Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 30, 2024 5:03 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 
 Kradzież jednego grosza 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Kradzież jednego grosza
Miałem dzisiaj na Mszy św. takie wyobrażenie (bo może wizja to za dużo powiedziane), że gdybym zbierał na tacę i potem, wśród pieniędzy widziałbym jeden grosz, to bym go w zakrystii wziął i schował do kieszeni, po prostu bym ukradł. 8O

Jak byście zinterpretowali tę wizję?


N sie 19, 2018 10:47 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pt cze 27, 2014 12:47 pm
Posty: 8094
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kradzież jednego grosza
Musiał to być wdowi grosz.


N sie 19, 2018 10:19 pm
Zobacz profil
Online
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): So lip 14, 2012 8:57 pm
Posty: 7274
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kradzież jednego grosza
To znaczy że wyjątkowo uczciwy jesteś, ukradłeś w wyobrażeniu jeden grosz tylko :-D

_________________
W końcu bądźcie mocni w Panu - siłą Jego potęgi. Ef,6,10


N sie 19, 2018 10:21 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 4:15 pm
Posty: 6813
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kradzież jednego grosza
Ja jak głodny jestem, to w czasie Mszy mam wizje obiadu.. ;-)

_________________
"Bo myśli moje nie są myślami waszymi, ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana." Iz 55


N sie 19, 2018 10:23 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kradzież jednego grosza
Po co człowiek miałby robić tak haniebną rzecz nie mając z tego żadnej korzyści oprócz popełnienia grzechu? Po co robić coś tak bezsensownego?

Wydaje mi się, że było to ukazanie, że nawet malutkie grzechy plamią człowieka i odsuwają go od Boga. I że na pewnym etapie, gdy człowiek generalnie nie grzeszy już starymi grzechami, ale jednak negocjuje z Bogiem o te resztki niedoskonałości - aby mógł je uczynić, aby móc ulec tym małym "nieznaczącym" pokusom, to jednak potknięcie się na tym 1 groszu, 1 procenciku jest też bezczeszczeniem duszy człowieka i oddaleniem się od czystego Boga, który jest światłością i nie ma w Nim żadnej ciemności. Jeżeli człowiek dopuszcza nawet najmniejszą ciemność w sobie, to tym samym nie może przebywać już w Bogu, bo w Nim nie może być czegoś grzesznego.

A gdyby ten najmniejszy 1 grosz z tacy był wtedy rzeczywiście wdowim groszem? Jak straszna byłaby to kradzież! Bo przecież byłaby to kradzież ofiary bardziej miłej Bogu niż tony złota. Tym samym można sobie przemyśleć, jak pozornie błaha sprawa może mieć dla Ducha wielkie znaczenie gdy związane są z nią dodatkowe okoliczności.

Jak bardzo trzeba wystrzegać się kradzieży wdwiego grosza, czyli popełniania malutkich, lekkich grzeszków!

I po trzecie ukazał mi się w ten sposób też pewien aspekt metody kuszenia przez złego ducha. Jemu nie zależy, żebyś ukradł milion dolarów, jemu wystarczy, że ukradniesz złotówkę, bylebyś to zrobił. Jemu nie zależy żebyś zgrzeszył ciężko, jemu pasują też małe zaniedbania, małe uległości pokusom i zaniedbania. Jemu wystarczy mała plama na twoim sumieniu, na którą się zgodzisz, bo to przeszkodzi ci w modlitwie, sprawi, że ukryjesz się przed Bogiem w krzakach.


Pn sie 20, 2018 2:27 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 01, 2017 8:51 pm
Posty: 319
Lokalizacja: Wielkopolska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kradzież jednego grosza
lekarstwo napisał(a):
Miałem dzisiaj na Mszy św. takie wyobrażenie (bo może wizja to za dużo powiedziane)
(...)

Ja też miałem w kościele, ale nie wizję/wyobrażenie, tylko myśl, a dokładnie sposób, w jaki się ona pojawiła w mojej głowie. Sądzę, że tak może działać Duch Św. Otóż w moim kościele była bardzo mała figurka Maryi. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłem figurę MB w Tihaljinie, od razu się w niej zakochałem. Przyszedł mi do głowy pomysł, aby poprosić, spytać się księdza naszej parafii, kiedy będzie u mnie na wizycie duszpasterskiej, czy może nie kupiłby większej figury MB do naszego kościoła. Nawet znalazłem w internecie podobną lub może nawet taką samą jak w Tihaljinie, oczywiście kopię, nie jestem teraz pewny, ale chyba też się o to modliłem. Ta poprzednia mała figurka to była Matka Boża fatimska, w pięknej białej sukni. Całość tego przedsięwzięcia trwała z kilka miesięcy.

Pewnego razu, gdy byłem na mszy świętej, myślałem sobie o tej figurze, i stało się coś czego nie mogę do tej pory wyjaśnić. Moje myślenie o tych figurkach było takie, że ta większa z Tihajiny byłaby ładniejsza od tej małej fatimskiej (oczywiście nie mówię tu w sensie, że nie kocham Matki Bożej). Po prostu bardziej mi się podobała.

I nagle wpada, dosłownie wpada mi do głowy myśl, że ta fatimska mała figurka też jest piękna. Nie wiem jak to wytłumaczyć, stwierdzenie "wpadła do głowy z zewnątrz" najlepiej oddaje to uczucie. Po tym "wpadnięciu" nagle zmieniły się moje plany co do większej figury. Uznałem potem, że nie ma potrzeby zmieniać tego co już jest w kościele. Za jednym "machnięciem" (trwało to ułamek sekundy) "polubiłem tę "małą figurkę". Sprawę zostawiłem w spokoju.

Po jakimś czasie na którejś mszy niedzielnej, patrzę, a blisko środka stoi duża figura MB, co prawda nie ta z Tihaljiny i ta, któa bardzo mi się podobała, ale teraz mamy w kościele większą, bardziej widoczną Maryję.
Zastanawiałem się potem, co to mogło być ta myśl, albo raczej nagła zmiana nastawienia. Myślę, że to za sprawą bożą. To wyglądało tak jak by mi ktoś obcy z zewnątrz wbił do głowy tę myśl, a nie ja sam ją sobie wymyślił. To musiało być działanie Boga, inaczej nie zaintrygowało by mnie to. Czy ktoś z Was też miał takie dziwne odczucia, sytuacje?

_________________
Miłuj Boga i bliźniego


So sie 25, 2018 1:06 am
Zobacz profil
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kradzież jednego grosza
Tak to bezpośredni głos Boga, naprowadzający nas na właściwy trop. To jest to widzenie Boga, a nie jak bezbożnym się wydaje, że Bóg objawia się fizyczmym obrazem czy obiektem. Takich zdarzeń każdy z nas ma mnóstwo, często nie zdając sobie sprawy z jakiego źródła pochodzą. No bo nawet nie jest to takie istotne. Wierzący ma mnóstwo takich ostrzeżeń naprowadzeń. One nigdy nie zawiodły. Ja ostatnio miałem ostrzeżenie o ataku sił zła. Ono nic nie zmienia w samym ataku. Ale pozwala być psychicznie (duchowo) nastawiony, na przychodzące wydarzenia. I tak się dzieje że ten atak następuje. Mnie to pozwala ze spokojem go przyjmować i o to w tym chodzi. Jeśli jest zło nie uniknione, to lepiej nie być nim zaskoczony. To jest bezpośredni pożytek z zawierzania się Bogu. Mogę tu wyjaśnić przy okazji istotę takich pouczeń. To właśnie o takie działanie Boga w wierze chdzi. Nawet gdy mówimy oddal Boże ode mnie ten kielich ( zło ). Tak jak wiemy z przykładu Chrystusa, oddalenie nie nastąpiło. Lecz za to jesteśmy psychcznie ( duchowo) gotowi na najgorsze. Powiedzą niektórzy że to za mało to niewiele. A jednak jest to bardzo wiele dla tego, kto się w takiej sytuacji znachodzi. Właśnie ten brak gotowości jest tą duchową trudnością którą pomaga przezwyciężać nam Bóg. Popatrzcie jak wierzący pięknie znosi to czego doświadcza. I o to w wierze chodzi.
Tylko niewierzącym się wydaje że jest to coś więcej. Że wierzący mają upusty u Boga. Że zło im się nie wydarza. Sa po prostu w błędzie, albo mają chciejstwo bycia wyróżnionym. Wolnym od doznawania niechcianych wydarzeń. Dla tych osób mam przykrą wiadomość, niestety tak to się nie dzieje. Co najwyżej to cwaniacy spychają takie ciężary na innych. Tak to wygląda. Piszę to tak w tym temacie, jako bezdyskusyjną informację, dla wszystkich poszukujących Boga, oraz tych którzy Boga nie rozumieją. Którzy wiary nie rozumieją, którzy walczą z wiarą u wierzących.
Podsumowanie.
Choćbyś szedł ciemną doliną, a wierzysz prawdziwie zła się nie ulękniesz. Tak o tym świadczą wszyscy święci.

PS. Dla podważających sens opierania się o wiarę w Boga, bo niby Boga nie ma, bo go nie widzą. Dla was przez ten rodzaj nieufności, tracicie to co u was było by cenną pomocą. No bo teraz jeszcze dajecie radę, nawet gdy zło was dotyka. Przyjdzie taki na was moment, że doznawanego zła nie uniesiecie. Będziecie nawet wbrew obecnemu stanowisku, prosić Boga o oddalenie tego kielicha. Lecz będzie to za późno dla was. Bo nie nauczycieliście się wcześniej słuchać Boga. To właśnie to czego teraz nie chcecie, wtedy by wam pomogło. Niestety dla was tak się nie stanie, jeśli się w tym względzie nie nawrócicie już teraz. Tyle wyjaśnień, kto mądry zrozumie. A tym którzy nie rozumieją, nawet tysiąc razy więcej wyjaśnień zrozumienia nie da. Pomocy nie uzyskają.


So sie 25, 2018 8:46 am
Dyskutant
Dyskutant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 01, 2017 8:51 pm
Posty: 319
Lokalizacja: Wielkopolska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kradzież jednego grosza
Miałem chyba jeszcze jakieś inne odczucie/sytuację, ale nie mogę sobie teraz przypomnieć, podzielę się nim jeśli mi się przypomni. Co do tego dotyczącego tej figurki, to musi to być działanie zewnętrzne, bo tak byłem, że tak powiem "napalony", że gdyby ksiądz zamówił tę figurę większą, to se pomyślałem, że to będzie dopiero się jeszcze "lepiej" modlić przed taką "wielką" Mamą, i do tego twarzą podobną do mojej ukochanej figury z Tihaljiny.

I nagle ta myśl, ułamek sekundy, zmienia wszystko. W tym ułamku czasu zmieniłem nastawienie na: "o, ta MB fatimska też jest piękna, przecież to ta sama nasza Matka". I co. Zostawiłem w spokoju tą sprawę.

_________________
Miłuj Boga i bliźniego


So sie 25, 2018 9:27 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 28, 2015 7:34 pm
Posty: 3951
Płeć: mężczyzna
wyznanie: chrześcijanin, inne (trynitarny i biblijny)
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kradzież jednego grosza
lekarstwo napisał(a):
Miałem dzisiaj na Mszy św. takie wyobrażenie (bo może wizja to za dużo powiedziane), że gdybym zbierał na tacę i potem, wśród pieniędzy widziałbym jeden grosz, to bym go w zakrystii wziął i schował do kieszeni, po prostu bym ukradł. 8O
Jak byście zinterpretowali tę wizję?

Ja bym przytoczył słowa Jezusa [Łk. 16.10,12]:10. Kto jest wierny w najmniejszej sprawie i w wielkiej jest wierny, a kto w najmniejszej jest niesprawiedliwy i w wielkiej jest niesprawiedliwy.
12. A jeśli nie byliście wierni w sprawie cudzej, któż wam poruczy rzecz własną?


Wt sie 28, 2018 11:49 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lut 20, 2008 3:45 pm
Posty: 5291
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Kradzież jednego grosza
Nie ufałbym takim wizjom. Na myśl przychodzą mi słowa Ewangelii; " Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie." Łk 16, 10
Pozdrawiam Cię serdecznie

_________________
Nowenna doM.B.RozwiązującejWęzły
https://www.youtube.com/watch?v=MLhe3HfrJ_U
https://www.youtube.com/watch?v=V-69l9jIm8s


Śr sie 29, 2018 11:09 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 10 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL