Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Autor |
Wiadomość |
Maciek
Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 08, 2017 10:59 am Posty: 736 Lokalizacja: W myśli Boga, w mamie i tacie, później przez chwilę w brzuchu, a teraz w Warszawie i oby do Nieba ;)
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Brandeisbluesky, ten banan suszony jak jabłka w plastrach, to co innego niż suchary bananowe. Tu jest ulepek o intensywnym smaku bananowym. W wysuszonym mango nie odczujesz łyka. Za pomysł z bananem i smoothie dziękuję, sprawdzę na razie banana. Mango też można wstawić do zamrażalnika i wtedy zrobi się sorbet.
_________________ https://www.youtube.com/watch?v=k86d1-2lQEU https://youtu.be/x2p6pmm3_zQ
|
Pn lip 13, 2020 2:23 am |
|
|
Adam M.
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Śr mar 02, 2016 5:53 pm Posty: 2719
Płeć: mężczyzna
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Zeby ozywic temat kilka zdjec. Gotujemy w domu: Sola pieczona w skillet ( zeliwna patelnia ): A za oknem zbiera sie burza :
|
Pn sie 03, 2020 10:45 pm |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Jeśli ktoś ma piekarnik konwekcyjny, to polecam robienie w nim frytek zamiast smażenia ich w głębokim oleju. Taka metoda ma zastąpić pieczenie w frytkownicy powietrznej, czyli pozwala otrzymać bardziej dietetyczne frytki. Aby zrobić frytki w piekarniku, należy je pokroić na grubość 1.5 cm, w misce skropić je olejem rzepakowym, który gruntownie rozprowadzamy ręką po surowych frytkach. Układamy frytki na gęstej ramce do pieczenia, tak by frytki nie stykały się i nie pospadały (ja kupiłam specjalną gęstą ramkę właśnie do smażenia w powietrzu w piekarniku). Na niższym poziomie pod frytkami należy ustawić metalową blachę, która łapałaby pryskający olej. Piekarnik nastawiamy na 200 st. C na pieczenie konwekcyjne i po rozgrzaniu wstawiamy ramkę z frytkami na przeciw wiatraka (u mnie to czwarty poziom) i pieczemy je przez 15 minut. Podobną metodą można robić brukselkę, krążki cebulowe, suszone plasterki jabłek (bez oleju oczywiście), krewetki, itp.. Ja na razie robiłam frytki, frytki z czerwonych ziemniaków, brukselkę, jabłka - wszystko z bardzo pozytywnym odbiorem rodziny, zatem polecam.
|
Pn lut 01, 2021 9:02 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Brandeisbluesky napisał(a): Aby zrobić frytki w piekarniku, należy je pokroić na grubość 1.5 cm, w misce skropić je olejem rzepakowym, który gruntownie rozprowadzamy ręką po surowych frytkach. Nie ma potrzeby się brudzić. Wystarczy potrząsając dokładnie wymieszać frytki z olejem. Można je przy tej okazji od razu posolić.
|
Pn lut 01, 2021 9:29 pm |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Możliwe, ale nie mam opracowanej praktyki. Jeszcze dodam, że oleje z awokado, czy słonecznikowy mogą być lepsze ze względu na wyższy punkt dymienia ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Punkt_dymienia), ale nam odpowiada rzepakowy ze względu na smak (w miarę neutralny). Niby odnośnik z wikipedii podaje, że punkt dymienia dla oleju rzepakowego wynosi maksymalnie 190 st. C, ale w innym miejscu widziałam, że jest to trochę więcej. W każdym razie u mnie frytki nic nie dymią przy 200 st. C.
|
Pn lut 01, 2021 10:56 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
No cóż, ja mam już kilkuletnią praktykę w pieczeniu ziemniaków w zwykłym piekarniku, więc technikę "skrapiania" już sobie dopracowałem. Z tym, że ja piekę przez 20-25 minut w 170-180 stopniach z termoobiegiem, więc punktu dymienia nie osiągam.
|
Wt lut 02, 2021 9:26 am |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
I też używasz ramkę, aby ułożyć na niej frytki, czy może pieczesz je na blaszce? Dla mnie to właśnie ta dość gęsta, poręczna ramka to nowość klik.
|
Wt lut 02, 2021 1:30 pm |
|
|
Barney
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm Posty: 18256 Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Do pieczenia to fajne, ale chyba myć tę siatkę to koszmar?
_________________
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne
|
Wt lut 02, 2021 1:36 pm |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Wydaje się bardzo wygodna w obsłudze Właściwie to siatka i ramka do jej zawieszania, dopasowana do piekarnika. Można dostać siatkę bez ramki i ustawiać na ramce piekarnika. Myję ją w maszynie. Szczoteczką też łatwo. Dlaczego koszmar?
|
Wt lut 02, 2021 1:48 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Brandeisbluesky napisał(a): I też używasz ramkę, aby ułożyć na niej frytki, czy może pieczesz je na blaszce? Blacha wyłożona papierem do pieczenia. Wygodnie się to potem zmywa.
|
Wt lut 02, 2021 2:04 pm |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
A trakcie pieczenia przewracasz je, czy nie ma potrzeby? Chodzi mi o równomierne opiekanie.
|
Wt lut 02, 2021 2:10 pm |
|
|
Yarpen Zirgin
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm Posty: 20596 Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Przewracam.
|
Wt lut 02, 2021 2:26 pm |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Porównam obie metody. Ciekawe, czy efekt będzie taki sam?
|
Śr lut 03, 2021 5:49 am |
|
|
Brandeisbluesky
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm Posty: 8095
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Każdy pewnie zna jakąś historię o ugotowaniu potrawy na gwoździu: https://pl.wikisource.org/wiki/Cygan_i_Baba. Metoda gotowania na gwoździu może być całkiem sensownym sposobem na uzupełnianie niedoborów żelaza w organizmie i już się bardziej skomercjalizowała, bo można kupić taką żelazną rybkę czy listek, które po włożeniu do gotującej potrawy na parę minut mają uwalniać właściwą ilość żelaza. Wydaje mi się, że żeliwne patelnie i inne naczynia do obróbki termicznej mogą również dobroczynny wpływ na organizm. Jednak takie naczynia sezonuje się (natłuszcza i wygrzewa), więc uwalnianie żelaza może nie być znaczące. Jaki jest wpływ żelaza na walory smakowe potraw?
|
N lut 28, 2021 3:36 pm |
|
|
bergamotka
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): So lis 16, 2013 8:53 pm Posty: 2540
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
|
Re: Moje GOTOWANIE - lub dobra KUCHNIA ;)
Brandeisbluesky napisał(a): Jaki jest wpływ żelaza na walory smakowe potraw? Ja stawiałabym ze średni. Żelazo smakuje metalicznie - np. krew ma posmak żelaza. A mało kto nie zetknął się ze smakiem krwi - choćby w dzieciństwie wkładając skaleczony palec do ust.
|
N lut 28, 2021 3:45 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|