Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 2:03 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłowa 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm
Posty: 3821
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Yarpen Zirgin napisał(a):
Nie masz możliwości oceny prawdopodobieństwa, bo opierasz się na źródle, którego prawdziwości nie masz jak zweryfikować.

Jak to nie mam? 8O Czyli kompletnie nie wiesz czy Biblia jest wiarygodna? Równie dobrze może to być 0,01% jak i 99%? Czy może jakoś jednak oceniasz? Choćby intuicyjnie?
Yarpen Zirgin napisał(a):
Złudny sposób przy braku możliwości weryfikacji, czy przeciwnik mówi prawdę,

Ale dobry w sytuacji gdy nawet przeciwnicy są zgodni.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Co nie daje żaden podstawy do przyjęcia, że są to kanony zawierające księgi spisane z natchnienia Ducha Święte.

Zgodna opinia niezależnych od siebie (a czasem nawet wrogo nastawionych) specjalistów nie daje Ci żadnych podstaw? 8O
Yarpen Zirgin napisał(a):
Jednak nie masz możliwości oceny, czy to jest rzeczywiście apokryf, a nie księga spisana z woli Boga.

Zrobili to ludzie znający się na rzeczy lepiej ode mnie. Nikt ich dzieła specjalnie nie podważał, więc i ja nie mam powodu.
Yarpen Zirgin napisał(a):
I tu leży wampir pogrzebany, bo skąd masz wiedzieć i na czym opierać pewność, że to kanon podany przez Kościół w IV wieku jest prawidłowy, a księgi, które wg. Ciebie powinny w nim znaleźć, są apokryfami?

Już napisałem.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Mam. Jestem w 100% pewny, że księgi Pisma Świętego są tymi, które zawierają nauki pochodzące od Boga i zostały spisane z natchnienia Ducha Świętego.

To smutne, że w sprawie tak ulotnej, że trzeba zdawać się na wiarę, jesteś czegoś w 100% pewien. Bez obrazy, ale według mnie świadczy to o ignorancji. To tak, jakby sześciolatek był w 100% przekonany o słuszności teorii strun.

_________________
"Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."


Pn wrz 08, 2014 12:38 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Boro napisał(a):
Yarpen Zirgin napisał(a):
Nie masz możliwości oceny prawdopodobieństwa, bo opierasz się na źródle, którego prawdziwości nie masz jak zweryfikować.

Jak to nie mam? 8O

Normalnie. Nie masz po prostu żadnej miarki, którą mógłbyś do Biblii przyłożyć, a jak sam napisałeś, nie istnieje na ziemi żaden autorytet, który mógłby nieomylnie orzec, iż Pismo Święte jest tym podstawowym źródłem, na którym można się bez żadnej wątpliwości opierac.

Cytuj:
Czyli kompletnie nie wiesz czy Biblia jest wiarygodna?

Ja wiem. Wskazuję Ci jednie na to, że odrzucając bezbłędność Kościoła w przekazywaniu prawd wiary objawionych przez Boga automatycznie skazujesz się na konieczność odrzucenia Biblii jako nieomylnego źródła nauczania i Pism pochodzących od Boga.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Złudny sposób przy braku możliwości weryfikacji, czy przeciwnik mówi prawdę,

Ale dobry w sytuacji gdy nawet przeciwnicy są zgodni.

Niezbyt, bo nie możesz mieć żadnej pewności, że to właśnie przeciwnicy nie mówią prawdy.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Co nie daje żaden podstawy do przyjęcia, że są to kanony zawierające księgi spisane z natchnienia Ducha Święte.

Zgodna opinia niezależnych od siebie (a czasem nawet wrogo nastawionych) specjalistów nie daje Ci żadnych podstaw?

Jakich specjalistów? Poza tym: Specjaliści nie są nieomylni. Nawet najwybitniejszy umysł może popełnić błąd.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Jednak nie masz możliwości oceny, czy to jest rzeczywiście apokryf, a nie księga spisana z woli Boga.

Zrobili to ludzie znający się na rzeczy lepiej ode mnie. Nikt ich dzieła specjalnie nie podważał, więc i ja nie mam powodu.

Powinieneś. Przecież to nie są ludzie nieomylni. Skąd masz wiedzieć, że nie opierają się na fałszywych przesłankach i w efekcie powtarzają ten sam błąd?

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
I tu leży wampir pogrzebany, bo skąd masz wiedzieć i na czym opierać pewność, że to kanon podany przez Kościół w IV wieku jest prawidłowy, a księgi, które wg. Ciebie powinny w nim znaleźć, są apokryfami?

Już napisałem.

Puste słowa, bo opierasz się na autorytecie omylnych ludzi. Sam zaś wiesz, że ludzie popełniają błędy.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Mam. Jestem w 100% pewny, że księgi Pisma Świętego są tymi, które zawierają nauki pochodzące od Boga i zostały spisane z natchnienia Ducha Świętego.

To smutne, że w sprawie tak ulotnej, że trzeba zdawać się na wiarę, jesteś czegoś w 100% pewien.

Czasem już tak jest. Na tym między innymi polega wiara.

Cytuj:
Bez obrazy, ale według mnie świadczy to o ignorancji.

To świadczy o zaufaniu do Boga.


Pn wrz 08, 2014 12:50 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim

Dołączył(a): Śr cze 05, 2002 9:54 pm
Posty: 14119
Lokalizacja: Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Boro
Nie zrozumiesz. My mamy pewność tego że Pismo Święte jest PISMEM ŚWIĘTYM. Mamy bo mówi nam to Tradycja. Kościół zatwierdził kanon ksiąg nadchnionych i nawet gdyby teraz znaleziono jakieś nowe księgi to nie mogą one być włączone do kanonu.
Tutaj rozmijamy się bo katolik nie musi sprawdzać nauczania Kościoła. A protestant musi sprawdzać wszystko i niczego nie może być pewien. Znam ten problem bo znam wielu protestantów i wiem jak miota ja się w interpretacji Biblii.

_________________
"Nie wiem skąd się wzięło tylu ekspertów od polityki zagranicznej. Do tej pory to zwykli epidemiolodzy byli."


Pn wrz 08, 2014 12:56 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm
Posty: 3821
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Yarpen Zirgin napisał(a):
Normalnie. Nie masz po prostu żadnej miarki, którą mógłbyś do Biblii przyłożyć, a jak sam napisałeś, nie istnieje na ziemi żaden autorytet, który mógłby nieomylnie orzec, iż Pismo Święte jest tym podstawowym źródłem, na którym można się bez żadnej wątpliwości opierac.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Ja wiem.

Najpierw piszesz, że nie mogę w żaden sposób ocenić wiarygodności Biblii a zaraz potem, że uważasz ją za wiarygodną. Czyli w jakiś sposób to jednak oceniłeś :wink:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Wskazuję Ci jednie na to, że odrzucając bezbłędność Kościoła w przekazywaniu prawd wiary objawionych przez Boga automatycznie skazujesz się na konieczność odrzucenia Biblii jako nieomylnego źródła nauczania i Pism pochodzących od Boga.

Piszesz tak, jakbym wszystko co powie Kościół z góry uznawał za fałsz. Nic podobnego. Uważam Kościół za duży autorytet. Po prostu wiem, że tworzą go omylni ludzie i nie biorę każdego dogmatu za pewnik.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Niezbyt, bo nie możesz mieć żadnej pewności, że to właśnie przeciwnicy nie mówią prawdy.

Nie rozumiemy się. Mam na myśli sytuację w której ekspert A głosi jakąś tezę, natomiast ekspert B, który jest przeciwnikiem eksperta A, całkowicie (lub niemal całkowicie) się z nim zgadza. W takiej sytuacji mam bardzo duże prawdopodobieństwo, że mają oni rację.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Jakich specjalistów? Poza tym: Specjaliści nie są nieomylni. Nawet najwybitniejszy umysł może popełnić błąd.

Jednak ich opinia jest jakąś przesłanką, a mówiłeś, że nie mam żadnych :wink:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Powinieneś. Przecież to nie są ludzie nieomylni. Skąd masz wiedzieć, że nie opierają się na fałszywych przesłankach i w efekcie powtarzają ten sam błąd?

Dlatego jestem człowiekiem wierzącym, a nie wiedzącym :wink:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Czasem już tak jest. Na tym między innymi polega wiara.

Wiara bynajmniej nie polega na tym, że ma się 100% pewności.
Yarpen Zirgin napisał(a):
To świadczy o zaufaniu do Boga.

A skąd 100% pewności Jego istnienia? Skąd 100% pewności, że jest On taki, jakiego sobie wyobrażasz?
Jockey napisał(a):
Nie zrozumiesz. My mamy pewność tego że Pismo Święte jest PISMEM ŚWIĘTYM. Mamy bo mówi nam to Tradycja.

Jockeyu drogi, rozumiem doskonale :wink: Problem w tym, że nie możecie mieć 100% pewności co do słuszności Tradycji. A jeśli nie ma pewności co do założenia, to nie może być jej także co do wniosków.
Można wierzyć w słuszność tradycji ale do 100% pewności potrzeba niezbitych dowodów. Takich nie ma i nigdy nie będzie.

_________________
"Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."


Pn wrz 08, 2014 1:36 pm
Zobacz profil
Gaduła
Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 15, 2009 12:29 pm
Posty: 926
Lokalizacja: pomorskie
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Boro, może zamiast skupiać się na kwestii "100% czy nie 100%" (co jest łatwe) odpowiesz na mój post (co może się okazać trudniejsze).


Pn wrz 08, 2014 1:48 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm
Posty: 3821
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Johny
Johnny99 napisał(a):
Chrystus założył jeden Kościół, nie kilka. Ten założony przez Chrystusa nie może zbłądzić, te założone przez ludzi (takich jak Luter, Kalwin itp.) mogą.

O tym co należy rozumieć poprzez "Kościół Chrystusowy" już pisałem. Jeśli się nie zgadzasz, to odnieś się do argumentów, których użyłem w poprzednich postach.
Johnny99 napisał(a):
Oczywiście. Ale chodzi o Kościół jako całość, nie o pojedyncze upadki ludzi Kościoła.

Pisałeś o apostołach, więc o apostołach odpowiedziałem.
Johnny99 napisał(a):
Tyle, że Biblia nie spadła z nieba (jak np. Koran wg muzułmanów). Autorytet Biblii buduje się na fundamencie Kościoła, w którym powstała, a który istnieje po dziś dzień.

Oczywiście, że tak, ale Biblia nie jest wiarygodna na podstawie samego autorytet, tylko na podstawie konkretnych przesłanek, które ten autorytet ocenił. Prawda? :wink:
Johnny99 napisał(a):
Protestanci odrzucili ten fundament, więc im rzeczywiście w rękach pozostała niejako "goła" Biblia - nic dziwnego, że zaczęli ją interpretować po swojemu, co skutkowało powstaniem mnóstwa różnych kościołów i wyznań. Samo to pokazuje, że "goła" Biblia to za mało.

Tutaj również masz rację. Dlatego trzeba znaleźć złoty środek. Słuchać ludzi, którzy poświęcili życie na poznawanie Biblii oraz jej kontekstu, ale posiadać także własny rozum i nie ufać ślepo żadnemu autorytetowi, ponieważ "powstaną fałszywi chrystusowie i fałszywi prorocy i dokonywać będą wielkich znaków i cudów, aby — o ile można — zwieść także wybranych."

_________________
"Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."


Pn wrz 08, 2014 2:02 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Boro napisał(a):
Yarpen Zirgin napisał(a):
Normalnie. Nie masz po prostu żadnej miarki, którą mógłbyś do Biblii przyłożyć, a jak sam napisałeś, nie istnieje na ziemi żaden autorytet, który mógłby nieomylnie orzec, iż Pismo Święte jest tym podstawowym źródłem, na którym można się bez żadnej wątpliwości opierac.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Ja wiem.

Najpierw piszesz, że nie mogę w żaden sposób ocenić wiarygodności Biblii a zaraz potem, że uważasz ją za wiarygodną. Czyli w jakiś sposób to jednak oceniłeś :wink:

Ja przyjąłem to nauczanie od Kościoła z pełnym zaufaniem i wiarą, że to są właśnie te księgi, które spisano z natchnienia Ducha Świętego i zawierają Słowo Boże. Nie opieram się na żadnej ocenie dokonanej przez siebie.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Wskazuję Ci jednie na to, że odrzucając bezbłędność Kościoła w przekazywaniu prawd wiary objawionych przez Boga automatycznie skazujesz się na konieczność odrzucenia Biblii jako nieomylnego źródła nauczania i Pism pochodzących od Boga.

Piszesz tak, jakbym wszystko co powie Kościół z góry uznawał za fałsz.

Nie masz innego wyboru jak założyć, że to fałsz, bo nie istnieje powód, dla którego miałbyś przyjąć, że to prawda. Jak bowiem rozpoznasz, że coś jest prawdą, a coś fałszem w nauczaniu Kościoła, jeżeli nie masz pewności co do tego, czy w danej nauce nie zbłądził?

Cytuj:
Nic podobnego. Uważam Kościół za duży autorytet. Po prostu wiem, że tworzą go omylni ludzie i nie biorę każdego dogmatu za pewnik.

Nie możesz niczego przyjąć za pewnik. Na jakiej niby bowiem podstawie? Swojej własnej oceny? Może być błędna. Cudzej oceny? Też może być błędna. Oceny Kościoła? Również może być błędna.
Odrzucając nieomylność Kościoła w kwestiach wiary de facto stawiasz się w sytuacji, w której nie masz żadnego nieomylnego autorytetu i w efekcie musisz założyć, że nie ma nic pewnego i każda nauka może być błędna.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Niezbyt, bo nie możesz mieć żadnej pewności, że to właśnie przeciwnicy nie mówią prawdy.

Nie rozumiemy się. Mam na myśli sytuację w której ekspert A głosi jakąś tezę, natomiast ekspert B, który jest przeciwnikiem eksperta A, całkowicie (lub niemal całkowicie) się z nim zgadza. W takiej sytuacji mam bardzo duże prawdopodobieństwo, że mają oni rację.

Jest to iluzoryczne duże prawdopodobieństwo, bo zarówno ekspert A, jak i jego przeciwnik, ekspert B, w tej jednej sprawie, w której się zgadzają, może się opierać na błędnej przesłance powodującej zgodność ich poglądów. Nie możesz więc, niestety, mieć tutaj żadnej pewności.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Jakich specjalistów? Poza tym: Specjaliści nie są nieomylni. Nawet najwybitniejszy umysł może popełnić błąd.

Jednak ich opinia jest jakąś przesłanką, a mówiłeś, że nie mam żadnych

Wybacz, ale co to niby za przesłanka? Ponad miliard muzułmanów, w tym specjalistów muzułmańskich, uważa Koran za księgę pochodzącą od Boga. Czy w związku z tym uznasz, że są ku temu realne przesłanki, aby to była prawda?
Powoływanie się na specjalistów w kwestii tego, czy Biblia to księgi spisane z natchnienia Bożego to iluzja. Zwłaszcza, że specjalista to człowiek, a sam stwierdziłeś, że ludzie są omylni.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Powinieneś. Przecież to nie są ludzie nieomylni. Skąd masz wiedzieć, że nie opierają się na fałszywych przesłankach i w efekcie powtarzają ten sam błąd?

Dlatego jestem człowiekiem wierzącym, a nie wiedzącym

Owszem. Jednak na czym opierasz swoją wiarę i pewność, że Biblia zawiera księgi spisane z natchnienia Ducha Świętego? Wszak Kościół według Ciebie może się pomylić, a to sprawia, że nie możesz mieć pewności, iż w IV wieku prawidłowo rozpoznano kanon Pisma Świętego.


Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Czasem już tak jest. Na tym między innymi polega wiara.

Wiara bynajmniej nie polega na tym, że ma się 100% pewności.

Oczywiście, że właśnie na tym polega. Jeżeli nie masz 100% pewności, to co to za wiara? To przypuszczenie, a nie wiara.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
To świadczy o zaufaniu do Boga.

A skąd 100% pewności Jego istnienia? Skąd 100% pewności, że jest On taki, jakiego sobie wyobrażasz?

Dzięki Kościołowi, który nieomylnie przechowuje Jego nauczanie i je podaje nam do wierzenia.


Pn wrz 08, 2014 2:15 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm
Posty: 3821
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Yarpen Zirgin napisał(a):
Ja przyjąłem to nauczanie od Kościoła z pełnym zaufaniem i wiarą, że to są właśnie te księgi, które spisano z natchnienia Ducha Świętego i zawierają Słowo Boże. Nie opieram się na żadnej ocenie dokonanej przez siebie.

Ale oceniłeś wiarygodność Kościoła, więc na jedno wychodzi :wink:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Nie masz innego wyboru jak założyć, że to fałsz, bo nie istnieje powód, dla którego miałbyś przyjąć, że to prawda.

Istnieje.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Jak bowiem rozpoznasz, że coś jest prawdą, a coś fałszem w nauczaniu Kościoła, jeżeli nie masz pewności co do tego, czy w danej nauce nie zbłądził?

Nie uważam, że zbłądził w każdym calu i wszystko co Twierdzi to bzdura. Uważam tylko, że nie jest nieomylny.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Nie możesz niczego przyjąć za pewnik. Na jakiej niby bowiem podstawie? Swojej własnej oceny? Może być błędna. Cudzej oceny? Też może być błędna. Oceny Kościoła? Również może być błędna.

Dokładnie tak :wink:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Odrzucając nieomylność Kościoła w kwestiach wiary de facto stawiasz się w sytuacji, w której nie masz żadnego nieomylnego autorytetu i w efekcie musisz założyć, że nie ma nic pewnego i każda nauka może być błędna.

Dokładnie tak :wink: Na tym polega otwarty umysł.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Jest to iluzoryczne duże prawdopodobieństwo, bo zarówno ekspert A, jak i jego przeciwnik, ekspert B, w tej jednej sprawie, w której się zgadzają, może się opierać na błędnej przesłance powodującej zgodność ich poglądów. Nie możesz więc, niestety, mieć tutaj żadnej pewności.

Duże czy nie... Największe jakie jest dla nas osiągalne. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że oskarżony jest winny mimo iż zarówno obrońca jak i prokurator go uniewinniają. Oczywiście, że oboje mogą się mylić, jednak większej pewności już nie osiągniemy.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Wybacz, ale co to niby za przesłanka? Ponad miliard muzułmanów, w tym specjalistów muzułmańskich, uważa Koran za księgę pochodzącą od Boga. Czy w związku z tym uznasz, że są ku temu realne przesłanki, aby to była prawda?
Powoływanie się na specjalistów w kwestii tego, czy Biblia to księgi spisane z natchnienia Bożego to iluzja. Zwłaszcza, że specjalista to człowiek, a sam stwierdziłeś, że ludzie są omylni.

Dlatego nie warto ślepo słuchać autorytetów. Warto natomiast brać ich opinie pod uwagę i przyglądać się argumentom jakie przedstawiają.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Owszem. Jednak na czym opierasz swoją wiarę i pewność, że Biblia zawiera księgi spisane z natchnienia Ducha Świętego? Wszak Kościół według Ciebie może się pomylić, a to sprawia, że nie możesz mieć pewności, iż w IV wieku prawidłowo rozpoznano kanon Pisma Świętego.

Pewności nie, ale tak duże prawdopodobieństwo jakie jest dla mnie osiągalne. Po prostu stawiam bardziej na to, że tak jest niż, że jest inaczej. Robię to na podstawie faktów. Na tym polega wiara. Natomiast wiara nie oparta na faktach, to głupota :wink:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Oczywiście, że właśnie na tym polega. Jeżeli nie masz 100% pewności, to co to za wiara? To przypuszczenie, a nie wiara.

Z wiarą mamy do czynienia, gdy nie potrafimy czegoś bezspornie zweryfikować. Jeśli nie potrafimy tego zrobić, to nie możemy mieć też pewności. Oczywiście są ludzie, którzy mają, ale są też sześciolatkowie na 100% pewni, że prezenty przynosi im św. Mikołaj :wink:

_________________
"Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."


Pn wrz 08, 2014 3:38 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Boro napisał(a):
Yarpen Zirgin napisał(a):
Ja przyjąłem to nauczanie od Kościoła z pełnym zaufaniem i wiarą, że to są właśnie te księgi, które spisano z natchnienia Ducha Świętego i zawierają Słowo Boże. Nie opieram się na żadnej ocenie dokonanej przez siebie.

Ale oceniłeś wiarygodność Kościoła, więc na jedno wychodzi :wink:

Nie. Ja wiarę w Kościół odziedziczyłem, a nie sam do niej doszedłem.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Nie masz innego wyboru jak założyć, że to fałsz, bo nie istnieje powód, dla którego miałbyś przyjąć, że to prawda.

Istnieje.

Niestety, ale nie.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Jak bowiem rozpoznasz, że coś jest prawdą, a coś fałszem w nauczaniu Kościoła, jeżeli nie masz pewności co do tego, czy w danej nauce nie zbłądził?

Nie uważam, że zbłądził w każdym calu i wszystko co Twierdzi to bzdura. Uważam tylko, że nie jest nieomylny.

W tym momencie musisz założyć, bo nie masz innego wyjścia, że nie możesz mieć żadnej pewności co do tego, że jakakolwiek głoszona przez Kościół nauka jest pewna i 100% prawidłowa.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Nie możesz niczego przyjąć za pewnik. Na jakiej niby bowiem podstawie? Swojej własnej oceny? Może być błędna. Cudzej oceny? Też może być błędna. Oceny Kościoła? Również może być błędna.

Dokładnie tak :wink:

I dlatego jak wyżej: Nie możesz przyjąć żadnej nauki podawanej przez Kościół jako pewną. Także odnośnie tego, które księgi zostały spisane z natchnienia Ducha Świętego.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Odrzucając nieomylność Kościoła w kwestiach wiary de facto stawiasz się w sytuacji, w której nie masz żadnego nieomylnego autorytetu i w efekcie musisz założyć, że nie ma nic pewnego i każda nauka może być błędna.

Dokładnie tak :wink: Na tym polega otwarty umysł.

Nie. Na tym polega zapętlenie się w przekonaniu, że nie istnieje na świecie nieomylny autorytet w kwestiach wiary.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Jest to iluzoryczne duże prawdopodobieństwo, bo zarówno ekspert A, jak i jego przeciwnik, ekspert B, w tej jednej sprawie, w której się zgadzają, może się opierać na błędnej przesłance powodującej zgodność ich poglądów. Nie możesz więc, niestety, mieć tutaj żadnej pewności.

Duże czy nie... Największe jakie jest dla nas osiągalne. Równie dobrze mógłbyś powiedzieć, że oskarżony jest winny mimo iż zarówno obrońca jak i prokurator go uniewinniają. Oczywiście, że oboje mogą się mylić, jednak większej pewności już nie osiągniemy.

W kwestiach wiary jest nieco inaczej, bo istnieje nieomylny autorytet. :)

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Wybacz, ale co to niby za przesłanka? Ponad miliard muzułmanów, w tym specjalistów muzułmańskich, uważa Koran za księgę pochodzącą od Boga. Czy w związku z tym uznasz, że są ku temu realne przesłanki, aby to była prawda?
Powoływanie się na specjalistów w kwestii tego, czy Biblia to księgi spisane z natchnienia Bożego to iluzja. Zwłaszcza, że specjalista to człowiek, a sam stwierdziłeś, że ludzie są omylni.

Dlatego nie warto ślepo słuchać autorytetów. Warto natomiast brać ich opinie pod uwagę i przyglądać się argumentom jakie przedstawiają.



Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Owszem. Jednak na czym opierasz swoją wiarę i pewność, że Biblia zawiera księgi spisane z natchnienia Ducha Świętego? Wszak Kościół według Ciebie może się pomylić, a to sprawia, że nie możesz mieć pewności, iż w IV wieku prawidłowo rozpoznano kanon Pisma Świętego.

Pewności nie, ale tak duże prawdopodobieństwo jakie jest dla mnie osiągalne. Po prostu stawiam bardziej na to, że tak jest niż, że jest inaczej. Robię to na podstawie faktów. Na tym polega wiara. Natomiast wiara nie oparta na faktach, to głupota

Na tym polega wiedza, a nie wiara. Natomiast "duże prawdopodobieństwo", jak pisałem, to iluzja i okłamywanie samego siebie.

Cytuj:
Yarpen Zirgin napisał(a):
Oczywiście, że właśnie na tym polega. Jeżeli nie masz 100% pewności, to co to za wiara? To przypuszczenie, a nie wiara.

Z wiarą mamy do czynienia, gdy nie potrafimy czegoś bezspornie zweryfikować. Jeśli nie potrafimy tego zrobić, to nie możemy mieć też pewności.

Sądzisz, że apostołowie nie mieli pewności co do Chrystusa? Że nie spotkali go po zmartwychwstaniu, skoro wierzyli, iż ono miało miejsce?

Widzisz, Ty wierzysz w to, co zbadasz, ja wierzę w to, co mi przekazuje Kościół. Ty ufasz tylko sobie (co zresztą dziwi przy założeniu, że nie jesteś nieomylny), a ja ufam Kościołowi. Różnimy się tym, że Ty nie potrafisz uwierzyć, iż istnieje na ziemi nieomylny autorytet w kwestiach wiary i moralności. Dlatego też Ty się motasz w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie, która interpretacja Biblii jest prawidłowa, a ja wiem gdzie ta prawidłowa interpretacja się znajduje. Tobie zaś trudno będzie to przyjąć do wiadomości dopóki nie odrzucisz szatańskiej nauki, iż Kościół Chrystusa może zbłądzić w przekazywaniu wiary i nauczania pochodzących od Boga.


Pn wrz 08, 2014 4:44 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 14, 2010 12:50 pm
Posty: 20596
Lokalizacja: Rzeczpostpolita Polska
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Boro napisał(a):
Johnny99 napisał(a):
Protestanci odrzucili ten fundament, więc im rzeczywiście w rękach pozostała niejako "goła" Biblia - nic dziwnego, że zaczęli ją interpretować po swojemu, co skutkowało powstaniem mnóstwa różnych kościołów i wyznań. Samo to pokazuje, że "goła" Biblia to za mało.

Tutaj również masz rację. Dlatego trzeba znaleźć złoty środek. Słuchać ludzi, którzy poświęcili życie na poznawanie Biblii oraz jej kontekstu, ale posiadać także własny rozum i nie ufać ślepo żadnemu autorytetowi, ponieważ "powstaną fałszywi chrystusowie i fałszywi prorocy i dokonywać będą wielkich znaków i cudów, aby — o ile można — zwieść także wybranych."

Nawiązując zaś do tego, to owszem: Chrystus przestrzegł nas przed tym, że powstaną fałszywi prorocy i mesjasze. Jednak, wbrew wyznawanego przez Ciebie przekonaniu, nie zostawił nas samych i dał nam Kościół, a w nim biskupów, aby takich fałszywych proroków i mesjaszy wyłapywali przestrzegając przed nimi ludzi.


Pn wrz 08, 2014 5:29 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N wrz 12, 2010 2:56 pm
Posty: 3821
Lokalizacja: Kraków
Płeć: mężczyzna
wyznanie: wierzę w Jezusa ale nie uznaję Trójcy i/lub Biblii
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Yarpen Zirgin napisał(a):
Ja wiarę w Kościół odziedziczyłem, a nie sam do niej doszedłem.

Czyli jeśli urodziłbyś się w muzułmańskiej rodzinie, byłbyś muzułmaninem?
Yarpen Zirgin napisał(a):
W tym momencie musisz założyć, bo nie masz innego wyjścia, że nie możesz mieć żadnej pewności co do tego, że jakakolwiek głoszona przez Kościół nauka jest pewna i 100% prawidłowa.

Oczywiście.
Yarpen Zirgin napisał(a):
I dlatego jak wyżej: Nie możesz przyjąć żadnej nauki podawanej przez Kościół jako pewną. Także odnośnie tego, które księgi zostały spisane z natchnienia Ducha Świętego.

Pewności nie mam, ale jest to sensowna nauka poparta wieloma argumentami, więc nie mam problemu z zaakceptowaniem jej.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Na tym polega zapętlenie się w przekonaniu, że nie istnieje na świecie nieomylny autorytet w kwestiach wiary.

Uwierz mi, że bardzo chciałbym aby istniał. Wiele by to ułatwiło. Nie chcę jednak schodzić na temat nieomylności papieża, bo nie o tym jest temat.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Na tym polega wiedza, a nie wiara. Natomiast "duże prawdopodobieństwo", jak pisałem, to iluzja i okłamywanie samego siebie.

Wiara nieoparta na faktach, to np. wiara w astrologię lub leśne elfy. Nie wiem jak Twoja, ale moja wiara nie stoi na równi z tą w elfy. Przyjąłem ją na podstawie przemyśleń a nie dlatego, że to pierwsza religia jakiej mnie nauczono w dzieciństwie.
Yarpen Zirgin napisał(a):
Sądzisz, że apostołowie nie mieli pewności co do Chrystusa? Że nie spotkali go po zmartwychwstaniu, skoro wierzyli, iż ono miało miejsce?

Myślę, że naoczni świadkowie (np. niewierny Tomasz) mogli powiedzieć, że wiedzą. Nie musieli brać boskości Jezusa na wiarę. Jednak w naszym przypadku jest inaczej.

_________________
"Biada ludziom religijnym, którzy nie znają innego świata niż ten, w którym żyją..."


Pn wrz 08, 2014 7:55 pm
Zobacz profil
Dyskutant
Dyskutant

Dołączył(a): Śr paź 16, 2013 10:32 am
Posty: 487
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Boro napisał(a):
Wiara bynajmniej nie polega na tym, że ma się 100% pewności.

Wiara JEST PEWNOŚCIĄ tego, czego się spodziewamy.

Boro napisał(a):
A skąd 100% pewności Jego istnienia? Skąd 100% pewności, że jest On taki, jakiego sobie wyobrażasz?

Nie potrzeba wyobrażeń, gdyż "Boga nikt nigdy nie widział, Ten Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, objawił Go. / J 1:18 BW/
Bóg stał się człowiekiem, w osobie Jezusa. Kto widział Syna, widział i Ojca i nie trzeba wyobrażać sobie, jak wygląda, bo to nie istotne. Wygląda jak my :). Do nieba Jezus wstąpił w ciele, doskonałym, ale jednak ciele ludzkim.
Boro napisał(a):
Po prostu wiem, że tworzą go omylni ludzie i nie biorę każdego dogmatu za pewnik.

A więc jeśli w jednym Kościół się pomylił, to istnieje prawdopodobieństwo, że w innych też mógł. A wtedy nie można mieć pewności do niczego co Kościół głosi i człek wybiera sobie co mu pasuje. Potem znajdzie jeszcze takich kilku, kilkunastu i zakładają "kościół chrystusowy", jeden obwoła się pastorem i jeszcze się upewniają przed samymi sobą i innymi, że to słuszne i z woli Bożej.
Cytuj:
Robię to na podstawie faktów. Na tym polega wiara. Natomiast wiara nie oparta na faktach, to głupota

Wiara niekoniecznie musi się opierać na faktach, choć akurat chrześcijańska w dużej części się opiera. Z drugiej strony wiara oparta na faktach to żadna wiara, ale WIEDZA. Zapomniałeś Boro, że wiarę chrześcijańską potwierdzał i potwierdza Duch Święty.

Yarpen Zirgin napisał(a):
Boro napisał(a):
Johnny99 napisał(a):
Protestanci odrzucili ten fundament, więc im rzeczywiście w rękach pozostała niejako "goła" Biblia - nic dziwnego, że zaczęli ją interpretować po swojemu, co skutkowało powstaniem mnóstwa różnych kościołów i wyznań. Samo to pokazuje, że "goła" Biblia to za mało.

Tutaj również masz rację. Dlatego trzeba znaleźć złoty środek. Słuchać ludzi, którzy poświęcili życie na poznawanie Biblii oraz jej kontekstu, ale posiadać także własny rozum i nie ufać ślepo żadnemu autorytetowi, ponieważ "powstaną fałszywi chrystusowie i fałszywi prorocy i dokonywać będą wielkich znaków i cudów, aby — o ile można — zwieść także wybranych."

Nawiązując zaś do tego, to owszem: Chrystus przestrzegł nas przed tym, że powstaną fałszywi prorocy i mesjasze. Jednak, wbrew wyznawanego przez Ciebie przekonaniu, nie zostawił nas samych i dał nam Kościół, a w nim biskupów, aby takich fałszywych proroków i mesjaszy wyłapywali przestrzegając przed nimi ludzi.

Dodam, że to wszystko (rozróżnienie fałszywych proroków, mesjaszy, nauk) jest możliwe za sprawą Ducha Świętego, który daje rozeznanie.

Boro napisał(a):
Wiara nieoparta na faktach, to np. wiara w astrologię lub leśne elfy.

Nieprawda, taka wiara jest wiarą demonów, którzy wierzą, że Bóg jest. Ale NIC nie robią z tym, jedynie drżą :mrgreen:

Boro napisał(a):
Przyjąłem ją na podstawie przemyśleń a nie dlatego, że to pierwsza religia jakiej mnie nauczono w dzieciństwie.

Wiara jest darem, który wzbudza Ducha Święty w nas, gdy słuchamy Słowa Bożego. Nie sądzę, aby człowiek doszedł do wiary chrześcijańskiej na podstawie przemyśleń. Wszak i ateiści czynią wiele dobrego, bo coś tam sobie przemyśleli, a nie wierzą.

Boro napisał(a):
Myślę, że naoczni świadkowie (np. niewierny Tomasz) mogli powiedzieć, że wiedzą. Nie musieli brać boskości Jezusa na wiarę.

i na podstawie WIEDZY i PEWNOŚCI owych naocznych świadków przekazywanej od początku aż do dziś przez Kościół my również możemy mieć pewność.

Boro napisał(a):
Yarpen Zirgin napisał(a):
Ja wiarę w Kościół odziedziczyłem, a nie sam do niej doszedłem.

Czyli jeśli urodziłbyś się w muzułmańskiej rodzinie, byłbyś muzułmaninem?

Myślę, że tu chodzi o aspekt taki, że to dziedziczenie wiary trwa nieprzerwanie od naocznych świadków życia i zmartwychwstania Jezusa, od początku powstania Kościoła, przekazywane z pokolenia na pokolenie a nie tylko od rodziców czy dziadków. Kościół poza tym nie jest zamknięty np. dla muzułmanów, każdy może tą wiarę przyjąć :lol:

_________________
Bo wiem, żeś Ty jest Bóg łagodny i miłosierny, cierpliwy i pełen łaskawości, litujący się nad niedolą (Ks. Jonasza 4:2)


Wt wrz 09, 2014 11:11 am
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Śr lip 30, 2014 6:57 pm
Posty: 30
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Wtrącę trzy grosze. Musicie się koledzy katolicy otworzyć na ekumenizm :)
Wiecie, że w ostatnich latach dochodziło to święceń ekumenicznych biskupów katlickich, w których brali udział biskupi protestanccy? Może Wasze tak zatwardziałe rozumienie kościoła chrystusowego jest niewłaściwe?

Nieomylny kościół katolicki..., to jest naprawdę ciekawe, jeżeli się to skonfrontuje z historią powszechną. Ostatnio dzięki uprzejmości kolegi z forum miałem okazję przeczytać pewną książkę, w której był przywołany cytat z listu do Tymoteusza 3,14:16 o tymże to Kościół jest filarem i podporą prawdy. Zerknąłem na kontekst tego zdania i okazało się, że trochę wcześniej jest opis przymiotów duchowych duchownych (np. że biskup powinien mieć tylko jedną żonę, itd...)
Czy tak jest dzisiaj?

Po drugie już kiedyś pisałem o tym, że nie macie podstaw do tego aby uważać że Kościół w tej formie istniał zawsze, bo nie istniał. Prawosławie też jest dziełem szatana?

Po trzecie powołując się na autorytet Lutra porównujcie jego nauki z naukami kościoła z jego epoki, gdzie np. sprzedaż relikwii była jak najbardziej dozwolona. Nowe prawo kościelne mówi, że nie godzi się tego robić.

I ostatnie wcześniej pisaliście o ekspertach A i B z różnych frakcji. I nie rozumiem dlaczego podważacie opinię Bora, skoro np. ewangelik i katolik zgadzają się w jakiejś biblijnej materii to chyba można ją wziąć nieomal za pewnik? A powoływanie się na dwóch koranistów to jakiś absurd. Należałoby przyrównać to raczej do zgodności koranu z biblią na którą się Ci ... powołują. Tutaj żadna denominacja chrześcijańska z koranistą nie znalazła by wspólnych mianowników.

Reasumując ten sam autrytet Ojców Kościoła jest uznawany w KK i protestanckim, także Biblia jest prawie taka sama u wszystkich chrześcijan.
Osobiście uważam, że protestantyzm jest częścią Kościoła, a nawet jest buforem bezpieczeństwa, żeby Kościół w swojej nieomylności nie posunął się za daleko.


Pn wrz 15, 2014 7:57 am
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Pn maja 25, 2009 4:55 pm
Posty: 18256
Lokalizacja: Gdynia
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
syxtus napisał(a):
Wtrącę trzy grosze. Musicie się koledzy katolicy otworzyć na ekumenizm :)
Wiecie, że w ostatnich latach dochodziło to święceń ekumenicznych biskupów katlickich, w których brali udział biskupi protestanccy? Może Wasze tak zatwardziałe rozumienie kościoła chrystusowego jest niewłaściwe?
Sprecyzuj proszę, bo nie jestem pewien jakie święcenia masz na myśli.

Cytuj:
Nieomylny kościół katolicki..., to jest naprawdę ciekawe, jeżeli się to skonfrontuje z historią powszechną.
Jestem gotów.
Cytuj:
Ostatnio dzięki uprzejmości kolegi z forum miałem okazję przeczytać pewną książkę, w której był przywołany cytat z listu do Tymoteusza 3,14:16 o tymże to Kościół jest filarem i podporą prawdy. Zerknąłem na kontekst tego zdania i okazało się, że trochę wcześniej jest opis przymiotów duchowych duchownych (np. że biskup powinien mieć tylko jedną żonę, itd...)
Czy tak jest dzisiaj?
Primo: nigdzie nie ma w Piśmie powiązania pomiędzy moralnością duchownych
Secundo: nie sądzę by - czytając całe Listy - dziś duchowni byli dużo gorsi (choć niewątpliwie w sytuacji elitarnej przesiew był pełniejszy). W szczególności nie sądzę by mieli więcej niż jedną żonę :wink:

Cytuj:
Po drugie już kiedyś pisałem o tym, że nie macie podstaw do tego aby uważać że Kościół w tej formie istniał zawsze, bo nie istniał. Prawosławie też jest dziełem szatana?
Zależy co uważasz za "istnienie w takiej formie" - podaj konkrety, to rozważymy konkretnie.
Co do prawosławia - jeśli przeczytasz wypowiedzi współczesnych papieży, to zobaczysz że w pełni szanują Kościół Prawosławny (i to niestety, przeważnie bez wzajemności).

Cytuj:
Po trzecie powołując się na autorytet Lutra porównujcie jego nauki z naukami kościoła z jego epoki, gdzie np. sprzedaż relikwii była jak najbardziej dozwolona. Nowe prawo kościelne mówi, że nie godzi się tego robić.
To nieprawda.

(fragmentu o ekspertach i koranie nie komentuję, gdyż nie śledziłem tej wymiany zdań).

Cytuj:
Reasumując ten sam autrytet Ojców Kościoła jest uznawany w KK i protestanckim, także Biblia jest prawie taka sama u wszystkich chrześcijan.
To zależy o jakim protestantyźmie mówisz. Jako taki nie uznaje autorytetu Ojców, w myśl zasady "tylko Biblia".
Ileż razy przytaczając Ojców protestantów spotkałem się z kontrargumentem : ja wierzę tylko Biblii!
Cytuj:
Osobiście uważam, że protestantyzm jest częścią Kościoła, a nawet jest buforem bezpieczeństwa, żeby Kościół w swojej nieomylności nie posunął się za daleko.
Protestantyzm jest (zależnie od części mniejszym lub większym) odejściem od nauki chrześcijańskiej i biblijnej.

_________________
Obrazek
Więcej informacji tu http://www.analizy.biz/ksiazkiapologetyczne


Pn wrz 15, 2014 8:03 pm
Zobacz profil WWW
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Śr lip 30, 2014 6:57 pm
Posty: 30
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: jak rozpoznać, która interpretacja Biblii jest prawidłow
Ad.1 Rozumiem wątpliwości, wszakże biskupi ewangeliccy nie mogą być tak nazywani bo nie mają święceń, tylko konsekrację :). Mimo tego zdarzały się uroczystości w których brali udział biskupi katoliccy z "biskupami" niekatolikami. I może to była czysta kurtuazja, bo przecież oni stali obok i byli tylko biernymi świadkami zdarzenia, ale byli.

Ad.2 Nie chodzi mi stricte o nauczanie kościoła, tylko o jego działania. Nie ma sensu dużo wymieniać, ale np. dla Polski największym ciosem ze strony papiestwa było zatwierdzenie sfałszowanego dokumentu i nadanie praw do ziemi chełmżyńskiej Zakonowi Szpitala NMP. Czy papież nie wiedział? Oczywiście że wiedział. Były też inne niechlubne w dziejach działania KK niezgodne z głoszoną nauką (m.in. nepotyzm i gromadzenie bogactw). Było minęło, Kościół przeprosił.
Ze spraw wyznaniowych to tak na szybko zmiana polityki ws. relikwii. Powtarzam polityki nie nauczania oficjalnego.
A czy Jezus nie powiedział, że fałszywych nauczycieli poznamy po wydawanych przez nich owocach? Czy możemy uznać osobiście, że któryś z papieży był na tyle grzeszny, że aż niegodny urzędu?

Ad.3 Celibat - jest dzisiaj obowiązkiem a nie potrzebą serca.

Ad. 4 Chodzi oczywiście o schizmy - prawosławie i kościół anglikański zachowali ciągłość władzy biskupiej.

Ad.5 Może nie Ty, ale dużo osób tak właśnie konfrontuje naukę lutra z nauką KK.

Ad. 6 i 7. Tak jak nie spotkałeś katolika który uważa Maryję za Boginię, tak samo ja nie spotkałem do tej pory protestanta, który tak się by wypowiadał (ja wierzę tylko biblii). Pogląd powszechny jest taki, że tradycja nie może wykraczać poza Biblię. Wiem, że uważasz że Tradycja KK i Biblia tworzą jedno, także musimy na tą chwilę pozostać w opozycji.
Ale jak się skonfrontuje to co piszą pisarze katoliccy z tym co piszą protestanci to oprócz spraw związanych z kilkoma dogmatami :) piszą tak samo. O podejściu do wiary, do zbawienia i relacji z Jezusem. Wyznanie wiary, przykazania miłości, odpowiedzialność za swoje uczynki. W innych punktach położony jest jedynie nacisk.
Co do protestantyzmu współtworzącego Kościół Chrystusowy, to był mój osobisty pogląd, z którym jak do tej pory zgodziła się nie w pełni tylko moja koleżanka z zakonu miłosierdzia :). Ona uważa, że Bóg działa na ludzi na różne sposoby i o tym co było dla nas dobre dowiemy się dopiero po śmierci.

I każdy z nas może się mocno zdziwić jak zobaczy retrospekcję chrześcijaństwa i swojego życia (to już jest moje przemyślenie znowu).

Ja zdaję sobie sprawę, że forum nie może pełnić roli wykładni nauczania i prawa. Mam nadzieję, że nikogo nie rażą moje słowa - jak tak jest to proszę to napisać i od razu się poprawię ;)

I żeby to nie był całkowity offtop - bardzo podoba mi się analiza biblijna franciszkanina o. Hugolina Langkammera. Jestem w trakcie czytania apokalipsy. Polecam wszystkim.
http://www.poczytaj.pl/180233
naprawdę pouczająca lektura, wyjaśnia na przykład mariologiczną ocenę Ap. 12.1.


edit.
http://katowice.gosc.pl/gal/pokaz/21583 ... iemca/8#gt
o taką ekumenię mi chodziło i o nic więcej.


Śr wrz 17, 2014 8:32 am
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 75 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 132 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL