Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 10:27 am



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 683 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 46  Następna strona
 Trudne fragmenty Pisma Świętego 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
Wespecjan napisał(a):
Więc dopóki moderacja nie zamknie tego tematu, to chciałbym by nie kłócić się tutaj czy możemy rozważać i rozumieć trudne teksty z Pisma Świętego po swojemu czy nie, ale skupić się właśnie na przedstawianiu tu szczególnie frapujących nas fragmentów z Biblii i próbować łapać byka za rogi.

Popieram w 100 %. Ponieważ ja nie mam problemu z osobistym rozważaniem Pisma zawsze zachęcam każdego, aby czytał i rozważał bo Biblia to żywe słowo, które wykonuje pracę w duchu każdego człowieka - również niewierzącego.
Król Dawid jest doskonałym przykładem indywidualnego rozważania Pisma, a Duch Św. nauczał go prawdy i dodatkowo używał go jako proroka.

Oczywiście warto konfrontować własne refleksje nad Pismem z kimś bardziej doświadczonym w wierze, bo to daje konkretny punkt odniesienia do tego co sami uważamy na dany temat.
sam2 napisał(a):
W ogole lepiej czytac pod okiem kogos kto moze od razu wyjasnic poprawne znaczenia bo jesli ktos zrozumie blednie tzn. w taki sposob ktory moze byc zgodny z wiekszoscia Pism a tylko z jednym fragmentem jest niezgodny to latwo sie do takiego rozumienia przyzwyczaic i w ten sposob blednie interpretowac-rozumiec inne slowa Pism.

Tylko czy możemy mieć gwarancję, że ta osoba posiada poprawne rozumienie danego tekstu? Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie miał inne rozumienie i co w tedy?
To delikatna materia, więc uważam że nikogo to nie zwalnia z faktu brania odpowiedzialności za samego siebie.
Ale tak czy owak warto czytać i rozważać Pismo, bo to nie jest martwa litera, lecz za nią stoi Duch prawdy, który jest bezbłędnym egzegetą.

Jeśli więc macie jakiś trudny fragment, to zapodajcie śmiało, a ja Wam wszystko poprawnie wytłumaczę. :-D :-D :-D


So cze 01, 2019 7:42 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
gregor, po to miedzy innymi sa dogmaty, wlasnie by juz to poczatkowe rozumienie mialo wlasciwy kierunek, a nie kazdy sobie rzepke skrobie.
Juz kiedys ci pisalem ze jedne slowa Pism wyjasniaja inne, a jak juz na poczatku bedziesz cos blednie rozumial to na koniec bedziesz mial totalne pokrecenie z pomieszaniem.
Jak zaczniesz od dogmatow to masz duzo mniejsze prawdopodobienstwo ze odlecisz w sina dal.
Do dogmatow dodaj wyjasnienia ksiezy i troche pism Ojcow Kosciola to zalapiesz o co chodzi.

Wiem ze jest trudno pogodzic wiele zasad wiary z dzisiejszym zyciem codziennym i pewnie trzeba by wyjechac mala grupka na bezludna wyspe by oderwac sie od wszystkich nalogow i uzaleznien ktore prowadza do grzecu, a niektore same w sobie sa grzechem.
Podstawowa sprawa w rozumieniu pism to to ze nie mozna przyrownywac tresci Pism do dzisiejszyc znaczen i wszelakich dzisiejszyc zaleznosci o ktorych kiedys nawet nie slyszano, ani nikt nawet o takim czyms nie snil nawet.


So cze 01, 2019 9:39 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
sam2 napisał(a):
Podstawowa sprawa w rozumieniu pism to to ze nie mozna przyrownywac tresci Pism do dzisiejszyc znaczen i wszelakich dzisiejszyc zaleznosci o ktorych kiedys nawet nie slyszano, ani nikt nawet o takim czyms nie snil nawet.

Prawdy duchowe są niezależne od czasu: "słowo Pana trwa na wieki".

Ale nie o tym mieliśmy rozmawiać tylko o trudnych fragmentach.


So cze 01, 2019 9:56 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
Fora internetowe sa nienajlepszym miejscem do nauki wlasciwego rozumienia Prawd Wiary, bo przede wszystkim potrzebna jest chec zrozumienia z obu stron, tak by wyjasniajacy dokladnie rozumial co druga strona mysli i jak rozumie poszczegole fragmenty, a druga strona by rozumiala co jej sie tlumaczy. i duzo cierpliwosci po obu stronach. Na forach jak wszyscy widza, nikt nikomu nie przepusci nawet braku przecinka.
Zreszta to tak jak z wszystkim, bo bez szczerych dobrych checi to nic nie pomoze.


So cze 01, 2019 10:04 pm
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
Gregor napisał(a):
sam2 napisał(a):
Podstawowa sprawa w rozumieniu pism to to ze nie mozna przyrownywac tresci Pism do dzisiejszyc znaczen i wszelakich dzisiejszyc zaleznosci o ktorych kiedys nawet nie slyszano, ani nikt nawet o takim czyms nie snil nawet.

Prawdy duchowe są niezależne od czasu: "słowo Pana trwa na wieki".

Ale nie o tym mieliśmy rozmawiać tylko o trudnych fragmentach.


Widzisz, te Prawdy sa niezalezne od czasow i wlasnie by je dobrze zrozumiec, musial bys wyczyscic swoj umysl z nalecialosci czasow.
Mozna by zec musial bys sie odizolowac od cywilizacji, by nic nie mialo wplywu na twoje rozumienie Prawd Bozych zapisanych w Pismach.
Z tad wlasnie wielu Swietych spedzalo sporo czasu na pustyni, czy pustelniach, bo tylko w taki sposob mozna odizolowac myslenie od cywilizacji.


So cze 01, 2019 10:18 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
sam2 napisał(a):
Fora internetowe sa nienajlepszym miejscem do nauki wlasciwego rozumienia Prawd Wiary, bo przede wszystkim potrzebna jest chec zrozumienia z obu stron, tak by wyjasniajacy dokladnie rozumial co druga strona mysli i jak rozumie poszczegole fragmenty, a druga strona by rozumiala co jej sie tlumaczy. i duzo cierpliwosci po obu stronach. Na forach jak wszyscy widza, nikt nikomu nie przepusci nawet braku przecinka.
Zreszta to tak jak z wszystkim, bo bez szczerych dobrych checi to nic nie pomoze.

No to mamy okazję zmienić taki trend.
Przecież tu nie chodzi o przekonywanie, ale o wspólne zastanowienie się nad danym trudnym dla kogoś fragmentem. Nasze poznanie jest cząstkowe i takie będzie aż do dnia kiedy ujrzymy Pana twarzą w twarz.

Jeśli ktoś będzie tutaj chciał komuś tłumaczyć niezrozumiały tekst Pisma z perspektywy: "bo ja na pewno wiem, że to znaczy tak a tak", to niech pamięta przestrogę Ap. Pawła:
[I Kor.8.2]:Jeśli kto mniema, że coś poznał jeszcze nie poznał, jak należało poznać;

Proponuje więc podzielić się własnym rozumieniem tekstu bez dogmatyzowania go.

Cytuj:
Widzisz, te Prawdy sa niezalezne od czasow i wlasnie by je dobrze zrozumiec, musial bys wyczyscic swoj umysl z nalecialosci czasow.
Mozna by zec musial bys sie odizolowac od cywilizacji, by nic nie mialo wplywu na twoje rozumienie Prawd Bozych zapisanych w Pismach.
Z tad wlasnie wielu Swietych spedzalo sporo czasu na pustyni, czy pustelniach, bo tylko w taki sposob mozna odizolowac myslenie od cywilizacji.

Owszem mamy odnawiać się w duchu swojego umysłu, ale jest to normalny proces umartwiania swojej grzesznej natury. Chrześcijaństwo to codzienne życie z Bogiem tu i teraz i nie trzeba gnać do jaskini, aby się odciąć, bo to nie zależy od miejsca tylko od decyzji w sercu dotyczącej zmiany myślenia.

Ap. Paweł tak scharakteryzował chrześcijan, którzy żyli w dużym portowym mieście Koryncie [II Kor.8.7]:A jak we wszystkim się wyróżniacie, w wierze, w słowie i w poznaniu, i we wszelkiej gorliwości oraz w miłości, którą w was wzbudziliśmy, tak i w tej działalności dobroczynnej się wyróżniacie.
To co siedzi w Twojej głowie zależy tylko od Ciebie, a nie od miejsca w którym jesteś.


So cze 01, 2019 10:36 pm
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
Mozemy to zmienic w tym temacie, ale czy moderatorzy zmienia u siebie definicje trolowania, bo jak do tej pory to racej jest ona tak delikattnie mowiac zdeformowana. :-)

Co do oczyszczenia umyslu to najlepszym sposobem jest sprowadzenie potrzeb do koniecznego minimum, aby spojzec innaczej na rzeczywistosc i zobaczyc ta prawdziwa.
Niedawno w dyskusji z wybrana zwrociem jej uwage na to ze nie rozumie czym jest to Przemienienie Jezusa o ktorym Pisala.
To nie bylo jakies naelnianie Duchem Sw. jak ona uwaza, tylko zwyczajnie byl jakby w obu rzeczywistosciach jednoczesnie, Niebianskiej i ziemskiej.
Stad to swiatlo o ktorym pisza swiadkowie.
Dokladnie tak samo dzieje sie podczas Eucharystii tylko tego nie widzimy.
To grzech-przywiazanie do ziemskiej rzeczywistosci nam to zaslania.


So cze 01, 2019 11:09 pm
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
My tu gadu gadu, a trudnych fragmentów nie widać......


So cze 01, 2019 11:26 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
Gregor napisał(a):
Przecież tu nie chodzi o przekonywanie, ale o wspólne zastanowienie się nad danym trudnym dla kogoś fragmentem.

Tak, właśnie, z tą myślą założyłem ten temat.


N cze 02, 2019 12:47 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 19, 2010 11:26 pm
Posty: 3715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
Gregor napisał(a):
Popieram w 100 %. Ponieważ ja nie mam problemu z osobistym rozważaniem Pisma zawsze zachęcam każdego, aby czytał i rozważał bo Biblia to żywe słowo, które wykonuje pracę w duchu każdego człowieka - również niewierzącego.


Tak sobie ostatnio myślałem nad pewnego rodzaju harmonią w Kościele. Moje nawrócenie i swiadectwo z tym związane miało w skrócie związek właśnie z Pismem Świętym. Mam swojego rodzaju słabość do jego studiowania. Jeśli mam możliwość, sposobność i właściwe wyczucie sytuacji to każdemu radzę aby zaczął codziennie czytać i je rozważał.A ktoś inny przeżył spotkanie z żywym Jezusem w kościele na Mszy. To doświadczenie osiągnęło na nim tak mocne wrażenie, że nie potrafi nic innego jak tylko mówić ze czcią i namaszczeniem o Mszy, zachecajac do jej pobożnego przezywania. Taka luzna refleksja z ostatnich dni.

Ale jest tez i takie interpretowanie Pisma, które nie ma zadnej myśle wartości. Takie ktore pozbawione jest trudu. Pamiętam jak kiedyś prowadziłem dialog na tym forum z pewnym uzytkowkiem. Przeczytałem jego odpowiedź, jadac autem pracowała mi w glowie, a po godzinie albo dwóch olsnilo mnie jak będzie odpisać, aby najlepiej oddać zamysł ewangelisty. Napisanie postu do niego, zajęło mi ponad 40 min. 5 minut później czytałem juz jego odpowiedź z fragmentami z Dziejów. I mam często takie właśnie wrażenie, że czasem zdarza się nam traktować Pismo Święte niestety instrumentalnie.

Cytuj:
Król Dawid jest doskonałym przykładem indywidualnego rozważania Pisma, a Duch Św. nauczał go prawdy i dodatkowo używał go jako proroka.


Nie znalazłem w całej Biblii drugiej tak doskonalej osoby pod względem sluchania i zachowywania Pisma jak Maryja.I nie jest to żadne goloslowie, ale fakty które są zapisane w Biblii. Chodzi mi po glowie założenie watku o Maryi w najbliższym czasie, w którym na spokojnie można by uwidocznic jej cnoty i to jak bardzo święta była.

Cytuj:
Oczywiście warto konfrontować własne refleksje nad Pismem z kimś bardziej doświadczonym w wierze, bo to daje konkretny punkt odniesienia do tego co sami uważamy na dany temat

A nawet trzeba.
Cytuj:

Tylko czy możemy mieć gwarancję, że ta osoba posiada poprawne rozumienie danego tekstu? Zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie miał inne rozumienie i co w tedy?
To delikatna materia, więc uważam że nikogo to nie zwalnia z faktu brania odpowiedzialności za samego siebie


A z brania odpowiedzialnosci za innych nie zwalnia? Chyba tylko raz na tym forum odwazylem się na własną interpretacje fragmentu akurat o Janie Chrzcicielu i na tej podstawie glosilem wówczas coś co mi pomogło wyzbyć się chęci dążenia do wielkości. Mi pomogło. W miejscu publicznym, bezpieczniej jest głosić interpretacje zgodne z tym co Kościół naucza. I myślę że na tym również polega odpowiedzialność.
Cytuj:

Jeśli więc macie jakiś trudny fragment, to zapodajcie śmiało, a ja Wam wszystko poprawnie wytłumaczę. :-D :-D :-D

;)

_________________
Panie, nie wywyższa się serce moje, oczy moje nie chcą patrzeć z góry. Ps 131


N cze 02, 2019 11:46 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 19, 2010 11:26 pm
Posty: 3715
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
J 1, 48: Powiedział do Niego Natanael: Skąd mnie znasz? Odrzekł mu Jezus: Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym.



Dla mnie zawsze najbardziej intrygujące zdanie tej Ewangelii, w której Jezus mówi do Natanaela widziałem Cię pod drzewem figowym.

To znaczy gdzie? Co on tam robił? Co to jest za przeżycie? Szerszy kontekst mówi, że musi być ono jakieś nie odległe, swierze. Mocne w Natanaelu.

To tyle ode mnie. Czy ktoś spotkał się z interpretacją tego wydarzenia?

_________________
Panie, nie wywyższa się serce moje, oczy moje nie chcą patrzeć z góry. Ps 131


N cze 02, 2019 12:29 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
Jozek napisał(a):
Dla mnie zawsze najbardziej intrygujące zdanie tej Ewangelii, w której Jezus mówi do Natanaela widziałem Cię pod drzewem figowym.

To znaczy gdzie? Co on tam robił? Co to jest za przeżycie? Szerszy kontekst mówi, że musi być ono jakieś nie odległe, swierze. Mocne w Natanaelu.

To tyle ode mnie. Czy ktoś spotkał się z interpretacją tego wydarzenia?

Tak to ciekawy fragment zważywszy na niezwykłą reakcję i wyznanie Natanaela spowodowane wydałoby się prostym stwierdzeniem Jezusa.
Osobiście nie spotkałem się z interpretacją tego wydarzenia, ale mam własną.

Kontekst mamy taki: Filip mówi, że znaleźli Tego, o którym mówił Mojżesz i prorocy - czyli kogo? - proroka jak Mojżesz i króla Izraela, Mesjasza który ich wyzwoli. Natanael w swej szczerości poddaje w wątpliwość czy z Nazaretu może być coś dobrego?
Natanael widzi po raz pierwszy w życiu Jezusa, a ten mówi, że to jest Izraelita bez fałszu. Zadaje więc oczywiste pytanie: skąd mnie znasz?

I teraz pada najważniejsze zdanie: Zanim cię zawołał Filip, widziałem cię, gdy byłeś pod drzewem figowym.
Dochodzimy do sedna - skąd taka reakcja Natanaela i wyznanie na temat osoby Jezusa?

Wg mnie Natanael pod drzewem figowym modlił się.
Być może w tej modlitwie padły z jego strony słowa typu: spójrz na mnie czy zwróć swoje oblicze ku mnie Boże lub wysłuchaj mnie - czy coś w tym rodzaju.
Gdy Jezus mu mówi: widziałem cię - czyli patrzyłem na ciebie, to Natanael dostrzega w nim Tego, który zwrócił swoje oblicze ku niemu, czy wysłuchał go zgodnie z prośbą w modlitwie.
To jest podstawą objawienia i wyznania, które uczynił Natanael. Uwierzył też, że to jest Ten, o którym mówił Mojżesz i prorocy.

Tak to sobie interpretuję.


Pn cze 03, 2019 12:06 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am
Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
Nazajutrz, gdy wyszli oni z Betanii, uczuł głód. A widząc z daleka drzewo figowe, okryte liśćmi, podszedł ku niemu zobaczyć, czy nie znajdzie czegoś na nim. Lecz przyszedłszy bliżej, nie znalazł nic prócz liści, gdyż nie był to czas na figi. Wtedy rzekł do drzewa: Niech nikt nigdy nie je owocu z ciebie! Słyszeli to Jego uczniowie.

Jak myślicie dlaczego Chrystus przeklął drzewo, które przecież zgodnie ze swoją naturą, nie mogło mieć jeszcze owoców?

Moją osobistą interpretacja jest ta, że figa reprezentuje człowieka z łaską przyrodzoną (talenty), który wydaje przyrodzony owoc w swoim czasie, przy sprzyjających warunkach. Jednak Jezus oczekuje od człowieka przekroczenia swojej łaski przyrodzonej i wydawania owoców nawet wtedy, gdy jest to po ludzku niemożliwe (za pomocą łaski nadprzyrodzonej).

Konkluzje są dwojakie: niepokojące i pozytywne.
Ten fragment wg mnie pokazuje jak ogromne, wręcz "nieludzkie" oczekiwania wobec człowieka ma Bóg. I jest to zatrważające, że nie możemy się zbawić o tak, po prostu żyjąc sobie.

Pozytywną rzeczą natomiast jest to, że każdy nieudacznik, czy osoba nieutalentowana (niskie łaski przyrodzone), może coś osiągnąć jak tylko pozyska łaskę nadprzyrodzoną.


Pn cze 03, 2019 12:21 am
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła

Dołączył(a): Pn sie 18, 2014 7:51 pm
Posty: 655
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
Jozek napisał(a):
J 1, 48: Powiedział do Niego Natanael: Skąd mnie znasz? Odrzekł mu Jezus: Widziałem cię, zanim cię zawołał Filip, gdy byłeś pod drzewem figowym.



Dla mnie zawsze najbardziej intrygujące zdanie tej Ewangelii, w której Jezus mówi do Natanaela widziałem Cię pod drzewem figowym.

To znaczy gdzie? Co on tam robił? Co to jest za przeżycie? Szerszy kontekst mówi, że musi być ono jakieś nie odległe, swierze. Mocne w Natanaelu.

To tyle ode mnie. Czy ktoś spotkał się z interpretacją tego wydarzenia?

Kilka cytatów z różnych katolickich komentarzy:

"Musiało pod tą figą coś zajść, co tylko boską wiedzą mógł Zbawiciel poznać."

"W cieniu drzew chroniono się chętnie, aby się pomodlić lub uczyć."

"Jest rzeczą prawdopodobną, że Filip pod figą modlił się i pragnął przyjścia Messyasza."

"Czwarta Ewangelia bardzo często stwierdza wszechwiedzę Jezusa: tutaj uwydatnia się ona we wglądzie w myśli każdego człowieka i możliwości natychmiastowego stwierdzenia jego wartości moralnej (por. 2,25; 5,42; 6,15). Nie chodzi tu tylko o fakt przebywania Natanaela pod drzewem figowym oddalonym od miejsca pobytu Jezusa, ale zapewne o aluzje do jego myśli, praktyk religijnych (modlitwa?) lub studiowania Pisma Świętego. Jedynie tego rodzaju wiedza Jezusa mogła wywołać pełne wyznanie Natanaela, usposobionego przedtem raczej sceptycznie (zob. wyżej)."

Moja spekulacja: Natanael pochodził z Kany Galilejskiej (Jn 21:2). Był więc Galilejczykiem. Galilea była nazywana przez Judejczyków okręgiem pogan (Mat. 4:15) z powodu najazdów asyryjskich. Judejczycy traktowali Galilejczyków z góry. Być może Natanael w cieniu figowca rozważał Pismo Święte i kwestię, co to znaczy być prawdziwym Izraelitą. Na przykład Rut i Rachab nie były Izraelitkami według ciała. Izraelitką nie była nawet żona Mojżesza. Również żona Józefa nie była Izraelitką, a przecież zrodziła Efraima, na którego złożył swe błogosławieństwo patriarcha Jakub. Z kolei są przykłady Izraelitów według ciała, którzy zaparli się wiary w Boga i czcili Baala i Astarte. Bóg od początku pokazywał, że zbawienie nie jest kwestią ciała, tylko przyjścia do Niego, służenia Mu. Izrael przyciągnął wówczas do zbawienia wielu pogan, którzy stali się Izraelitami. Być może właśnie te sprawy rozważał Natanael pod drzewem figowym. Być może podsumował swe rozważania myślą, że prawdziwym Izraelitą jest ten, w kim nie ma podstępu, i że on taki chce być i będzie. Po czym przyszedł do niego Filip, zaprowadził go do Jezusa, który rzekł: "Oto prawdziwy Izraelita, w którym nie ma podstępu. Natanael go zapytał: Skąd mnie znasz? Odpowiedział mu Jezus: Zanim Filip cię zawołał, gdy byłeś pod drzewem figowym, widziałem cię. Odpowiedział mu Natanael: Mistrzu, ty jesteś Synem Bożym, ty jesteś królem Izraela."


Pn cze 03, 2019 1:27 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6811
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Trudne fragmenty Pisma Świętego
Wespecjan napisał(a):
Nazajutrz, gdy wyszli oni z Betanii, uczuł głód. A widząc z daleka drzewo figowe, okryte liśćmi, podszedł ku niemu zobaczyć, czy nie znajdzie czegoś na nim. Lecz przyszedłszy bliżej, nie znalazł nic prócz liści, gdyż nie był to czas na figi. Wtedy rzekł do drzewa: Niech nikt nigdy nie je owocu z ciebie! Słyszeli to Jego uczniowie.

Jak myślicie dlaczego Chrystus przeklął drzewo, które przecież zgodnie ze swoją naturą, nie mogło mieć jeszcze owoców?


Jako że w Piśmie Św. wszystko co zapisano jest po coś (nie ma tam opisów zbędnych, nic nie wnoszących), tak i to zdarzenie zostało napisane po coś. Może to analogia do przypowieści o pannach głupich i mądrych? O złodzieju który przychodzi niespodzianie w nocy? Masz być zawsze gotów, pełen owoców, bo nie wiesz kiedy przyjdzie Ogrodnik. Jeśli jak przyjdzie Chrystus nie będziesz owocował, marny twój los. Będziesz już do niczego niepotrzebny.

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


Pn cze 03, 2019 2:33 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 683 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 46  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL