Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 1:22 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Grzech czy wypoczynek 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
merss napisał(a):
Sam rozpocząłeś temat kopania, więc zauważam: to zależy a nie ewangeliczny zakaz pod karą grzechu ciężkiego.
Po pierwsze, patrzenie "czy to grzech i czy ciężki" jest dobre, ale tylko wówczas, gdy nie ma czegoś lepszego: czy to jest dobre, godne, właściwie uwypukla ten dzień, jego wyjątkowość i przeznaczenie do chwalenia Boga. Nie żyjemy pod Prawem.
Cytuj:
Kiedy pojawiają się uogólnienia to od razu wychodzi rozmaite rozumienie owego uogólnienia.
To prawda.
Cytuj:
Czasem trzeba się i wytłumaczyć co poeta miał na myśli.
...ale nie za pomocą wydumanych przykładów, bo to raczej zaciemnia. Piętrowe założenia co niby konkretna osoba "musi" (ćwiczenia, i to prze kopanie, i to koniecznie w niedzielę :) - bądźmy poważni). Rozmawiamy o normach i nie pomogą nam wydumane sytuacje.
Cytuj:
Czasem zaniechanie wszelkich prac w ogródku to właśnie oczy sąsiadów; sami nie wierzą, ale nic nie sprawia im większej radości niż przyłapanie wierzącego na kopaniu ogródka. :wink:
Sąsiedzi nie muszą być złośliwi - po prostu to kiepskie świadectwo.

Ale nie to jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że brudne grzebanie w ziemi nie daje tego, o czym pisałem na początki postu a propos wyjątkowości tego dnia.

Rzulu napisał(a):
Tylko, aby iść na wycieczkę powodujemy to że pan który sprzedaje bilety musi iść w niedzielę do pracy. Jakby nikt nie szedł to Pan nie miałby po co iść sprzedawać biletów i miałby wolny dzień. Teraz też nad tym myślę że to może po części też jest ofiara z siebie by inni mogli przyjemnie spędzić czas.
takich zawódów jest więcej. Myślę, że tu nie ma nic złego - dokładnie tak, jak napisałeś.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Cz lip 06, 2023 9:22 am
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8092
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
Rzulu napisał(a):
Brandeisbluesky napisał(a):
Rzulu,
Czy dobrze rozumiem, że pytasz, czy grzeszymy, jeśli przez nasze aktywności przyczyniamy się do tego, że ktoś inny musi pracować w niedzielę?

Tak o to pytam. Bo przecież nie muszę iść do płatnego parku tylko mogę wybrać darmowy las?


W takim razie lepiej jest odwołać się do 1 przykazania kościelnego: "W niedziele i święta nakazane uczestniczyć we Mszy św. i powstrzymać się od prac niekoniecznych."

To przykazanie wskazuje na to, że właśnie w niedzielę i święta powstrzymać się od prac niekoniecznych, a nie od każdej pracy. Wj 34, 10 raczej mówi, by w sposób rytmiczny (po każdych sześciu dniach) odpoczywać. Ks. Tomasz Pełszyk tak omawia problem prac niekoniecznych:

"Kościół zdaje sobie jednak sprawę, że spokojne świętowanie jednych powiązane jest z pracą innych. Istnieją więc „prace konieczne”, takie jak np.: praca lekarza, kierowcy autobusu, nadzór nad siecią energetyczną, prosty obrządek zwierząt w gospodarstwie czy praca w zakładach o ruchu ciągłym.
Bardzo poważnym naruszeniem tego przykazania są jednak wszelkie działania, gdzie pierwszym i jedynym argumentem jest chęć zysku - zawsze i za wszelką cenę. Podobnie rzecz się ma z pracami, które równie dobrze możemy wykonać w innym czasie. Szczególnym grzechem stają się te rodzaje „niekoniecznej” aktywności człowieka, które uniemożliwiają mu wzięcie udziału w niedzielnej Eucharystii. Dochodzi tu do głosu także odpowiedzialność pracodawców, którzy do takiej pracy zmuszają swoich podwładnych.
Pragnieniem Kościoła jest nieodmiennie obrona godności człowieka jako dziecka Bożego, stąd tak wielka troska, by dziecko nie zapomniało o swym Ojcu - Bogu."
https://m.niedziela.pl/artykul/82154/nd/1-przykazanie-koscielne-W-niedziele-i

Skoro 1. przykazanie dostrzega możliwość prac niekoniecznych w niedzielę i święta, trzeba sobie w sumieniu, a może na spowiedzi odpowiedzieć, czy praca sprzedającego bilety w parku jest konieczna. Przypuszczam, że będzie musiał on być w pracy i otrzyma zapłatę nawet jeśli nikt do parku nie przyjdzie. To, że Ty byś do parku nie przyszedł, raczej by nie spowodowałoby, że praca sprzedającego bilety zostałaby zlikwidowana, bo nie tylko katolicy korzystają z parku. Pytanie, czy tylko w niedzielę mogę udać się do parku. Dla pewnych osób może to być jedyna opcja.

Inaczej ma się pewnie sprawa z kimś, kto na przykład sprzedaje kwiaty na ulicy. Wydaje mi się, że tutaj możemy mieć już do czynienia z kimś, kogo byt bardzo zależeć od tego ile sprzeda kwiatów każdego dnia. Możliwe, że kupienie kwiatów od takiej osoby w niedzielę może być aktem miłości.


Cz lip 06, 2023 12:17 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8092
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
merss napisał(a):
Czasem zaniechanie wszelkich prac w ogródku to właśnie oczy sąsiadów; sami nie wierzą, ale nic nie sprawia im większej radości niż przyłapanie wierzącego na kopaniu ogródka. :wink:


Ja naprawdę komentuję w myśl tego, by grzeszących upominać. Pobożne sąsiadki wcale nie muszą być pobożne w złym znaczeniu tego słowa. Mogą się przejmować, że ich sasiad-chłop grzeszy kopiąc ogródek w niedzielę. Można z góry zapobiec temu i przy okazji napomknąć jednej, że lekarz zalecił. Taka dobroduszna sąsiadka uspokoi inne. Po prostu Twój przykład jest z życia wzięty.


Cz lip 06, 2023 12:50 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16890
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
To są sytuacje życiowe, które musimy jakoś połaczyć nie tylko religią, ale i otoczeniem i to ostatnie jest najtrudniejsze. A wiedza prozdrowotna jest na niskim poziomie: gril i tłuste wędliny oraz zasmradzanie powietrza sąsiadom jest ok, ale praca na działce to grzech. Nasz organizm został zaprojektowany do harmonijnej pracy wszystkich mięśni, więc to sytuacje związane z wykonywaniem różnych prac a nie trening w warunkach siłowni. Chcąc uciec chorobom metabolicznym, nawet w postaci profilaktyki zdrowotnej, powinniśmy prowadzić nie tylko zdrowy tryb życia (odżywianie, ruch), ale wiedzieć o co w tym ruchu chodzi. Dzieci nie mają z tym problemu: kopią, zasypują, noszą wodę z jeziora do budowanego zamku, wspinają się po linach. Tata też kopie fortece na plaży i czasem to arcydzieła. I tu nikt nie piśnie słowa: ot zabawa. Bo ja uznałam, że to zabawa, bo bezcelowe. Te same mięśnie ćwiczę w ramach prac ogródkowych i to już praca. Tymczasem działkowicz po przyjeździe do domu wskakuje na wagę widząc pikowanie w dół cieszy się, widzi że ćwiczenie mięśnia płaszczkowatego podczas prac porządkowych pozwoli mu na zachowanie zdrowia metabolicznego. W drugim przypadku to trudne, bo co ludzie powiedzą...niech gadają.
Moje doświadczenie uczy, że jak gadają to pretekst zawsze znajdą. Czasem trafi pewnie i na mnie. Jeśli im starczy odwagi to powiedzą nie sąsiadom w postaci donosu, ale mnie. I być może to najważniejsze. Pogadam sobie z nimi o zdrowiu. Czego się dowiaduję? Lekarz dał zalecenie a nawet książeczkę z ćwiczeniami. Z faktu posiadania książeczki nie pomogę sobie z problemami chodzenia.


Cz lip 06, 2023 6:02 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
Brandeisbluesky napisał(a):
Szczególnym grzechem stają się te rodzaje „niekoniecznej” aktywności człowieka, które uniemożliwiają mu wzięcie udziału w niedzielnej Eucharystii. Dochodzi tu do głosu także odpowiedzialność pracodawców, którzy do takiej pracy zmuszają swoich podwładnych.
Pragnieniem Kościoła jest nieodmiennie obrona godności człowieka jako dziecka Bożego, stąd tak wielka troska, by dziecko nie zapomniało o swym Ojcu - Bogu."

No to ta wielka troska jakoś nie przekłada się na praktyczne działanie i efekty bo z danych wynika, że w 2019 r. na niedzielną mszę uczęszczało jedynie 36,9% katolików, a komunię przyjmowało 16,7%.

Poza tym pracodawców nie ma sensu obarczać jakąkolwiek odpowiedzialnością, bo wg Kodeksu Pracy pracownikowi pracującemu w niedzielę pracodawca zobowiązany jest zapewnić inny wolny dzień.
Jeśli pracownik tak postanowi, to ten dzień może sobie święcić. Pan Bóg się nie obrazi gdyż narzucony obowiązek co do niedzieli nie On wymyślił tylko ludzie.


Cz lip 06, 2023 9:59 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14115
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
O to coś nowego. Jak widać Gregor wierzy, że to ludzie wymyślili zmartwychwstanie Jezusa w niedzielę. No no no coraz ciekawszych rzeczy się dowiadujemy

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Cz lip 06, 2023 10:26 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
Jockey napisał(a):
O to coś nowego. Jak widać Gregor wierzy, że to ludzie wymyślili zmartwychwstanie Jezusa w niedzielę. No no no coraz ciekawszych rzeczy się dowiadujemy

Może czytaj dokładnie co napisałem?
Nie odnosiłem się do faktu i dnia zmartwychwstania tylko do nakazu kościelnego, który przytoczyła Brandeisbluesky.


Co zaś się tyczy wolnego dnia - niedzieli (de facto to pierwszy dzień tygodnia), to on ma swoje korzenie w pogaństwie czyli w edykcie Konstantyna Wielkiego, który w 321 r. zarządził aby urzędnicy, obywatele i rzemieślnicy odpoczywali od pracy "w czcigodny dzień słońca" - Dies Solis, ale zezwolił na prace rolne.
Tak więc masz dziś dzień wolny i idziesz do kościoła (taki masz nakaz) zgodnie z pogańskim edyktem.


Cz lip 06, 2023 11:25 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
Gregor napisał(a):
Co zaś się tyczy wolnego dnia - niedzieli (de facto to pierwszy dzień tygodnia), to on ma swoje korzenie w pogaństwie czyli w edykcie Konstantyna Wielkiego, który w 321 r. zarządził aby urzędnicy, obywatele i rzemieślnicy odpoczywali od pracy "w czcigodny dzień słońca" - Dies Solis, ale zezwolił na prace rolne.
Tak więc masz dziś dzień wolny i idziesz do kościoła (taki masz nakaz) zgodnie z pogańskim edyktem.
Co za piramidalna bzdura!

Edykt był w roku 321, a chrześcijanie świętowali niedzielę już w I wieku.

  • Dzieje Apostolskie
    Łatwo zauważyć, że chrześcijanie chodzili w sobotę do synagogi, by nawracać Żydów Dz 13,42; Dz 13,44; Dz 16,13; Dz 17,1-2; Dz 18,4) zaś w niedzielę zbierali się na modlitwę Dz 20,7;1 Kor 16,2)
    .
  • Świadectwa historyczne pierwszych chrześcijan

    „W dniu Pana, w niedzielę, gromadźcie się razem, by łamać chleb i składać dziękczynienie, a wyznawajcie ponadto wasze grzechy, aby ofiara wasza była czysta”/”Didache, czyli nauka dwunastu apostołów”, przełom I i II wieku).

    „[Bóg] Mówi im jeszcze: 'Waszych świąt nowiu i szabatu nie mogę ścierpieć [Iz 1:13]'. Popatrzcie, co to znaczy: Nie te teraźniejsze szabaty są dla mnie przyjemne, lecz ten, który sam ustanowiłem i w którym doprowadziwszy wszystko do spoczynku uczynię początek dnia ósmego, to jest początek nowego świata. Dlatego też świętujemy z radością dzień ósmy: w dniu tym Jezus powstał z martwych i ukazawszy się [uczniom] wstąpił od nieba [Łk 24:51, J 20:17]" (List Barnaby 15:6-9, przełom I i II wieku)


    „Nie dajcie się zwodzić obcymi naukami ani starymi baśniami bez żadnego pożytku. Jeśli bowiem dzisiaj jeszcze żyjemy według prawa żydowskiego, wyznajemy, że nie otrzymaliśmy łaski.
    Tak więc nawet ludzie żyjący dawniej w starym porządku rzeczy doszli do nowej nadziei i nie zachowują już szabatu, ale obchodzą dzień Pański , w którym to przez Jezusa Chrystusa i przez śmierć Jego także i nasze życie wzeszło jak słońce”/Ignacy Antiocheński (108) „Do Kościoła w Magnezji”/

    Tertulian opisuje:
    „sądzą, że słońce jest bogiem chrześcijan, jako, że jest rzeczą znaną, iż podczas modlitwy zwracamy się na wschód, albo że cieszymy się w dniu słońca.”/”do pogan”/
    oczywiście były to mniemania błędne:
    „dzień słońca poświęcamy radości, ale z całkiem innego powodu aniżeli ze czci dla słońca”/”Apologetyk”/

    „w dniu zmartwychwstania Pana (...) musimy powstrzymać się od wszystkiego, co przynosi niepokój i od naszych codziennych zajęć, odkładając również nasze interesy”/”o modlitwie”/
    W innym tekście Tertulian potwierdza, że świętowanie niedzieli było w jego czasach znakiem rozpoznawczym chrześcijan:
    „Poganie(…) Nie obchodzą z nami niedzieli ani Zesłania Ducha Św. choć je znają, gdyż boją się, by ich nie uznano za chrześcijan”/”o bałwochwalstwie”/

    Justyn Męczennik:
    „W dniu zaś, zwanym Dniem Słońca odbywa się zebranie w jednym miejscu wszystkich razem, i z miast i ze wsi. Tedy czyta się Pamiętniki apostolskie albo Pisma prorockie (...) gdy modlitwa się skończy, przynoszą chleb oraz wino i wodę, a przełożony zanosi modlitwę a także dziękczynienie. (...) Ci którym się dobrze powodzi i którzy mają dobrą wolę, dają co chcą, a wszystko, co się zbierze, składa się na ręce przełożonego. On zaś roztacza opiekę nad sierotami, wdowami (...) jednym słowem - spieszy z pomocą każdemu, kto jest w potrzebie.”
    „Zgromadzenie zaś nasze dlatego odbywa się w Dniu Słońca, ponieważ to pierwszy dzień, w którym Bóg przetworzył ciemności oraz materię i uczynił świat, ponieważ Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel, tego samego dnia zmartwychwstał. W przeddzień bowiem Dnia Saturna został ukrzyżowany, a nazajutrz po tym dniu, to znaczy w Dzień Słońca, objawił się apostołom i tę im podał naukę, którąśmy niniejszym Waszej przedłożyli uwadze „./Justyn Męczennik (ur.100) „Apologia”/

To tylko niektóre świadectwa wczesnochrześcijańskie, kto ciekaw, więcej zawarłem tu http://analizy.biz/marek1962/niedziela.pdf

Nakaz Konstantyna był dostosowaniem prawa do dnia, w którym świętowali chrześcijanie, a nie odwrotnie.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pt lip 07, 2023 4:02 pm
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
Barney napisał(a):
Co za piramidalna bzdura!
Edykt był w roku 321, a chrześcijanie świętowali niedzielę już w I wieku.

Barney nie pisałem o świętowaniu, ale o ustanowieniu dnia wolnego od pracy.
Barney napisał(a):
Nakaz Konstantyna był dostosowaniem prawa do dnia, w którym świętowali chrześcijanie, a nie odwrotnie.

Niestety to nie do końca prawda - zbytnie uproszczenie.
Konstantyn wydał dekret będąc poganinem i dniem wolnym ustanowił pogański "czcigodny dzień słońca" - Dies Solis, który nie miał nic wspólnego z faktem zmartwychwstania Jezusa.

Chrześcijanie początkowo trzymali się żydowskiego siedmiodniowego tygodnia, w którym dni, z wyjątkiem szabatu, były tylko numerowane. Z czasem pod wpływem astrologicznych przekonań nawróconych pogan chrześcijanie przyjęli kalendarz planetarny. W między czasie pod wpływem mitraizmu poganie uznali Dies Solis (ang. Sunday) za pierwszy dzień tygodnia zamiast Dies Saturnis - dnia Saturna (ang. Saturday).
Wystąpiła tu zwykła korelacja między tym co obchodzili chrześcijanie, a pogańskim kalendarzem planetarnym.

Tydzień planetarny został przyjęty urzędowo w 321 r., a dzień wolny został ustanowiony w pogańskim dniu Dies Solis, a nie ze względu na obchodzenie w tym dniu faktu zmartwychwstania Jezusa przez chrześcijan.


So lip 08, 2023 12:06 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18250
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
Gregor napisał(a):
Barney napisał(a):
Co za piramidalna bzdura!
Edykt był w roku 321, a chrześcijanie świętowali niedzielę już w I wieku.

Barney nie pisałem o świętowaniu, ale o ustanowieniu dnia wolnego od pracy.
...w dniu, w którym świętowali chrześcijanie.
Cytuj:
Barney napisał(a):
Nakaz Konstantyna był dostosowaniem prawa do dnia, w którym świętowali chrześcijanie, a nie odwrotnie.

Niestety to nie do końca prawda - zbytnie uproszczenie.
Świadectwa chrześcijańskie z wcześniejszych wieków - te które przytoczyłem tu i więcej, które przytoczyłem w artykule http://analizy.biz/marek1962/niedziela.pdf mówią co innego. I to jest zupełnie proste.
Cytuj:
Konstantyn wydał dekret będąc poganinem i dniem wolnym ustanowił pogański "czcigodny dzień słońca" - Dies Solis, który nie miał nic wspólnego z faktem zmartwychwstania Jezusa.
I znowu fanzolisz kompromitujące Cię farmazowny.

Poganie nie świętowali Dnia Słońca.
Odniesienie do "dnia Słońca" w dekrecie wynika z tego, że po prostu tak się nazywała niedziela w Cesarstwie Rzymskim.
Nazwy dni kalendarza siedmiodniowego pochodziły od ciał niebieskich:
• poniedziałek nazywał się „dniem Księżyca” (dies Lunae);
• wtorek był „dniem Marsa” (dies Martis);
• środa to „dzień Merkurego” (dies Mercurii);
• czwartek – „dzień Jowisza” (dies Iovis);
• piątek – „dzień Wenus” (dies Veneris);
• sobota – „dzień Saturna” (dies Saturni);
• niedziela – „dzień Słońca” (dies Solis).

Równie dobrze (a raczej - równie bezsensownie), mógłbyś napisać, że jeśli dziś Anglicy ogłoszą zakaz jeżdżenia ciężarówkami w niedzielę (Sun-day) to referują do Dnia Słońca :)


Cytuj:
Chrześcijanie początkowo trzymali się żydowskiego siedmiodniowego tygodnia, w którym dni, z wyjątkiem szabatu, były tylko numerowane. Z czasem pod wpływem astrologicznych przekonań nawróconych pogan chrześcijanie przyjęli kalendarz planetarny.
Nie. Po prostu używali przyjętych w kraju, w którym mieszkali dni tygodnia. Tak jak Hindusi przyjeżdżający do Wielkiej Brytanii.
Cytuj:
W między czasie pod wpływem mitraizmu poganie uznali Dies Solis (ang. Sunday) za pierwszy dzień tygodnia zamiast Dies Saturnis - dnia Saturna (ang. Saturday).
Kolejny farmazon. Już Żydzi uważali sobotę za ostatni dzień tygodnia, a niedzielę - za pierwszy
Skąd Ty takie bzdury bierzesz? :mrgreen: :mrgreen:
A jeszcze to nawiązanie do mitraizmu - skąd mniemanie, jakoby wyznawcy Mitry świętowali niedzielę?

Cytuj:
Tydzień planetarny został przyjęty urzędowo w 321 r., a dzień wolny został ustanowiony w pogańskim dniu Dies Solis, a nie ze względu na obchodzenie w tym dniu faktu zmartwychwstania Jezusa przez chrześcijan.
Myślisz, że jak powtórzysz farmazon i go pogrubisz, to przestanie być farmazonem? ;)

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


N lip 09, 2023 12:21 am
Zobacz profil WWW
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8092
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
Gregor napisał(a):
Brandeisbluesky napisał(a):
Szczególnym grzechem stają się te rodzaje „niekoniecznej” aktywności człowieka, które uniemożliwiają mu wzięcie udziału w niedzielnej Eucharystii. Dochodzi tu do głosu także odpowiedzialność pracodawców, którzy do takiej pracy zmuszają swoich podwładnych.
Pragnieniem Kościoła jest nieodmiennie obrona godności człowieka jako dziecka Bożego, stąd tak wielka troska, by dziecko nie zapomniało o swym Ojcu - Bogu."

No to ta wielka troska jakoś nie przekłada się na praktyczne działanie i efekty bo z danych wynika, że w 2019 r. na niedzielną mszę uczęszczało jedynie 36,9% katolików, a komunię przyjmowało 16,7%.

(...)


Może to wynikać ze słabej wiedzy dotyczącej wiary katolickiej. Opuszczenie Eucharystii w dni nakazane bez ważnej przyczyny jest grzechem ciężkim:

Katechizm Kościoła Katolickiego:

Cytuj:
2181 Eucharystia niedzielna uzasadnia i potwierdza całe działanie chrześcijańskie. Dlatego wierni są zobowiązani do uczestniczenia w Eucharystii w dni nakazane, chyba że są usprawiedliwieni dla ważnego powodu (np. choroba, pielęgnacja niemowląt) lub też otrzymali dyspensę od ich własnego pasterza 97 . Ci, którzy dobrowolnie zaniedbują ten obowiązek, popełniają grzech ciężki.
.


N lip 09, 2023 11:36 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
Barney napisał(a):
.w dniu, w którym świętowali chrześcijanie.

Chrześcijanie świętowali pierwszy dzień po szabacie i tyle, bez powiązania z kalendarzem pogańskim.
Barney napisał(a):
Po prostu używali przyjętych w kraju, w którym mieszkali dni tygodnia. Tak jak Hindusi przyjeżdżający do Wielkiej Brytanii.

Tym krajem było Cesarstwo obejmujące wiele krajów i krain geograficznych.
Barney napisał(a):
Kolejny farmazon. Już Żydzi uważali sobotę za ostatni dzień tygodnia, a niedzielę - za pierwszy
Skąd Ty takie bzdury bierzesz?
A jeszcze to nawiązanie do mitraizmu - skąd mniemanie, jakoby wyznawcy Mitry świętowali niedzielę?

Bo Barney Mitra był bogiem solarnym, którego wyznawcą był Konstantyn. Poczytaj sobie zamiast pisać farmazony o tym, że ja jej piszę.
Dekret o dniu wolnym odnosił się więc nie do tego co i kiedy chrześcijanie świętowali zwłaszcza, że Konstantym był w tym czasie poganinem.

Jedyne odniesienie do dnia zmartwychwstania istnieje do dziś w języku rosyjskim gdzie nasza niedziela (ang. Sunday) nazywa się воскресенье - czyli wprost zmartwychwstanie
Barney napisał(a):
Myślisz, że jak powtórzysz farmazon i go pogrubisz, to przestanie być farmazonem?

Mam nadzieję, że ze zrozumieniem przeczytasz dekret Konstantyna.


N lip 09, 2023 11:38 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
Brandeisbluesky napisał(a):
Może to wynikać ze słabej wiedzy dotyczącej wiary katolickiej. Opuszczenie Eucharystii w dni nakazane bez ważnej przyczyny jest grzechem ciężkim:

Ze słabej wiedzy katolików? No proszę Cię...
Przecież takich rzeczy uczy się katolików od najmłodszych lat i co?
Aż tak słaby poziom edukacji?
A może ciągłe pokazywanie kija w postaci rzekomego grzechu ciężkiego zwyczajnie już na ludzi nie działa?

Poza tym w czasie pandemii nagle okazało się że eucharystię można przyjmować na odległość w sposób duchowy i hostia nie jest niezbędna.
A skoro tak to jaki jest sens chodzić do kościoła w niedzielę?

Nie sądzisz, że ktoś tu kogoś wkręca?


N lip 09, 2023 11:51 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8092
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
Gregor napisał(a):
Brandeisbluesky napisał(a):
Może to wynikać ze słabej wiedzy dotyczącej wiary katolickiej. Opuszczenie Eucharystii w dni nakazane bez ważnej przyczyny jest grzechem ciężkim:

Ze słabej wiedzy katolików? No proszę Cię...
Przecież takich rzeczy uczy się katolików od najmłodszych lat i co?
Aż tak słaby poziom edukacji?
A może ciągłe pokazywanie kija w postaci rzekomego grzechu ciężkiego zwyczajnie już na ludzi nie działa?

Poza tym w czasie pandemii nagle okazało się że eucharystię można przyjmować na odległość w sposób duchowy i hostia nie jest niezbędna.
A skoro tak to jaki jest sens chodzić do kościoła w niedzielę?

Nie sądzisz, że ktoś tu kogoś wkręca?


Widzisz, Ty też nie wiesz wszystkiego, a dziwisz się współczesnym katolikom. O praktyce komunii duchowej pisał np. św. Jan Paweł II w encyklice ECCLESIA DE EUCHARISTIA z 2003 r., że jest on "zakorzeniona od wieków w Kościele i zalecana przez świętych mistrzów życia duchowego."
https://www.vatican.va/content/john-paul-ii/pl/encyclicals/documents/hf_jp-ii_enc_20030417_eccl-de-euch.html

Także nic się nagle nie okazało w czasie koronawirusa w odniesieniu do niej, tyko może niektórzy uświadomili to sobie, że w Kościele istnieje taka praktyka. Wszyscy powinniśmy być pokorni. Chyba sam przyznasz, że kto im więcej nabywa wiedzy, tym bardziej jest świadomy swej niewiedzy?


Pn lip 10, 2023 10:06 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Grzech czy wypoczynek
Brandeisbluesky napisał(a):
Widzisz, Ty też nie wiesz wszystkiego, a dziwisz się współczesnym katolikom. O praktyce komunii duchowej pisał np. św. Jan Paweł II w encyklice ECCLESIA DE EUCHARISTIA z 2003 r., że jest on "zakorzeniona od wieków w Kościele i zalecana przez świętych mistrzów życia duchowego."

Trudno zalecać coś co wg nauczania apostolskiego jest codziennością w życiu duchowo odrodzonego człowieka.
Każdy kto narodził się na nowo został zapieczętowany Duchem Świętym, który jest także nazwany Duchem Chrystusowym i w ten sposób Jezus jest stale w takim człowieku - nie ma potrzeby przyjmować go wielokrotnie
[Rzym.8.9-10]:
9 Ale wy nie jesteście w ciele, lecz w Duchu, jeśli tylko Duch Boży mieszka w was. Jeśli zaś kto nie ma Ducha Chrystusowego, ten nie jest jego. 10 Jeśli jednak Chrystus jest w was, to chociaż ciało jest martwe z powodu grzechu, jednak duch jest żywy przez usprawiedliwienie.
[II Kor.13.5]:
Poddawajcie samych siebie próbie, czy trwacie w wierze, doświadczajcie siebie; czy nie wiecie o sobie, że Jezus Chrystus jest w was? Chyba żeście próby nie przeszli.

Jak widzisz powyższe to nie zalecenie tylko stwierdzenie rzeczywistości ludzi zbawionych.

A poza tym jak było z praktykowaniem zaleceń tych mistrzów?
Powiedz kiedy ostatnio (przed pandemią) zdarzyło Ci się przyjąć w sposób duchowy bo jakiś kapłan Cię do tego zachęcał?
Brandeisbluesky napisał(a):
Także nic się nagle nie okazało w czasie koronawirusa w odniesieniu do niej, tyko może niektórzy uświadomili to sobie, że w Kościele istnieje taka praktyka. Wszyscy powinniśmy być pokorni. Chyba sam przyznasz, że kto im więcej nabywa wiedzy, tym bardziej jest świadomy swej niewiedzy?

Zgadza się.
Jednak w kwestii duchowej społeczności z Chrystusem pełnia wiedzy jest objawiona w nowotestamentowym nauczaniu apostolskim - wystarczy je poczytać, uwierzyć, a ona będzie działać w Tobie niezawodnie :) .


Pn lip 10, 2023 11:04 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 53 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL