Brzęczek stara iść własną drogą, żeby nie kopiować Nawałki. Można mu zarzucić, że zbyt dużo eksperymentował składem i ustawieniem (co mecz to inaczej, a to 4-4-2, a to -5-3-2, a to znowu 4-4-1-1...), niemniej eliminacje dobrze Polsce wyszły. Lewy jest super (najlepszy strzelec w historii polskiej piłki), ale wciąż mamy Glika, Krychowiaka i Szczęsnego. Trzeba stawiać na młodych i takim nowy liderem może stać się wkrótce Bielik (do niedawna grywał w młodzieżowej reprezentacji).

Fornalik to była...pomyłka. Kompletnie nie potrafił zbudować swojej wizji zespołu i stylu/

na EURO mamy grupę bardzo, ale to bardzo mocną (Hiszpania, Szwecja i ktoś z baraży, które się nie odbyły ze względu na koronawirusa).

Teraz w sporcie w ogóle taka posucha, że smutek wielki

Ligi zawieszone (jedynie na Białorusi grają ), turnieje, mistrzostwa, igrzyska odwołane, zawieszone wszystkie gale, a stadiony pełnią funkcję szpitali polowych (Manchester City udostępnił swój stadion w Anglii służbom medycznym). Świat sportu też legł w gruzach... A kluby mogą zwyczajnie zbankrutować.

ciężki czas dla świata sportu...

Myślałem, żeby ten post umieścić w pozytywach w czasie koronawirusa, ale to sam sport, więc niech będzie już tutaj

Początkowo byłem taki...zły, że nic nie można obejrzeć. A teraz na TVP Sport są te powtórki, no i podobają mi się - emocje już nie te same (zna się przebieg meczu, wynik itd.), ale właśnie fajnie tak sobie na spokojnie analizować, oglądać to jeszcze raz - polecam fanom sportu. Różne dyscypliny powtarzają - gale boksu, mecze naszej reprezentacji itd. Skoki również, a bardzo dobry pomysł jest z odtwarzaniem transmisji meczów NBA z lat 90-tych, młody Michael Jordan, Charles Barkley, Karl Malone, no i legendy jak Magic Johnson, niesamowite widowisko tamtych lat ^^ Na pewno mi się nie znudzi.

A no puszczają powtórki w TVP sport, smutno jest tak bez sportu. Zawsze się czekało do jakiegoś fajnego meczu.

Na spokojnie zawsze fajnie się ogląda. Brzęczek ma cięzkie zadanie na EURO 2021 oraz liga narodów 2020/21 bo też zależy jego kontrakt. Brzęczka lubię za to ,ze że przyznaje się do błędów z wprowadzaniem kolejnych zmian taktycznych i ustawień. Teraz moze będzie lepiej, ale trudniejsi rywale. I o to chodzi.

Z tych powtórek, to ja uwielbiam w weekendy rano tę kreskówkę oglądać na TVP Sport (japońską) "Kapitan Tsubasa" - rewelacja Naprawdę wciągająca kreskówka i z motywem przewodnim jako piłką nożną, turniejami itd.

A z tych prawdziwych to niezapomniany program Szaranowicza: Hej, hej tu NBA. Po prostu...kosmos.

Gdzieś tam mimochodem śledzę nowinki ze świata sportu - chodzi o transfery. I tak Arek Milik być może trafi do AC Milan (z Napoli), a Lionel Messi do...Interu Mediolan. Nie wiem na ile to plotki, a na ile potwierdzone źródła, ale kilka transferów się szykuje.

Wydawało się, że już we wtorek piłkarze hiszpańskiej La Liga zawodnicy Realu Sociedad wrócą do normalnych treningów. I wszystko na to wskazywało, ale no cóż... jednak nic z tego.

https://www.meczyki.pl/newsy/real-sociedad-nie-wroci-do-treningow-dzialacze-zmienili-decyzje/140836-n

Cierpliwości ciąg dalszy..../

Coś się nam w końcu ruszy... ze sportem rzecz jasna./ Odmrożone mają zostać ligi żużlowe i piłkarskie

https://sport.interia.pl/pilka-nozna/ekstraklasa/news-koronawirus-w-sporcie-premier-oglosil-plan-odmrazania-sportu,nId,4460159

Halo! My już gramy tzn. liga niemiecka i polska w pełnym natarciu. Dziś Bayern wygrał aż 5:0 a Lewandowski piękne dwie bramki strzelił. Na polskie stadiony wejść będzie mogło wejść tyle osób ile wynosi 25% miejsc na stadionie, czyli całkiem sporo.

Sport ucierpiał, świat sportu też ucierpiał, ale idzie ku lepszemu. Czekamy na żużel, czekamy na ligę hiszpańską i włoską, a także na rozgrywki koszykarskiej ligi USA NBA. Trzeba wracać do życia...i do Ligi Mistrzów.

A we wrześniu ciekawe czy się odbędą mecze reprezentacji

Będą mecze Piotrze, spokojnie. Już grają...

Czy Wy wiecie co uczynił Lewandowski?

- Król strzelców Bundesligi (kolejny już raz, 34 gole)
- Król strzelców w Pucharze Niemiec (6 goli)
- w Lidze Mistrzów ma 11 goli na swoim koncie...prowadzi ^^

Im starszy, tym lepszy - jak wino... Znowu interesuje się nim wielki Real Madryt - i wydaje mi się, że jak Bayern Monachium sięgnie po trzecie trofeum - Ligę Mistrzów (Puchar Niemiec już ma, tak samo Mistrzostwo Ligi niemieckiej), to Lewy zdobędzie w końcu Złotą Piłkę...

Wiele się dzieje, ale skupiłem się na fenomenalnym i najlepszym środkowym napastniku na świecie - naszym rodaku Robercie Lewandowskim ^^

Wiedziałem, że koronawirus namiesza w świecie sportu, ale żeby aż tak? Czy Wy wiecie co się stało?

"Organizujący plebiscyt Złotej Piłki magazyn "France Football" zdecydował, że nie przyzna prestiżowej nagrody za 2020 rok. Decyzja ta spotkała się z miażdżącą falą krytyki. Nie brakuje nawet głosów, że Robert Lewandowski został wręcz "okradziony" z tego wyróżnienia."

Dla mnie to skandal i żenada w jednym! Gdyby Bayern Monachium (klub naszego najlepszego piłkarza w historii) tylko awansował do finału Ligi Mistrzów nawet niekoniecznie wygrał spotkanie), to "Lewy" miałby to najbardziej prestiżowe wyróżnienie w piłkarskim świecie "w kieszeni". No, ale jak zawsze "coś" ; facet dokonał "cudów" - mistrzostwo Niemiec, Puchar Niemiec, król strzelców Bundesligi, król strzelców Pucharu Niemiec, prowadzi z 11 bramkami w Lidze Mistrzów, pierwszy mecz 1/8 finału Bayern wygrał gładko z Chelsea Londyn 3:0, więc rewanż to formalność. Polak w formie jak nigdy, strzela jak na zawołanie, bije kolejne rekordy...a teraz się okazuje, że nagroda przejdzie mu koło nosa.

I warto dodać, że Messi i Ronaldo nie błyszczeli w tym sezonie. Dla mnie to jawna niesprawiedliwość. Przecież warunki były jednakowe dla wszystkich - każdy zespół pauzował, nie grał, zawodnicy (jak Argentyńczyk i napastnik Juventusu Turyn Paulo Dybala chyba ze trzy razy zachorował na COVID-19) ; ale inni grali, ligi ruszyły, stadiony tętniły życiem... a teraz taka katastrofa w świecie piłki nożnej.

Pierwszy raz od 1956 roku Złota Piłka nie zostanie przyznana nikomu... normalnie aż mnie krew zalewa i chyba zawału dostanę albo wylewu jakiegoś. W co oni "grają"?

Nie było powodu do odwołania gali i wręczenia nagród. Po prostu ciężko mi w to uwierzyć. Przecież rozgrywki w ligach doprowadzono do końca, mecze wszystkie zaległe zostały rozegrane... I w takim momencie kiedy Robert pokazał coś niesamowitego znowu obejdzie się smakiem. Za rok to Liga Narodów, mecze reprezentacji i EURO - wtedy będą brane pod uwagę wyniki w reprezentacjach, a nie oszukujmy się. Lewandowski nawet jak będzie strzelał gole, to Polska mistrzostwa nie zdobędzie (może nie wyjdzie nawet z grupy) i znowu go nie wybiorą, tylko zawodnika, który osiągnie jakiś sukces z drużyną narodową. No Polska to nie Francja, Niemcy czy Hiszpania. Niestety.

Bardzo smutna wiadomość i jakże wkurzająca. Cały tydzień będę miał zepsuty... /:

https://sport.interia.pl/pilka-nozna/news-zlota-pilka-2020-fala-krytyki-po-decyzji-organizatorow,nId,4621944

"Oczywiście, że jest to ukartowana robota określonych kół."

Zdaje się, że nie śledzisz jednak tematu zbyt uważnie...

Otóż warunki nie były jednakowe dla wszystkich. I nie we wszystkich ligach rozgrywki doprowadzono do końca. Chyba trudno wymagać od francuskiej gazety, żeby wzruszyła ramionami na rezygnację z rozgrywania francuskiej ligi (ostatni mecz 8 marca). Pomijając niedokończenie sezonu w innych krajach. Francuskie kluby wrócą w sierpniu do rozgrywek LM i LE pozbawione rytmu meczowego (niemieckie też, choć w mniejszym stopniu), z drugiej strony zespoły angielskie pędzą u siebie tak, że tylko im współczuć. To jest ta równość? I czy dziennikarzom z krajów, gdzie koronawirus siał największe spustoszenie (Włochy, Hiszpania) chciało się przy tym oglądać Bundesligę? Może były ważniejsze rzeczy, niż piłka...

Możesz się dąsać, ale FF ma naprawdę mocne argumenty.

Spokojnie, oddychaj głęboko i policz do dziesięciu. Nie ma się czym ekscytować.

Piłka nożna to moja miłość i śledzę rozgrywki piłkarskie o bardzo wielu lat. Sam kiedyś grałem w lubelskiej okręgówce, chodziłem na mecze, więc akurat w temacie piłki nożnej "coś tam jednak wiem".

Liga francuska z całym szacunkiem, ale jest o kilka szczebli niżej niż angielska, hiszpańska, a nawet włoska czy niemiecka. Poza zespołem PSG (który też dwa lata z rzędu zmagania w LM zakończył na 1/8 finału) nie ma tu drużyny klasy światowej, mimo, że PSG zarządzane przez bogatych szejków ma w swoim zespole gwiazdy pokroju tych najlepszych nazwisk - wystarczy wspomnieć zawodnika, którego nie trzeba przedstawiać ani reklamować - Neymar. Dalej Kylian Mbappe, wspaniały Edinson Cavani czy moim ulubieni Argentyńczycy - Angel Di Maria, były napastnik ukochanego Interu Mediolan Mauro Icardi, jest jeszcze Thiago Silva czy Navas, ale żaden z nich nie dokonał tego co Lewandowski i u bukmacherów, to "Lewy" był faworytem do tej nagrody numer jeden. Poza tym ta Złota Piłka jest przyznawana za cały "kalendarzowy rok" - gale odbywają się w styczniu roku już następnego, więc inni zawodnicy mieli okazję pokazać swoją grę i przekonać głosujących do przyznania im tego trofeum. Mogli mówiąc w żargonie "zabłysnąć", ale po co... Lepiej odwołać galę, nagrodę, bo koronawirus.. I "po zawodach".

Najpierw był obiecujący debiut, potem miejsce tuż za podium. Był też "Le Cabaret" i pojednanie na ostatniej gali. Kiedy w tym roku wydawało się, że Robert Lewandowski jest o krok od Złotej Piłki, szansę na nią zabrał koronawirus, a właściwie Francuzi, którzy tak jak skasowali swoją ligę, tak zakryli statuetkę czarną płachtą.

https://www.sport.pl/pilka/7,65081,26146269,robert-lewandowski-bez-zlotej-pilki-bo-nie-chciano-przy-jego.html

Ostatnie lata to duopol (jak w polskiej polityce) Messi - Ronaldo (raz ten duopol na chwilę przełamał Chorwat Luka Modrić), teraz Lewandowskiemu po prostu zabrano to na co pracował całymi latami, hektolitrami wylanego potu, godzinami treningów, spotkań, wyjazdów itd. Dokładnie skasowali to sobie Francuzi z sobie tylko znanych powodów.

MEM, w którym Ronaldo mówi do Messiego: "Musimy anulować, bo przegramy" jest strzałem w dziesiątkę ;d

Forma Roberta z tego roku może być już nie do powtórzenia za rok (ma swoje lata niestety) i jak wspominałem wcześniej w dużej mierze o zwycięstwie będą decydowały mecze reprezentacji, a tutaj Polska nie ma co się równać ze światowymi potęgami...

Sygnał? Sławin? Koziołek?

Samo PSG jest wystarczającym argumentem.

Sam widzisz, oni też chcieliby pokazać na co ich stać. A nuż paryżanie - w bezpandemicznym świecie wiosny 2020 - przełamaliby się i sięgnęli po Puchar Europy? Science-fiction?

Nie mogąc grać, gdy grają inni, trudno na ich tle dokonać czegokolwiek.

Zawodnicy z Francji, póki co, nie mieli całego roku, tylko dwa miesiące.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu, którego się jeszcze nie upolowało. Nie wiesz na kogo głosowaliby dziennikarze mający tendencję do głosowania na znane nazwiska, a nie na osiągnięcia z danego roku, na co organizatorzy głosowania nie mają wpływu. Nie wiesz nawet, co Lewandowski i inni zawodnicy pokażą w dalszych rundach Ligi Mistrzów.

Tak jak wszyscy jego rywale, co do jednego.

Też je znam. Rozpisałem je wcześniej.

Ten pierwszy




Klub może mieć pretensje tylko i wyłącznie do Francuzów odpowiedzialnych za tą nieprzemyślaną i zbyt pochopną decyzję. Poza tym wiesz pewnie doskonale, że na boisku nie grają nazwiska ani nazwy klubów...




Tak jak wyżej. Pretensje mogą kierować do kierownictwa magazynu France Football. Poza tym w piłce nie takie cuda się "dzieją" - Grecja jako mistrz Europy z 2004 roku to dobry przykład. No i w PSG zawodnicy, którzy ewentualnie mieliby szansę zdobyć tę nagrodę Francuzami w większości nie są (PSG podobnie jak Manchester City to plejada gwiazd z niemal wszystkich kontynentów).



I znowu rozbija się wszystko o ligę francuską i decyzję Francuzów... Hiszpania, Anglia, Niemcy, Włochy - sezony już zakończone albo na samym finiszu. Można? Można. A zachorowań w Hiszpanii czy Włoszech nie było chyba mniej niż we Francji.



Ciężko nie odnieść wrażenia, że jakoś kibicujesz francuskim klubom, skoro ta liga jest w Twoich wypowiedziach żelaznym argumentem. Dlatego po raz kolejny już warto zwrócić się do Francji i ich organizacji, która zepsuła sezon swoim "krajanom" - ale, czemu ma cierpieć większość i to zdecydowana? Bo w jednej Francji nie pomyślano i skutki mają płacić wszyscy?



Oczywiście, że nikt tego wiedzieć nie może. Jednak faktem jest, że u bukmacherów Lewandowski był murowanym faworytem jak nigdy wcześniej. Dziennikarze i trenerzy (bo oni też głosują) mają dostęp do danych i statystyk a tutaj jeżeli chodzi o liczbę zdobytych bramek Lewy był bezapelacyjnie najlepszy - poza tym Bayern jak wspominałem sięgnął po mistrzostwo i puchar Niemiec a Lewandowski strzelił najwięcej goli w obydwu rozgrywkach - jeżeli ustrzeliłby coś jeszcze w LM, to naprawdę niewybranie go najlepszym w tym roku byłoby już po prostu kompromitacją. No i "znane nazwiska"... Lewandowski jest bardzo znany i w momencie kiedy ani Messi ani też Ronaldo nie wykazali się niczym nadzwyczajnym w tym sezonie miał olbrzymią szansę na tę upragnioną Złotą Piłkę. To byłoby z pewnością niejako ukoronowanie jego kariery.



Och na pewno "co do jednego"? Chorwat z Interu Mediolan Marcelo Brozovic stracił np. prawo jazdy, bo jechał na "podwójnym gazie". Nie wszyscy są takimi profesjonalistami jak nasz rodak i często poza boiskiem wyprawiają rzeczy, które ze sportem nie mają wiele wspólnego.



Te "powody" to dla piłkarskiego świata i milionów kibiców na całym świecie jedno wielkie nieporozumienie. Nie twierdzę, że to spisek przeciw Lewandowskiemu, ale z całą pewnością pochopna i nie do końca przemyślana decyzja, która skrzywdziła piękno piłki nożnej, kibiców jak i samych piłkarzy.

Stary Kiemlicz, tak w ogóle to dzięki, że tu zajrzałeś i podjąłeś dyskusję, bo czułem się niesamowicie osamotniony w tym wątku

Co do Złotej Piłki, to pewnie nie uda nam się osiągnąć kompromisu, bo dla Ciebie odwołanie tej gali i wręczenia nagrody miało swoje uzasadnienie, no a dla mnie to było pochopne i krzywdzące dla kibiców i samych zawodników.

Gdzieś tam z tyłu głowy zawsze będę miał, że rok 2020 to ten, w którym Robert Lewandowski mógł zdobyć Złotą Piłkę i były ku temu naprawdę solidne przesłanki, no ale... koronawirus i "sprawiedliwość społeczna" Francji mu to uniemożliwiły. (my kasujemy ligę, to inni też niech nie grają - a jak grają, to za to nie obejrzą w tym roku Złotej Piłki, bo France Football jest "nasze)

Szkoda gali i wielu piłkarzy, już nawet nie tylko samego Lewego, bo oczywiście kto by wygrał, to teraz już takie gdybanie...

Po ludzku, kibicowsku, sportowemu...szkoda.