest to wrogość, gdy ktoś Ci mówi prawdę o Tobie. Robisz z igły widły.


Przejrzyj proszę ten wątek i policz ile razy ja odnosiłem sie do konkretnych Twoich stwierdzen, a ile Ty. Nie musisz mi podawać liczb.
Co do ciepienia, to jest rownież psychiczne i to takie, ze ludzie nie wytrzymują i popełniają samobójstwa.
Co do ciepienia, to jest rownież psychiczne i to takie, ze ludzie nie wytrzymują i popełniają samobójstwa.

Ja się 3 razy wieszałem. I jeszcze inne rzeczy były. Także wiem, co to jest.

Wiem też, że czasami palnę coś oczywistego, albo jakiegoś babola i jeszcze się z tego cieszę. Ja to widzę, także spoko.
bogdank67 napisał(a):
hmhmm napisał(a):
2. Urywające się myślenie
Kończysz swoje myślenie na zjadaniu ryb, ciasnych tunelach i stawaniu się klonem. Nie idziesz dalej.


A co jest dalej ? Wybacz, ale nie doswiadczyłem niczego dalej. To dalej jest tylko miedzy słowami.

Ależ nie. Powiem na przykładzie. Wspominałeś swego czasu, że przykazania to ciasne tunele. Że to męczy, zniewala itd. I na tym koniec.
A dobrze by było ruszyć dalej. Po co Ktoś chce, by inni szli ciasnym tunelem (zwróć uwagę na motyw ciasnej bramy)? W jakim celu?
W jakich sytuacjach się tak robi?

Coś może prostszego. Weźmy klony, czy stawanie się klonem. Czyim? Przecież mówiłem nie moim. I dalej, co będzie gdy człowiek się takim klonem stanie? Jakie możliwości i konsekwencje to ze sobą niesie?
Po co i kto to zaprojektował?

Bo kończysz myślenie na klonie i wielkim rozczarowaniu.
Nie bój się własnych wniosków. Najwyżej się pomylisz, co się może stać?
bogdank67 napisał(a):
Ktos przychodzi do mnie i twierdzi, ze mówi mi prawdę. Czemu mam mu wierzyć ? Nie rozumiem, nie ma nic oprocz słow na jej potwierdzenie. Nie wyrzekłem sie siebie, własnych ambicji, przyjemności. To czesciowo stoi w sprzeczności z prawda, która ktos mi głosi. Twoim zdaniem postepuje, źle. Wiem. Kiedyś za to zapłacę.

Chyba się źle zrozumieliśmy. Nie wiem, jakiej przyjemności musiałbyś się pozbyć, mogę się tylko domyślać. I tak mało prawdopodobne, że wyjdzie Ci od razu.

Co do ambicji. Jak są realizowane, to jeszcze pół biedy. A jak nie, to tylko człowieka męczą.

Jest trochę poświęceń, nie ukrywam, ale rekompensata też jest.

Co do przykazań, o których wcześniej mówiłem, to są one też dla ludzi i
mają bardzo dobry wpływ i na życie i na psychikę. Tylko trzeba spróbować. Jak Ci nie pasuje wiara, tak od razu. To ją chociaż przetestuj, weź jakieś najmniejsze przykazanie Chrystusa, które dasz radę wykonać, które Ci najbardziej pasuje np z kazania na górze Mt 5 Mt 7 i sam zobaczysz efekty. Nie będziesz musiał wierzyć na słowo.
bogdank67 napisał(a):
Tak, mam taką cechę jak problemy w relacjach spolecznych i wolę być "oddzielony". Pomimo prób zmian ta cecha pozostała. W kontekście Boga moje ulubione miejsce jest z listkiem figowym, za krzakiem.
A ty siejesz zamęt w Prawdzie, pisząc ze jakoby Bóg który jest miłością stworzył człowieka jako z natury złego.

Nie powiedziałem, że Bóg stworzył człowieka złego, tylko że ludzie są źli z natury. A to różnica. Ta natura uległa zmianie.

Kiedy zwierzę stało się człowiekiem? Zasadniczo wierzący wnosi pewne swoje cechy do nowej grupy... A jeśli grup nie lubisz, to może miałeś chu...steczkowe :D grupy? Z drętwymi, albo nieprzyjemnymi ludźmi.

Na sprzeczności też trafisz, tu jest spore pole do popisu dla mózgu...
bogdank67 napisał(a):
Trzeba by zaufać... a to nie ja.

Mówiłem to samo. Opierałem się aż doszło do dramatu :D
Jak szybko wtedy zaufałem, to byś się zdziwił...
Dlatego polecam po prostu nie czekać. Zacząć powoli, byleby nie czekać,
aż się pogorszy.
bogdank67 napisał(a):
Tak na koniec. Nie czuje sie wyjątkowym. Ty mnie tak oceniasz, bo jestem inny.

Też jestem inny, to nic nie zmienia.
bogdank67 napisał(a):
Źle sie czuję w stadzie i do niego nie dołącze.
Miałeś widocznie badziewne stado.
bogdank67 napisał(a):
@hmhmm
A tak w ogóle to uwazam że jesteś szczerym i sympatycznym człowiekiem i móglbym Cie pewnie nawet polubić. Zeby nie było podtekstów - jestem czystym hetero. :D

Wzajemnie :D


N kwi 26, 2015 9:05 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
Widzialem orła cień... i usłyszałem ty się domgo patrz pod nogi bo się potkniesz :D Hmm... skutecznością to Ty nie grzeszysz. I bardzo dobrze ;) Boguś obyś się zdziwił gdzie Ciebie los zaprowadzi :)


N kwi 26, 2015 10:38 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): N maja 11, 2014 2:01 am
Posty: 1870
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
domgo napisał(a):
Widzialem orła cień... i usłyszałem ty się domgo patrz pod nogi bo się potkniesz :D Hmm... skutecznością to Ty nie grzeszysz. I bardzo dobrze ;) Boguś obyś się zdziwił gdzie Ciebie los zaprowadzi :)

Żarty żartami, ale nikomu nie życzę, żeby zrozumiał jak to jest próbować się zabić. I co musi się stać, żeby człowiek chciał to zrobić. Bo jak to jest umierać, to wielu zobaczy. Niektórzy, ci bardziej szczęśliwi nawet nie będą świadomi. Po prostu zgasną jak przepalona żarówka.

Nie wiesz, czym jest prawdziwy strach, dopóki kostucha nie zajrzy prosto i głęboko w oczy. Przed tym, to wszyscy są odważni i każdy jest SKUTECZNY heros.

Głównie w mowie :D


Pn kwi 27, 2015 4:35 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So wrz 11, 2010 10:25 pm
Posty: 598
Płeć: mężczyzna
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
domgo napisał(a):
Boguś obyś się zdziwił gdzie Ciebie los zaprowadzi :)


Odnoszę wrażenie, ze korci Cie opowiedzieć cos o sobie. Boisz sie i nie dowiesz sie czy bylo by warto, nie dowiesz sie jakie to uczucie dopóki tego nie zrobisz. Wcale jednak nie musisz. Nic nie musisz. :) Nie zrobisz tego to ominie Cie to uczucie.

_________________
Mój Bóg ma związane ręce.


Pn kwi 27, 2015 9:15 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
Hmhmm.... hmm piszesz o tym bólu życia, próbach jego zakończenia i strachu przed śmiercią trochę jak o katharsis. Tak sobie to wyobrażam. To chyba dość powszechne spostrzeganie - oczyszczające przeżycie, doświadczenie, zrozumienie, nabranie dystansu, itd. Takie obudzenie się z sennego koszmaru w najbardziej nieprzyjemnym momencie. Podobnie odbicie się od dna, przebudzenie ze snu na jawie. Tyle, że to faktycznie musi być jazda bez trzymanki, czyli życie na krawędzi bez kontroli. Życie uzależnione od przypadku lub opatrzności. Oczywiście do czasu przebudzenia. Wyobrażam sobie, że sytuacja gdy życie boli okazjonalnie to nie problem. Gorzej jeżeli życie boli przewlekle.Cóż rozumiem, że im dalej w las tym trudniej wrócić na ścieżkę. Jednocześnie tym większy ból wynikający z tego, że destrukcyjne sposoby jego łagodzenia być może go uśmierzają a jednak produkują skutki uboczne, tj. nowe problemy nawarstwiające się na te już istniejące. Nooo spokojnie możesz napisać, że piszę same oczywistości. A jednak interesująca jest ta korelacja: ból - motywacja do działania, wybór destrukcyjnych działań - jeszcze więcej cierpienia - jeszcze większa motywacja do działania. Czyli im wcześniej zacznie się myśleć i działać konstruktywnie tym lepiej. Po co dochodzić do muru, lepiej dostrzec mur z daleka i zwrócić.

Boguś każdy z nas pisząc, odnosząc się, dyskutując, przedstawia własny punkt widzenia. Tym samym pisze coś o sobie. W naturalny sposób. Chcesz coś się dowiedzieć to pytaj konkretnie. Lubię szczere pogaduchy "o życiu" ale takie naturalne przy ognisku nad ranem, na górskim szlaku. W każdych okolicznościach pod wpływem jakiegoś wydarzenia, przeżycia, gry silnych emocji lub poruszenia umysłu. W odpowiedzi na czyjąś potrzebę lub pod wpływem własnej potrzeby. Aktualnie takiej potrzeby mówienia specjalnie o czymś o sobie nie odczuwam.


Pn kwi 27, 2015 11:20 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
Miałem sen... całkiem idiotyczny. Śniło mnie się, że nie mogę usnąć :D Serio całą noc tj. 3:30 - 7:00. Główna treścią snu było, że nie mogę usnąć, były też poboczne typu podroże w czasie więc, wiem, że śniłem. I tak calutką "noc". Paradoks! gdybym się obudził było by po problemie a tak dręczył mnie ten sen, że nie mogę usnąć. Zna ktoś może sposób (poza udawaniem się na spoczynek o rozsądnej porze) jak rozkazać mózgowi żeby taki szopek nie odstawiał :D


Wt sie 25, 2015 8:37 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
domgo napisał(a):
Miałem sen... całkiem idiotyczny. Śniło mnie się, że nie mogę usnąć :D Serio całą noc tj. 3:30 - 7:00. Główna treścią snu było, że nie mogę usnąć, były też poboczne typu podroże w czasie więc, wiem, że śniłem. I tak calutką "noc". Paradoks! gdybym się obudził było by po problemie a tak dręczył mnie ten sen, że nie mogę usnąć. Zna ktoś może sposób (poza udawaniem się na spoczynek o rozsądnej porze) jak rozkazać mózgowi żeby taki szopek nie odstawiał :D


Ty to masz problemy :mrgreen:

Rozkazać mózgowi co ma projektować podczas snu nie możesz.
Ale warto zadbać o higienę snu, na ten przykład nie objadać się póżnym wieczorem, nie oglądać przed samym udaniem się do łóżka krwawych kryminałów ani horrorów. Tyle można.

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


Śr sie 26, 2015 9:10 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
E tam to dość minimalistyczne podejście. Lepiej chyba zadbać o tę higienę snu poprzez doświadczenie czegoś miłego przed snem, poza lub już w łóżku :D No ale życie (chodzenie spać) nie składa się z samych przyjemności. W takich przypadkach domgo nie ma.motywacji do układania się do snu za zo wredny mózg mści się jak wyżej opisałem. Szara masa życzy sobie min. 5 h lenistwa :lol:


Śr sie 26, 2015 3:07 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
domgo napisał(a):
E tam to dość minimalistyczne podejście. Lepiej chyba zadbać o tę higienę snu poprzez doświadczenie czegoś miłego przed snem, poza lub już w łóżku :D No ale życie (chodzenie spać) nie składa się z samych przyjemności. W takich przypadkach domgo nie ma.motywacji do układania się do snu za zo wredny mózg mści się jak wyżej opisałem. Szara masa życzy sobie min. 5 h lenistwa :lol:


Możesz przed snem poczytać ciekawą książkę ;)


Chodzenie spać to taki problem?? :roll:
Dla mnie wyrywanie ze snu i niedobór snu.
Popracowałbyś na nocnych dyzurach ileś lat to byś błogosławił każdą noc we własnym łóżku ;)
Motywacja jest także taka, co by nie wstawać wyplutym i wkurzonym rano po zbyt krótkim śnie :P

BTW zalecam zasypianie przed a nie po północy.
Będziesz dłużej młody i zdrowy.

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


Śr sie 26, 2015 3:11 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
Sęk w tym że ciekawą książkę czyta się świetnie po północy a o 3 am fantastycznie. Jak się ma coś z sowy rzecz jasna. Mniej ciekawie robi się w okolicach 7 :D


Śr sie 26, 2015 10:50 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
E tam, jam też sowa, o 3 to się spi :)

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


Śr sie 26, 2015 11:24 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
No więc wczorajszy sen rozpocząłem dzisiaj równiutko o 3 nad ranem (zgodnie z zaleceniem, że o 3 to się śpi :D ). Spałem do 9 (mam zadaniowy czas pracy, więc jest to możliwe pod warunkiem wyciszenia telefonu). Sześć godzin snu jest OK (zgadzam się, że "normalniej" byłoby od 1 do 7). Ale nie o tym chciałem. Kawa! Kawa na śniadanie, kawa na dzień dobry, kawa na pobudzenie. Neurony aż iskrzą!!! A jak się uspokoją to... KAWA :twisted: Czy można tak traktować własny układ nerwowy? bo wygląda na to, że domgo tak lubi :roll:


Cz sie 27, 2015 11:37 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt lip 26, 2013 4:24 pm
Posty: 4214
Lokalizacja: Szwecja
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
domgo napisał(a):
No więc wczorajszy sen rozpocząłem dzisiaj równiutko o 3 nad ranem (zgodnie z zaleceniem, że o 3 to się śpi :D ). Spałem do 9 (mam zadaniowy czas pracy, więc jest to możliwe pod warunkiem wyciszenia telefonu). Sześć godzin snu jest OK (zgadzam się, że "normalniej" byłoby od 1 do 7). Ale nie o tym chciałem. Kawa! Kawa na śniadanie, kawa na dzień dobry, kawa na pobudzenie. Neurony aż iskrzą!!! A jak się uspokoją to... KAWA :twisted: Czy można tak traktować własny układ nerwowy? bo wygląda na to, że domgo tak lubi :roll:



domgo, widzę że masz sporo cech kobiecych, m.in. zamiłowanie do przekomarzania się ;) :mrgreen:

Zalecenie powyzej było aby się kłaść przed północą ale oczywiście rób jak chcesz.

Kawa jest generalnie ok.

_________________
'Bo góry mogą ustąpić i pagórki się zachwiać
Ale miłość moja nigdy nie odstąpi od Ciebie
Mówi Pan'


Cz sie 27, 2015 12:20 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 9:57 pm
Posty: 2541
Lokalizacja: jestem z lasu
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Moj sen.
A propos tych kobiecych cech. Być może. Jednak nie są one dominujące. Więc to bez znaczenia. Znaczy się w przypadku domgo to nie ma znaczenia. Bo czy dominującą cechą kobiet jest "zamiłowanie do przekomarzania się" to już Derayes musi sam dochodzić :D


Cz sie 27, 2015 1:55 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 71 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 169 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL