niedawno podpisywałem umowę i naszala mnie pewna myśl ...

1.Zeby kupowac i sprzedawac i wogle pracowac trzeba miec swój numer
nip, pesel, numer kąta bankowego
2. Zeby podpisac umowę abo musisz mieć te dowody z numerami w ręce,
albo zapamiętać te numery i mieć je w głowie ;)
3.Bez numerków nie istniejesz w Systemie nie masz imienia.... a system jest krwiożerczy jak Bestia
4. Stresujac sie o niezaplacony kredyt i niepewny byt ludzie dostaja wrzodów i innych chorób..

dobrze wykombinowałem ?
czy mam niebywale zdolności w wygłaszaniu herezji
bo tak w sumie sam nie wierze w to co wykombinowałem
ale koncepcja wydaje się mi spojna... przed chwila mi wpadła do głowy ....

W sensie, że nr PESEL to znak Bestii? ;>

Tak pesel.
ładnie dopasowalem

Znaczyło by to, że nie zbawi się żaden posiadacz numeru ewidencyjnego, a to nie ma sensu.
Czasy ostatnie to raczej czasy, kiedy wiele różnorakich czynników nałoży się na siebie i raczej nie należy odrywać jednych od kontekstu innych, pewnie będzie dość światła, by rozpoznać zagrożenie. Owszem, pewne rozwiązania polityczne będą bazowały na obecnym systemie, będą ich "ulepszeniem", tak myślę.
Myślę też, że główna uwaga należy się zliberalizowanej religii, która przyjmie słuszność dogmatów lewicy. Taka religia plus czynniki polityczne. Pewnie inaczej by się to wszystko rozegrało, gdyby nie fakt, że diabeł akurat jest bardzo zainteresowany rugowaniem wiary, w końcu on walczy o dusze ludzkie, a także wierzy w to, że może zwyciężyć z Bogiem - takie szaleństwo, które już raz miało miejsce w niebie. Gdyby zły nie widział zagrożenia w religii, gdyby nie walczył z Bogiem, nie rugowałby wiary. Dlatego (z tych osobistych pobudek diabelskich) uderzenie będzie skierowane w to co najważniejsze, w to co święte.
A, że nałożą się na to jakieś rozwiązania społeczno- polityczno, to wiadomo.

Ja tę koncepcję już gdzieś czytałem w wersji z kodem kreskowym

Zdaje mi się również, że działania obecne będą raczej skierowane w takim kierunku, by wartości takie jak patriotyzm ostatecznie się skompromitowały.
Patrząc zaś na zakusy radykałów islamskich (a także radykalizm katolicki czy też chrześcijański, który stoi już w wyraźnej opozycji do światowych dogmatów), prawdopodobnie ostrze propagandy , a także zakulisowych działań, będzie skierowane przeciwko radykalizmowi. O ile w przypadku islamistów takie rozwiązanie może być uzasadnione, o tyle w przypadku chrześcijaństwa - będzie to stek przekłamań.

Szczerze mówiąc tak sie zastanawialem czy by nie wyrejestrowac obywatelstwa Polskiegi i UE tak jak Cejrowski
i zamieszkac w jakimś malo znanym plemieniu afrykańskim




A niech to myślałem ze sam na to wpadłem
Ale kod kreskowy jest bez sensu.
Jesteś automatykiem to wiesz jak to się kiepsko zczytuje. (trzeba by sciagac rekawiczke albo czapke)

Jak by to miala byc jakas ingerencja z zewnatrz to predzej cos w rodzaju tych nalepek z Empiku bym widzial. Albo jeszce lepiej cos co wjakis sposob mozna namierzac i lokalizowac polozenie.


Ale na te chwile mysle ze to bedzie taki numer jak pesel w jakiejs bardziej nowoczenej postaci
Jesli juz to nie jest to .

Ale sama idea by nie nosic dowodu przy sobie jest kuszaca, ja nigdy tych NIPow PEselow i numerów konta nie pamietam

Coś w tym jest. Znak bestii...http://swiatlowolacie.blog.pl/2014/02/0 ... cym-pelni/

Hej, nie podejrzewałam Cię, że będziesz tu promował coś co budzi wiele kontrowersji (osobiście nie śledziłam).
Mały Książę, tych różnych orędzi to jest dzisiaj sporo, część czytałam. One albo sprzedają częściową nieprawdę, albo wręcz wciągają w jakieś rejony szkodliwe.

Tu trochę na temat orędzi, które promujesz: http://wobroniewiaryitradycji.wordpress ... -irlandii/

Właśnie z tymi tematami to jest problem, bo człowiek wpada w jakieś wariacje, kiedy stara się zrozumieć sytuację, w internecie szał, pomieszanie z poplątaniem.

Na jedno głupio udawać, że wszystko jest spoks, na drugie nie wolno dać się wciągać nadmiernie w tą rzeczywistość.
Nawet jeśli nasze czasy miałyby być czasami końca, to nic dobrego nie da nadmierne wkręcanie się w temat, chyba tylko o tyle, by nie przespać danego nam czasu.
Apokalipsę to mają dusze w piekle,a my mamy czas zasługiwania na niebo.
Jak zwykle potrzeba umiaru i równowagi.

Dzekuję. Ksiądz ma rację. Objawienie Marii z Irlandii nie pochodzi od Boga.

Przepraszam czy tu chodzi o jakąś „chrześcijańską numerologię”, która Bogu się podoba?

Daty urodzin też mam nie podawać?






Pozdrawiam

Nie uważacie, że "znak bestii" naprawdę będzie czymś związanym z Bestią, a nie po prostu dowolnym znakiem, numerem, czipem, który każdy posiada?

Znak bestii istnieje. Mowi o nim apokalipsa sw.Jana.

A może te objawienia są prawdziwe i pochodzą od Boga samego? Takiej możliwości nie można wykluczyć, a czas pokaże jak to wszystko będzie. Ja myślę, że możliwość iż objawienia Marii od Bożego Miłosierdzia są autentyczne jest prawdopodobna i możliwa. Pozdrawiam.

Nie no zaraz... czy to nie jedna i ta sama rzekoma wizjonerka?
To w końcu zdaniem MK jej objawienie pochodzi od Boga czy nie pochodzi od Boga, bo tak jakby powyższe posty sobie przeczą..