I dlatego domy powinny stawiać prywatne firmy za prywatne pieniądze, a nie państwo. Państwo powinno zająć się wyłącznie wskazaniem miejsca, gdzie te mieszkania można postawić i organizowaniem w nich miejsc do nauki, leczenia i innych publicznych usług gwarantowanych przez RP.

Jestem zdezorientowany, gdyż nie jestem pewien jak potraktować tę Twoją wypowiedź - jako (prawdę mówiąc niezbyt udany) żart, czy też jako pospolite chamstwo?

Czyli co tu państwo ma też być fikcją?
Ma się wyzbyć jakichkolwiek atutów i wpływu na to co gdzie i jak powstaje?
Jak nie ma komu rządzić to nie dziwmy się że jest rozpiździaj.

Zwróć uwagę na to, co podkreśliłem.

Zauważyłem, czyli państwo ma być firmą usługową, nie dla swoich mieszkańców i obywateli tylko dla deweloperów ?
Yarpen ja widzę państwo jako rozgrywającego, który kształtuje co gdzie stawiać i jak zagospodarować a nawet jak wpływać na wysokość cen najmu czy kupna.
To rola państwa które nie chce być fikcją.
Państwo jest dla wszystkich obywateli i ma działać w ich interesie, nie tylko tych zasobnych i bogatych.

Państwo ma usługiwać obywatelom tam, gdzie jest do tego zobowiązane, a nie wszędzie, gdzie to możliwe. Budowa domów to nie jest rola państwa.


I to jest błędne podejście, bo już czasy PRL pokazały, że w tych dziedzinach jest ono nieefektywne. Najlepiej sprawdza się tutaj wolny rynek. Państwo powinno jedynie ograniczyć się do wskazania miejsc, gdzie deweloper może postawić blok mieszkalny, a nie do organizowania jego budowy, zasiedlania czy decydowania o cenach mieszkań.


To jest państwo, które wtrynia się wszędzie, gdzie tylko możliwe i blokuje w ten sposób rozwój.


Wiesz, że socjalizm się nie sprawdza?

Tak socjalizm jest najgorszym z możliwych systemów, tylko nikt nie wymyślił lepszego.
To tak sloganowo a historia dopowiada resztę, wolny rynek zdaje egzamin jeśli istnieje ktoś kto trzyma go w cuglach i ustanawia zasady które egzekwuje a jeśli trzeba wpływa na zachowania rynku w imię swoich interesów ( większości swoich obywateli).Deweloper może postawić bloki tam gdzie można, ma prawo organizować budowę jak chce w granicach prawa i z poszanowaniem jego przepisów i wyznaczać ceny jakie mu się rzewnie podoba. Państwo ma prawo budować co chce zgodnie z swoimi ustaleniami, prowadzić budowę jak chce jeśli jest to zgodne z prawem i jego ograniczeniami i ustalać ceny jakie mu się podoba.
Po prostu państwo ma przestać być fikcją, ma być aktywnym graczem w dążeniu do swoich celów.