Wybrana, a co powiedział Jezus: "Módlcie się, abyście nie ulegli pokusie". Maryja wzywa do codziennej modlitwy. Oczywiście można modlić się bez przerwy i nie muszą to być standardowe modlitwy, a rozmowa z Maryją, Jezusem, Ojcem, aniołami, świętymi, duszami.

Ależ tak, mamy się modlić często, bo modlitwa jest bardzo ważna. Wyraża ona nasze dziękczynienie jakie pragniemy dać Bogu, wyraża nasze pragnienia.
Jednak modlitwa nie może być mówieniem tylko gotowych wyuczonych formułek, bo tworzy to zwykłą rytualną klepaniną. Słowa modlitwy mają wychodzić z naszego serca i być naszą własną twórczością. Przede wszystkim mają wyrażać naszą szczerość, intencję i pragnienia.
Poprzez modlitwę tworzymy naszą relację z Bogiem, a wiarę poświadczamy świadectwem naszego codziennego życia.
Jezus potępił rytualne wilomówstwo faryzeuszy, które był sprzeczne ze świadectwem ich życia.

Nigdzie w Biblii nie jest powiedziane, że modlitwa ma być naszą własną twórczością więc nie siej tutaj niebiblijnych tez..Pan Jezus także modlił się np Psalmami.

Hm... A Jezus powiedział tak w odpowiedzi na prośbę uczniów o naukę modlitwy:

(1): Gdy Jezus przebywał w jakimś miejscu na modlitwie i skończył ją, rzekł jeden z uczniów do Niego: "Panie, naucz nas się modlić, jak i Jan nauczył swoich uczniów". (2): A On rzekł do nich: "Kiedy się modlicie, mówcie: Ojcze, niech się święci Twoje imię; niech przyjdzie Twoje królestwo. (3): Naszego chleba powszedniego dawaj nam na każdy dzień, (4): i przebacz nam nasze grzechy, bo i my przebaczamy każdemu, kto nam zawini; i nie dopuść, byśmy ulegli pokusie".
[Biblia Tysiąclecia II, Łk 11,1-4]

Jak widać podał gotowy tekst do odmawiania, a nie, jak byś chciała, wezwanie "słowa modlitwy mają wychodzić z waszego serca i być waszą własną twórczością". Widać jednak Bóg nie ma nic przeciwko korzystaniu z gotowych modlitw.


Nie. Jezus potępił wielomóstwo pogan, którzy wierzyli, że liczy się ilość wypowiedzianych słów. W kwestii modlitwy faryzeuszów potępił ich modlenie się na pokaz.

Serio?
"A nie upijajcie się winem, bo to jest [przyczyną] rozwiązłości, ale napełniajcie się Duchem, przemawiając do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach."
/Ef 5:18-19/

Tak, jest dobrze, by modlitwa nie ograniczała się do gotowych tekstów.
Zaś z różańcem jest jeszcze inaczej: sens tej modlitwy leży bowiem nie w wypowiadanym tekście (który jest jedynie pewnym "akompaniamentem"), ale w kontemplacji tajemnic biblijnych.

Papież Paweł VI ujął to w następujący sposób w Marialis cultus:

Św. Faustyna odmawiała często za dusze takie nowenny 1000xZdrowaś... Ale miała w sercu szczerą intencję i pomoc konkretnej cierpiącej duszy.