Pisałem wyżej, to nie dejavu, wizja jest przed faktem, już wcześniej pisałem, że kiedy pierwszy raz uznałem to za.wizje, z początku myślałem że to był sen (wizja przed zaśnięciem), snu nie pamiętałbym dokładnie ze szczegółami. I w żartach śmiejąc się do kolegi opowiedziałem mu o owym "śnie" który sprawdził około kilku godzin później, obaj byliśmy zdziwieni, uznaliśmy to za przypadek zbieg okoliczności, że widziałem dokładnie to samo co się wydarzyło. Ale później to się powtarzało i nie tylko kiedy leżałem, ale w trakcie aktywności więc zdefiniowałem to i nazwałem po imieniu.
------
Dzięki za radę Brandeisbluesky
--------------------------------------------
Jeszcze mogę wspomnieć, że w dzieciństwie ćwiczyłem wschodnie sztuki walki, które z takich dziwnych elementów, które można zauważyć zawiwrały: medytację, była mowa o witalności, punktach i siłach witalnych, także oddawanie czczci 3 pokłonów przed i po treningu (jeden ku czczi przodków, reszty nie pamiętam)
Więc to też może coś podziałało.

Rycek nie chodzi o to ze to musi byc schizofrenia, tylko o to ze do tego takie sytuacje doprowadzaja.
Przede wszystkim zadbaj o siebie i o spokoj, bys sie dobrze i wystarczajaco wysypial.
Jednoczesnie porozmawiaj z ksiedzem i zrob to co poradzi.
Nie mysl tez o tym zbytnio i znajdz sobie jakies interesujace hobby bys mogl latwiej oderwac sie od myslenia o tym.
Jakis fizycznie meczacy sport przed snem tez poprawia jakosc snu.

No dobrze. Nie trwoń juz czasu na dalsze opisywanie detali wizji itp., czytelnikom to niepotrzebne. Tobie też nie jest potrzebne dalsze publikowanie tego w necie. I nie stawiaj sam sobie diagnoz (pozytywnych ani negatywnych, typu: na pewno nie schizofrenia). Poszukaj sensownego, doświadczonego księdza. Umów się na spokojny czas, omów to z nim. Przygotuj się rzetelnie (nie w necie). Wyspowiadaj się, także z wszystkich ewentualnych bioenergo-coś-tam, homeopatii, technik świadomego śnienia i innych historii, ktore nie stawiają na zaufanie Panu Bogu, lecz na szukanie jakichś innych "źródel mocy". Nie zdziw się i posłuchaj, jeśli Cię pośle do psychiatry (tak zresztą działaja także egzorcyści, muszą mieć jasność co do zdrowia psychicznego delikwenta).
I nie skupiaj zanadto uwagi na tych wszystkich sprawach. Nie roztrząsaj. Nie kreuj si na tego, od którego nie wiadomo co zależy (i nie porównuj się do Chrystusa, który nie był zresztą jasnowidzem, jak już napisano). Zostaw je, módl się systematycznie.

Co zas do pytania o przeznaczenie - dla katolika nie jest to dobra kategoria pojmowania świata, niesie coś z nieuniknioności, braku wolności., przypisania bez pola manewru. Mówimy raczej o powołaniu, ostatecznie - do zbawienia, do świętości.

Rycek15, pisałam Ci abyś się nie nakręcał na te rzeczy, a Ty dalej swoje, jakby ignorując moje i innych słowa o tym że to czego doświadczasz może mieć duchowe podstawy, wszedłeś w rejony które są poważnym zagrożeniem duchowym co odbija się także na psyche. Wizyta u egzorcysty, msze o uwolnienie i uzdrowienie, modlitwy o uwolnienie do samodzielnego odmawiania, znajdziesz takowe w necie. Zacznij konkretnie działać, podejmij działania, odejdź od tych wszystkich paranormalnych rzeczy, bo sprawia to wrażenie jakbyś się tym napawał, jakbyś w pewien sposób chciał to zatrzymać, a to jest niepokojące.

Bo tak jest. Nie widzicie tego?

Widzem i milczem

Jest też opcja że mamy tu młodego, nowego Poe..

Ja tylko staram się zrozumieć i pobieram informacje z wielu źródeł. Nie bazuję tylko na jednym punkcie widzenia.
Na innych portalach stronach, poznałem osoby o podobnych przypadłościach, nawet bardziej skrajnych, poznałem różne opinie. Z tych naukowych - jest to proces ewolucji w których człowiek się rozwija, z każdym pokoleniem staje się bardziej inteligentny, ma lepszą intuicję, rozwija się coś w rodzaju telepatii, przewidywania, jasnowidzenia. Czytałem też na innym portalu, że Bóg przemawia do ludzi przez wizje, aby pomóc im zwalczyć ich trudności i trzeba się modlić o dobrą interpretacje snów i wizji. Rozmawiałem z kolegą, który ma sny prorocze, on intensywnie przekonywał mnie, że wizje są darem. Ja podchodziłem do tego krytycznie, argumentując to "a co jeśli nie?" podając wiele aspektów przeciw, tak samo jak wam podałem wiele aspektów za, aby znaleźć od was odpowiedź której nie będę w stanie skontrargumentować. Niestety nie udało mi się obalić żadnej teorii, ciągle widzę wiele powodów za i przeciw.
Na tym forum ludzie z kolei przyjmują drugą opcję, mocno krytyczną. Przeczytałem wiele ciekawych i dających do myślenia waszych wypowiedzi za które dziękuję. Zauważyłem też wiele, aż nadto skrajnych, o agresywnym tonie opini (wręcz fanatycznie), tak jakby ich autorzy byli przekonani, że ich punkt widzenia jest jedynym słusznym, a wszystko inne jest gorsze, niczym z klapkami na oczach. Każdy system i ideologia na Ziemi, także nasz ma swoje dziwactwa i błędy, nie widziałem idealnego.
Biorąc wszystkie moje poszukiwania pod uwagę, wiele zrozumiałem, rozjaśniłem drogi które mogę obrać i ich skutki, aby ostatecznie w pełni zrozumieć z czym mam doczynienia. Jeszcze długo to potrwa zanim dowiem się gdzie leży prawda (przeważnie pośrodku, heh), może same modlitwy z Bożą pomocą pokażą mi czy te wizje są od Boga, czy też nie. Poczytam jeszcze na temat stosunku innych religji do wizji (zwłaszcza Islamu) i zobaczę co ksiądz powie mi na ten temat.
Jeszcze długa droga przede mną, ale jestem już bliżej niż dalej i wiem w jakim kierunku zmierzać aby to sobie wyjaśnic. Także jeszcze raz dziękuję Wam za pomoc, zwłaszcza tym, których wypowiedzi coś wniosły do mojej interpretacji, zwłaszcza rozpoznania przyczyn jeśli chodzi opcje pojawienia się demonicznej działalność, która mogłaby to spowodować.

Może to któryś z naszych pisarzy testuje swój nowy pomysł na horror?

Rycek15

Każdy kto korzysta z usług wróżbitów, magów itp jest przeklęty przez Boga.
Ty natomiast nie jesteś przekonany, chcesz rozeznać jak w innych religiach. To pierwszy krok do sprzeniewierzeniu się Pierwszemu Przykazaniu. Dodatkowo masz jeszcze poniższe cytaty. Jako katolik powinieneś na serio wziąć je pod rozwagę.

Kpł 20
6 Także przeciwko każdemu, kto się zwróci do wywołujących duchy albo do wróżbitów, aby uprawiać z nimi nierząd, zwrócę oblicze i wyłączę go spośród jego ludu.

Pwt 18
9 Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. 10 Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień2 swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; 11 nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych3. 12 Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. 13 Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. 14 Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój.

A Ty użalasz się



No ja widzę że Zły zaczyna działać - pierwsze objawy pychy..

Nie wiem czy wy tak..., czy na poważnie xD
Z jakiej racji uważacie siebie za lepszych od innych?
Czemu winny jest człowiek któy urodził się i wychował np. W muzułmańskiej rodzinie i przyjął jej wartości? Albo w jakiej kolwiek innej... Postawcie się na miejscu innych.
Poza tym Judaizm, Katolicyzm, Prawosławie jak i Islam mają wiele wspólnego. Żydzi uważają, że Jezus był oszustem i oczekują Mesjasza, Muzułmanie zaś uważają Jezusa za swojego proroka, Jezus jest ważną dla nich postacią.
Liczę na to, że jesteś w stanie jeden z drugim postawić się na ich miejscu, wyobrazić sobie w jakiej oni są sytuacji, że jeśli okaże się, że my mamy rację, w co głęboko wierzymy, bo tak zostały nam przekazane wartości, nauki... to co x nimi? Dlaczego mają być gorsi? Wyobraź sobie że oni tak samo jak my są przekonani, że ich droga jest tą jedyną prawdziwą. Zrzućcie więc klapki z oczu, trochę więcej empatii.
Po tym co piszecie w moich oczach obrazujecie się jako mocno skrajni, nietolerancyjni.

Wypraszam sobie stwierdzenie "panteista", ja w przeciwienstwie do Ciebie, jestem w stanie się zdystansować, szanować każdego takim jaki jest.
Sorry ale wychowałem się w takim a nie innym środowisku, gdzie część rówieśników ma bardzo różne poglądy, jedni są ateistami, inni deistami, i tak dalej, a inni katolikami, mimo różnicy zdań nie wojujemy między sobą, żyjemy w zgodzie, bo z jakiej racji mieliby być gorsi?
Może komuś nie było dane poznać pewnych racji/przekonać się do nich, bądź coś go zraziło.

W żadne wróżby nie ingeruje, a moje wizje nie są wywoływane celowo, tylko pojawiają się samoistnie(czyli się nie kwalifikuje). I prowadziłem dochodzenie z jakiej jest to przyczyny, co z tym zrobić, jak zwlaczyć jeśli są pochodzenia demonicznego, i jakiś czas temu je zakończyłem.

PeterW sorry, ale jakbyś się nie orientował, jakim cudem mam się sprzeciwstawić pierwszemu przykazaniu? Skoro Bóg jest tylko jeden. Tak, muzułmanie wierzą w tego samego Boga co my, jeśli tego jeszcze nie odkryłeś, tylko ich tło, otoczka wiary jest inna. Też ich nauki zawieraj Stary Testamet, jest wiele informacji o Jezusie, więc z szacunkiem, bo Ty też mogłeś urodzić się w tamtych rejonach i być wychowanym na muzułmanina.

Pogubiłem się - gdzie ktokolwiek uważa się za lepszego od innych?

Wybacz, ale stworzyłeś wątek o swoich wizjach, a to powyżej nie na temat..


To w co Ty wierzysz? Czy uważasz się za chrześcijanina, katolika?


Genialne - ludzie wierzący by być tolerancyjnym mają uznawać inne wierzenia za swoje. Powiedz muzułmanom żeby byli tolerancyjni.


Eghm.. No ale to nie napisała Pelikan, ale ja - to co napisała wyciąłem, pozostawiając na czerwono swój komentarz dla niej. Czerwone wpisy to komentarze moderacji - dotyczące spraw organizacyjno - formalnych, to nie głos w dyskusji.



Nikt tu z Tobą nie wojuje. Wskazujemy jedynie i przestrzegamy, że takie wizje prorockie mogą być nie od Boga, a od Szatana. Ty natomiast sprawiasz wrażenie, że się tymi wizjami jarasz.


Wiara we wróżby, "proroctwa" niewiadomego pochodzenia. Do tego dochodzi teraz właśnie i zastanawianie się nad innymi religiami. Bo być może tam uzyskasz "zrozumienie" - nie to co zacofani katole..

Rycek15
W wierze mamy mnóstwo opisów również o cudach. Lecz są one przebadane gruntownie. Zwykle nawet jeszcze po śmierci tych co ich doznali. To przebadanie to nic innego jak ogień krytyki. Podobny do tego jakiego tu doświadczasz. Nie licz na to że twoje doznania będą inaczej traktowane.
Najlepiej na twoim miejscu, nie fascynować się tym dalej, oraz wlać sobie kubeł zimnej wody na swą gorącą głowę. To pozwoli spojrzeć z dystansem na to, co wydaje się jedną z opcji. Jeśli te sprawy są opcją od Boga, to nic ich nie zniszczy, również ty sam. Bo człowiek niszczy przez zaniechanie. Zaniedbując ten temat poznasz czy w tym jest coś więcej, aniżeli własne wymysły. Jeśli to twoje wymysły, to zaniedbując je one znikną. Tu poznajesz opinie z tego tematu a nie rozstrzygnięcia. Nie myl tego. Nikt tu nie ma mocy nic rozstrzygać. Opinie natomiast mogą być i są poparte przekonaniem, bo nie wszyscy są zieloni w danym temacie na forum. Inne mogą być bez przekonania, mniej sugestywne. Jeśli chcesz by ciebie pieścić w tym co przeżywasz, to to jest nie możliwe zwłaszcza na tym forum. Pieszczą się ludzie na wzajem, tylko dobrze się znający i w realu.

Rycek15 Nie wydaje mi się, żebyśmy się uważali za lepszych. Chodzi o to, że z racji tego, że jesteś katolikiem jak się domyślam, przede wszystkim powinieneś dbać o opinię innych katolików. Co moim zdaniem oczywiście nie znaczy, że nie jest dobrze dyskutować z ludźmi innych wyznań.