Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt mar 19, 2024 4:00 pm



Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 
 Dopuszczalne sposoby zmiany siebie? 
Autor Wiadomość
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Dopuszczalne sposoby zmiany siebie?
Cześć,

Zastanawiam się nad tym, czy każdy środek prowadzący do stania się lepszym człowiekiem jest akceptowalny. Mam na myśli na przykład hipnozę, autosugestie, techniki z zakresu nlp i tym podobne. Czyli

człowiek chcąc zmienić siebie stosuje na sobie celowo jakieś techniki psychologiczne. Załóżmy, że udaje mu się osiągnąć cel.

Na przykład ktoś chce usunąć z siebie łakomstwo słodyczy i w tym celu bardzo sugestywnie obrzydza sobie jedzenie ciastek, np. wiążąc sobie niezwykle silnie wyobrażenie ciastka z odchodami, itp w

celu skojarzenia ciastek z czymś wywołującym niechęć.

Albo chce powściągnąć pożądanie wobec płci przeciwnej i wyobraża sobie anatomię połączoną z czymś co wywołuje negatywne emocje, itp.
Pomińmy przy tym opinie czy takie coś jest możliwe do osiągnięcia.

Czy takie działania na umyśle są dopuszczalne?

Ciekawi mnie w ogóle zagadnienie zmiany osobowości, tożsamości pod wpływem choroby mózgu, albo hipnozy. Na przykład ktoś był wierzący, ale wskutek choroby zmienia mu się całkowicie charakter na

niemoralny i staje się innym człowiekiem, który dokonuje zgorszeń na miarę uwiązania kamienia do szyi i zatopienia w morzu.
Jak wtedy traktować jego zachowanie w kontekście wiary?


Cz kwi 28, 2022 11:45 am
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16877
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Dopuszczalne sposoby zmiany siebie?
Założyłeś temat w górnej części forum, więc podpowiem w tym kluczu. Najpierw poznajesz swoje wady a potem ćwiczysz się w cnotach tej wadzie przeciwnej. Najważniejsza jest jednak diagnoza siebie. Jeśli komuś towarzyszą kompleksy a im zaprzeczy to buduje manekina a nie siebie. Nie należy zmieniać siebie, ale odczytać swe możliwości. Co jest we mnie silnego a jakie są słabe moje strony. Zmiana nastąpi tak, że tego nie zauważysz, będziesz ćwiczył kolejną cnotę i nigdy nie zapominał, że pycha nie ustąpi. Ona jest zbudowana jak cebula. Ściągnięcie warstwy liści to odsłonięcie się warstwy kolejnej, coraz trudniej zauważalnej. Nie należy jej spuszczać z oczu, bo się będzie ukrywała w innych pojęciach. należy znać te zamienniki.
A rady mogą być razami. To co działa na mnie nie musi działać na kogoś innego. Inna konstrukcja psychiczna.

Zajmowanie się chorobami psychicznymi innych to tylko ciekawość. Można się nauczyć jednego...oni powtarzają; a ja taki jestem, tak mam i nic na to nie poradzę. To są ograniczenia, które nakłada choroba, więc nic zdrowemu do tego. To nie jego ścieżka rozwoju. Człowiek zdrowy powinien widzieć problem do rozwiązania i próbować jak go rozwiązać. Problem rzeczywisty a nie wydumany.

Będąc cholerykiem nie zamienię się w melancholika, bo to inny typ układu nerwowego. Nad impulsywnością można jednak pracować, by nie działać jak armata. Od czasu do czasu wybuchnie. Nawet łasuchowanie choleryka i melancholika trzeba inaczej rozwiązać. Kto tu rządzi: ja czy mój brzuch powie choleryk. Nakaże brzuchowi, że słodyczy nie dostanie, tylko raz w tygodniu. Melancholik obmyśli skomplikowany sposób dochodzenia do umiarkowania i pójdzie mu pewnie łatwiej.


Cz kwi 28, 2022 12:30 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Dopuszczalne sposoby zmiany siebie?
Ok, poznaję swoje wady, kompleksy i ograniczenia.
I następuje decyzja, że trzeba coś zmienić, więc człowiek próbuje jednego, drugiego, trzeciego środka...

Weźmy za przykład to łakomstwo. Ktoś jakoś próbuje się powstrzymywać. Ćwiczy wstrzemięźliwość. Raz mu się uda, dwa razy nie, bo pokusy nie ustępują. Ciastko jawi mu się jako przyjemność dopuszczalna. Człowiek jest już bardzo świadomy swojej słabości, w pokorze uznaje swoją bezsilność i daremność dotychczasowych prób.

Próbuje więc "techniki psychologicznej" - przykładowego warunkowania swoich reakcji na widok ciastka na inne, negatywne. I to mu się udaje. Oczywiście ciastko ma znaczenie neutralne. A co byłoby gdyby zastosować to do uwarunkowania się negatywnego do kobiety jako takiej, aby jej nie pożądać?

Czy taka metoda osiągnięcia celu jest moralnie dopuszczalna? Bo w zasadzie w religii jest wiele nakazów i zakazów, ale prawie w ogóle nie podaje się sprawdzonych metod ich osiągania. Ot, weźmy na przykład post i modlitwę w celu wyrzucania duchów nieczystych. Zwykły człowiek nie wie jak pościć, jak się modlić, aby osiągnąć cel. Jest rzucony na głęboką wodę i tyle.


Cz kwi 28, 2022 1:13 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16877
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Dopuszczalne sposoby zmiany siebie?
Wymyśl przykład, bo ja nie wiem co rozumiesz jako dopuszczalne lub nie. Pokus, pożądania nie usuniesz. Podejdą jako bardziej wyrafinowane. Mogą należeć do natury (pokusy), wbite przyzwyczajeniami.
Uczenie małego dziecka jedzenia słodyczy skutkuje uzależnieniem (pewnie, że mamy wyjątki). Pożądanie należy różnicować z podnieceniem. Podniecenie jest naturalne a pożądanie trzeba wysłać na drzewo i to natychmiast ( z pokusą się nie dyskutuje, bo to prowadzi zawsze do porażki). Znów mi głowę zawracasz bzdetami?...powie osoba kontrolująca to co do niej dochodzi. Ona to nazwie zaimkiem nie 'ja', bo się z tym nie identyfikuje. Jeśli jednak to utrwalone pożądanie np występujące w postaci uzależnienia to mamy walkę z uzależnieniem a nie naturalnym podziwianiem pięknych ludzi czy nawet niewinnym flirtem, gdy nakazuje się sobie granice i ich pilnuje. Jeden upilnuje, bo cofa się przed granicą, inny kończy zdradą małżonka i rozwaleniem innym życia. A uzależnienie jest czymś innym niż budowaniem siebie w kierunku pogłębiania cnót. Problem należy więc zdefiniować.

Granice etyczne znasz. Jeśli ich znasz to jak można cokolwiek budować bez zebrania potrzebnych materiałów? Ludzie nam pomagają, bo jak ich wkurzymy to nam to powiedzą co o nas myślą. Jak chwalą za bardzo to jest z nami niedobrze-> widzą łasucha emocjonalnego i mogą mieć interes, by kogoś zagospodarować dla siebie, coś uzyskać. Może to być jednak szczere i otrzymujesz wzmocnienie/potwierdzenie. Trzeba to jednak przefiltrować, więc znów należy mieć do czego odnieść, czy dopytać. A mechanizmy obronne oszukują człowieka aż miło. Przyjaciel to nieoceniony skarb - raz w roku nie skrytykuje to fałszywy przyjaciel. Obrazisz się, gdy skrytykuje? :-D

Zaczyna się pracę nad sobą od spraw fundamentalnych, czyli takich, które skutkują grzechem ciężkim. Mamy ten katalog do dyspozycji, nie ma podanych granic. To sprawa wrażliwości/szerokości sumienia czy zadekretować chciwość czy oszczędność. Trzeba komuś pomóc czy chce wykorzystać stosując szantaż emocjonalny, chce wprowadzić innego w poczucie winy. Dlatego pisałam o kompleksach. Jeśli ma ktoś wdrukowane psychiczne poczucie winy to bardzo trudno różnicować naciągacza od osoby potrzebującej pomocy.
Nie udało się sto razy ze słodyczami? Trudno. Zaczynam od nowa.


Cz kwi 28, 2022 2:46 pm
Zobacz profil
Milczek
Milczek

Dołączył(a): Śr kwi 27, 2022 4:51 pm
Posty: 1
Płeć: mężczyzna
wyznanie: nie chcę podawać
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Dopuszczalne sposoby zmiany siebie?
Czy każdy środek prowadzący do stania się lepszym człowiekiem jest akceptowalny ?

Hipnoza, autosugestia, NLP, medytacje... Praktyki te są sprzeczne z czcią i szacunkiem (…) które należą się jedynie Bogu”(KKK 2116)

Kościół uczy, że „pożądliwość jest nam pozostawiona dla walki, nie może ona szkodzić tym, którzy nie dają jej przyzwolenia i mężnie opierają się jej z pomocą łaski Jezusa Chrystusa” (KKK, 1264).

Co powiesz na ekstremalną podróż w głąb siebie ?

Polecam te poniższe pozycje książkowe:
1. Toksyczny wstyd - John Bradshaw
2. Miłość to wybór. O terapii współuzależnień - Robert Hemfelt, Paul Meier
3. Jak uwolnić się od ciężaru dysfunkcyjnej rodziny.
Wsparcie dla dorosłych dzieci z trudnych domów. John Friel, Linda Friel
4. Jak wyzwolić się spod wpływu niedojrzałych emocjonalnie rodziców
-Lindsay Gibson


Cz kwi 28, 2022 2:52 pm
Zobacz profil
Niesamowity Gaduła
Niesamowity Gaduła

Dołączył(a): Śr lis 18, 2015 10:14 pm
Posty: 1326
Płeć: mężczyzna
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Dopuszczalne sposoby zmiany siebie?
Połączyłeś hipnozę, autosugestię i inne techniki związane z psychologią człowieka z wróżbiarstwem. Nieładnie lub głupio. Co czytamy w katechiźmie?
Cytuj:
2116 Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość 42 . Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu.

2117 Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.


Natomiast drugi cytat dotyczy chrztu i grzechu pierworodnego oraz potrzeby walki z pożądliwością, ale nie ma w nim nic na temat sposobów tejże walki.
A temat dotyczy właśnie metod tej walki.
Cytuj:
1264 W ochrzczonym pozostają jednak pewne doczesne konsekwencje grzechu, takie jak cierpienie, choroba, śmierć czy nieodłączne od życia ułomności, takie jak słabości charakteru, a także skłonność do grzechu, którą Tradycja nazywa pożądliwością lub metaforycznie "zarzewiem grzechu" (fomes peccati). "Pożądliwość jest nam pozostawiona dla walki, nie może ona szkodzić tym, którzy nie dają jej przyzwolenia i mężnie opierają się jej z pomocą łaski Jezusa Chrystusa. Właśnie dzięki temu <<każdy otrzyma nagrodę, kto będzie należycie walczył>> (2 Tm 2, 5)"


A więc, nie rozważamy potrzeby walki z pożądliwością i nie negujemy jej, tylko zastanawiamy się nad różnymi metodami.


Pt kwi 29, 2022 1:40 pm
Zobacz profil
Czuwa nad wszystkim
Czuwa nad wszystkim
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 06, 2011 2:22 pm
Posty: 16877
Płeć: kobieta
wyznanie: katolik
Odpowiedz z cytatem
Post Re: Dopuszczalne sposoby zmiany siebie?
Lekarstwo. Jest problem, bo zasadę ogólną podałam. Jest to ćwiczenie się w cnocie przeciwnej wadzie. Po prostu postępowanie w cnocie powoduje automatycznie zmniejszanie się wady.
W tym momencie zaczynają się schody. Grzechem głównym jest nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu. To pierwsze jednak wymaga podejścia naukowego. Skąd się bierze to łakomstwo? Przyczyn jest sporo, więc najpierw trzeba to znaleźć. Zajadasz stres...tu jednak pierwotną przyczynę stanowi stres i umiejętność radzenia sobie z nim. Po prostu tego nie potrafisz, więc chodzi o nauczenie się życia w warunkach stresu. Też nie jest proste, bo tu często włącza się fizjologia i paraliżuje człowieka. Co daje ogólna zasada, że należy wystawiać się na stresor, jeśli człowieka paraliżuje lęk? Profesjonale terapie są mało skuteczne. Jeśli skupisz się na tym, by nie jeść w momencie zdenerwowania to całą swoją uwagę skupisz właśnie na jedzeniu, bo twój mózg nauczył się, że to jest potrzebne, by poczuł się lepiej. To jak gadanie z pokusą, przegrana jest jak w banku. Zupełnie inaczej postępujesz z piciem czy paleniem. Należy rzucić od razu. To często skojarzone: picie i palenie, więc ludzie rzucają oddzielnie lub nie potrafią odejść od palenia, mimo zaleceń lekarskich. Mojemu koledze znakomity chirurg powiedział, że jego potrzeba operacji to wynik palenia i tętniak powtórzy się, gdy palenia nie rzuci. Podał mu statystykę podatności na tętniaka; w pobliżu 100%. Pacjent go zapytał czy to oznacza, że on jest w tym gronie zagrożonych. Palił. Jego kolega palacz po takiej samej operacji boi się przebywać sam, ale palenia żaden nie rzucił. Niestety: motywacja musi wyjść od samego zainteresowanego. Nie palę 3 godziny, 3 dni, tydzień, 3 tygodnie. Jednych dym tytoniowy będzie drażnił i nie wrócą do palenia, inni czują się jak narkoman. Po 20 latach nie przechodzi ochota. Sprawy nieczystości rozwiązuje wiek, pozostaną upodobania do specyficznych żartów.
Lubisz mówić źle o bliźnim. Tu trzeba szukać dobrych stron w człowieku, bo każdy je ma i spoglądać na innych przez pryzmat dobra (długa zwykle nauka) Warunkiem jest załatwić to najpierw z sobą, siebie polubić. Jeśli nadal widzisz w ludziach zło wrócić do siebie, bo zafałszowano swój obraz.
Dlatego nie ma metody cudownej, dobrej dla każdego. Dla jednej osoby będzie to dobra rada, dla innego obraza. On bowiem nie chce rady, nie chce naprawy siebie. Dasz mu radę to się obrazi.

Terapeuta długo słucha, zadaje zdawkowe pytania, bo chce uchwycić rzeczywisty problem. Ludzie o tym nie mówią. Pokazują jedynie pozory, kluczą i wcale nie czynią tego świadomie.


N maja 01, 2022 6:31 pm
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 7 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL