Re: Jak chrześcijanin może ewangelizować w życiu codziennym?
Jeszcze wtrącę swoje trzy grosze, bo dzisiaj całe kazanie było pośrednio o ewangelizowaniu w życiu codziennym nawiązując do dzisiejszej Ewangelii
Generalnie wypełnianie
"Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego." w swoim życiu tak że widzą to inni jest ewangelizowaniem samym w sobie. Bo Bóg nas będzie sądził z niczego innego, jak z miłości. W praktyce, takie niesienie Dobrej Nowiny może się urzeczywistniać uczynkami miłosierdzia względem duszy i względem ciała, ale zwłaszcza względem duszy:
Nieumiejętnych pouczać.
Wątpiącym dobrze radzić.
Strapionych pocieszać.
Grzeszących upominać.
Krzywdy cierpliwie znosić.
Urazy chętnie darować.
Modlić się za żywych i umarłych.Przy czym upominanie grzeszących nigdy nie może być moralizatorstwem ani wywyższaniem się, ale kierowanym miłością wytłumaczeniem, dlaczego inne zachowanie przyniesie grzeszącemu więcej ulgi czy duchowej czy innej korzyści.