Witam:)
wiele jest w sieci informacji o stosunku Kościoła do kremacji zwłok. Jednak nie znalazłam (może słabo szukałam) informacji jakie jest stanowisko Kościoła do oddania zwłok do celów naukowych, badawczych? Czy ktoś wie jak to wygląda.
Nie chodzi mi tutaj o brak pogrzebu, tylko o to, że ciało po pogrzebie nie zostaje złożone w grobie tylko wędruje do ośrodka badawczego lub pogrzeb odbywa się bez ciała (już jest w ośrodku badawczym).

Będę wdzięczna za odpowiedz.
Pozdrawiam
Agnieszka85

jak sie może odbyć pogrzeb bez ciała to kogo lub co grzebia?

Pogrzeb jest wtedy symboliczny. Ostatnie pożegnanie zmarłej osoby.

Człowiek to świadomość - dusza. Ciało to tylko kupa mięcha. Jeśli może przydać się komuś z żywych to należy je wykorzystać. Na szczęście w Polsce mamy prawo dzięki któremu każdy jest potencjalnym dawcą narządów.
Jeśli z powodu wieku lub choroby nasze narządy nie nadają się do przeszczepu to najlepszym rozwiązaniem jest oddać je nauce. Takich ciał bardzo brakuje.

Oddac do badan a gdzie swieczke zapalic?

Gdzie chcesz. Co ma świeczka do rzeczy?

Nie wiem, z jakiej religii wziąłeś ten pogląd, ale nie z chrześcijaństwa.

Więc co według Ciebie zefciu jest istotą bycia człowiekiem? Co sprawia, że ty, to ty. Według mnie jest to dusza. czy według Ciebie jest to ciało?

A jakie jest znaczenie Twojej lub mojej prywatnej opinii? Według chrześcijaństwa człowiek to jedność ciała i duszy. Jeśli ciało nie jest potrzebne człowiekowi, to jakie jest znaczenie zmartwychwstania Chrystusa?

Do momentu śmierci owszem. Natomiast później ciało nie jest już niczym godnym uwagi (pod tym względem). Świadomość jest emergencją ciała, więc nie może istnieć bez niego (na tym świecie). Natomiast analizując opisy duszy w Piśmie Świętym można stwierdzić, że jest czymś bardzo zbliżonym do świadomości. O ile nie są to tożsame rzeczy, to z tej samej kategorii. Dlatego nieco uprościłem.

Przypomnę jeszcze, że dusza to nie to samo co duch. Przypomnę też, że temat jest o oddaniu ciała nauce. Mimo iż istota bycia człowiekiem jest również bardzo ciekawa, to nie róbmy OT.

Zadałem Ci konkretne pytanie o znaczenie Zmartwychwstania Chrystusa. Ale nie odpowiedziałeś.

Z opisu ciała Jezusa po zmartwychwstaniu wynika, że nie było to takie samo ciało jak przed śmiercią.
"Stare" ciało po śmierci nie jest już człowiekowi do niczego potrzebne, a żywym może być i to bardzo.

Zresztą jest to oczywistość, którą łatwo wykazać nie wprost. Pogrzebane ciało zostanie zjedzone przez robaki. To też jakiś pożytek dla natury, ale o wiele mniejszy niż w przypadku oddania narządów lub zwłok dla nauki.

No i?
Do czego zatem było potrzebne Chrystusowi? Dlaczego boisz się odpowiedzieć na to pytanie i zjeżdżasz na tematy medyczne. Przecież nie pisałem, że nagannym jest oddać ciało medykom.

Zmierzasz do czegoś, czy tylko tak pytasz byleby się ze mną nie zgodzić?
Jeśli się ze mną nie zgadzasz to napisz w którym miejscu się mylę i dlaczego. Nie chce mi się uczestniczyć w podchodach.

O ile dobrze pamiętam w Polsce w przypadku oddania ciała na cele naukowe, ostatecznie ciało jest składane w grobie max 5 lat po śmierci na koszt instytucji badawczej. Czyli kwestia pogrzebu jest przesunięta w czasie. Nie spotkałem się ze sprzeciwami Kościoła w tej mierze.
Z pewnością nalezy brac pod uwagę też zamiar samego zmarłego, czy opiekuna zmarłego, jężeli ciało ma służyć celom nie zgodnym z nauka Kościoła np klonowanie

Pytam, jak możesz być jednocześnie "chrześcijaninem innym" i gadać takie niezgodne z Objawieniem głupoty.
Przecież napisałem. Będziesz udawał, że nie widzisz. Twój wybór.