Sądzisz, że robi to specjalnie?

A ty masz watpliwości?
Przecież na kilometr widać ze to szarlatan.
Moim zdaniem to działanie z premedytacja.

Jak niegdyś Jakub Lejbowicz Frank

No nie wiem, nie wiem. Oglądałem wiele jego filmów i widac, że kocha Jezusa.

Oglądałem wiele filmów o Stalinie i widać było ze kocha dzieci a dla ludu chce jak najlepiej.
Idziemy dalej tym tropem?

Oglądam właśnie
https://www.youtube.com/watch?v=A4E2rZZHA10
może i chce dobrze ale wygląda że to amator i brakuje mu formacji
Ciągle powtarza "ja", "mnie", a nawet twierdzi "ja chcę zbawić cały świat".(17 minuta)
Porównajmy go z Ojcem Dolindo.

Astro.. Żaden oszust nie powie Ci że jest oszustem. Na tym to polega. Pierwsze nieczyste zagranie, to ta koloratka, drugie: słowotok, z którego trzeba wyłuskać prawdziwe przesłanie. Mniej niebezpieczny jest ten co otwarcie powie że mu Kościół nie leży, że Kościół kłamie, że to i tamto (i tak się dużo na to łapie), niż taki "złotousty" co to o miłości do Jezusa, cichaczem będzie odciągał od Kościoła. On wręcz generuje poczucie pychy (tak, tak - pychy) - "będę uzdrawiał w imię Jezusa", ale poza Kościołem, który jest "drętwy", "skostniały" (w domyśle: "jeszcze jakiś klecha będzie się sprzeciwiał - niedoczekanie"). Niepotrzebna żadna formacja duchowa, w domyśle on sam ją przeprowadzi (przecież namawia by się z nim skontaktować). Jakie on ma kwalifikacje? Po politologii (politologia - czytaj: "Studia Tego i Owego")?? "Byle klecha" jest po studiach takich że mózg urywa (popatrz sobie czego się uczą franciszki)

Jeszcze raz:

2Tm 4:3 bt5 "Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli."

Różnie to różni nazywają – Świadkowie Jehowy „chytrością węża przy nawracaniu”, Zielonoświątkowcy „gotowaniem żaby” , baptyści „otwieraniem oczu katolikom” -ale mianownik jest wspólny.
Wiadomo, że gdyby taki harcownik stanął w Prawdzie i od razu zdradził się z zamiarami „przeciągania” – większość ludzi mniej lub bardziej grzecznie by mu podziękowała.
Stąd "gotowanie żaby" - aby na spokojnie bez problemów ugotować żabę nie wrzuca się ją tak jak raka do wrzątku.. bo by wyskoczyła.
Żabę wsadza się do chłodnej wody do której jest przyzwyczajona i powoli podgrzewa się wodę...nieznacznych różnic temperatury żaba (podobno) nie wyczuwa i kiedy już woda zaczyna wrzeć żaba nie ucieka tylko się ścina i jest ugotowana....

Pojecia tego nauczył mnie sp. Jacek Jureczko, który jako 17-latek „nawrócił” się , rzucił szkołę i został zielonoświątkowym ewangelizatorem… przez 7 lat, gdzieś po drodze zaliczał nawet „studium biblijne” i należał do grona „zaufanych młodych liderów”. Tam go właśnie uczono, że należy traktować katolików jak te żaby - powoli, żeby nie spłoszyć...

Świadectwo powrotu Jacka jest tu http://analizy.biz/apologetyka/index.ph ... id=105.htm

https://m.facebook.com/story.php?story_ ... 3367793657

Nie wiem czy tak mogę udostępniać czyjeś live? Po tej nowej ustawie?

Astro - na litość Boską - nie bądź tak naiwny. Proszę.
Facet MÓWI że przywrócił wzrok ślepemu - o temu tam daleko siedzącemu, ledwo go widać ale to tamten.. Co to ma być???? Jakieś świadectwo??? To jakieś jaja. Nawet nie pokazał go z bliska. To są TYLKO JEGO SŁOWA.

A ja Tobie powiadam, że właśnie na orbicie ziemskiej pojawił się statek z obcymi. Jak bum cyk cyk. Byłem na ich statku i rozmawiałem z nimi. No zaklinam się że hej ho. Wierzysz mi?

Trochę rozsądku.