Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Autor |
Wiadomość |
sahcim
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Quinque napisał(a): Więc ponawiam pytanie - Kiedy niby "człowiek" otrzymał duszę? A ja powtarzam, że nie istniał żaden CZŁOWIEK bez duszy nieśmiertelnej więc pytanie o kiedy jest bez sensu...
_________________ Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich! Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
|
Pn lip 30, 2018 11:50 pm |
|
|
Quinque
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Ok nie istniał żaden człowiek bez duszy, ale kiedy powstał człowiek
Już pominę to że ewolucji nie można połączyć z wiarą przez kwestie grzechu pierworodnego. Trzeba uznać że Bóg stworzył śmierć a jak wiadomo "Bóg śmierci nie stworzyl"
|
N sie 12, 2018 10:03 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Quinque napisał(a): Trzeba uznać że Bóg stworzył śmierć Niby dlaczego trzeba uznać.
|
N sie 12, 2018 10:14 pm |
|
|
Quinque
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Litości, może istoty od początku nie umierały? A jak wiemy życie jest dobre a śmierć zła, a skoro Bóg jest tylko dobry to zło od niego nie może pochodzić
|
N sie 12, 2018 10:26 pm |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Quinque napisał(a): Litości, może istoty od początku nie umierały? A jak wiemy życie jest dobre a śmierć zła, a skoro Bóg jest tylko dobry to zło od niego nie może pochodzić Gdzie tak jest napisane lub nauczne, że istoty na poczatku umierały wg planu Boga? Twój depresyjny mózg to nie żadne Magisterum i to jest dobra Nowina także dla ciebie.
|
N sie 12, 2018 11:13 pm |
|
|
Quinque
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Kpisz czy o drogę pytasz? Szczerze powiedziawszy nie mam ochoty kontynuować dalej tej nonsensownej dyskusji
Kolejny powodu dla którego nie można połączyć TE z wiarą jest to iż stwarzanie zakończyło się wraz z powstaniem człowieka, a ewolucja trwa nadal
|
N sie 12, 2018 11:30 pm |
|
|
sahcim
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Cz kwi 08, 2010 2:54 pm Posty: 11561
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Quinque napisał(a): Ok nie istniał żaden człowiek bez duszy, ale kiedy powstał człowiek To zależy o co pytasz, bo jeżeli o moment w czasie ziemskim, to nie wiadomo... Cytuj: Już pominę to że ewolucji nie można połączyć z wiarą przez kwestie grzechu pierworodnego. Wydaje ci się... Cytuj: Trzeba uznać że Bóg stworzył śmierć a jak wiadomo "Bóg śmierci nie stworzyl" To że Bóg śmierci nie uczynił nie oznacza, że istoty nie powołane przez Boga do nieśmiertelności(fauna i flora) nie obumierały(przemijały) w czasie ziemskiego istnienia...
_________________ Postaw, Panie, straż moim ustom i wartę przy bramie warg moich! Mojego serca nie skłaniaj do złego słowa...
|
Pn sie 13, 2018 12:22 am |
|
|
robaczek2
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 28, 2005 11:53 pm Posty: 2411
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Quinque napisał(a): Kolejny powodu dla którego nie można połączyć TE z wiarą W kwestii formalnej - to nieuczciwe, ze uogolniasz - nie mozna. Moze mozna ale Ty tego nie widzisz. Moze warto brac pod uwage, ze otaczajacy swiat jest o wiele bogatszy niz ten ktory jest dostepny poznawczo dla slepca.
|
Pn sie 13, 2018 12:40 am |
|
|
robaczek2
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn lut 28, 2005 11:53 pm Posty: 2411
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Quinque napisał(a): skoro Bóg jest tylko dobry to zło od niego nie może pochodzić Dzieki Quinque bo na wiara.pl zainspirowales mnie do nie wiem czy nie oryginalnej odpowiedzi na skargi typu - Bog jest dobry ale ... wojny, choroby, smierc ... Skooiuje co napisalem na wiara.pl: A tak wogole to w jaki sposob podejsc do tego logicznie? 1. Uznajemy za prawdziwe zdanie - Bog jest dobry, itd... 2. Cos nam sie w dziele stworzenia nie podoba Czyz nie zaprzeczamy w ten sposob zasadzie sprzecznosci - uznajemy jednoczesnie (p) i (nie p). Cos tu nie tak. Zgodnie z zasada wylaczonego srodka - albo Bog jest dobry - kropka --> wtedy moze sie mylimy ze w dziele stworzenia cos jest nie tak. - albo mamy na tym swiecie balagan --> wtedy Bog nie jest dobry czyli wierzymy w nie dobrego Boga. Czy jest taki? Ja wierze w dobrego i jezeli cos jest czarne a mnie sie wydaje biale to przychylam sie do tego sposobu rozumowania Jezuitow. Jakies uwagi?
|
Wt sie 14, 2018 8:35 pm |
|
|
Quinque
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
[ciach.. Quinque.. Ale Ty wiesz że masz zakaz pisania w działach chrześcijańskich - przyznaję, przeoczyłem Twoją pisanine, nie będę jej ciachał, bo cytują Cię, ale umówmy się.. Jeszcze raz a posypią się kary regulaminowe (PW) ]
|
N sie 19, 2018 10:05 pm |
|
|
Robert55
Dyskutant
Dołączył(a): Śr kwi 04, 2018 4:51 pm Posty: 294
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Wydaje mi się, że warto jest zapoznać się z interpretacją żydowską i przeczytać artykuł na ten temat na Forum Żydów Polskich. Wiedzy nigdy za wiele a przecież dużo nas łączy. Oni mają podobne problemy interpretacyjne, a w artykule jest wszystko bardzo ładnie uporządkowane i wyjaśnione. Link ten podałem też w innym wątku tego działu. http://www.fzp.net.pl/judaizm/teoria-wi ... ji-judaizm
|
Wt sie 21, 2018 6:33 pm |
|
|
Robert55
Dyskutant
Dołączył(a): Śr kwi 04, 2018 4:51 pm Posty: 294
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Jeżeli ktoś ma może jakieś problemy techniczne ze znalezieniem tekstu, to wstawiam niewielki cytat: Cytuj: Oczywiście sześć dni, w które Bóg kreuje świat, symbolizuje epoki rozwoju, a z punktu widzenia naszej współczesnej wiedzy jasne jest, że nie oznaczają wcale dosłownych dni.
Może to zaskakujące, ale judaizm nigdy nie twierdził, że świat istnieje nieco mniej niż sześć tysięcy lat.
To wcale nie świat został stworzony - według Tory - 5772 lata temu, ale neszama - "dusza człowieka", czyli istoty, którą nauka nazywa homo sapiens. Bo to był tylko ostatni, końcowy etap stwarzania świata - ostatni dzień tworzenia.
Wbrew obiegowym przeświadczeniom Rosz ha-Szana (pierwszy dzień miesiąca tiszri - żydowski Nowy Rok) upamiętnia nie dosłownie "początek świata", ale właśnie moment stworzenia ludzkiej duszy. Od chwili stworzenia człowieka możemy liczyć lata. Nim został wykreowany człowiek, czas był najwyraźniej poza ludzkim doświadczeniem, bo kreacja trwała nie lata, ale umowne "dni" (czyli nieznane nam odcinki czasu).
Możemy rozumieć te dni dosłownie (i taki pogląd bywał niegdyś dominujący), ale bardziej logiczne byłoby traktowanie ich jako epok stwarzania świata, które mogły trwać nieodgadniony i ogromnie długi czas, a wcale nie 24-godzinny dzień (takie stanowisko jest obecne w judaizmie od setek lat).
Dzień - to przecież nic innego, niż odcinek czasu od zachodu do zachodu słońca (jeden obrót Ziemi dokoła własnej osi), więc jak możemy rozumieć dosłownie dzień stwarzania, jako dzień od zachodu do zachodu słońca, skoro słońce zostało wykreowane - według zapisu w księdze Bereszit - dopiero czwartego dnia?
Dlatego, aby oddać sprawiedliwość obliczeniom Tory, do prawie sześciu tysięcy lat istnienia ostatecznie ukształtowanego homo sapiens, musimy dodać okres trwania sześciu symbolicznych etapów tworzenia, wystarczających do kreacji Wszechświata i życia na na naszej planecie.
|
Śr sie 22, 2018 10:31 am |
|
|
Wespecjan
Niesamowity Gaduła
Dołączył(a): Pn sty 11, 2016 2:18 am Posty: 6764
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Robert55, nie truj sobie duszy.
|
Śr sie 22, 2018 11:16 am |
|
|
witoldm
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
Problemu nie mam czytałem. Jest to ujęte w bardzo spokojnym tonie. Dającym podgląd na zasady patrzenia na opisy biblijne, na przykładzie tory. A odnośnie TE a wiara. Myślę że wiara to kreowanie czyli lepsze wykożystywanie możliwości twórczych. TE to tylko opis tego, do czego dochodzi podczas wszelkiego rodzaju dopasowań potrzeb na dany czas. Inaczej TE nie kreuje, no bo opis tych zjawisk nie jest nimi samymi. A że opis pokrywa się z tym co się wydażyło to pełna zgoda. Co nie wyczerpuje wszystkich okoliczności jakie temu towarzyszyły. Bo cały czas odkąd obecny jest na ziemi człowiek, dochodzi do rozmyślnych zmian za którymi stoi człowiek a nie ewolucja. Nie zawsze jednak są te zmiany przez człowieka czynione pozytywne. Nie można więc TE przypisać pierwszoplanowej roli w tym co się działo oraz dzieje. Mechanizm zmian ewolucyjnych istnieje. Lecz nie ma on jak w przypadku wiary, charakteru planowego rozmyślnego. Teraz patrząc nawet na nasze własne możliwości twórcze, to potrafimy zniweczyć nawet tysiące lat zmian ewolucyjnych. Więc tak czy tak, to człowiek jest uzdolniony do odgrywania większej roli, od samych zmian ewolucyjnych. To trzeba brać pod uwagę. Zatem trzeba nadawać tym ludzkim możliwościom, tylko twórczego charakteru. Unikać działań destrukcyjnych. Tylko jak to uczynić? Stało się to już dawno, poprzez cały system zachowań przyjmowanych na wiarę. Czego szczytowym osiągnieńciem jest wiara w Boga. Jako wsparcie tego kierunku. Uważam że ująłem te role TE i wiary w Boga w obiektywnie neutralnym ujęciu. Czyli w prawdzie nie wacham się użyć tego słowa - ostatecznej o tym co było. Teraz to od nas zależy komu, bądź czemu damy priorytet. Czy będziemy czekać, czy to o czym głosi TE będzie się samoisnie spełniało? Czy to my będziemy w tych zmianach mieć rolę i jaką? Jeśli my, to mamy się kierować tylko tym, co przynosi z całą pewnością pozytywne zmiany. A do tego trzeba mieć kryteria. Nie bez znaczenia są kryteria już określone i poprzez wiarę głoszone.
|
Śr sie 22, 2018 11:20 am |
|
|
Robert55
Dyskutant
Dołączył(a): Śr kwi 04, 2018 4:51 pm Posty: 294
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
|
Re: Dwa powody nie dające pogodzić TE z wiarą
W technice (i nie tylko) stosowana jest jedna podstawowa zasada: jak się tworzy coś nowego (urządzenie, technologię itp) to najpierw trzeba poznać maksymalnie dużo wiedzy już istniejącej na ten temat. Dopiero potem można tworzyć jakieś swoje, oryginalne koncepcje. Tylko to gwarantuje sukces. Tworzenie swoich własnych koncepcji bez solidnego przygotowania teoretycznego jest stratą czasu, albo co najwyżej rozrywką intelektualną. Nie wiem dlaczego tu miałoby być inaczej. Każdy tekst przybliżający nas do prawdy jest wartościowy. Kilka cytatów na temat ewolucji: Cytuj: https://nauka.wiara.pl/doc/468657.Jan-P ... a-ewolucjaJednakże stanowisko Magisterium w odniesieniu do ewolucji jest jasne. Jeśli przyjmujemy, że zachodzi, jak to wyraził Jan Paweł II, „ontologiczny skok” między zwierzętami a pierwszą ludzką osobą, to nie ma znaczenia, czy pod względem biologicznym człowiek pochodzi od pewnych małpopodobnych stworzeń, czy nie. „Ontologiczny skok” wymagałby bezpośredniego działania Boga, który stwarza z niczego każdą rozumną duszę. W wyniku tego człowiek jest całkowicie odmienny od reszty królestwa zwierząt, bez względu na swoich biologicznych przodków. To człowiek jest osobą stworzoną na obraz Boga, a nie np. psy i małpy. Taką prawdę podaje Księga Rodzaju. Kościół jednak zwraca naszą uwagę na fakt, że Święty Autor nie podaje przyrodniczych informacji o tym, jak postępowało boże stwarzanie człowieka – czy rozwinęło się w naturalnym porządku, czy działo się to w okamgnieniu, czy poprzez wiele epok geologicznych. Cytuj: http://niedziela.pl/artykul/80621/nd/Ewolucja-czy-BogJan Paweł II: Teoria ewolucji jest czymś więcej niż hipotezą. Zwraca uwagę fakt, że teoria ta zyskiwała stopniowo coraz większe uznanie naukowców w związku z kolejnymi odkryciami dokonywanymi w różnych dziedzinach nauki. Zbieżność wyników niezależnych badań - bynajmniej niezamierzona i nieprowokowana - sama w sobie stanowi znaczący argument na poparcie tej teorii. Z przemówienia do członków Papieskiej Akademii Nauk Cytuj: https://opoka.org.pl/biblioteka/T/TD/pr ... zenie.htmlZ CYKLU: J. SALIJ, PRACA NAD WIARĄ STWORZENIE CZŁOWIEKA I EWOLUCJA Pod koniec października 1996 radio i telewizja podały wiadomość, że Jan Paweł II pozwolił katolikom opowiadać się za teorią ewolucji. Przyznam się, że zgłupiałem, bo dotychczas byłem pewny, że Kościół już od dawna się tej teorii nie sprzeciwia. Zgłupiałem jeszcze więcej, kiedy mój znajomy, poruszony tą decyzją papieża, wyciągał z niej wniosek, że Kościół nie będzie już nauczał tego, że człowiek został stworzony przez Boga, bo przecież ukształtował się w zwyczajnych procesach ewolucyjnego rozwoju gatunków. Robienie sensacji z przesłania, jakie Jan Paweł II skierował do członków Papieskiej Akademii Nauk zebranych w Rzymie w dniach 22-26 października 1996, jest rzeczywiście nieporozumieniem. Bo już ponad pół wieku temu - 30 listopada 1941 - papież Pius XII wyraźnie mówił o tym, że nie widać powodów, ażeby nasza wiara, iż człowiek został stworzony przez Boga, wykluczała opowiedzenie się za teorią ewolucyjnego pochodzenia człowieka. Dziewięć lat później Pius XII powtórzył to w dokumencie tak wysokiej rangi, jakim jest encyklika. Mianowicie w encyklice „Humani generis” (1950) - po zwróceniu uwagi na to, że teoria ewolucji należy do tych zagadnień, „które, choć należą do zakresu tzw. nauk pozytywnych, jednak mają pewien związek z prawdami wiary” - znajduje się następujące zdanie: „Magisterium Kościoła nie zakazuje, żeby nauka ewolucjonizmu, o ile bada powstanie ciała ludzkiego z jakiejś już istniejącej żywej materii, była dyskutowana według obecnego stanu nauk i świętej teologii przez fachowców z Warto poszukać, zawsze się znajdzie coś ciekawego.
|
Śr sie 22, 2018 4:44 pm |
|
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|